Skocz do zawartości

Polecane posty

  • Odpowiedzi 571
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Po co liczyć na taki wiatr? Tylko szkody z tego są. :<

Mów o mnie co chcesz, ale ja naprawdę, naprawdę, naprawdę mam straszny ubaw, gdy na dworze szaleje wiatr, walą pioruny, a deszcz pada w poziomie. I jakby teraz na moje życzenie, zabawa właśnie się zaczęła! :D

PS, ciekawe kiedy padnie światło. :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Ty się głupio śmiejesz ale mi w zeszłym roku 2 razy na dłużej światło zrywało. A problem polega na tym, że pompa dająca bieżącą wodę z naszej własnej studni, jest na prąd. Czyli jak nie ma dłużej prądu, to nie ma też wody z kranu, a bez tego żyć o wiele trudniej.

Zazdroszczę ludziom z pobliskiej wsi - oni mają kable elektryczne schowane w ziemi. I w nosie mają złamane drzewa i wichury. Ja się dziwię czemu nie ma więcej podziemnych instalacji na terenach wiejskich. Co roku słyszymy o tym jak łamiące się drzewa, wichury czy śnieg i lód zrywają kable. Energetycy je naprawiają by za rok znowu były zerwane. I tak w kółko. Czemu wiekszej ilości kabli elektrycznych nie dadzą do ziemi? Tak jak telefoni stacjonarnej czy kabli internetowych??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co liczyć na taki wiatr? Tylko szkody z tego są. :<

Mów o mnie co chcesz, ale ja naprawdę, naprawdę, naprawdę mam straszny ubaw, gdy na dworze szaleje wiatr, walą pioruny, a deszcz pada w poziomie. I jakby teraz na moje życzenie, zabawa właśnie się zaczęła! biggrin_prosty.gif

PS, ciekawe kiedy padnie światło. :]

To może jak idzie burza, to wychodzisz na dach i machasz jej na powitanie jakąś metalową rurą?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co liczyć na taki wiatr? Tylko szkody z tego są. :<

Mów o mnie co chcesz, ale ja naprawdę, naprawdę, naprawdę mam straszny ubaw, gdy na dworze szaleje wiatr, walą pioruny, a deszcz pada w poziomie. I jakby teraz na moje życzenie, zabawa właśnie się zaczęła! biggrin_prosty.gif

PS, ciekawe kiedy padnie światło. :]

To może jak idzie burza, to wychodzisz na dach i machasz jej na powitanie jakąś metalową rurą?

Nie, ale jeszcze jak mieszkałem w bloku to często wychodziłem do niej na balkon, żeby się przywitać. A jakoś na jesieni jak wracałem z pracy była taka fajna scena, że wędruję sobie wzdłuż lasu z parasolem w garści, a gdzieś daleko, idąc jakby krok w krok obok mnie, po niebie sunęła ciężka burzowa chmura, z której błyskawice sypały się na potęgę. Pamiętam, że gdzieś tu kiedyś nawet to opisywałem. Naprawdę miałem wtedy fun. :]

Swoją drogą, nigdy nie czuliście, że fajnie byłoby być takim łowcą burz? W samochodzie naładowanym sprzętem do pomiarów śledzić burze i tornada? Ładować im się dosłownie pod nos? O ile nigdy nie ciągnęło mnie do sportów ekstremalnych (ani jakichkolwiek innych), szukania kłopotów i adrenaliny, to burze i wichury mają w sobie coś takiego co mnie hipnotyzuje, przyciąga i sprawia, że na twarzy pojawia się najszczerszy uśmiech jaki można u mnie zobaczyć (wiecie, ten maniakalny śmiech szaleńca). No jak można czegoś takiego nie kochać? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

To samo. Dużo wspomnień z przeszłości to właśnie jakieś burze, które pamiętam ot tak, więc coś w tym musi być. Znam takiego jednego łowcę burz, może o tym mówić godzinami.

Ogólnie takie zjawiska atmosferyczne są fascynujące - zorze, różne gry świateł i tym podobne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/prognoza,45/pogoda-na-16-dni-styczen-udaje-marzec-zimy-nie-widac,154728,1,0.html

Wszystko jasne. W Rosji teraz taka bida, że nawet wyż nie ma za co żyć i z czego się utrzymać. Czekają nas ferie przed kompami a nie na stokach. :) U mnie cały dzień mocno wiało, ale na szczęście prąd jest. Nie ma za to śniegu, a kałuże wsiąkły w ziemię. I bardzo dobrze. Tydzień-dwa zimy to i tak za dużo. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Naprawdę tak na was działa to dzisiejsze niskie ciśnienie? W prognozie pogody ciągle o tym trąbią, że w Warszawie jest tylko 980 hPa. Ojeju co to będzie. :)

Kurczę taka fajna pogoda była do tej pory. Choćby dziś - mrozu nie ma, wichury nie ma, śniegu nie ma, mrozu ne ma. Bardzo przyjemny styczeń. Ale na Słowacji już pada, Paryż zasypało i te śnieżyce powoli idą do Polski. Szkoda. Mam nadzieję że to szybko minie. W tym roku śnieg już nie jest potrzebny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napadało tyle śniegu, że tylko płaknąć. :c

Ale przynajmniej jest czysto.

U mnie wczoraj trochę napadało, ale do dziś zostało bardzo niewiele śnieżku. I jest lekki mróz - da się wytrzymać. Większe opady śniegu niech sobie będą w innych częściach Polski. W lutym mi zima już niepotrzebna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima jest piękna.

I w ogóle to bym chciała żeby więcej śniegu napadało, łatwiej będzie się nauczyć jeździć na desce.

Zwykle w lutym mam już dość zimy, ale przez to że taka długo jej nie było to mi tęskno za śniegiem, wielkimi zaspami, pociągami które rano nie przyjeżdżają albo mają opóźnienie 30min (bo wtedy zostaję w domu) i w ogóle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...