Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kabura

Metal Gear Solid (seria)

Polecane posty

Nie mogłem sobie odmówić. W moim prywatnym rankingu MGS stoi zaraz za Thief: Dark Project, ex aequo z Deus Ex i tuż przed HL2. Jednym słowem wielka gra. Ponieważ wielkimi krokami zbliża się czwarta odsłona - topik zostaje założony po malutkim przypomnieniu ze strony forumowiczów :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest topic o MGS2, ale ostatni loleq napisał tam posta dość dawno temu :lol:

Grałem w MGS1 i to parę razy, na PSX. Niestety nie była to wersja rozszerzona, czyli brak było misji dodatkowych, bonusów itd. MGS2 przeszedłem na pececie - grafika z trudem przekraczała 10 fps, ale się przeszło :) Zakończenie - do czasu obejrzenia NGE było to jedno z dziwniejszych, jakie widziałem :o MGS3 posiadam, bo kiedyś wygrałem w konkursie na fanfik, ale nie mogę sobie nawet sprawdzić czy działa - czekam na deszcz darmowych PS2 :P

Czy wam też głos Liquida kojarzy się z jakimś szalonym klechą? :>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, MGS... Grałem co prawda tylko w pierwszą część, jednak nawet dziś z przyjemnością do niej wracam, a seria stała się jedną z tych, bez których nie wyobrażam sobie życia... Nevermind.

W każdym bądź razie jestem w stanie wypowiadać się na temat całej części pierwszej i części następnych w stopniu mniej-niż-potrzebnym, tzn. opartym na wiedzy ze stron internetowych.

Co do MGS1- najbardziej podobały mi się w niej postaci przeciwników. Zwłaszcza Vulcan Raven'a i Sniper Wolf. Zaprezentowali cudowny sposób umierania. Po walkach czułem do nich autentyczny podziw i szacunek. Coś nieprawdopodobnego. Chyba nie było jeszcze gry, wywołującej we mnie tego typu emocje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, ostatnia scena ze Sniper Wolf była jedną z najpiękniejszych, jakie widziałem w grach komputerowych. Coś podobnego czułem tylko grając w FF7 i BG&E. Naprawdę robi wrażenie.

Zresztą cały MGS1 jest pełen doskonałych scen z udziałem występujących postaci. Dość tylko wspomnieć najdłuższą rozmowę z Meryl przez comlink, gdy Snake mówi "Just don't get in my way." a ona odpowiada "Ooh, I get it", po czym oboje zaczynają się nerwowo śmiać. Mistrzostwo w każdym calu :) Równie przyjemnie jest gdy Master Miller okazuje się nie być dokładnie sobą, lub gdy słucha się tekstów Ocelota. Miodzio.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ukochany MGS... Z klimatem wciągającym jak Zelmer. Gra totalnie wzruszająca i zmuszająca do myślenia nad sobą... Tak ja Sephiel grałem tylko w jedynkę, ale to mi wystarcza...

Z przeciwników najbardziej spodobał mi się Ninja, który później zginął w walce z ReXem. A Sniper Wolf była największą laską, z którą walczyłem. Najlepsze w całej grze były smaczki, np. Meryl w bieliźnie... :D. Teraz czekam na MGS3:Subsistence. Z tego co wiem premiera w USA w marcu. U nas zapewne później

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ja Sephiel grałem tylko w jedynkę, ale to mi wystarcza...
Dość tylko wspomnieć najdłuższą rozmowę z Meryl przez comlink

To ma weselszą nazwę, "codec" :) Zresztą rozmowy w MGS2 czasem nabierają takiego charakteru, że człowiek aż zaczyna czuć się niepewnie, szczególnie gdy

Raiden schodzi w głąb Arsenal Geara i słyszy coraz dziwniejsze teksty, czy to od Campbella (każe nam wyłączać konsolę :P w domyśle - PC :P), czy to od Rose. Kiedy spotykamy Snake'a i Rose tuż przed zerwaniem połączenia wyjawia, że nosi dziecko Raidena... o_O ciężko mi jest przybliżyć to dokładnie bo końcówka gry jest strasznie pokręcona, ale zapewniam - klimat rozwala.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"a MGS3 na blaszaku nie zagości, przynajmniej nie w najbliższym czasie IMO o_O "

no własnie że 3 zagości jako Sustitence (mniej wiecej równo z premierą ps2)

-> MGS to seria której nalezy się olbtrzymi szacunek, nie ma genialniejszych scenariuszy w przygodówkach niz te z dzieła Kojimy, nie ma takze postaci które wydaja się bardziej ludzkie wgrach video... Fabuła MGSów jest rewelacyjną układanką, brak tu przypadkowości- napisze jeszcze raz- Geniusz.

Moją ulubiona częścią jest chyba 'jedynka' ze wzgklędu na sentyment, musze jednak powiedziec że dwójka była niezłtm szokiem graficznym- po obejrzeniu demka od razu złozyłem pre-order! Trójka to najwspanialszy dramat wojenny bez udziału Solid Snake'a,świetny ruch Kojimy- zresztą nie ostatni w tej części, ostatnie dwie godziny miażdżą :!:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, Ja dalej pamiętam jak Snejkiem grając w kanałach się chowałem. Wtedy było fajnie. Czekałem aż będzie przejdzie, wyszedłęm z kanału i... Pobiegłem w drugą strone. Grając w jakąś fajną gre nie ma szans żebym nie zrobił sobie jaj z NPC. Zawsze ich musze kiwnąć bo nie był bym sobą. :D MGS 2 Jest bardzo fajne, fajnie się gra. I mi strowanie nie przeszkadza. To wy macie kompleksy! :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie że 3 zagości jako Sustitence (mniej wiecej równo z premierą ps2)
Wersja pecetowa będzie na pewno.

Czy tak na pewno to nie byłbym przekonany. Poprzednie części nie za dobrze się na PC sprzedały... Jasne, może wyjść, ale szczerze mówiąc nie mam na to wielkich nadziei. Oficjalnej informacji z Konami o wydaniu gry na PC nie było w momencie ukazania się artykułu w CDA i chyba też nie ma do teraz, ale nie jestem pewien...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już możesz byc pewien bo ja ci mówie :D wydanie Substitence wyjdzie na: PS2,Xboxa,PC -całe zamieszanie spowodowane jest umieszczeniem trybu sieciowego (własnie dlatego gra trafi na PC; Konami przygotowuje strukture sieciową itd by odpowiednio rozbudowac ten tryb w "MGS4: guns of patriot" na PS3). Dadatkowo w tej edycji kamera bedzie już w klasycznym TPP

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie lubię MGS, to mam się odezwać w tym temacie czy lepiej się zamknąć??

A się odezwę. Co mi szkodzi??

MGS to nie jest za najlepsza gra. Konwersja na PC jest bardzo słaba. Trzeba używać dużej ilości klawiszy, co utrudnia rozgrywkę. Grafika również jest nie najwyższych lotów. Dźwięk jest nawet całkiem, całkiem, ale do najlepszych produkcji dużo mu brakuje. Gra jest naprawdę średnia. :evil:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Goodman- przycisków uzywa się DOKŁADNIE tyle samo co na kosoli (8+kierunki) więc o co chodzi? no chyba że grałes na czymś co do gier się nadaje jak lodówka do golenia (tak chodzi mi o keyboard)

a propo konwersji to, no właśnie jest komwersją taki ich urok... gra była tworzona pod architekture konsol (chodzi ci pewnie o 'jedynke' bo masz zastrzeżenia do grafiki) i nic tego nie zmieni.

ciekawe dlaczego uwarzasz że gra jest średnia, nie wiem w jakim stopniu znasz angielski ale osoby które znają go na poziomie naprawde dobrym nie maja prawa nie zachwycic się scenariuszem... rozgrywka także była małą rewolucją (mówimy cały czas o 99 roku kiedy wyszła- bo ocenianie 6 letniej gry przez uwczesne standardy to pomyłka). Zagraj jeszcze raz (skończ tą gierkę! bo wydaje mi się że konca nie widziałeś) odrzuć uprzedzenia, wsłuchaj się w dialogi- uwarznie obserwuj cut-scenki, po prostu baw się... może zmienisz zdanie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie lubię MGS, to mam się odezwać w tym temacie czy lepiej się zamknąć??

MGS to nie jest za najlepsza gra.

Za to polubisz MG albo MG2:Solid Snake. Ściągnij legalnie z neta, odpal na emulatorku i ciesz się grafiką z 1987 roku i brzdękaniem w MIDI.

Ale złozoność rozgrywki już wtedy stała na najwyzszym poZIOMie. :)

Prekursorzy całej serii...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie taka znowu prehistoria. Prawie już na świecie byłem :D Sam chciałbym sobie polecić MGS2, ale poratować może mnie tylko "deszcz darmowych konsol" :) A propos dwójki. Allor narzekał na długie dialogi i filmiki. Moim zdaniem to one głównie decyduja o tym, że MGS jest jedyny w swoim rodzaju...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czemu Smuggler ocenił w tip100maniaku gierkę na 8-/+(nie pamiętam nawet czy to Smuggler pisał..). Gierka jest wspaniała, no dobra filmiki są za długie(szczególnie ostatni..). Osobiście zaczołem grać w serię MGS od tej właśnie częsci, i to nadal mnie kręci. Cena troche drastyczna dla polaka (150zł?! to synku idz już lepiej do baru i kup sobie setke dla siebie) ale nawet dla tej gry warto to poświęcić. Nie wiem jak się by grało na PieCu ,bo grałem na PS2 i wiem, że na blaszaku było by to trudniejsze.

Jednak czas dojść do końca i musze bez ciężaru na sercu powiedzić, że gierce dał bym 9+(typowałbym ale i tak by nie dostała :))

Przepraszam za moje fatalnie poczucie MUhumora i błędy ortograficzne, no co każdemu sie zdarzy.......

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Qbuś to ty masz w ksywce MGS a nie skończyłes 2 i 3?

a co do 'długich wstawek w dwójce' to TAK- ta gra jest przegadana, przez codec powstaja istne epopeje i żeby się w tym nie pogubic to trzeba być twardym :D ja za trzecim przejściem zrozumiałem fabułe...

wstawki tez są za długie ale tak pięknie wyreżyserowane że nie ma na co narzekać :D ogólnie Kojima przesadził (sama gra bez wstawek to jakies 6-7 godzin za pierwszym razem) i zachwiał proporcje- w trójce juz jest więcej gameplayu a jak już są rozmowy i wstawki to PRZECUDOWNE! mimika, gestykulacja i voice-acting na niedoścignionym poziomie... do tego to intro

PS co do dwójki to zasługuje na 9/10 i to ze wzglądu na sentyment i magie tytułu

PS2 czemu czekasz na deszcz darmowych PS2? przeciez MGS2 jest na PC...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MGS2 - można mu wiele zarzucić, ale jedno jest pewne - gra jest wyjątkowa i, hm, odważna. IMO mało kto oprócz Kojimy mógłby sobie pozwolić na takie akcje jakie tam odchodzą, łamiące stereotyp że gry muszą być zrozumiałe :P Kojima zrobił z "własnego" bohatera, Snake'a, legendę w drugiej części i ten mit eksploatował przez cały czas sterowania Raidenem. W sposób nieco "deusexmachinowy" wyjaśnił, dlaczego dwójka jedzie na identycznym schemacie scenariuszowym co jedynka, ale IMO uczynił to w sposób, który mnie przekonał :)

Co do sterowania - grałem w dwójkę na PC, jeszcze na starym sprzęcie - Celeron 850 :P i dało się grać. Po ubiciu ostatniego bossa bolały mnie nadgarstki (od grania na klawiaturze :P ), ale warto było. Satysfakcjonująca gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem co prawda tylko w jedynkę ale z ręką na sercu mogę przyznać że to jedyna gra którą mam cały czas na twardzielu i wracam do niej codziennie.Dlaczego?

a)wielka grywalnośc,super scenariusz

b)parę ciekawych rzeczy(zamiast skręcać kark,bić się można po prostu przerzucić przez barierkę)

c)ma dość dużo dodatkowych misji

Chyba wystarczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To były czasy... PSX był zaawansowany technicznie, grafika wspaniała, a MGS po prostu królował. Wspaniała fabuła (modliłem się o film, który przy okazji nie zostałby skopany-oskar murowany), cudowna grywalność, ciekawe bonusy (jak na przykład bieganie za Meryl do kibla :D :oops: ), i w ogóle wszysto, co gra tam jeszcze ma. Przeszedłem ją zaledwie 5 razy (w czasach świetności Larwy Kroft i Mario Bros :) ), a chęć do grania ciągle zmusza mnie do załatwienia sobie z kądś tej gry (na szczęście zwycięża lenistwo :) ). Dlaczemu na szczęście? Grafika swoją świetność ma już za sobą, a ja boję się amputacji oczu, czy jak to tam się teraz nazywa...

Jednak wszystkim tym, którzy w MGS 1 nie grali, tę gierkę polecam. Jak najbardziej warto. Najlepiej w wersji angielskiej (chyba, że znacie japoński-jeśli nie, nie warto zawracać sobie głowy, gdyż cała fabuła przestanie być zrozumiała, co bardzo upośledzi grywalność i tak już wypaczoną przez archaiczną grafikę).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie polecam zagrać w MGS tym którzy nie grali bo nigdy nie przywykną do takiej grafiki to jest chore ale prawdziwe ja też tak mam.Gra jest świetna wymiatała i wymiata na PSX ale wersja na pc MGS i MGS2 to porażka nie ma sensu nawet grać.W jedynke nawet nie śmiałem grać a dwójka jest poprostu niegrywalna.To jest gra wyłącznie na PS jeśli ktoś myśli inaczej po prostu jest ćwok i nigdy na konsoli nie grał.Gra jest poprostu kultowa na konsole tak jak Final Fantasy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz... ja uważam że jeżeli ma się odpowiednio mocnego i wyciszonego kompa, z dobrym padem (czyt. Dualschock), monitorem 21' i jakimiś lepszymi głośniczkami to bez problemu można grać w MGS2 :D

a MGS jedynka wygląda tak dziwnie na pc przez swoją rozdzielczość... (przecież różnica między tv a monitorem jest ogromna), na te przypadłość cierpi wiele gier z pc- najlepiej więc grać w niego podłączając kompa pod tv na te 11 wspaniałych godzin

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest gra wyłącznie na PS jeśli ktoś myśli inaczej po prostu jest ćwok i nigdy na konsoli nie grał.

W MGS2 da się całkiem przyjemnie pograć i na PC jeśli ktoś myśli inaczej po prostu jest ćwok itd. itp. Jak widzisz, taka "argumentacja" prowadzi donikąd, postaraj się trochę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest gra wyłącznie na PS jeśli ktoś myśli inaczej po prostu jest ćwok i nigdy na konsoli nie grał.

Ciekawe... Ja zacząłem grać w dwójkę u kumpla na konsolce, a skończyłem na swoim blaszaku. I na blaszaku było mi wygodniej :cool:. Wszystko to raczej kwestia przyzwyczajenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...