Gothic (seria) v.2

[[Ekspert] antros22]

Mnie chyba najbardziej odpowiadało otwieranie zamków w jedynce. Choć też nie do końca (uczenie tego skilla można właściwie sobie darować, save/load i wszystko otworzysz). Byłoby to dobre, gdyby nie to, że ta umiejętność rozwinięta na maxa, wiele nie dawała. IMO za często wytrych się łamał. Moim zdaniem akurat otwieranie zamków powinno być uproszczone, a w kolejnych częściach coraz bardziej się komplikowało, sztucznie wydłużając długość gry. @Mazzakollo- Sporo postów nabiłem rozwiązując Twoje zadania z chemii.

[Mazzakollo]

Szczerze mówiąc, to nawet nie wiem co daje nauczenie się otwierania zamków - nigdy nie było takiej potrzeby.

A jeśli chodzi o to, że za dużo wytrychów się łamało - quick save i quick load i po sprawie, kombinacje do otworzenia skrzyń są na tyle proste że bez większego problemu pojedyncze sztuki zapamiętasz. IMO No Problemo.

[[Ekspert] antros22]

Ale właśnie o to chodzi, żeby nie trzeba było tego robić metodą save/load. IMO powinno być tak, że gdy masz rozwiniętą umiejętność otwierania zamków na maxa, wszystko się otwiera i nie bawisz się w jakieś głupawe klikanie. Wiem że to mało realistyczne, ale dzięki temu ten skill zyskuje większy sens.

[Bronek]

Otwieranie zamków, ciekawy temat. Mi jakoś nigdy nie przeszkadzał system "prawo, lewo", był nawet przyjemny. Uproszczone otwieranie zamków w G3 miało swoje zalety, ale też wady. Zamki otwierały się praktycznie same, co pozwalało zaoszczędzić trochę czasu i cierpliwości. Pamiętam, jak grałem pierwszy raz, to spisywałem większość potrzebnych szyfrów i chowałem je do pudełka z grą - zawsze kiedyś się przydały. Czwórka natomiast wprowadziła całkiem nowy styl otwierania, co w porównaniu do innych zmian, miało małe znaczenie. Ta gierka była banalnie prosta, ale nie zwracałem na nią większej uwagi - kolejna "godna" uwagi nowinka, nic więcej.

w G3 świat jest ogromny i to mnie trochę przytłoczyło

Mnie bardziej denerwowała w G3 wielka swoboda. Nie było wyznaczonych zadań, których miałeś się trzymać. Bardziej podoba mi się system rozdziałów, który prowadzi nas (w pewnym sensie) za rączkę. Po pewnym czasie gry w G3, czułem się taki zagubiony, co zniechęciło mnie na pewien czas do gry.

[Spriggs]

Pod jakim względem denerwował mnie G3 ? Może tylko takim że nie ma konkretnych narzędzi do moddingu tej części. Tak by dało się z tego zrobić dużą modyfikację, jak na przykładzie G2NK czyli Dzieje Khorinis, Złote Wrota itp. Po prostu to mnie irytuje. Ilekroć sięgnę po G3. To szybko odechciewa mi się też grać. Bo nie mam sił biegać z Varrantu np. Do Nordmaru.

[[Ekspert] antros22]

@Bronek- Jeśl chodzi o świat i zadania w G3, to również chodziło mi o to samo co Tobie. Na przykład dość wcześnie zawędrowałem do Nordmaru, oraz na pustynię, rozwiązałem parę zadań i się pogubiłem. BTW trochę to dziwne, chwalimy liniowość.

[Mazzakollo]

Mnie również ta zbytnia swoboda przytłaczała, jak w Oblivionie czy Morrowindzie. Nie wiadomo co tam robić, czego , gdzie i jak szukać i w ogóle... Wolę lekkie prowadzenie za rączkę które występowało w GI i GII niż zbytnią otwartość świata

[Spriggs]

Swoboda to jeszcze nic. Dodać warto do tego ten motyw, że niekiedy musisz przejść z jednej części mapy na drugą by zrobić jakieś zadanie. Chyba każdy nie mile wspomina podróże przez Varrant nie ? Bo ja zaraz po wejściu do Varrantu odpuściłem sobie tą grę.

[[Ekspert] antros22]

Swoboda i otwartość świata jest dobra, ale w G3 chyba trochę z tym przesadzono. Chociaż w TW świat jest podobnej wielkości, a jakoś mnie to nie męczyło. Nie wiem na czym to polega. Być może na tym, że w TW kompletnie nie zwraca się uwagi na fabułę.

Edytowano Luty 4, 2011 przez antros22

[Koleus123]

Chyba każdy nie mile wspomina podróże przez Varrant nie ?

Ja akurat nie mam jakiś niemiłych wspomnień z Varrantem w tle. Za to mam niemiłe wspomnienia z Nordmarem

Co do otwierania zamku:

W pierwszej i drugiej części otwieranie zamków dawało dużo frajdy. Nigdy się nie zapomina emocji, gdy masz jeden wytrych a zamek jest trudny do otwarcia. A jak ci się uda otworzyć... radość nie do opisania (pomijam tu oczywiście metodę save/load).

[Mazzakollo]

A ja tam nie wzbraniam się przed użyciem metody save/load, skoro to nie jest żaden kod, to czemu nie ^^.

Przy okazji, już chodzenie z jednego końca mapy na drugi w Gothicu 1 i 2 było już czasem uciążliwe, a że w "trójce" przestrzeni jest kilka razy więcej... To i denerwuje kilka razy więcej .

Gracie może w tego Gothic Multiplayer ? Jak tam opinie ?

Wg mnie dziwnie jest zrobiony ten system , że jak naciskasz jakiś przycisk na klawiaturze np. O to postać robi jakąś czynność. Zdarza się przypadkiem coś kliknąć przecież , a jest straszni denerwujące jak idę sobie przez miasto i nagle postać zaczyna tańczyć...

Możecie też podać IP do jakichś dobrych serwerów bez lagów i bugów.

[Sowa69]

Gothic 2 Nock Kruka jest bardzo trudny. Przejście Gothic i Gothic 2 nie sprawiało problemów, jednak Noc Kruka ma znacznie większy poziom trudności i pokonanie zwykłego bandyty, który w Gothic 2 był prosty do pokonania na początku gry, w Nocy Kruka jest bardzo silnym przeciwnikiem.

Czy mieliście jakieś pomysły albo triki na przejście tej gry?

[Dabu47]

@UP: Najlepsza porada dla ułatwienia gry - odwiedź Zurisa na targowisku i kup u niego kilka drogich zaklęć: przemianę w smoczego zębacza, ognistego jaszczura i deszcz ognia. Jeden zwój kosztuje 250 sztuk złota, a zamieniająć się w jednego z tych potworków możesz spokojnie poexpić na stworach (nawet orkach) w lasach i odludziach. Z kolei deszcz ognia jest świetny do pozbywania się dużej ilości wrogów (

idealne na Dextera - połowa obozu martwa

).

Polecam też zakup kilku zwojów bryły lodu na pojedynczych delikwentów-bossów w Nocy Kruka.

Czary tego typu naprawdę ułatwiają grę.

Chyba każdy nie mile wspomina podróże przez Varrant nie ?

Jedna rundka przez mapkę i masz wszystkie teleporty, a poza tym Varrant jest, imo, najbardziej klimatycznym miejscem w Gothiku 3. Ta architektura, muzyka, styl... miodzio. Dla mnie to była rozkosz wędrowania po pustyni.

[KrasnoludzkiBrowarZaglady]

W Gothicu 2 idź do tego Maga Ognia w Khorinis, płać mu minimalną ilość sztuk złota po których coś Ci daje, nim przestanie je brać (1000 łącznie). Dostaniesz bardzo dużo statystyk, które będą niezwykle pomocne i ułatwią start.

[Murezor]

Ja akurat nie mam jakiś niemiłych wspomnień z Varrantem w tle. Za to mam niemiłe wspomnienia z Nordmarem

Mam podobne odczucia - podczas pierwszego pobytu w Nordmarze miałem poważny problem z odnalezieniem ważnych ze względów fabularnych lokacji. Nie mogłem zlokalizować np. wieży Xardasa czy jednej z trzech głównych osady, błądząc cały czas po monotonnych lodowych pustkowiach... Z pozostałymi krainami - Myrtaną i Varantem - nie miałem takich problemów.

Mnie w Gothic 3 nie podobały się w zasadzie tylko pewne aspekty techniczne - przede wszystkim fatalna optymalizacja silnika oraz bardzo duża liczba różnych bugów. Te kwestie bardzo utrudniały komfortową grę, chociaż pod innymi względami nie byłem rozczarowany. Jakiś czas temu pobrałem z Internetu najnowszą wersję świetnego community patcha, eliminującego niemal wszystkie mankamenty które przeszkadzały mi gdy grałem w tę grę po raz pierwszy. Jeśli ktoś nie posiada tego uaktualnienia, a zamierza grać w Gothic 3, to bardzo polecam jego zainstalowanie, ponieważ rozgrywka staje się wtedy nieporównywalnie bardziej przyjemna.

Edytowano Luty 5, 2011 przez Murezor

[Mazzakollo]

Wiesz, ja tam bez większych przycinek grałem na najniższych w Gothica 3 na komputerze :

768 mb RAM

GeForce FX5200 (128 MB)

Procesor 2 ghz

I to było jeszcze przed tymi wszystkimi patchami, choć mimo ich wydania G3 nadal jest grą która potrafi przyhaczyć nawet na najlepszym sprzęcie. Zawsze ciekaw jestem, dlaczego tak wyszło. Czy to Piranie zepsuły sprawę z własnej winy, czy też SpellBound za bardzo ich pośpieszał.. Ktoś odpowie ?

[Dabu47]

Czy to Piranie zepsuły sprawę z własnej winy, czy też SpellBound za bardzo ich pośpieszał

Spellbound? A co ma do tego Spellbound? To JoWood było wydawcą Gothika.

Jeśli ktoś nie posiada tego uaktualnienia, a zamierza grać w Gothic 3, to bardzo polecam jego zainstalowanie, ponieważ rozgrywka staje się wtedy nieporównywalnie bardziej przyjemna.

Heh, osobiście uważam, że ten patch jest niezbędny do grania w tę grę.

[Phortis]

@Mazzakollo

Nie ma mowy o żadnej presji ze strony Spellbound, gdyż wtedy jeszcze nie mieli nic do powiedzenia. Po prostu niezbyt dobra optymalizacja. To wszystko.

[Dabu47]

Po prostu Piranha Bytes postawili sobie przed sobą zbyt wygórowane wymagania co do produktu, a JoWood chciało w końcu wydać grę. Według zapowiedzi twórców świat miał być 6 razy większy (nie wiem czy tak wyszło), dialogi miały być rozbudowane, questy wielowątkowe a fabuła totalnie nieliniowa. Poza tym grafika miała być full-wypas i w ogóle wszystko ekstra. Ale oni robiliby te grę kilkanaście lat z takim teamem. To jest masa roboty jak na ich budżet. Wydawca wyznaczał już kilka terminów (pierwszy to była połowa 2005 bodajże), ale gra nigdy nie była gotowa i tak data się przesuwała, aż w końcu JoWood nie mógł zwlekać dłużej.

No i co, dostaliśmy zabugowanego potwora... ;'] I ja bym tu nie winił tylko wydawcy, bo przesadzone ambicje twórców również miały duży wpływ na końcową jakość. Nie byli wystarczająco doświadczeni by podołać tak wielkiej grze.

[Mazzakollo]

Ja cię kręcę, sorry zupełnie za tego SpellBounda, oczywiście chodziło o Jowood, tylko mi się nazwy pomyliły.

Swoją drogą ciekaw jestem jak by mógł wyglądać Gothic 3, gdyby Piranie poświęcili mu tyle czasu,ile by mieli ochotę.

Edytowano Luty 5, 2011 przez Mazzakollo

[Bronek]

Krainy w G3 były akurat dla mnie plusem. Wszystkie były dobrze wykonane, ale były duże i to właśnie jest minus. Pamiętam jak zawsze miałem problem ze znalezieniem wieży Xardasa. Nigdy nie mogłem tam trafić i w akcie desperacji włączyłem sobie mapę, ustawiłem się na wprost miejsca gdzie powinna być budowla i ognia. Do siedziby Xardasa dotarłem, ale było to dosyć trudne - wspinałem się po skalach, wchodziłem na "pionowe" ściany. Zauważyliście, że w G3 można było wykorzystywać skok do wspinania się po płaskich górach?

Wielkość trzeciej części Gothica ma też swoje plusy. Wszystkie obozy, jaskinie, miasta, a nawet bariera ma swoje miejsce na mapie, które jest odpowiednio oddalone od innych. Jestem nawet w stanie wybaczyć bugi w G3. Dopracowanie wszystkiego musi pochłonąć sporo czasu, którego PB brakowało.

[Mazzakollo]

Pamiętacie może Gniew Innosa z Gothica "jedynki" ? Uważam, że w G3 zupełnie zepsuto jego model. W trójce ta całkiem okazała wcześniej broń zmieniła się w... ja wiem co ? Wygląda to jak odpowiednio zgięty drut, dodatkowo pusty w środku. Wg mnie wygląda to dziadowsko.

[Koleus123]

Do siedziby Xardasa dotarłem, ale było to dosyć trudne - wspinałem się po skalach, wchodziłem na "pionowe" ściany

Przecież do siedziby Xardasa prostą drogą zaprowadzi cię Szaroskóry(no, ten wilk).

Zauważyliście, że w G3 można było wykorzystywać skok do wspinania się po płaskich górach?

Zauważyłem to przez przypadek, gdy szukałem grobowców w Nordmarze Pamiętam, że dzięki temu wspiąłem się wtedy na bardzo wysoką górę.

Heh, osobiście uważam, że ten patch jest niezbędny do grania w tę grę.

Na patchu 1.60 też się da grać. Wiem to z własnego doświadczenia

Edytowano Luty 6, 2011 przez Koleus123

[LeonaMessi88]

Ja tam pamiętam, jak w dwójce sobie ułatwiałam i latałam z Khorinis np do Onara na F8. To było coś .

[[Ekspert] antros22]

Nie wiem co żeście wymyślili z tymi skokami w G3, przecież prawie to samo jest we wcześniejszych częściach. W G1 i G2 wchodziłem wielokrotnie w jakieś dziwne miejsca, a potem nie mogłem się stamtąd wydostać. Wystarczyło tylko cały czas dawać do przodu i podskakiwać, i wchodziło się na pionową ścianę, a jak się miało przy tym jeszcze umiejętność akrobatyki, to już zupełnie było łatwo.