Wspominamy lata 90' ITT

[b3rt]

Oczywiście z lat 90-tych to również disco-polo i Jesteś szalona

Disco Polo Live i Disco Relax na Polsacie. I ta nienawiść środowiska, bo wolałem Metallicę i Iron Maiden zamiast Boys ("taki mały a już satanista")

[Rankin]

Disco Polo Live i Disco Relax na Polsacie.

disko polo laaa-aaa-aajw

disko disko lajw

Z nieco innym klimatów - TV edukacyjna, a konkretniej Kuchnia z Wiktorem Niedzickim (i jego synami), chyba Telekomputer też leciał w tym dziale. Also, z mniej fajnych rzeczy to niesamowicie nudne, parogodzinne pasmo programów typu agrobiznes, rolnik, itd.

Also pierwsze tvshopy na polsacie - Tii-vii (wyberanie tonowe) szop! I Robocop, serial.

[grz]

Mój Gameboy Classic wciąż działa Wczoraj go włączyłem i w weekend pogram w kilka gier

Pamiętam jak dawałem 50marek mojemu wujkowi, aby kupił mi ciekawą grę na GB. Wiecie co mi kupił- Króla Lwa

[LaserGhost]

GB był dla mnie nieuchwytnym marzeniem. Chorowałem na każdą kieszonsolkę Nintendo do GBA włącznie. W końcu dostałem GB w... 2003 r., po moim bracie ciotecznym. Grałem na nim do upadłego. Ten sprzęt jest nie do zdarcia.

Przy okazji disco polo - "ani mu, ani me, ani kukuryku"

[nerf0]

Mam gdzieś jeszcze sprawnego Pegasusa. :]

[org]

-"ruchome" obrazki na kartkach z rogalików czipikao

-gumy z kartami pokemon pakowane w takie srebrne foliowe torebki

[Lord Nargogh]

Orge, chyba Ci kowadło na boenisa upadło

W latach 90. nie było czipikao, tylko 7days

[Sedinus]

-gumy z kartami pokemon pakowane w takie srebrne foliowe torebki

>tfw wciąż mam taką naklejkę z Ditto

a o

[Lord Nargogh]

A co to za przedmiot? Wygląda jak pedał do maszyny do szycia.

[Sedinus]

A co to za przedmiot? Wygląda jak pedał do maszyny do szycia.

>2014

>nie wiedzieć co to były slizers

nerguga pls

[Gutek90]

Tja... a pamiętacie batonik Alibi? Choć był mocno inspirowany Lionem.

[LaserGhost]

I do tego Black Jack.

[Stillborn]

I do tego Black Jack.

[LaserGhost]

bemp

Youtube Video -> Oryginalne wideo

[Lord Nargogh]

Jesli chodzi o batoniki z lat 90., to powiem tylko jedno:

SĘKACZ

[grz]

Power Rangers był dobry

[LaserGhost]

Picnic. Na turnieju Quake na Gambleriadzie racja żywnościowa dla uczestnika to były dwa takie batony i cola 0,5l.

Czyli jednocześnie Gambler i jego Gambleriada, jedyne co przez długi czas przypominało E3 jako imprezę dla graczy.

[Lord Nargogh]

Ejże. Co się stało z tymi batonami btw? Nie widziałem ich dawno.

Also: czekoladki z niemiec w kształcie owadów.

[Sedinus]

Picnic to ten obrzydliwy baton z rodzynkami, nie? Ugh.

Kaczorowe Donaldowe prezenty w formie "tu skleić". Pamiętam pierwszy tego typu "gadżet" - cienką, kartonową walizeczkę z z takimiż żetonami, której można było użyć do pięciu różnych gier.

[LaserGhost]

Cadbury chyba w pewnym momencie wycofało się z polskiego rynku, mieli jeszcze takie cukierki toffee z czekoladą. Teraz są właścicielami Wedla.

Czekoladki z papugami, a może też innymi zwierzakami? W Realu ostatnio widziałem coś bardzo podobnego, tyle że z samochodami Formuły 1.

Kaczorowe Donaldowe prezenty w formie "tu skleić". Pamiętam pierwszy tego typu "gadżet" - cienką, kartonową walizeczkę z z takimiż żetonami, której można było użyć do pięciu różnych gier.

Dwa takie gadżety utkwiły mi w pamięci - taka bardzo zgrabnie zrobiona gra "Kolejka Duchów" (chyba był to grudniowy numer w 1997 r, - pamiętam że na ostatniej stronie była reklama konsoli Saturn z grą Nights into Dreams), oraz dużo później - flipper, który wyglądał lepiej niż się w niego grało.

No i oczywiście "karcianka" Kaczogród.

Teraz jak patrzę to w KD nie ma już gadżetów do składania.

[Devius]

Spojrzałem na pierwszy post tego tematu - LaserGhost wspomniał o Star Wars Tazos, ostatnio znalazłem do tego segregator z niektórymi, już wyblakłymi "krążkami", super sprawa.

Kolekcjonował ktoś z Was modele Burago? Pamiętam, że u mnie na podwórku co weekend każdy biegł do pobliskiego sklepu papierniczego czy kiosku by zobaczyć czy w końcu gdzieś na wystawie nie ma Vipera z 1996 roku

[Lord Nargogh]

Ja mile wspominam 'zestaw do przetrwania' z Kaczora Donalda - była tam lupa, malutki zbiorniczek na wodę, kompasik. Fajny też był 'mikroskop' i 'papierowy komputer'. Jakimś cudem to cacko wykonywało proste obliczenia afair.

Also, zaj... genialne byly takie styropianowe (? nie wiem jaki to materiał) samoloty do składania z plastikowymi śmigiełkami.

[Quetz]

@Devius

No jacha, miałem czerwonego Vipera od Burago!

I żółte Punto...

[Devius]

Później w Kaczorze Donaldzie dali też latarkę, którą można było sobie gdziekolwiek przyczepić, pewnie gdzieś ją jeszcze mam. Pamiętam też, że u nas na podwórku była mania na zbieranie figurek Dragon Balla, które chyba kosztowały 2zł za sztukę. Też ma się tego od groma. Później może wstawię jakieś zdjęcia.

@Up

No ja właśnie nie wiem, gdzie się moje Burago podziały. Pewnie gdzieś w piwnicy leżą z resztą zabawek, które zostawiłem dla potomstwa, o ile będę jakiekolwiek miał

[Sedinus]

Ja mile wspominam 'zestaw do przetrwania' z Kaczora Donalda - była tam lupa, malutki zbiorniczek na wodę, kompasik. Fajny też był 'mikroskop' i 'papierowy komputer'. Jakimś cudem to cacko wykonywało proste obliczenia afair.

Tych zestawów do przetrwania było ładnych kilka sztuk, w różnych kształtach i kolorach. Pamiętam giętki plastikowy "nożyk" do surwiwalu...

Also, linijka z kawałkiem papieru w środku, zwana ściągolinijką. Spoilers: nie dało się nią ściągać

Also, zaj... genialne byly takie styropianowe (? nie wiem jaki to materiał) samoloty do składania z plastikowymi śmigiełkami.

Były? W niektórych kioskach nadal można je kupić po 2,50 lub podobnie.