Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

The Doors of Pathfinder - dyskusje

Polecane posty

Witam, część i czołem strudzeni podróżnicy! Witam was w kolejnej sesji, do której zbierałem się przez... w każdym razie o wiele za długi czas. Nie zwlekając dalej pora na wprowadzenie do świata biggrin_prosty.gif

wu456Jxl.jpg

The Doors of Pathfinder

Przechodzisz przez drzwi. Trafiasz do niewielkiej wioski nad rzeką i choć wydaje ci się, że jesteś tutaj pierwszy raz wszyscy okoliczni mieszkańcy traktują cię jak swojego. Trafiasz na drugie drzwi. Znajdujesz się w obozie nekromantów w jaskinii i masz na sobie ich szaty. Choć nie znasz żadnego z nich i może pierwszy raz stykasz się ze słowem nekromancja wszyscy dookoła traktują cię jak swojego. W kolejnych widzisz dziwną ciemność nad miastem. Następne prowadzą do groty kilkanaście metrów od pyska właśnie budzącego się smoka.

Drzwi były i prowadziły wszędzie. Są pierwszą rzeczą jaką pamiętasz i ostatnią, którą zapomnisz. Prowadzą we wszystkie strony nie tylko tego świata. A gdy zapada ciemność i ulatuje z ciebie życie pojawiają się znów odmawiając śmierci.

Jak napisałem w ostatnim akapicie tego posta od jakiegoś czasu po głowie chodziła mi myśl zrobienia sesji w mechanice d20 i settingu Pathfindera (albo na odwrót, nigdy nie byłem specem od terminologii tongue_prosty.gif). Poniżej zamieszczę kilka informacji skąd możecie czerpać informacje na temat tworzenia postaci, gdzie najlepiej zrobić swoją kartę, kilka podstawowych porad co do ich tworzenia, na czym ma polegać ta sesja i jak mogą/mają wyglądać nasze historie a przy okazji skąd je biorę ;]

Na dobry początek parę przydatnych linków:

>PCGen - bardzo fajny program służący do tworzenia postaci z całkiem niezłymi zasobami zwłaszcza dla nowych w systemie (jeżeli robicie jakieś klasyczne rasy albo klasy powinniście mieć tam wszystko co potrzebne)

>darmowy info site - nawet jeżeli nie macie ani jednego podręcznika zasób informacji z tej strony powinien być wystarczający aby zrobić podstawową kartę postaci na pierwszym poziomie ^_^

>tworzenie postaci - wyjaśnione w j. angielskim punkt po punkcie jak należy zabrać się za tworzenie kp; punkt zerowy wam odpada, punkt pierwszy was interesuje tylko jeśli nie korzystacie z PCGena ;]

A teraz co do samego tworzenia postaci:

- gramy w wariancie "point buy" na 25 punktów ("epickie fantasy"; w trzecim linku opisuje to punkt drugi)

- wasze postacie mają maksymalną ilość punktów życia, nie losują ich (np. jeżeli ktoś gra barbarzyńcą losował by z d12 punktów życia - zamiast tego ma fulla także przy każdym level upie)

- na starcie postacie otrzymują niestandardową ilość złota na swój sprzęt w wysokości 500 sztuk złota; nie jest to ilość jaka pozwoli wam zakupić jakiś nawet pomniejszy artefakt, ale powinniście być lepiej wyposażeni niż większość podróżników na waszym poziomie

- levelowanie jest na poziomie "medium", tzn. aby zdobyć drugi poziom musicie mieć dwa tysiące punktów doświadczenia (tabela)

- klasy tzw. "3rd party" nie są dozwolone; powód jest tylko jeden - zazwyczaj większość rzeczy nie zrobionych przez twórców jest cholernie niezoptymalizowana; ogólnie rzeczy robione przez "3rd party" odpadają

- na traity fabularyzowane (tzn. wynikające z jakieś konkretnej historii) patrzę odrobinę krzywym okiem ze względu na to w jakiej sytuacji będą wasze postacie co postaram się wyjaśnić poniżej, pozostałe są w porządku

- nie mam zastrzeżeń co do rasy, klasy ani charakteru waszej postaci; kryterium jest jedno - wasze postacie nie mają przy pierwszej okazji atakować swoich kompanów albo stwierdzić, że opuszczają party "bo tak"; wasze postacie z jakiegoś powodu spotkały się w jednej drużynie i przynajmniej przez pierwszą albo drugą historię możliwość pójścia w swoją stronę jest poza dyskusją (z tego wynika, że tak, karty są jawne)

Teraz parę porad i kwestii ogólnych:

- fakt, że wasze postacie nie mogą permanentnie zginąć nie oznacza, że możecie działać niczym kurczaki z odciętymi głowami i lecieć do przodu bez względu na zagrożenia, potencjalne pułapki itd.

- każdy podróżnik ma kawałek liny, przynajmniej na dwadzieścia stóp; przy okazji często przydają się jakieś źródła światła jak np. pochodnie

- kwestia optymalizacji drużyny jest dosyć istotna, ogółem najczęściej 1) zawsze jest ktoś walczący w pierwszej linii kto ściąga na siebie najwięcej uwagi i obrażeń od przeciwników (wojownik albo barbarzyńcą najczęściej), 2) postać magiczna, która albo specjalizuje się w ciskaniu dodatkowych obrażeń na przeciwników (sorcerer, wizard) albo na leczeniu (kleryk), 3) ktoś do odnajdywania i rozbrajania pułapek (umiejętność disable device), często jest to także drużynowy skill monkey (ktoś z największą ilością punktów umiejętności), 4) ktoś do walki na dystans (np. ranger). Ofc to tylko jedna z możliwości i należy pamiętać, że niektóre role mogą się pokrywać. Nie mam w sumie pewności jeszcze czy będę chciał prowadzić historię z 4 czy 5-osobową drużyną, zobaczymy ilu będzie chętnych ;]

Wcześniej powiedziałem, że odpadają traity fabularyzowane i teraz wypadałoby powiedzieć dlaczego. Wasze postacie są trochę jak ryby wyjęte z wody. Ostatnie co pamiętają to jakieś drzwi, przez które przeszli i znaleźli się w nowym środowisku. Ofc pamiętają jak się nazywają, jak walczą, jakie zaklęcia znają, ale jest to bardziej... kwestia podświadomości. Podobnie zresztą z charakterem. To kim jesteśmy i jak się zachowujemy jest kształtowane przez całe nasze życie, możecie zatem spytać skąd wasze postacie mają swój charakter skoro teoretycznie nie pamiętają co ich ukształtowało? Kwestia jest taka, że może nie pamiętacie co kształtowało was w trakcie, wasza podświadomość/intuicja albo co tam chcecie podpowiada wam jednak wie jednak jaki był ostateczny wynik tego kształtowania. Nie pamiętacie czy mieliście jakieś przygody wcześniej, kogo spotkaliście itd. Wasza historia jest wymazana, zaczynacie z czystą kartą papieru, którą zapełnicie czynami na tejże sesji smile_prosty.gif

Pomysły na to jaki moduł (ta, wezmę coś stworzonego oficjalnie przez twórców) zagrać mam nawet nie jeden, pewnie po skompletowaniu drużyny zdecyduję ostatecznie od czego zacząć. Istotna uwaga - moduły robione są dla drużyny czteroosobowej, która leveluje wedle zasad "medium" i na koniec historii ma wbić drugi poziom. Technicznie rzecz biorąc nie ma problemu z tym aby zwiększyć liczebność drużyny, nie mówię jednak, że będę w stanie idealnie wyważyć poziom trudności dla pięciu osób - mogę albo przesadzić i nawalić za wiele potworów albo nie dowalić nic i patrzyć jak przebijacie się bez uronienia kropli potu. Akurat druga opcja specjalnie mnie nie mierzi, bo też nie ma być to sesja, w której będziecie obrywać i przegrywać na każdym kroku. Mamy się bawić, zarówno wy jak i ja, i tworzyć fajne historie smile_prosty.gif W sumie myślę nad tym aby levelować na poziomie "slow" (czyli wymagane jest 3k XP aby awansować na drugi poziom), ale zobaczymy...

Na koniec jak już wspomniałem w ogólnym sesja ma kłaść nacisk na odgrywaniu a nie na tłuczeniu potworów. Chyba zgodzimy się, że pisanie kilka kolejek z rzędu "atakuję najbliższego potwora swoim wielkim mieczem" nie jest zbyt... konstruktywne a zatem walki mają być zautomatyzowane. To znaczy jasno wam zaznaczam, że właśnie trafiacie na "encounter" z przeciwnikiem i szykuje się walka. Macie jedną kolejkę aby jak najdokładniej opisać waszą strategię w pojedynku tzn. kogo atakujecie najpierw, kiedy się wycofujecie (jeśli to robicie), jakie zaklęcia wykorzystujecie i kiedy itp. itd. Ofc czasami będą przerywniki aby dać graczom szansę na dostosowanie się do sytuacji. Przykładowo przerwę płynny czas walki w momencie, w którym np. jeden członek drużyny zostanie sprowadzony do zera i zemdleje. Mam nadzieję, że w miarę jasno to wyjaśniłem a nawet jeśli czegoś nie czaicie to... mam nadzieję, że teorię sprawdzimy w praktyce, na samej sesji tongue_prosty.gif

Hm, jestem pewien, że o czymś zapomniałem, ale na razie to chyba tyle ^_^ W razie jakichkolwiek pytań/wątpliwości jestem dla was dostępny, gracze - chyba dwójce - którym już sprawdziłem karty proszeni są o wrzucenie ich do tematu ^_^

Cheers.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załączam swoją kartę postaci. Zamieniłem Skilled na Fiendish Sprinter i Fiendish Sorcery na Prehensile Tail zgodnie z zasadami.

Traity, których nie widać z poziomu karty:

Dirty Fighter - "When you hit a foe you are flanking, you deal an additional 1 point of damage (this damage is added to your base damage, and is multiplied on a critical hit). This additional damage is a trait bonus".

Eyes and Ears of the City - "Your religious training involved serving in the city watch of a large city, the primary duty of which was standing sentinel on a city wall. You gain a +1 trait bonus on Perception checks, and Perception is always a class skill for you".

Goren.htm

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po namyśle chcę dodać, że jeżeli z samego opisu traita nie wynika, że jest to coś co możecie zdobyć w wyniku przejścia konkretnej przygody to jest on przeze mnie dozwolony, inaczej byłoby za dużo kombinowania :D Przy okazji chciałbym także zachęcić chętnych do wzięcia udziału, wiem, że jeszcze jedna osoba robi kartę, druga w końcówce sierpnia wraca z wakacji i mam nadzieję, że nadal będzie chciała grać. Party potrzebuje jednak minimum 4 osób ;] Jakby co gotów jestem zrobić komuś w całości postać w PCGenie, niech tylko da mi pomysł co.

I co do formatu wrzucenia karty postaci to raczej sugerowałbym metodą zaprezentowaną wyżej - formatowanie tych wszystkich tabelek na forum byłoby katorgą i zupełnie nieczytelne dla każdego ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak od siebie dodaje tylko, ze z tego co widzialem na stronce chyba znakomita wiekszosc traitow regionalnych i campaign specific zostala przeformulowana w bardziej ogolne formy i na dobra sprawe jedyna pozostaloscia po ich "kampanijnym" rodowodzie jest ich nazwa, wiec akurat to obostrzenie jest znacznie lagodniejsze niz sie moze poczatkowo wydawac. Poza tym Black to mily i lagodny MG.

Jedna tylko rzecz - wbrew temu co twierdza tworcy samej gry sklad druzyny nie przyjmuje formy wojownik (tank + obrazenia fizyczne)/mag (obrazenia magiczne)/zlodziej (pulapki)/kaplan (leczenie) co jest spotykana norma chociazby w grach MMO, tylko raczej:

- socjal: facet, ktory mysli ze jest przywodca druzyny i prowadzi wiekszosc interakcji z NPCami, a przynajmniej tych interakcji, ktore wymagaja rzutow na dyplomacje itp., zwykle funkcja owa zaszczytna przypada osobie majacej wysoka charyzme i wolne skill pointy.

- zwiadowca: czyli facet majacy za zadanie sie przekrasc, rozbroic pulapki, policzyc przeciwnikow i w miare mozliwosci napsuc krwi przeciwnikom (dodac srodka na rozwolnienie do ich zupy itp.) - zaszczytna owa rola przypada zwykle druzynowemu skill monkey najczesciej przybierajacemu postac lotra. Jedna rzecz przy tym - w ramach zasad jest jak najbardziej mozliwe rozbrajanie i znajdowanie pulapek bez wykonywania odpowiednich testow - wylacznie poprzez interakcje przedmiotow (albo przyzywanie miesa armatniego) (przykladowo zabezpieczonych pulapka drzwi nie trzeba otwierac - mozna uzyc kwasu by stworzyc dziure w scianie obok), przy czym jest to nader trudne (i prowokuje MG do bycia kreatywnym), wiec warto te skill pointy zainwestowac.

leczenie: czyli facet z rozdzka pomniejszego wigoru, na poczatku rozgrywki - facet z wolnymi slotami zaklec, ktore mozna przeznaczyc na leczenie. Ogolnie w DnD/Pathfinderze i chyba wszystkich innych systemach opartych o d20 leczenie wyglada tak jak w GW2 - czyli znacznie wydajniej jest zapobiegac otrzymywaniu obrazen niz je leczyc, w efekcie kaplan pelni czesciej role buffujacej maszyny zaglady niz apteczki.

utility - czyli ogolnie skill monkey, ale takze osoba z dostepem do czarow objawien itp. szeroka kategoria pod ktora wpadaja zarowno testy roznych rodzajow wiedzy, survival jak i zbieranie informacji czy nawet zdolnosc przyzywania bezpiecznego schronienia na noc. Zwykle dziedzina ta jest rozrzucona pomiedzy kilku czlonkow druzyny.

Dodatkowo w walce mamy role:

obronca - czyli facet utrudniajacy przeciwnikom dostep do reszty druzyny (mag czy lucznik sie nie ciesza gdy sa w zasiegu ataku wrecz), ta role mozna pelnic na rozne sposoby - albo przywolujac mieso armatnie, albo nadstawiajac wlasne hit pointy albo w jakis sposob prowokujac przeciwnikow by robili cos mniej konstruktywnego niz atakowanie slabszych czlonkow druzyny (czary iluzji).

szklane dzialo - czyli zwyczajnie facet zadajacy duze ilosci obrazen jakby jutro mialo nie nadejsc. Moze to byc lotrzyk, odpowiednio zbudowany lucznik, czy ubercharger.

kontroler - czyli zwyczajnie co tu kryc - czarujacy, wbrew opinii tworcow rzucajacy zaklecia kreatywniej spedzaja swoj czas wylaczajac spotkania niz zadajac obrazenia. Przykladowo - kula ognia zadaje 5d6 (srednio 15,5) obrazen w promieniu 20 stop. Smierdzaca chmura nie zadaje obrazen, ale za to sprawi, ze przeciwnicy w tym samym obszarze nie beda zdolni do walki przez kilka nastepnych rund stajac sie latwym celem dla reszty druzyny.

W efekcie tworzac druzyne ma sie dosc spore pole manewru - bo o ile istnieja klasy, ktore do wypelniania okreslonych rol nadaja sie lepiej niz inne, o tyle nic nie stoi na przeszkodzie by majac odrobine doswiadczenia tworzyc dosc ciekawe kombinacje przyprawiajace MG o szloch.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie z rzeczy ogólnych:

- nie wpisujcie sobie jakiegokolwiek jedzenia w ekwipunek; jest to pierdoła, o której mało kto pamięta i nikomu nie chce się jej liczyć, a na pewno nie mnie, jeżeli nie będziecie mieli racji żywnościowych to po prostu nie (ofc jeżeli się będą kończyły to was powiadomię ^_^)

- dla wszelkich klas walczących na dystans to nie liczę standardowej amunicji czyli wszelkich strzał, bełtów; ofc nadal musicie ich mieć jakąś ilość w ekwipunku, ale też zakładam, że po każdej walce, jeżeli możecie, je zbieracie zatem stan amunicji jest mniej więcej taki sam

- natomiast liczę wszelką amunicję magiczną/specjalną itd., powody powinny być zrozumiałe i oczywiste

- jeżeli ktoś bierze namiot nie potrzebuje dokupywać żadnego innego sprzętu teoretycznie potrzebnego do odpoczynku (to mi wynikło podczas rozmów z Maverickiem); ogółem jestem za pomijaniem pierdółek (aczkolwiek warto zagadać do mnie jakie pierdółki chcecie pominąć ;])

- przypomnę albo powiem pierwszy raz, że chwilowo patent z takim a nie innym przeprowadzeniem walk jest testowy, jeżeli się sprawdzi to OK; jeżeli jednak ktoś, ja albo wy, będzie miał z nim problem i ogólnie będzie z niego więcej kłopotu niż pożytku to pomyślimy nad zmianami wink_prosty.gif

Ok, z rzeczy innych to mamy już fightera walczącego na dystans, pół orka barbarzyńcę na pierwszej linii, elfiego maga, wiem, że tworzy się łotrzyk w wariancie skill monkey a jeszcze będziemy mieli piątą osobę do drużyny ;] Ofc nie będę chciał naciskać na to co ma wziąć aczkolwiek lekko zasugeruję, że zgodnie z zasadą iż "team balance is a god" to nadal pozostaje slot dla osoby leczącej, najpewniej kleryka. Nie wiem czy Cruadin będzie chciał objąć taką rolę, na pewno uszanuję jego wybór. Tak jakby przy okazji tej klasy to niby pisałem, że wasze postacie nie mogą permanentnie zginąć to jednak jakieś krótsze bądź dłuższe kary będą (trochę jak w Guild Wars 2 jeśli używasz revive orb'a; może będzie jakaś kara do AC, do ataku, na jakiś skill itd. itp., coś się znajdzie =]). Nie mogę pozwolić abyście latali jak bezgłowe kurczaki do walki biggrin_prosty.gif

Wydaje mi się, że na razie z mojej strony to tyle ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za zgodą Blacka wstawiam dwie karty. W zależności od późniejszej sytuacji z drużyną wybierzemy postać bardziej pasującą.

Traity:

1.Mhogon ( Half-Orc, Barbarian)

Killer - You deal an amount of additional damage equal to your weapon's critical hit modifier when you score a successful critical hit with a weapon; this additional damage is added to the final total, and is not multiplied by the critical hit multiple itself. This extra damage is atrait bonus.

Bully - You gain a +1 trait bonus on Intimidate checks, and Intimidate is always a class skill for you.

2. Sithariand (Elf, Ranger):

Courageous - You gain a +2 trait bonus on saving throws against fear effects.

Birthmark - This birthmark can serve you as a divine focus for casting spells, and as a physical manifestation of your faith, and it increases your devotion to your god. You gain a +2 trait bonus on all saving throws against charm and compulsion effects.

Mhogon.htm

Sithrariand.htm

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daję swoją kartę. I tak rozważałem, czy nie wziąć kleryka, więc problemów z wyborem nie miałem.

Arion.htm

Birthmark - This birthmark can serve you as a divine focus for casting spells, and as a physical manifestation of your faith, and it increases your devotion to your god. You gain a +2 trait bonus on all saving throws against charm and compulsion effects.

Deft Dodger - Growing up in a rough neighborhood or a dangerous environment has honed your senses. You gain a +1 trait bonus on Reflex saves.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoja karte postaci tez daje w zalaczniku, w innym formacie, gdyz zwyczajnie prosciej mi bylo potrzebne rzeczy przeklejac do WordPada, niz szukac w tym programie postaci ustawien, ktore zawieralyby wybrane przeze mnie opcje, a paradoksalnie ta sciana tekstu jest dla mnie bardziej przejrzysta niz tradycyjne karty postaci (niech zyja modyfikatory okolicznosciowe) - chociaz na uzytek prywatny caly plik rozbije sobie na kilka dokumentow zawierajacych osobno ekwipunek, statystyki i ksiege zaklec.

Jezeli nasz kochany MG (chwala mu i niech zyje wiecznie) bedzie bardzo nalegal zacine zeby i sprobuje oswoic ten program, ale nie wroze sobie zbytnich sukcesow.

Z informacji innych - skoro mamy kogos kto ma zaklecia lecznicze na swojej liscie czarow - robimy zrzutke na Wand of Lesser Vigor albo cos w tym stylu (nie wiem czy akurat to zaklecie jest w czystym pathfinderze, ale cure light wounds od biedy tez by zadzialalo)?

karta postaci - Sylmadeth Auvreaettln.rtf

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekipa została zebrana. Moduł, z którym zaczniemy przygodę już wybrałem, więc pozostaje mi tylko i wyłącznie przysiąść do napisania posta oraz stworzeniu tematu. Postaram się to zrobić jak najszybciej, podobnie zresztą jak i sam niezbędnik ^_^

Mam w sumie jeszcze jedną poradę dla graczy - jeżeli ktoś myślał by nad klasami prestiżowymi to warto zaplanować je sobie z wyprzedzeniem i przede wszystkim zobaczyć czy jest dla was cokolwiek dobrego ^_^ Linki do opisów tychże macie tutaj oraz tutaj smile_prosty.gif Chcę tylko zaznaczyć, że jest to rzecz całkowicie opcjonalna i można równie dobrze levelować swoją pierwotną klasę do maksimum. Podobnie zresztą nie jest wymagane multiklasowanie, to wolałem tak dla pewności napisać ;] Gracie z czym wam pasuje i co może wam sporo dawać teraz jak i przyszłości.

Wiem także, że Arturano jeszcze przed swoim wyjazdem się do mnie zgłaszał i powiem tak - jeżeli po powrocie nadal będzie chciał grać to zobaczę co da się zrobić/jak pokombinować aby wcisnąć go do przygody. Na razie jednak mentalnie szykuję się na pięcioosobową drużynę i masę rzutów ^_^

Cheers.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I szczerze mam nadzieje, ze testy charyzmy na uspokojenie mych psiakow mi wyjda, bo rozpoczecie przygody od przypadkowego ukatrupienia reszty druzyny to zdecydowanie zly sposob na rozpoczecie przygody.

Z taktycznych porad - rozdzki sa zajefajne, to najefektywniejszy pod wzgledem kosztu sposob zyskiwania zaklec bez koniecznosci uprzedniego przygotowywania ich w slotach maga. Jezeli Black zgodzi sie by moc kupowac je tylko w czesci naladowane tym swietniej.

Opis postaci dalem w takiej a nie innej formie, gdyz zwyczajnie tak przekazuje najwiecej w minimalnej ilosci miejsca. Nie uwzglednilem rasy przy opisie, gdyz w masce i kapeluszu zwyczajnie nie da sie jej rozpoznac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając dyskusję - To co opisał Shadow jest przestarzałym konceptem z czasów pierwszej edycji D&D. To co opisał Maverick to skład drużyny poza walką. W sytuacjach bojowych w 3 edycji (i tym samym w PF) wyróżniamy 3 klasy:

- BSF - big stupid fighter czyli meatshield zadający jednak masę obrażeń, żeby przeciwnicy nie byli w stanie go ignorować. Zazwyczaj wojownik/barb z dwuręczną bronią, paladyn też się sprawdza.

- glass canon - czyli największy DPS w drużynie. Wbrew pozorom nie mag, a jedna z klas na dexterity. Klasycznie jest to złodziej, który dzięki sneak attack zadaje tony obrażeń, ale nieźle sprawdzają się też paladyni ze swoim smite, wojownicy zbudowani na dps, w dużo mniejszym stopniu rangerzy i, worst case scenario, mnisi :D

- God - czyli postać która umożliwia pozostałej dwójce robić co do nich należy. CC, zdejmowanie CC, buffy, debuffy. Nie ważne czy w tej roli obsadzimy CoDzille, wizarda czy nawet sorca. On nie zadaje obrażeń, zostawia to zwykłym śmiertelnikom, ponieważ sam jest zajęty zmienianiem rzeczywistości na korzyść drużyny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek jedna rzecz, którą zapomniałem skopiować/przepisać do posta czyli wyniki rzutów na inicjatywę (są w "[]"). Miałem to dać wraz z resztą informacji o rzutach, ale o tej godzinie zwyczajnie wypadło mi to z głowy i wróciło pół sekundy za późno wink_prosty.gif A zatem:

Sylmadeth [25] + jego pieski (dlaczego o tym poniżej)

Goren [22]

Dog 5 [20]

Mhogon [20]

Suleidan [18]

Arion [18]

Dog 2 [16]

Dog 3 [10]

Dog 4 [8]

Dog 1 [6]

Jeżeli ktoś byłby zainteresowany to do rzutów na razie używam dwóch programów:

- rpg communicator - moje główne narzędzie do ogarnięcia rzutów w walce, na skille albo save throwy

- combat manager - zgodnie z nazwą świetne IMO narzędzie bardzo pomagające w ogarnięciu większości rodzajów walki; w nim robię rzuty na inicjatywę, śledzę ilości HPków oraz losuje niemilcom ilość życia wink_prosty.gif

Dobra, teraz kwestia mobilnego zwierzyńca Mavericka (^_^) czyli jego familiara oraz, raczej na razie ważniejsze, dwóch psów. Nie wiem czy łamię w ten sposób jakieś zasady, ale wychodzę z takiego założenia - zwierzaki wszelkiej maści najpierw słuchają polecania pana a dopiero potem się za nie zabierają, więc wydaje się IMO logicznym, że wykonują swoją akcję zaraz po turze swojego pana, w tym wypadku zamaskowanego elfa. Jednakowoż pieski czasami mogą się nie usłuchać i wtedy sytuacja wygląda inaczej. Najpewniej będzie tak, że przed każdą walką będę rzucał na "handle animal" i jeżeli rzut przebije poziom trudności testu wtedy pieski mają akcję zaraz po Mavericku. Jeżeli rzut nie przebije to działają wedle tego jaką inicjatywę wylosował im program. Jak dla mnie wydaje się to wzięte na zdrowy rozsądek smile_prosty.gif

Jedna rzecz dotycząca walki, która może rozumieć się sama przez się - będę zakładał, że napisaną strategię będziecie starali się egzekwować najlepiej jak się da (czyli np. postać behe będzie trzymała się z tyłu i szukała optymalnego zasięgu dla łuku; Daedroth będzie zapewne zawsze w zwarciu a np. brylant będzie zawsze szukał okazji do sneak attacku). Będę się starał opisywać pole walki i odległości tak dokładnie jak się da, MOŻE w jakiś potyczkach będzie jakaś mapa o ile znajdę czas, chęci i sposób aby wydostać ją z samego modułu. Na razie to taki pierwszy test tego czy mnie albo wam pasuje dosyć szybkie, bo domyślnie w jednym odpisie, rozstrzygnięcie walki. Obstawiam, że jeśli już to ja pierwszy mogę mieć dość gdy okaże się, że ilość wykonywanych rzutów przyprawi mnie o ból głowy, ale cóż... sam chciałem tongue_prosty.gif

Ostatnia sprawa - jeżeli w poście (tak jak w tym obecnym) napiszę, że jest "faza planowania" nie możecie podejmować standardowych albo full-round akcji jak np. atak albo jakieś zaklęcie w zależności od jego czasu rzucania. Liczę, że jest to zrozumiale a jeśli nie to mogę wyjaśnić, ale nie o takiej godzinie :|

Cheers.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitać biggrin_prosty.gif

YZaBcoas.jpg

Wpadam w sumie tutaj z trzema kwestiami, jednym zapytaniem do graczy oraz jako takimi informacjami dotyczącymi gry ^_^ Na dobry początek mam do was pytanie - posiadam dwa zestawy kart, jeden do krytycznych trafień, drugi do równie tragicznych porażek. Z tego pierwszego jestem bardzo chętny korzystać. Karty losowałbym dla graczy, przy każdej możliwej walce, w której walną krytyka oraz dla przeciwników - oczywiście nie byle jakich, ale najpewniej bossów/big badów danej sesji/modułu/przygody. W linkach macie kilka przykładowych kart, parę efektów jest ciekawych (np. potwierdzony krytyk na zaklęciu może wysłać cel do totalnie randomowego planu ;]). W przypadku drugiego zestawu to a) również potwierdzałbym czy faktycznie gracze mieliby krytyczną porażkę (czyli dwa razy pod rząd musi wypaść jedynka), b) aczkolwiek nadal nie wiem czy w przypadku NPCtów rzucać to tylko na ważne postacie, jakiś bossów czy na wszystkich oponentów, c) nie jestem przekonany do jego korzystania. Wolałem spytać się was co by ostatecznie - może - przekonać mnie do skorzystania tylko z pierwszego zestawu (krytyki będą znacznie ciekawsze tongue_prosty.gif). Chcecie?

Druga kwestia to chcę lekko uspokoić swoich graczy, że jest szansa iż mając np. piąty czy szósty poziom mogą trafić na moduł teoretycznie przeznaczony dla trzeciego czy czwartego wink_prosty.gif Spokojnie, wiem, że każdy chce po prostu zjadać punkty doświadczenia aby dochrapać się do następnego poziomu, ale... czasami chciałbym dać także coś innego. Coś gdzie nie do końca liczy się siła mięśni i bonus do trafienia, coś gdzie gracze nie muszą być na pozycji "underdoga" i faktycznie rozjadą potencjalnego wroga jak mokrą szmatę itd. itp. etc.. Pardon za wyrażenie. To jednak przyszłość.

Skoro o przyszłości mowa, acz tej bliższej, to informacja ostatnia - w drugiej połowie sierpnia zaczynając od dziewiątego czeka nas postój. Zjazd we Wrocławiu, potem wypad w góry a na koniec Polcon. Jak widzicie mam napięty harmonogram i sesji w niego nie wcisnę :|

Tak czy inaczej miłego odpisywania smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mowiac jakos mnie to nie pociaga. Pomijajac fakt, ze nie jestem entuzjasta auto-faili na jedynce o zasadach krytycznych porazek nie wspominajac (pewnemu krolowi wypowiedziano wojne, jako ze byl on madry wyposazyl swych zolnierzy w ciezkie zbroje i wielkie tarcze i kazal swym zolnierzom sie bronic tak dlugo, az wroga armia sie sama o nich zabije - ta, tak niestety wyglada gra z tymi zasadami) to zwracam uwage na dwie rzeczy: zarowno critical-fumble jak i critical-hit to sa reguly utrudniajace przezywalnosc graczy. Z bardzo prostego powodu - przeciwnikow jest wiecej i sa "wymienni" (ot, takie biegajace PDki) - jesli jeden np. straci bron to nic sie nie stanie, jesli bron straci gracz to ma on solidny problem. Podobnie z druga strona medalu - zalatwienie przeciwnika w jednej rundzie to fajne uczucie, ale przeciwnik tez moze zalatwic gracza, a owych biegajacych PDkow jest zwykle wiecej. Kolejny powod - z tego co czytalem z linkow to te efekty wcale nie sa jakies szalowe. Jasne - wyslanie przeciwnika do innego planu fajnie brzmi (i ma swietny potencjal fabularny - wyobrazcie sobie takiego osobnika wracajacego pare leveli pozniej solidnie wyekwipowanego i zirytowanego swa przymusowa wycieczka po planach), ale w praktyce oznacza tyle, ze tracimy loot. Podobnie obnizenie przeciwnikowi sily niby jest fajne, tyle ze ow przeciwnik wciaz moze nas zranic, a jakby dostal normalnego krytyka to mamy solidna szanse, ze go nie przezyje (postac z 18 sily i mieczem dwurecznym zadaje srednio 13 punktow obrazen, jesli trafi krytycznie to uczyni 26 obrazen i szczerze mowiac trudno chyba o przeciwnika zdolnego to zignorowac, nie wspominajac o tym, ze mamy jeszcze dodatkowe bonusy z zaklec czy chociazby z poteznego ataku) - a badz co badz "martwy" to zwykle preferowana kondycja dla przeciwnika w porownaniu z "oslabiony".

Oczywiscie nie mam zamiaru sie upierac przy swym stanowisku, ale moim zdaniem wiekszosc tych efektow (pare perelek tam chyba widzialem) jest zwyczajnie nieprzemyslana i sprawia wrazenie jakby ktos musial wymyslic je na sile podczas przerwy na kawe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, tak na wszelki wypadek, zeby potem nie bylo problemow - jako, ze mielismy dosc szybkie i brutalne przejscie do poranka: zakladam, ze wszelkie tego typu prozaiczne sprawy jak zlecenie komus zaopiekowania sie moimi zwierzatkami (jednego trzeba opatrzyc, chyba ze Cruadin nie ma nic lepszego do roboty ze swoimi spell slotami), czy tez np. wyjasnienie pewnemu pol-orkowi czemu pomysl brylanta by wsadzic go do celi byl bardzo dobry (zwlaszcza jakby wyladowal w jednej celi z przywodca czarnych sztandarow) zostaly wyjasnione "zakulisowo" i nie beda sprawiac problemow? Prywatnie planowalem jeszcze przpytac uczonego i porobic inny wywiad, ale to mozna i dzsiaj.

Oprocz tego techniczna sprawa: przygotowane spell sloty mam w temacie dyskusyjnym podawac, czy na poczatku swojego posta?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, wychodzę z założenia, że sprawy z nazwy prozaiczne faktycznie nie wymagają wyłożenia czarno na białym, żeby było wiadomo o co chodzi, bo gdybym miał pisać o każdym, najmniejszym detalu na wszystkich sesjach... coś by mnie trafiło :P Poza tym jak wspomniałem karczma nie posiada lochów i ogólnie nie jest więzieniem dlatego takich typowych cel byście nie znaleźli - może nie jestem doinformowany, ale nie słyszałem jeszcze o tym, żeby w przybytku służącym do posilania się i picia były podziemne więzienia ^_^

A listę przygotowywanych spelli proszę w temacie sesyjnym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam, byśmy wspominali konkretnie o celi, ale w karczmie zamknąć kogoś można w pokoju (tych nie powinno brakować :), chyba...). Poza tym You know knothing Black Shadow. Zresztą już nie takie rzeczy się w grach, czy filmach widziało, więc dlaczego nie tutaj...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybki news - na potrzeby tego modułu oraz ogólnej sytuacji w jakiej jesteście (pierwszy odpis, to wrażenie, że znacie okolicę ;]) sprawia, że macie +5 bonusu sytuacyjnego do rzutów na wiedzę lokalną* (i nie musicie mieć rang aby na nią rzucać) ;)

To taki mały bonus od waszego ulubionego MG ^_^

*co może się wam przydać przy zagadkach

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak od siebie tylko taka drobna propozycja: moje Guidance daje drobny jednorazowy bonus do testow (+1), a jako ze to moj cantrip to nieustannie wrecz jest przygotowany. Spokojnie wiec tutaj mozna zalozyc, ze jesli jest po temu okazja (tj. nie jestesmy zajeci walka, tudziez nie staram sie dyskretnie ukrywac faktu bycia magiem), a zainteresowana osoba sie zglosi i nie bedzie miala nic przeciwko zostaniu zmacana, to spokojnie mozna jak sadze uznawac, ze w takich okolicznosciach przed testem rzucam to zaklecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie będzie to powtórzenie informacji z paru innych tematów dyskusyjnych, ale chciałbym tylko zaznaczyć/przypomnieć, że technicznie rzecz biorąc zbliża się kolejna sesja studencka a poza tym mam licencjat do napisania... z równie teoretycznym terminem oddania gotowej pracy na koniec maja. Co prawda znając siebie wszystko zostawię na ostatnią chwilę i potem będę żałował, ale tak czy inaczej chcę powiadomić grających o niemalże pewnym spowolnieniu (o ile takie już nie nastąpiło ;]) tempa odpisów z mej strony. Spodziewam się zresztą, że sami gracze będą mieli napięte harmonogramy, więc... cóż, liczę, że jakoś pod koniec czerwca (plus minus dwa/trzy tygodnie) uda się nam wrócić do trochę szybszego tempa. Liczę na zrozumienie i chęć dalszego sesjowania, miłych odpisów :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...