Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nerf0

Kiedy byłem mały...

Polecane posty

Dużo się odstawiało głupawych motywów, ale zapamiętałem kilka:

Do ogniska wrzucaliśmy puste pojemniki po dezodorantach.

Z saletrą też się bawiłem, ale to był pikuś z powyższym.

Hitem sezonu były rurki szklane, "pożyczane" z pobliskiego zakładu farmaceutycznego. Strzelaliśmy z nich jarzębiną do panienek. Ciągnęło z tego nie licho.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SŁUCHAJ GŁOSU SWEJ STULEJI HEJ

Pamiętam to jak dziś... wybrałem się do lasu na rowerze i jakimś cudem, błądząc po zarośniętych ścieżkach trafiłem na znajomy stromy zjazd z hopką na końcu, na którym jeździłem z kolegami w podstbazie. Nie mogłem odmówić sobie sentymentalnej przejażdżki, chociaż kolana już nie te... No i się, kur..., przejechałem, do teraz mam jakieś kolce powbijane w rzyć i ufajdane ubranie. To było dzisiaj XD.

Oczywiście robiłem z kumplami bazy, jedna z nich wyszła tak fajnie, że po paru dniach mietek żul dokonał wrogiego przejęcia, a baza stała się miejscem spotkań miejscowych filozofów spod sklepu monopolowego 24/7. Na szczęście jeden z osiedlowych bogoli miał (i nadal ma) ogromny ogród, w którym mogliśmy się pobawić i postrzelać z szotganów ze sklepu "wszystko po 4zł". Było fajnie, dopóki ktoś "przypadkiem" nie postrzelił w głowę jakiejś panienki, która poszła na skargę do rodziców i rozpętała się inba. W tym samym ogrodzie przeprowadzaliśmy próby pirotechniczne, z grubsza to samo, o czym pisaliście wcześniej. Kiedyś udało się wykombinować taką racę, że jeden z kumpli do dziś ma pamiątkę na plecach. Petardkami bawię się do dziś, choć już w bardziej ustronnych miejscach, bo szkoda mi psiaków (sam się niemiłosiernie wkurzam, jak nagle pół osiedlowej watahy zaczyna wyć i szczekać). Takich rzeczy nie ma w minecrafcie, więc nie wiem co trzyma dzieci przed kąpę przez pół dnia. Dawniej nawet zaawansowany crafting mieliśmy, bo nie raz zdarzało się podkraść parę sztachet od pana gospodarza, żeby zbić z tego bramkę na boisko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arturzyn

Jak oglądałem "film dokumentalny" Tabu, to dokładnie to samo powiedział pewien transwestyta.

Pierwsze słyszę taki serial.

Wyłapałem przypadkowo przy wieczornej sesji cykania (baterie padły w pilocie, a program nie był na tyle zły by chciało się wstać i przełączyć)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...