Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Marek Lenc

Pytania do Marka Lenca

Polecane posty

Mam 2 interesujące mnie sprawy:

- Co sądzisz na temat matury z j. polskiego i wprowadzenia matury z matmy?

Nie zdałbym jej :P.

Spotykam się z opiniami, że matura z polskiego nie jest specjalnie trudna i trzeba rzeczywiście się postarać, żeby nie zdać. Twoja odpowiedź była odnośnie polskiego czy matmy? ;P

- Jak oceniasz ewolucję samego języka polskiego? Na podstawie dzieł literackich, doświadczeń itd.
Język stale się zmienia, to nic zaskakującego. Nie podoba mi się jednak wulgaryzacja języka w literaturze a la Witkowski.

Z kumplem jakiś czas temu rozmawiałem, razem doszliśmy do wniosku, że coś jest tu nie tak... Teksty w gazetach, internecie, podręcznikach (choć nie we wszystkich ;P) są dla nas jasne i nie trzeba się specjalnie wysilać, żeby je zrozumieć. Natomiast dzieła Mickiewicza, Słowackiego, Kochanowskiego itd. są dla nas (uczniów) niezrozumiałe i niestety bez opracowań się nie obejdzie :/ Paradoksalnie to wszystko nadal język polski...

Jakie jest twoje zdanie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja odpowiedź była odnośnie polskiego czy matmy? ;P

W polskim nie zmieściłbym się w kluczu (swoją maturę wspominam bardzo pozytywnie- temat, którego już nie pamiętam, bardzo mi przypasował- napisałem 11 stron :P). Matematyka- podejrzewam u siebie dyskalkulię, więc proszę dalej nie poruszać tego przykrego dla mnie tematu ;)?

Natomiast dzieła Mickiewicza, Słowackiego, Kochanowskiego itd. są dla nas (uczniów) niezrozumiałe i niestety bez opracowań się nie obejdzie Paradoksalnie to wszystko nadal język polski...

Jakie jest twoje zdanie?

To, że język się zmienia, to jeszcze nic złego. Nie powiem, szokiem było dla mnie, gdy zobaczyłem lekturę ?Sierotka Marysia?? w nowym tłumaczeniu (?oryginał? napisała Konopnicka?). Gorzej, gdy język zaczyna ubożeć. Niestety, często to widzę u swoich uczniów:

- Idź do kuchni, zobacz czy woda wrze.

- A co to znaczy ?wrze??

?

Młodzież nie czyta książek, nie interesuje się literaturą, upraszcza i wynaturza pisownię (styl, ortografia) na wzór ?wycinanek? z czatów?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc, są pewne wyjątki, aczkolwiek w mojej klasie mało takich wyjątków...

(Przepraszam, ale nie lubię, gdy mówi się, że "młodzież nie czyta książek", bo są wyjątki, a tak najczęściej reaguję)

Co potwierdza mimo wszystko prawdziwość zdania, iż młodzież nie czyta książek. O wyjątkach raczej nikt nie mówi, niestety...

Nie żebym był tym wyjątkiem :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy redakcja nie zareagowała jakoś ee...nieprzychylnie do reklamy pańskiego bloga w Action Redaction?

W kontekście listu rysunek nie jest reklamą bloga, jeśli jednak analizujemy sam rysunek- pewnie tak ;) Skoro puścili- nie mają chyba nic przeciwko ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Język stale się zmienia, to nic zaskakującego. Nie podoba mi się jednak wulgaryzacja języka w literaturze a la Witkowski.

A czy używanie wulgaryzmów nie jest przypadkiem oznaką zmian w języku? Pomijając to, że na książkach są zwykle ostrzeżenia, więc wcale nie trzeba tego czytać, jeśli się nie chce.

Ale ja nie o tym.

Ostatnio miałem przyjemność wysłuchać wykładu (a po nim również nieco podyskutować) jednego z większych (pod względem formatu, nie wzrostu :wink:) autorytetów w dziedzinie języka polskiego - prof. Jerzego Bralczyka, który to powiedział, że lubi wulgaryzmy!

Zaznaczył przy tym, że aby spełniały swą rolę właściwie, muszą być używane niezwykle rzadko, aby ich wydźwięk był odpowiednio ekspresyjny.

Podsumowując: Nie należy ścigać wulgaryzmów za to, że są, ale raczej zastanowić się nad słusznością ich użycia. Jako chwalebny przykład przytoczę tu prozę imć Sapkowskiego - używa wulgaryzmów, które podkreślają charakter i osobowość kreowanej postaci. Czy Geralt byłby tak samo "ludzki", gdyby używał pięknej, literackiej polszczyzny? Chyba nie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"- Że co ku***?" :laugh:

Niesłychanie charyzmatyczna ta młodzież w dzisiejszych czasach. O osobowości nie wspominając...

*niespodziewana zmiana tematu*

Marku, gdybyś mógł wybrać miejsce/kraj do którego chciałbyś na stale wyemigrować, to co by to było? :) Nieuwzględniając Polski oczywiście, bo jak wiadomo wszędzie dobrze, ale w domu(ojczyźnie) najlepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy redakcja nie zareagowała jakoś ee...nieprzychylnie do reklamy pańskiego bloga w Action Redaction?

W kontekście listu rysunek nie jest reklamą bloga, jeśli jednak analizujemy sam rysunek- pewnie tak ;) Skoro puścili- nie mają chyba nic przeciwko ;)

W kontekscie listu ten rysunek był dość zabawny :laugh:, a zarazem to dobry sposób na reklamę. Mi się podoba :happy:.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku, gdybyś mógł wybrać miejsce/kraj do którego chciałbyś na stale wyemigrować, to co by to było? :) Nieuwzględniając Polski oczywiście, bo jak wiadomo wszędzie dobrze, ale w domu(ojczyźnie) najlepiej.
Hm, nie ma takiego kraju. gdybym miał ostatecznie zdecydować, niech to będzie bezludna wyspa w jakimś ciepłym klimacie ;) Jestem domatorem, nie lubię ruszać się z miejsca. jeśli nie muszę- nie wyjeżdżam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym powiedzieć, że nie- że efekt końcowy to praca, praca i stale doskonalony styl, ale... Nie będę kłamać, ja nie umiem rysować :P

A ja umiem :P

Mam pytanko otóż, czy gdybyś Ty szedł na emeryturę to czy ja miał bym szanse na dostanie pracy w cda(oczywiście za kilka lat :)) jako grafik?

No wiesz nie chcę marnować swojego talentu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja umiem :P

To się pochwal :P

Mam pytanko otóż, czy gdybyś Ty szedł na emeryturę to czy ja miał bym szanse na dostanie pracy w cda(oczywiście za kilka lat :) ) jako grafik?

W tym zawodzie nie ma emerytury :P

No wiesz nie chcę marnować swojego talentu.
A teraz poważniej: załóż bloga z rysunkami, powysyłaj swoje rysunki do prasy lokalnej, potem do tytułów specjalistycznych i... czekaj na efekt. Początki zawsze są trudne.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(a także z moim językowym guru= prof. Bralczykiem ;))

Prawdę mówicie - naprawdę niesamowity gość. Tak w kwestiach językowych, jak i poza nimi.

Pochwalę się - dostałem nawet autograf :smile:

"- Że co ku***?" "laugh:

Nasunęło mi to pewną myśl. Konkretnie używanie angielskich 'faków' i 'szitów'.

Otóż w Polsce znacznie łatwiej ludziom przychodzi (na forum też jest to zauważalne) powiedzieć "Łot de fak, mien?" niż "Co jest ku***".

Ciekawa sprawa. :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"- Że co ku***?" "laugh:

Nasunęło mi to pewną myśl. Konkretnie używanie angielskich 'faków' i 'szitów'.

Otóż w Polsce znacznie łatwiej ludziom przychodzi (na forum też jest to zauważalne) powiedzieć "Łot de fak, mien?" niż "Co jest ku***".

Ciekawa sprawa. :rolleyes:

Pewien rodzaj rewolucji języka polskiego, czyli asymilacja słów krajów obcych w naszej mowie/piśmie. Tego jest naprawdę sporo i nadal przyjmujemy nowe słówka :) Dla mnie to w sumie dobrze, bo lubię angielski. Chociaż jako patriota powinienem powiedzieć, że to poważne zagrożenie dla kultury/specyfiki(?) j.polskiego. O ile dobrze pamiętam to prof. Miodek o tym wspominał, jednakże traktował to jako pozytywną zmianę i rozwój języka. Marek, co o tym sądzisz? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... a do Poznania chciało Ci się jechać, bo miałeś chęć, potrzebę czy obowiązek? :) W sensie na PGA :P

Chęć. W Poznaniu mam przyjaciół, PGA było przy okazji (wprosiłem się do CDA ;)). Dużo nie podróżuję (następny taki wyjazd do Poznania dopiero w wakacje).

Nasunęło mi to pewną myśl. Konkretnie używanie angielskich 'faków' i 'szitów'.

Otóż w Polsce znacznie łatwiej ludziom przychodzi (na forum też jest to zauważalne) powiedzieć "Łot de fak, mien?" niż "Co jest ku***".

Youtube Video ->Oryginalne wideo
name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="
type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object> ">
name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="
type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object> " type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350">
A jakie były Twoje początki?

Nudne. Przez długi czas nie wiedziałem co zrobić ze swoją chęcią pokazania swoich prac światu. W ósmej klasie posłałem kilkanaście pomysłów do pisma satyrycznego. Wykorzystali kilka pomysłów, więc dostałem do ręki atut- komuś się spodobało ;)

Ale dalej nie było z górki :P

Marku dlaczego Ty nie masz ksywki ? Wszyscy mają a ty nie. Why? :huh:

Nikt mi takowej nie ułożył, z żadną nie czuję się dobrze.

Na dodatek pytania "skąd masz taką ksywkę?" doprowadziłyby mnie do furii :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, może: Mr. Master, Drawer, Bazgracz, Narysujesh Coś?, Rysownik Jej Królewskiej Mości, Rysu-pisu mazu-mazu, Drawing Ma(j)ster, Nie Mam Ksywki I Jest Mi Z Tym Stanowczo I Naprawdę Bardzo Dobrze:P a może Klarowny Facet? Wiem troche przesadziłem:P.

A teraz pytanie. Lubisz/oglądałeś Gwiezdne Wojny?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...