Skocz do zawartości

EGM w sosie własnym


EGM

Polecane posty

Widzę, że EGM zna się na jakości tłumaczeń książek fantasy, więc mam pytanie:

- Czy miałeś może do czynienia z wydaniem trylogii Władcy Pierścieni przetłumaczonym przez Jerzego Łozińskiego?

I jeśli tak, to jakie wyciągnąłeś wnioski po lekturze? Że może warto przywrócić karę śmierci w Polsce? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Drogi Generale!

Nie wiem, skąd czerpiesz informacje o rzekomych łajdactwach Pinocheta... Owszem, nie był on łaskawy dla wszelkich oponentów politycznych, których likwidował pasjami, ale nie był ci on też despotą pokroju Stalina. Nawet nasz rodzimy dyktator, Piłsudski, nie patyczkował się z opozycją.

Rzeczywiście, diablo celnie utrafiłem z numerem posta. ^^

PS: EGM, nadawałbyś się świetnie na dyktatora!

Swego czasu miałem okazję rozmawiać z uchodźcami z Chile - a żaden nie był komunistą. Wiesz, nie jest przyjemny widok dorosłego mężczyzny płaczącego łzami bezsilnej wściekłości, gdy ci opowiada o tym, co zrobiono jego żonie. Opowiadał ze wstydem w duszy (bo który mężczyzna przyzna chętnie, że pozwolił na to, by obcy dręczyli i gwałcili jego żonę); robił to dlatego, że chciał ujawnić ludziom zbrodnie tamtego bandyty. Co się tycze złodziejstw Pinocheta, to rozpisywała się o tym nawet amerykańska prasa. Kiedy tym Chilijczykom mówiono, że rząd Jaruzela nazywają u nas juntą, to parskali śmiechem. "Nie macie pojęcia, co to są rządy pewnego siebie żołdactwa i żandarmerii!". Ziuk oczywiście za bardzo się nie cackał, ale to jednak nie ta skala, mospanie.

A ja... może i nadawałbym się na dyktatora, ale byłbym dyktatorem diablo leniwym. A chęć ozdobienia latarni wokół Sejmu naszymi politykami nie jest żądzą władzy, tylko pragnieniem normalności. :)

I jeszcze historyjka dla RoZy'ego mająca dość odległy związek z jego pirvem o dobrobycie w Rosji i jej wybrańcach.

Za czasów Breżniewa kołchoźnik z głębokiej prowincji oddelegowany na obchody święta Rewolucji Październikowej odbywające się oczywiście w listopadzie, obejrzawszy defiladę na Placu Czerwonym odbieraną z trybuny przez Sekretarza Generalnego KPZR powrócił do swojego kołchozu i z głębokim przekonaniem powiedział ziomkom:

- Wiecie, chłopy, ten wyjazd rozwiał moje wątpliwości. Komunizm jest ustrojem dla człowieka. I ja tego człowieka widziałem!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, to teraz napiszę, wedle życzenia Hetmana Wielkiego Koronnego, coś o sobie.

Interesuję się głównie politologią, którą studiuję nie tylko z obowiązku, ale także z autentycznym zaciekawieniem i głodem wiedzy. Czasem sięgam do historii (uwielbiam historię Polski od Batorego do Sobieskiego). Planuję także porządnie zabrać się za filozofię, ale wciąż brakuje czasu...

Jeżeli chodzi o literaturę piękną bardzo cenię sobie twórczość Stanisława Lema (za wspaniałe cykle opowiadań: "Dzienniki gwiazdowe", "Cyberiada", "Bajki robotów", "Opowieści o pilocie Pirxie", kilka wyśmienitych powieści: "Niezwyciężony", "Eden", "Powrót z gwiazd", "Śledztwo", "Pamiętnik znaleziony w wannie" oraz najlepszą nowelę, jaką dotąd dane mi było przeczytać - "Kongres futurologiczny"). Poza Lemem za godne uwagi uważam książki Henryka Sienkiewicza (TRYLOGIA!!!), Bolesława Prusa ("Lalka" to IMO znakomita powieść), Andrzeja Sapkowskiego, Strugackich... Pamiętam, że bardzo podobały mi się też "Wilk stepowy" Hermanna Hesse i "Władca much" Williama Goldinga... Generalnie rzecz biorąc, mam jeszcze spore braki, które staram się, w miarę możliwości, nadrabiać. Ostatnio np. przeczytałem kilka powieści Józefa Ignacego Kraszewskiego.

Filmy oglądam sporadycznie. Dwa ostatnie, które wywarły na mnie ogromne wrażenie to "300" oraz "Pan życia i śmierci".

Ulubione gry komputerowe? Głównie RPG, czyli np. Gothic, SW:KotOR, Morrowind, w nowsze nie dane mi było pograć, ale wkrótce kupuję nowy PieC, więc... :)

Muzyka? Przeróżna. Iron Maiden, Trivium, Metallica, Vangelis, The Beatles, Jacek Kaczmarski...

Jakieś dodatkowe pytania? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, o książę Ithilien.

Lubisz Trylogię? Jak miał na imię Bohun? Z jakiego sukna miał na sobie kontusz Podbipięta, gdy W Czehrynie Zagłoba poznał go ze Skrzetuskim? Gdzie zabito Kiemliczów?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Pamiętam, że wdowa po bracie Wasyla Kurcewicza mówiła do Bohuna "Jurku, sokole!".

2. Dlaboga! Mój Jegomość! Pamiętam, co się w karczmie wydarzyło, ale tego nie pamiętam... "Ogniem i mieczem" czytałem dopiero trzy razy. Może przy dwudziestym podejściu zacznę zapamiętywać takie drobiazgi. :P

3. Czyżby ojciec poległ w jarze (podczas powrotu króla Jana Kazimierza z wygnania na Śląsku), w którym Kmicic zagrodził z Kiemliczami drogę całemu oddziałowi szwedzkiemu? A synowie... Chyba w jakiejś bitwie, ale nie pamiętam, w jakiej...

Moje pytanie:

Do czego Zagłoba namawiał towarzyszy tuż po sprowadzeniu chorągwi laudańskiej?

Przy ostatnim podejściu do "Ogniem i mieczem" rozwalił mnie tekst: "nie będzie nam cham więcej burłajował!" :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Dobrze!

2. Ze świebodzińskiego sukna miał kontusz.

3. Ojciec owszem, poległ w górskim wąwozie, co się stało z synami, ignoramus et ignorabimus, czyli - nie wiadomo.

Odpowiadając na pytanie dobrodzieja nie wiem. Zagiąłeś mnie waszmość! Mógłbym oczywiście sięgnąć na półkę po I-szy tom Trylogii, ale nie byłoby to uczciwe,

A teraz z innej beczki. Jeden z braci Kiemliczów miał na imię Kosma. Końcówka "a" w polskim męskim imieniu spotykana jest bardzo rzadko. Jakie inne polskie imiona męskie kończą się na "a"?

Niech odpowiada, komu wola...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka pytań:

1. Czy grałeś w klasyczne polskie przygodówki "Klątwa" i Władcy ciemności"?

2. Grałeś kiedyś w "Nine prince in Amber" (tekstówka na c-64, oparta na pierwszym tomie Kronik Amberu)?

3. Czytałeś którąś z tych serii: "Dzieci Graala" lub "Imprimatur"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja potrafię wymienić 3: Bonawentura, Maria i Zawisza (no co, imię jak imię:P). Wątpię żeby było sporo więcej.

Na przykład Dyzma i Jarema :D

Może komuś jeszcze się przypomną inne?

Kilka pytań:

1. Czy grałeś w klasyczne polskie przygodówki "Klątwa" i Władcy ciemności"?

2. Grałeś kiedyś w "Nine prince in Amber" (tekstówka na c-64, oparta na pierwszym tomie Kronik Amberu)?

3. Czytałeś którąś z tych serii: "Dzieci Graala" lub "Imprimatur"?

Odpowiedź - "nie" na wszystkie pytania. Książąt Amberu znam tylko z cyklu powieści nieposkromionego Rogera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz z innej beczki. Jeden z braci Kiemliczów miał na imię Kosma. Końcówka "a" w polskim męskim imieniu spotykana jest bardzo rzadko. Jakie inne polskie imiona męskie kończą się na "a"?

Niech odpowiada, komu wola...

Barnaba, Juda, Jarema, Dyzma, Żegota. Hmm... zawiało staropolszczyzną. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na pytanie dobrodzieja nie wiem. Zagiąłeś mnie waszmość! Mógłbym oczywiście sięgnąć na półkę po I-szy tom Trylogii, ale nie byłoby to uczciwe,

Zagłoba chciał koniecznie dokuczyć Radziwiłłowi, dlatego też zaproponował, by majętności Radziwiłła, podczas przeprawy do chorągwii stacjonujących na Podlasiu, porządnie uszuplić. Do tego właśnie gorąco namawiał Wołodyjowskiego, panów Skrzetuskich i pozostałych byłych oficerów księcia Janusza Radziwiłła. Ci jednak odmówili.

Trylogia to świetne źródło do quizów.

Następne pytania:

Jakie starostwo (wymienione u Sienkiewicza) obejmował Marek Sobieski, brat Jana? W jakiej bitwie oraz w jaki sposób przodek Stowejko został pierwszym Zerwikapturem? Gdzie wyzionął ducha Bohun?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagłoba chciał koniecznie dokuczyć Radziwiłłowi, dlatego też zaproponował, by majętności Radziwiłła, podczas przeprawy do chorągwii stacjonujących na Podlasiu, porządnie uszuplić. Do tego właśnie gorąco namawiał Wołodyjowskiego, panów Skrzetuskich i pozostałych byłych oficerów księcia Janusza Radziwiłła. Ci jednak odmówili.

Trylogia to świetne źródło do quizów.

Następne pytania:

Jakie starostwo (wymienione u Sienkiewicza) obejmował Marek Sobieski, brat Jana? W jakiej bitwie oraz w jaki sposób przodek Stowejko został pierwszym Zerwikapturem? Gdzie wyzionął ducha Bohun?

Odpowiadam z marszu, choć nie mam pewności, czy dobrze - ale nie sztuka odpowiedzieć zajrzawszy do książek. Marek Sobieski był chyba starostą krasnystawskim. Stowejko zdobył Zerwikaptur pod Grunwaldem. Bohun według Sienkiewicza odbudował Rozłogi i tam też chyba "wyżonął ducha, albo wyduchał żonę?" :D

Skąd i dokąd jechał kozak Owsiwuj, gdy natknął się na wampira? Jak się nazywała rodowa majętność Skrzetuskiego?

Barnaba, Juda, Jarema, Dyzma, Żegota. Hmm... zawiało staropolszczyzną. :)

Barnaba i Żegota to dla mnie nowość. Sęk Ci! ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam z marszu, choć nie mam pewności, czy dobrze - ale nie sztuka odpowiedzieć zajrzawszy do książek. Marek Sobieski był chyba starostą krasnystawskim. Stowejko zdobył Zerwikaptur pod Grunwaldem. Bohun według Sienkiewicza odbudował Rozłogi i tam też chyba "wyżonął ducha, albo wyduchał żonę?" :D

Skąd i dokąd jechał kozak Owsiwuj, gdy natknął się na wampira? Jak się nazywała rodowa majętność Skrzetuskiego?

1. Dobrze.

2. Niestety, nie pod Grunwaldem, lecz pod Chojnicami. Zajęchał konno przed trzech krzyżaków, po czym ciął straszliwie...

3. Dobrze.

A teraz ja spróbuje odpowiedzieć, choć pytania diablo trudne...

1. Hmmm... Miejscowości nie pamiętam, ale to chyba nie był wampir, jeno mały upiorek...

2. Skrze... tuszew? Albo Skrzetuce... :D Nie mam pewności, ale podejrzewam, że podwójne pudło...

A oto kolejny zestaw pytań:

Dokończ popularną w czasach potopu szwedzkiego piosnkę: "Wittenbergu, niebożę...". Dlaczego szwedzcy żołnierze nie rejterowali do lasu? Gdzie zginął młody Nowowiejski?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Dobrze.

2. Niestety, nie pod Grunwaldem, lecz pod Chojnicami. Zajęchał konno przed trzech krzyżaków, po czym ciął straszliwie...

3. Dobrze.

A teraz ja spróbuje odpowiedzieć, choć pytania diablo trudne...

1. Hmmm... Miejscowości nie pamiętam, ale to chyba nie był wampir, jeno mały upiorek...

2. Skrze... tuszew? Albo Skrzetuce... :D Nie mam pewności, ale podejrzewam, że podwójne pudło...

A oto kolejny zestaw pytań:

Dokończ popularną w czasach potopu szwedzkiego piosnkę: "Wittenbergu, niebożę...". Dlaczego szwedzcy żołnierze nie rejterowali do lasu? Gdzie zginął młody Nowowiejski?

1. Wampir, upiorek, jedna cholera. Kozak jechał z Rejmentarówki do Hulajpola.

2. Burzec.

Ad 1. "...lepiej zmykaj za morze, bo jak sypną się guzy, to pogubisz rajtuzy..." Prawdziwie częstochowskie rymy.

Ad 2. Zginął chyba atakując czworobok janczarów w drugiej bitwie pod Chocimiem, gdzie Sobieski rozbił wojska Husseina Paszy.

Jak się nazywał austriacki poseł, którego rozmowę z Wrzeszczowiczem podsłuchał Kmicic?

Kto dowodził polskimi chorągwiami, które towarzyszyły Szwedom pod Częstochową?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tak hycnę w stronę imion i nieco starszo-słowiańskich propozycji zapodam:

--> Brzezdoma/Przezdoma

--> Lasota

--> Niegodoma

--> Niepełka (imieniny 4 czerwca)

--> Niewsza

A z tych nieco mniej polskich, ale spotykanych:

--> Bonawentura

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qbusiu! (man nadzieję, że nie jesteś Fatalistą ;) )

Znalazłem jeszcze Tomę, Józwę, Szeligę i Sawę.

To ostatnie wbrew temu, co się sądzi, było imieniem męskim - patrz Mickiewicz (XII Księga - "... to sztych Sawy! Tak się Sawa składał!") i Słowacki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejne pytania:

1) która recenzja sprawiła Ci największą trudność?

2) Czy jest cos, czego w przygodówkach nei ma/nie było od dawna, a co chciałbyś znowu spotkać?

3) no i takie głupie pytanie.. dlaczego kiedyś adventure to było cos, a teraz mało kto je lubi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wampir, upiorek, jedna cholera. Kozak jechał z Rejmentarówki do Hulajpola.

2. Burzec.

Ad 1. "...lepiej zmykaj za morze, bo jak sypną się guzy, to pogubisz rajtuzy..." Prawdziwie częstochowskie rymy.

Ad 2. Zginął chyba atakując czworobok janczarów w drugiej bitwie pod Chocimiem, gdzie Sobieski rozbił wojska Husseina Paszy.

Jak się nazywał austriacki poseł, którego rozmowę z Wrzeszczowiczem podsłuchał Kmicic?

Kto dowodził polskimi chorągwiami, które towarzyszyły Szwedom pod Częstochową?

Gwoli ścisłości: "...lepiej zmykaj za morze, jak zając, bo jak sypną się guzy, to pogubisz rajtuzy, uciekając..."

Z Nowowiejskim się zgadza.

Nie odpowiedziałeś, dlaczego Szwedzi nie rejterowali do lasu. Sienkiewicz wyczytał to zapewne u Paska. :P

1. Nie pamiętam... :( Ale to chyba nie był poseł austriacki, jeno cesarski, czyli Prusak.

2. Ale koronnymi (od razu mówię, że nie pamiętam), czy chodzi Ci może o swawolne kupy wolentarzy Wrzeszczowicza?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli ścisłości: "...lepiej zmykaj za morze, jak zając, bo jak sypną się guzy, to pogubisz rajtuzy, uciekając..."

Z Nowowiejskim się zgadza.

Nie odpowiedziałeś, dlaczego Szwedzi nie rejterowali do lasu. Sienkiewicz wyczytał to zapewne u Paska. :P

1. Nie pamiętam... :( Ale to chyba nie był poseł austriacki, jeno cesarski, czyli Prusak.

2. Ale koronnymi (od razu mówię, że nie pamiętam), czy chodzi Ci może o swawolne kupy wolentarzy Wrzeszczowicza?

Ad 1. Oj, mój drogi... Żeby student politologii popełnił taki błąd! Prusak byłby człowiekiem elektorskim, a Austriak oczywiście cesarskim. Baron Lisola.

Ad 2. Zbrożek i Kalinowski. Była jeszcze chorągiew Kuklinowskiego, ale poszła w rozsypkę, gdy Kmicic wrobił w szaszłyk ich wodza.

Czemu Szwedzi nie wiali do lasu? Podejrzewam, że z powodu chłopstwa, które nad złapanym Szwedem okrutnie "dziwowało". Ale teraz już strzelam.

A może ktoś jeszcze włączy się do naszych sienkiewiczowskich zgadywanek?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro odnośnie imion wędrówka zwróciła w stronę staro-słowiańską dorzucę: Szeligę, Jaksę i Borutę.

I z tych bardziej współczesnych, pozwolę sobie zacytować J. Brzechwę: "Lis Mikita spod Oszmiany". Czy "Mikitę" można zaliczyć jako imię męskie? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejne pytania:

1) która recenzja sprawiła Ci największą trudność?

2) Czy jest cos, czego w przygodówkach nei ma/nie było od dawna, a co chciałbyś znowu spotkać?

3) no i takie głupie pytanie.. dlaczego kiedyś adventure to było cos, a teraz mało kto je lubi?

Ad 1. W zasadzie żadna nie sprawiła mi trudności - a to dlatego, że mam w redakcji bardzo, ale to bardzo uprzywilejowaną pozycję. Sam sobie wybieram gry, do których piszę recenzja. Jak sam wybierasz sobie ze stołu potrawy, to przecież nie te, które są dla ciebie niesmaczne, prawda? Gdybyś zapytał inaczej: która z recenzowanych gier sprawiła mi największy zawód, to na tak postawione pytanie odpowiedziałbym, że ostatnia część Larry'ego. Nazywało się toto "Magna cum Laude:" czy jakoś tak i było okropne!

Ad 2. Nie za bardzo. Oczywiście chciałbym odnaleźć w sobie ten dreszczyk emocji, z jakim uruchamiałem Discworld Noir, czy Countdown, ale to - niestety! - nie zależy od gier, tylko ode mnie. "Hej, ośle stary! Łza ci w oku błyszcze - darmo, co raz człek stracił, tego nie odzyszcze..."

Ad 3. Na tak postawione pytanie można by odpowiedzieć złośliwie, że kiedyś komputery mieli studenci wyższych uczelni, pracownicy naukowi, zamożni dziennikarze itp. Teraz komputer u nas kupuje babunia wnusiowi na prezent komunijny, a byle nastolatek półanalfabeta w Harlemie na kompa lepszego, niż wtedy miał Hawking. Twórcy gier, mówiąc modną dziś polszczyzną, sfokusowali się więc na innym targecie. Gry musiały stać się takie, jacy są ich odbiorcy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 1. W zasadzie żadna nie sprawiła mi trudności - a to dlatego, że mam w redakcji bardzo, ale to bardzo uprzywilejowaną pozycję. Sam sobie wybieram gry, do których piszę recenzja. Jak sam wybierasz sobie ze stołu potrawy, to przecież nie te, które są dla ciebie niesmaczne, prawda? Gdybyś zapytał inaczej: która z recenzowanych gier sprawiła mi największy zawód, to na tak postawione pytanie odpowiedziałbym, że ostatnia część Larry'ego. Nazywało się toto "Magna cum Laude:" czy jakoś tak i było okropne!

faktycznie, wygodne, choć sam przyznałeś wczesniej, że kiedyś MacAbrze i tak udało Ci się wcisnać pare tytułów :D widać teraz staż robi swoje ;) Czyli nie zdażył Ci się tytuł, o którym nei wiedziałes co napisać, bo ni pies ni wydra?

A Larry... gdyby nie wewnętrzny regulamin, postawił bym tutaj świeczkę. znowu robią coś w stylu MCL... Lowe chyba samobójstwo popełni.

Ad 2. Nie za bardzo. Oczywiście chciałbym odnaleźć w sobie ten dreszczyk emocji, z jakim uruchamiałem Discworld Noir, czy Countdown, ale to - niestety! - nie zależy od gier, tylko ode mnie. "Hej, ośle stary! Łza ci w oku błyszcze - darmo, co raz człek stracił, tego nie odzyszcze..."

A przygodówki wielotorowe? Np. Blade Runner? jakoś wszyscy wola się trzymac jednej ścieżki...

Ad 3. Na tak postawione pytanie można by odpowiedzieć złośliwie, że kiedyś komputery mieli studenci wyższych uczelni, pracownicy naukowi, zamożni dziennikarze itp. Teraz komputer u nas kupuje babunia wnusiowi na prezent komunijny, a byle nastolatek półanalfabeta w Harlemie na kompa lepszego, niż wtedy miał Hawking. Twórcy gier, mówiąc modną dziś polszczyzną, sfokusowali się więc na innym targecie. Gry musiały stać się takie, jacy są ich odbiorcy...

Też o tym pomyślałem.. Ale czy teraz nie sprzedaje się ich mniej? Ostatnio wprawdzie mamy renesans, ale chyba nie są to aż tak dobre wyniki sprzedaży, jak w Złotym Wieku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MacAbra to MacAbra... Ma nieodparty wdzięk dryfującego tankowca. Ale w większości przypadków jest, jak napisałem. I owszem, zdarzył mi się problematyczny tytuł - Experience. Nie chciałem też pisać o Fahrenheicie - bo nie lubię wyścigów z czasem połączonych ze zmaganiami z klawiaturą.

Blade Runner bardzo mi się podobał - choć film był ciekawszy. Najgorsze było opowiadanie Dicka. Dick w ogóle - IMVHO - jest mocno przechwalony. Miał kilka znakomitych powieści (w czym i tak jest lepszy od mnóstwa naszych rodzimych "ałtorów"), ale w wielu wypadkach pisał na potężnym haju - i to niestety wyłazi z jego powieści, jak (_!_) z pokrzyw.

Co się tycze przygodówek i ich sprzedawalności - można by się spierać. Przecież ich twórcy nie liczą na sukces Warcrafta. Przygodówki mają swój stały krąg odbiorców, więc nie sądzę, żebym w przewidywalnej przyszłości miał opłakiwać ich koniec :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat rozmawiałem dziś z kumplem o Dicku... On czytał ksiażkę, a ja oglądałem film :D klimat miasta jest miażdżacy, muzykę tworzyli chyba z pomocą tego samego co Dick ksiażki, ale momentami nudzi... Ale wórce chetnie jeszcze, gdyby mi się udało dorwać pełne wydawnictwo... Co do gry, to trudno jest upolować oryginał :/

Przygodówki od jakiegoś czasu sa na fali wznoszacej, powstaja tez konwersje na Wii czy NDSa... Myśłę że kryzys już minął ;)

A i jeszcze jedno pytanko - widzałem w Empiku Serię Lucas Arts classic... Po ang, w kiepskim pudełku, sprzedaja takie tytuły jak Full Throtle czy Escape from Monkey Island.. za 40zł. Sztuka! Widzisz jakiś sens TAKICH wznowień?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...