Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gothicowy

Rozwiązany: Gothic 2 - Prawidłowy rozwój postaci

Polecane posty

Witam, ostatnio naszła mnie ochota na Gothic'a 2 bez dodatku.

Szukałem w internecie jednak nie znalazłem konkretnej informacji o prawidłowym rozwoju postaci, przez sprzeczki i zawzięte dyskusję.. Zaczynam jako paladyn, zawsze grałem najemnikiem i nie wiem jak się zabrać za mojego strażnika..

Zawsze praktycznie grałem bronią 2h, ale zauważyłem, że ciężko się nią gra w 1 rozdziale bo nie ma żadnego dobrego mieczyka 2h.. Wyczytałem, że na początku warto dojechać 30% w broni jednoręcznej, ale jakoś mnie nie przekonuje bo nie potrafię nią walczyć, myślę że walcząc nią zgarnę więcej obrażeń niż bym z daleka ciosał 2h.

Więc oto moje pytania:

1. W co na początku rozwijać u przyszłego paladyna? (Chodzi tak o 1-2 rozdział)

- Siła do ilu pkt. ?

- Jaką broń polecacie 1h czy 2h? I czy warto szkolić się w kuszę lub łuk?

- Warto uczyć się umiejętności złodziejskich tj. skradanie, kradzież? bo włamywanie to raczej tak, w skrzyniach nam się zwróci.

Ponoć paladyn para się również magią, na jakim etapie gry ją rozwijać i w jaki sposób? Muszę szkolić się w kręgi jak u maga? Na czym to polega? (Nigdy nie grałem magiem ani paladynem)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiejętności złodziejskich polecam się uczyć, szczególnie kradzież kieszonkowa jest bardzo przydatna, bo oprócz złota zyskujemy punkty doświadczenia. Co do kręgów magii, nie ma sensu się ich szkolić, jeśli planujesz zostać paladynem, a nie magiem. Im wyższy krąg magii tym potężniejsze runy możesz tworzyć.

A z mieczy jednoręcznych polecam na początek wykonany samodzielnie wykuty miecz jednoręczny u kowala w Khorinis, zadaję aż 40 punktów obrażeń przy wymaganiu tylko 30 punkcików siły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, dawno nie grałem w Gothica 2 bez dodatku, ale z tego co pamiętam broń dwuręczna paladyna wymaga 80 pkt siły, a jednoręczny chyba 50. Ja osobiście zawsze rozwijałem do 100, a później piłem mikstury (tutaj warto zaznaczyć, że najlepszym wyborem jeśli chodzi o zostanie czeladnikiem jest Constantino, bez względu na wybraną klasę , bo jako jedyny może nauczyć nas ważyć mikstury siły).

W pierwszym rozdziale umiejętność walki nie jest jeszcze tak bardzo potrzebna, bo naszymi jedynymi przeciwnikami będą ścierwojady, polne bestie i wilki, a te można odciągać pojedynczo. Jeśli jednak chcesz to wystarczy rozwinąć do wojownika, jednak jak mówiłem sądzę, że lepiej rozwinąć siłę, a później dopiero bawić się w naukę walki.

Co do wyboru między jedno, a dwuręczną bronią to już zależy od preferencji. Zawsze grałem dwuręcznymi, ale kiedy ostatnio przechodziłem (G2+NK) łowcą wybrałem z ciekawości jednoręczne i okazało się, że gra się znacznie łatwiej. Broń jest lżejsza, dzięki czemu można wydać więcej punktów na naukę walki i kowalstwa, a szybkość daje znaczną przewagę. Prawdopodobnie tak samo to wygląda w przypadku paladyna.

Co do magii: jakoś nigdy mnie nie przekonywała. Zaklęcia ofensywne nie są wybitne, jedynie leczenie ma jakiś sens. Słowem, jak dla mnie nie warto na niej się opierać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przeciwników muszę się nie zgodzić bo ja mam taki nawyk, że zawsze w grach RPG staram się mieć pusty dzienniczek, w przypadku Gothica 2, przed 2 rozdziałem robię wszystkie możliwe misję jakie są do zrobienia, i czyszczę całe Khorinis, na mojej drodzę stają bandyci, lenie i inne maszkary. Nie mówię o trollach bo to łatwizna wejść mu na tyłek i tłuc. Co do 1h przekonałeś mnie, i zacznę z nią grać.

A co do wilków itp. jedyne co udaję mi się odciągać to ścierwojady, kiedy wilk mnie zauważy warczy i podbiega drugi wilk, oczywiście to nie problem jak już troszkę rozwinę siłę, ale mówię że chyba coś nie tak z tym, że od razu dwa się rzucają.

Dzięki za te porady, ale jeszcze nie mam odpowiedzi czy warto grać z łukiem lub kuszą.

Pytam o 1-2 rozdział a ty mi mówisz, że broń dwuręczna wymaga 80 siły serduszka2.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wykonuje wszystkie misje i wybijam wszystko co się rusza na wyspie, jednocześnie pakując całe doświadczenie w siłę więc już w drugim rozdziale mam coś koło 100 pkt :D. Co do łuku i kuszy to raczej nie warto. Celność strzału zależy od umiejętności i odległości więc żeby zacząć zadawać skuteczne obrażenia trzeba mieć rozwinięte umiejętności dosyć wysoko, a to w pierwszych rozdziałach jest raczej trudne, bo musiałbyś ładować punkty jednocześnie w celność i siłę zakładając, że grałbyś kuszą, a z łukiem sprawa komplikuje się jeszcze bardziej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim wypadku raczej nie będzie możliwe. Ale nie warto uczyć się kowalstwa jako paladyn, najlepszą broń jaką będziesz mógł wykuć już masz. Znacznie lepszym wyborem jest alchemik, będziesz mógł się nauczyć ważyć mikstury siły, a one pozwolą Ci podnieść siłę ponad sto (chyba 15 albo 20 pkt minimum).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bandytów z wieży zostaw sobie na później. W sumie gildię też bo zadanie Ci nie ucieknie, a pokonanie ich to nie tylko kwestia siły, ale też broni i zbroi. Tylko nie zgłaszaj ich od razu Andre, bo wybiją ich paladyni, chociaż chyba dostaniesz doświadczenie.

Wiem, ostatnio zrobiłem ten błąd nie mogłem ich zabić, ale zgłosiłem Andre i po jakimś czasie jak do niego poszedłem to powiedział mi, że już sobie sami poradzili i ani expa ani złota nie dostałem. Zawsze wybijam wszystko, ale chyba właśnie ich zostawie, oni strasznie z łuku naparzają, zanim podbiegne to już gryzę ziemię. Poza tym nie będę chyba zwracał uwagi na "moralność" co do praworządnego paladyna, w końcu exp jest najważniejszy. Najpierw chyba zrobię wszystkie misję dla gildii złodzieji a potem ich wybiję i będę wielkim bohaterem, który uczynił Khorinis piękniejsze. jezyk2.GIF

Dobra to idę pograć od nowa, dzięki za porady jeśli ktoś to jeszcze przeczyta i chcę się podzielić jakąś cenną wiedzą to niech piszę, jutro jeszcze zerknę. nauka.gif

Co do naparzania z łuku to miałem na myśli bandytów spod wieży Jacka oczywiście.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam już zbytnio, ale poszukaj gdzieś jakiegoś pierścienia dodającego manę, bo będziesz potrzebował do przemiany w smoczego zębacza. Jeden chyba leży na skale na przeciwko latarni Jacka, ale nie mam pewności czy w podstawowej wersji też. Najlepiej chyba jeśli będziesz miał siłę rozwiniętą do 100 i ewentualnie trochę walki jeśli starczy Ci jeszcze punktów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat można zamknąć. Bardzo dziękuje wszystkich za przydatne rady, przed chwilą pokonałem smoka-ożywieńca z praktycznie pustą listą zadań bo jak pisałem, zawsze robie wszystko do końca. Moja siła wynosiła jakoś 130 albo 135 z miksturek siły znalezionych na dworze irdorath, statku paladynów i od Neorasa nieznaną miksturę, która siły dodała ze smoczego jaja, a no i jeszcze ze smoczych korzeni i dwóch gulashy thekli. 100% broń dwuręczna i 40% zręczność z mikstur i goblinich jagód. Trofea - miałem tak dużo PNów do rozdania, że nie wiedziałem co z nimi zrobić i uczyłem się wszystkiego rogów, pazurów, kłów itd. Otwieranie zamków, i skradanie. To wszystko. :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...