Skocz do zawartości
Krigor

Pytania do Krigora

Polecane posty

Gregoriusie smile_prosty.gif Przeczytałem twój artykuł o "byciu hardkorem w Diablo 3" ( tak wiem , że to było troszkę dawno ale mnie ta kwestia interesuje) czy grasz jeszcze w Diablo 3? I czy grasz postacią hardkorową? I co sądzisz o tych nowych lvl-ach po 60-ym ? Pozdrawiam!

PS. Aha jaki masz nick w Diablo 3 ?

Edytowano przez Nygusek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo za nic w świecie nie moge przejść singla do końca smile_prosty.gif

To pooglądaj filmiki na YouTube i przeczytaj poradniki na odpowiednich stronach. Tutaj dam taką niejasną wskazówkę, że 7 misję Protossów, "Homeland", da się ukończyć w jakąś minutę, jest prostsza od tutoriala trollface.gif.

Edytowano przez Revanchist
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pooglądaj filmiki na YouTube i przeczytaj poradniki na odpowiednich stronach. Tutaj dam taką niejasną wskazówkę, że 7 misję Protossów, "Homeland", da się ukończyć w jakąś minutę, jest prostsza od tutoriala trollface.gif.

O, tego nie wiedziałem... :).

Gregoriusie smile_prosty.gif Przeczytałem twój artykuł o "byciu hardkorem w Diablo 3" ( tak wiem , że to było troszkę dawno ale mnie ta kwestia interesuje) czy grasz jeszcze w Diablo 3? I czy grasz postacią hardkorową? I co sądzisz o tych nowych lvl-ach po 60-ym ? Pozdrawiam!

PS. Aha jaki masz nick w Diablo 3 ?

Rzadko zaglądam, teraz ciupię w WoW-a, zrobiłem sobie świeżą postać na BL-u. Stikke się nazywa. Punkt dla tego, kto zgadnie, skąd nazwa.

Ave Gregoriusie, chciałem zapytać czy miałeś okazje grać w StarCraft'a... Tak STARCRAFTA 1 !

I jeśli tak to czy Ci się podobał i zdradź nam jaką strategie obrałeś, bo za nic w świecie nie moge przejść singla do końca smile_prosty.gif

Pozdrawiam

Grałem, stare dzieje. Jeszcze wówczas internetu szerokopasmowego nie miałem, chodziliśmy z kumplami na wagary do kafejek internetowych. Czasem na nocki. Grałem głównie terranami wówczas. Podobał m się bardzo. Ale teraz nie ma już chyba sensu wracać, dwójka udała się Blizzardowi, więc po co wspomnienia rozgrzebywać? :)

Gregu,Gregu,Gregu smile_prosty.gif.Miło mi tu coś napisać a więc napisze.Jak wstawiłeś list do CDA z zapytaniem do CormaC'a napisałeś mu że jedzie całkowicie po tytule RAGE a i tak dał mu ocenę +7.W takim razie czemu wystawiłeś grze Battlefield 3 ocenę 8?Skoro tak naprawdę jedyne co oferuje to multi (nie byłem w stanie nawet singla ukończyć bo było za dużo bugów).Czemu tak bardzo zawyżyłeś ocenę tej grze tylko przez multi?Były tylko 3 plusy ino tyle i jak dla mnie BF3 zasługiwał na ocenę mniejszą niż 8 ale to tylko moje zdanie smile_prosty.gif.Pozdrawiam smile_prosty.gif.

Multi jednak w przypadku tej gry jest po prostu ważniejszy. Zresztą nie jest tak, że jakoś szczególnie go faworyzowałem. Za singla dałem 7, za multi - 9. Wyszło osiem.

Czy żeby być dobrym graczem w FPS, potrzeba jakiejś wypasionej myszki od Razera czy Logitecha ?? Ponieważ do nowego komputera chcę kupić myszkę A4Tech X7 XL-740K, ale nie wiem czy nie będzie przeszkadzała w tego typu grach. Gry FPS lubię, ale ze względu na niską wydajność mojego sprzętu niemal żadna nie chodziła...

Na początek wystarczy podstawowa, żebyś się wczuł. Jak dla mnie nawet na takiej można fajnie grać. Ostatnio jednak zacząłem zauważać różnice pomiędzy poszczególnymi sensorami w myszkach, więc coś w tym chyba jest...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W szkole? Bardzo dobrze. W podstawówce w sumie najwyższe oceny, w średniej - te, na których mi zależało. Maturę (jeszcze starą) napisałem tak, że każde humanistyczne studia, gdzie przy rekrutacji patrzyli na świadectwo, stały przede mną otworem.

Pisanie dobrze mi szło od podstawówki, ale tak naprawdę spodobało mi się w drugiej średniej, kiedy zacząłem udzielać się gazetce szkolnej.

Poglądy? Wedle testu, który ostatnio sobie robiłem na jednej ze stron - antropocentrycznie nastawiony liberał. Innymi słowy: w Polsce nie mam na kogo głosować, choć na ostatnich wyborach z obrzydzeniem zagłosowałem na PO - najlepszy wybór spośród złych.

Taktyczne. Ulubiona: Jagged Alliance 2. Nie mogę się doczekać UFO, w które jeszcze nie miałem okazji zagrać. :)

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Najbardziej póki co mi się podobał Karkand, który zresztą dostał najwyższą ocenę. A z tych dwóch... trudna decyzja. Zależy czy częściej walczysz na piechotę, czy jednak jak masz okazję, to wskakujesz do pojazdu. W pierwszym przypadku bierz CQ, w drugim - AK, szczególnie że tam piechota naprawdę nie ma co robić przez duże przestrzenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Cie męczą tym BF'em .. A ja trochę inaczej: jak się poczułeś, jako branżowy celebryta?;)

Sam jestem mega zadowolony, że mogłem zrobić sobie z Tobą zdjęcia jak i zdobyć twoj podpis, który dumnie pręży się na btalicy korkowej. Nie było pewnego znużenia typu "Booożeee.. Kolejne zdjęcie.."? Sam zauwżyłem, że raczej uśmiech Ci nie schodzil z twarzy. A opcja porozmawiania z Tobą w taki sposób, jak to robiło wiele osób - super sprawa. Nagle goście, którzy prowadzą dla nas takie czasopismo i są pewnego rodzaju autorytetami (ważnymi osobistościami napewno), okazują - o zgrozo! - tacy sami jak my!:) Ależ zdziwienie. Dobrze, że nie trzymacie takiego sztywnego dystansu, a ty Greg - byłeś chyba najbardziej rozmowny! Propsy:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gregu kolejne pytanie(tym razem trudniejsze), znowu o Battlefielda 3. Otóż kupiłem tę grę jakieś 3 miesiące temu razem z Karkandem, no i okazało się że mój komp jest za słaby( gra działała mało płynnie i się zawieszała w multi)-no więc zaopatrzyłem się asusa gts 450 za dobrą cene. Bf dalej sie zawieszał, patrze na obciążenie procka (intel core 2 duo e4600) i wyszło na to że nie wytrrzymuje, no więc niedawno go wymieniłem na i3 3200 razem z ramem i płytą głowną, a gra dalej się zawiesza. Pingi mam niskie sprzęt w miare dobry, więc nie wiem o co chodzi z tymi zawiechami.Jeśli ty mi nie pomożesz to zostaje pomoc techniczna. Ps: Rozwiązania mojego problemu szukałem też w googlu, ale jednoznacznej odpowiedzi tam nie znalazłem

.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heja,

W sąsiednim topiku wspomniałeś, że z "nowoczesnej" serii CoD przede wszystkim sobie cenisz MW oraz Black Ops. Ten ostatni i tu również podzielam Twoje zdanie, ma świetną fabułę. Sam się sobie dziwię, że to napisałem, gdyż wcześniej uznawałem implementowanie uzasadnienia (najczęściej wyrażanego w postaci cut scenek pomiędzy misjami) naszej walki akurat w takim miejscu a nie innym, za kompletny bezsens, absurd łamiący kręgosłup podstawowemu założeniu jaki przemawia przez gatunek FPS czyli niczym nieskrępowane strzelanie do wszystkiego co się rusza na ekranie. Wiesz, Quake, DOOM itp. Zawsze uznawałem, że jakieś rozwodzenie się nad "fabułą" w shooterach, jej "epickością", wielowątkowością, jest po prostu kompletną stratą czasu. Czego ci ludzie, myślałem sobie, oczekują po czymś takim jak FPS? Odpowiedzi na dogłębne pytania, jakie od wieków toczą cywilizację człowieka? Na jakieś egzystencjalne wywody? Być może przemawia przez ze mnie tzw. syndrom starego gracza, który wychował się na produkcjach z jasno określonymi cechami, idealnie nadającymi się do zaszufladkowania w kategorie FPS, RTS czy RPG. I właśnie w kontekście tego ostatniego kurczowo trzymałem się zasady, że jak fabuła to tylko RPG i przygodówki. Raju, jak ja się wkurzałem gdy nie dało się przerwać gadki-szmatki w takim DOOM 3 ;) Generalnie moje podejście się zmieniło właśnie wraz premierą Black Ops. Historia przedstawiona w tej produkcji cholernie mi się spodobała. Nie sądziłem, że byle FPS może zaserwować tak kapitalne uzasadnienie dla naszego działa jako głównego bohatera gry. Poza tym Black Ops zaskarbił sobie moją sympatię jeszcze jednym elementem. Chodzi o Wietnam. Przyznam, że od czasu leciwego już Vietcongu nie powstał żaden solidny shooter traktujący o zmaganiach Amerykanów w wietnamskiej dżungli. Black Ops dał najlepszy fragment tej wojny od lat.

Jedyne co mi się tam nie podobało (zresztą jak chyba w każdym CoD), to tempo akcji. Rozwałka za rozwałką, setki wystrzelonych pocisków, dziesiątki skasowanych wrogów - wojenny roller coaster ;)

Chciałbym się Ciebie zapytać co myślisz z kolei na temat fabuły w Battlefield 3? Dla mnie to majstersztyk. Lubię takie sensacyjno spiskowe historyjki. Prawdę powiedziawszy to przez większość gry czułem się jak przy lekturze którejś z książek Tom'a Clancy'ego ;)

Wprawdzie analogie pomiędzy Black Ops a BF3 są widoczne choćby podczas przerywników (w obu przypadkach przesłuchanie), jednak w tym przypadku wybieram jednak propozycję studia Dice. Nie wiem czym to wytłumaczyć... Po prostu narracja w BF3 wydaje mi się bardziej realna, nienaszpikowana aż tak bardzo fantastyką naukową jak to miało miejsce Black Ops (aczkolwiek motyw nazistowskiego naukowca i tej chemicznej broni masowego rażenia jest całkiem całkiem ;) )

Druga kwestia:

Tutaj już będzie krócej ;)

Takie produkcje jak MW, MW2 czy MoH (2010) - czy grając w nie pomyślałeś, że granica wrażliwości twórców od czasu FPS'ów "antyhitlerowskich" mocno się przesunęła i modna stała się zabawa w wojnę jaka jeszcze do niedawna leciała w CNN czy innym kanale telewizyjnym? Chodzi mi tutaj o nowe wcielenie przeciwnika w tego typu grach - jeszcze do niedawna był nim żołnierz Wermachtu spod szyldu swastyki. Dzisiaj stał się nim, ogólnie rzecz biorąc facet w turbanie, z kałachem pod pachą i rpg na plecach - czyli pierwsze co przychodzi na myśl słysząc "fundamentalista islamski". Sęk w tym, że ten wspomniany "wermachtowiec", jako przeżytek minionych czasów, w odbiorze plasuje się mniej więcej na poziomie pink demomna z DOOMa - kasujemy go niemal bez emocjonalnie. Jednak ten z kałachem wciąż jest aktualny. Wojna w Afganistanie wciąż trwa, Bliski Wschód non stop jest jedną wielką beką prochu. Czy myślisz, że twórcy gier aby lekko nie przegięli pałki z tworzeniem podstaw swych produkcji na podobieństwo wciąż toczących się konfliktów zbrojnych, gdzie co rusz słyszymy o kolejnych ofiarach cywilnych czy zabitych żołnierzach?

Tak jakoś naszła mnie ta refleksja podczas kolejnego już przechodzenia Modern Warfare do spóły z brodatym Medal of Honor :)

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gregu kolejne pytanie(tym razem trudniejsze), znowu o Battlefielda 3. Otóż kupiłem tę grę jakieś 3 miesiące temu razem z Karkandem, no i okazało się że mój komp jest za słaby( gra działała mało płynnie i się zawieszała w multi)-no więc zaopatrzyłem się asusa gts 450 za dobrą cene. Bf dalej sie zawieszał, patrze na obciążenie procka (intel core 2 duo e4600) i wyszło na to że nie wytrrzymuje, no więc niedawno go wymieniłem na i3 3200 razem z ramem i płytą głowną, a gra dalej się zawiesza. Pingi mam niskie sprzęt w miare dobry, więc nie wiem o co chodzi z tymi zawiechami.Jeśli ty mi nie pomożesz to zostaje pomoc techniczna. Ps: Rozwiązania mojego problemu szukałem też w googlu, ale jednoznacznej odpowiedzi tam nie znalazłem

.

Niestety twoim problemem jest procesor. Aby jakkolwiek grać musisz mieć minimum cztery wątki albo dwa bardzo mocne rdzenie. Jednak do BFa trzeba mieć cztery rdzenie, żeby grać powyżej najniższych detali.

Pytanie do Grega. Czy będziesz grać w BFa przed End Game??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem Gregu. Chciał bym się uczepić (a może bardziej zapytać) twojej publicystyki już prawie z przed sprzed dwóch lat. Chodzi dokładnie o artykuł z 03/11 dotyczący tzw. machinimy. Otóż wspomniałeś bardzo wiele o tych wspaniałych produkcjach jak "Red Vs Blue" bądź "Dude, Where's My Mount?". Niestety nie doczytałem się ani słowa o machinimie tworzonej przez naszych rodaków (a jest tego naprawdę dużo i większość jest na poziomie profesjonalnym). Nie będę tutaj wymieniał tytułów, bo nie chcę robić reklamy, ale po wpisaniu na Youtube frazy "Gothic machinima pl" lub "Halo machinima pl" znajdziemy naprawdę ciekawe seriale lub pojedyncze filmy. Jaki był powód tego że w swoim artykule nie wspomniałeś o naszej twórczości (może nie popularnej na świat, ale za to profesjonalnie wykonanej)

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie tu nie było, zapomniałem, przepraszam.

Codziennie za to siedzę na Facebooku, jak ktoś ma ochotę, zagadajcie tutaj: www.facebook.com/KrigorePL

Jaki był powód tego że w swoim artykule nie wspomniałeś o naszej twórczości (może nie popularnej na świat, ale za to profesjonalnie wykonanej)

Hej! Łooo, to wieki temu było! smile_prosty.gif

To był krótki artykuł, z tego co pamiętam, dodatkowo obcięty jeszcze przy składaniu do dwóch stron. Trudno mi sobie przypomnieć teraz, ale złośliwości w tym nie było. Kryterium była chyba popularność. Następnym razem będę pamiętał. Podrzućcie linki.

Gregu kolejne pytanie(tym razem trudniejsze), znowu o Battlefielda 3. Otóż kupiłem tę grę jakieś 3 miesiące temu razem z Karkandem, no i okazało się że mój komp jest za słaby( gra działała mało płynnie i się zawieszała w multi)-no więc zaopatrzyłem się asusa gts 450 za dobrą cene. Bf dalej sie zawieszał, patrze na obciążenie procka (intel core 2 duo e4600) i wyszło na to że nie wytrrzymuje, no więc niedawno go wymieniłem na i3 3200 razem z ramem i płytą głowną, a gra dalej się zawiesza. Pingi mam niskie sprzęt w miare dobry, więc nie wiem o co chodzi z tymi zawiechami.Jeśli ty mi nie pomożesz to zostaje pomoc techniczna. Ps: Rozwiązania mojego problemu szukałem też w googlu, ale jednoznacznej odpowiedzi tam nie znalazłem

.

Niestety twoim problemem jest procesor. Aby jakkolwiek grać musisz mieć minimum cztery wątki albo dwa bardzo mocne rdzenie. Jednak do BFa trzeba mieć cztery rdzenie, żeby grać powyżej najniższych detali.

Pytanie do Grega. Czy będziesz grać w BFa przed End Game??

Co do procesora - zgadzam się. W domu mam Core 2 Quad puszczony na 3 GHz i to mało, by grać w wysokich detalach po sieci, gdzie płynność jest kluczowa. Niewiele jest gier, które mają takie wymagania co do procka jak Battlefield 3.

Co do Battlefielda - cały czas gram. W bieżącym numerze recenzja dodatku i konkurs z nagrodami, rzućcie okiem smile_prosty.gif.

Jaki masz rekord w graniu za jednym razem?

Chodzi mi o liość godzin spędzonych przy jednym tytule?

Nie pamiętam dokładnie, ale gdybym miał strzelać wspomneniami, to byłoby to jakieś osiemnaście godzin. Quake 2 w kafejce internetowej wielki temu. Poszliśmy z kumplami na dzień, zostaliśmy na noc. smile_prosty.gif

Dalej jesteś redaktorem czy już tylko współpracownikiem?

Dalej, po prostu nie jestem na etacie i przez to trafiłem do współpracowników. Litera literą, życie życiem.

Grasz w cod4 przez neta ? ;p

Póki co nie. Ale może wrócę.

Chciałbym się Ciebie zapytać co myślisz z kolei na temat fabuły w Battlefield 3? Dla mnie to majstersztyk. Lubię takie sensacyjno spiskowe historyjki. Prawdę powiedziawszy to przez większość gry czułem się jak przy lekturze którejś z książek Tom'a Clancy'ego wink_prosty.gif

Wprawdzie analogie pomiędzy Black Ops a BF3 są widoczne choćby podczas przerywników (w obu przypadkach przesłuchanie), jednak w tym przypadku wybieram jednak propozycję studia Dice. Nie wiem czym to wytłumaczyć... Po prostu narracja w BF3 wydaje mi się bardziej realna, nienaszpikowana aż tak bardzo fantastyką naukową jak to miało miejsce Black Ops (aczkolwiek motyw nazistowskiego naukowca i tej chemicznej broni masowego rażenia jest całkiem całkiem wink_prosty.gif )

Generalnie zgadzam się z tym, co napisałeś wcześniej. Też kiedyś miałem takie podejście, ale u mnie zaczęło się to zmieniać bardzo szybko - gdy znudziło mi się samo strzelanie. Tak naprawdę to, jak dziś wyglądają shootery, zaczęło się pokazywać stosunkowo wcześnie - już przy premierze Quake'a 4. To na dobrą sprawę była gra, która stała okrakiem pomiędzy dwiema konwencjami: "broń do łapy i do przodu" i "strzelamy i opowiadamy". Twórcy chcieli coś tam zmienić, ale nie do końca wyszło - moim zdaniem dlatego, że próbowali zrobić dwie rzeczy jednocześnie. Gdyby poszli w reżyserię skryptami i rozwiązania, które później zastosowano w CoD MW, to Quake mógłby postać na nogach dłużej. Tak czy inaczej - polecam pograć w QIV - właśnie ze względu na historię FPS-ów.

Co do Battlefielda 3 - problem z singlem tam był taki, że był nieudolnie technicznie zrobiony. Zamiast się skupić na historii, to co chwilę widziałem, jak żołnierze przebiegają przez drzwi, ciężarówki. W Paryżu widziałem auto prowadzone przez ducha, na jednej z nocnych map widziałem jak spawnują się żołnierze, tylko po to by wylecieć wraz z eksplodującymi drzwiami. Obiektywnie nie była to zła historia, tym bardziej, że całkiem zgrabnie udało się ją później pociągnąć w książce, a i fabuła jakoś bardziej realistyczna z perspektywy czasu mi się wydaje niż w przypadku wszystkich tych CoD-ów. Niestety - ktoś nie potrafił dopilnować, żeby to wszystko wyszlifować i zamiast emocji mieliśmy teatr pomyłek.

Druga kwestia:

Tutaj już będzie krócej wink_prosty.gif

Takie produkcje jak MW, MW2 czy MoH (2010) - czy grając w nie pomyślałeś, że granica wrażliwości twórców od czasu FPS'ów "antyhitlerowskich" mocno się przesunęła i modna stała się zabawa w wojnę jaka jeszcze do niedawna leciała w CNN czy innym kanale telewizyjnym?

Tak naprawdę nie było jeszcze żadnego FPS-a, który oferowałby spójną (z braku lepszego słowa, bo w MW to dyskusyjne...) historię na poziomie strzelanek osadzonych współcześnie, a rozgrywałby się w czasach IIWW. Coś w tym jest - ta granica się przesuwa i gry potrzebują coraz mocniejszego "jebudut", żeby zaskoczyć, żeby było głośno. Siłą rzeczy każdy zabieg tego typu powoduje, że publiczność go oswaja i drugi raz już takie coś nie przejdzie, a przynajmniej nie wywoła takiego samego efektu. Wzruszyłaby cię śmierć twojej postaci od bomby atomowej? Albo obserwowanie jak dostaje kulkę w łeb i jest oblewana benzyną? Pewnie tak, ale zaskoczony byś nie był. Jak dla mnie, to FPS-y w końcu wrócą do drugiej wojny światowej, i to w wielkim stylu. Potencjał historii jest ogromny w tym wypadku i sprawnie opowiedziana fabuła mogłaby poprowadzić przez takie jej aspekty, że odbiorcy byliby zdruzgotani. Dosłownie. I nie mówię tu o szczeniackich zagraniach w stylu strzelania do cywili na lotniskach, ale właśnie o poruszaniu tematów i problemów, które liznęliśmy przy okazji Spec Ops: The Line. Jest to szalenie trudne, bo łatwo w takim wypadku przesadzić - ale myślę, że w końcu wrócimy do drugiej wojny i taka narracja się pojawi. Będzie mniej chwalebnych czynów, jak wciąganie flagi na dachu Reichstagu, a więcej osobistych dramatów. Odnoszę wrażenie, że coraz więcej ludzi po prostu tęskni do tamtych czasów - a już na pewno tęsknię ja. Ostatnio odpaliłem sobie pierwsze Call of Duty i dodatek United Offensive - cudo!

Bardzo fajny post napisałeś, kupa wspomnień i dobry temat do refleksji, dzięki!

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy kiedy dostałeś Battlefielda 3 z premium do testowania to przypisałeś go do swojego konta na Originie czy redakcyjnego? Czy jest ktoś oprócz Ciebie w redakcji, kto do dziś gra Bfa 3?

Do swojego, gram na prywatnym koncie. Póki co nikt inny nie gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...