Skocz do zawartości

PS4, X-One, Wii-U


Polecane posty

To pokazuje wyższość Wii U nad current genami i na pewno odczujemy to przy W_D, czy nowej Zeldzie.

Gdy nowa Zelda się pojawi to o obecnych konsolach zapomną wszyscy.

Widzę, że się Lubro zakochałeś w W101.

Bo to najlepsza gra jaką kiedykolwiek wydało Nintendo.

Wierzę Nintendolife (9/10)

Nikt nie powinien wierzyć serwisom sygnowanym daną konsolą. Czy to kiedyś Nintendo Power, czy teraz OPM czy OXM.

ale jestem przyzwyczajony do kierowania swoich wyborów recenzjami IGN (7,4)

Why

Może ją kiedyś kupię za 50 zł, ale pewnie wtedy będzie dużo innych gier. Ta produkcja miała pecha, ponieważ nie przypadła do gustu innym recenzentom i utonęła w blasku, np. Pikmina.

Podtrzymuję swoje zdanie o tym, że to fani Nintendo najbardziej szkodzą Nintendo.

EDIT: Powinienem wyjaśnić.

Pikmina, Mario czy Zeldę kupują fani Nintendo. Taka specyfika tych marek. Te marki nie zwiększają grona odbiorców. Ono od dwóch dekad jest imo takie samo i oscyluje w granicach 20-30 milionów. Taka była grupa N64, taka była grupa GCN. Tyle osób~ kupiło Mario Kart Wii, w takiej grupie sprzedawały się Galaxy. No i WiiU skończy z 35~~ milionami sprzedanych konsol w czasie swojego. Dobry rezultat, który z dobrym attach ratio może przynieść drukarkę pieniędzy.

Żeby jednak odnieść większy sukces WiiU potrzebuje paru nowych rzeczy. W101 jest taką próbą sięgnięcia po nowych odbiorców. To samo z Bayo 2 czy X. Te gry sprzedadzą się gorzej niż Smash Bros, ale zwiększą customer base. Im więcej osób je kupi, tym większa szansa na to, że zewnętrzni developerzy zauważą, że na WiiU są pieniądze. Z tego samego powodu Nintendo potrzebuje paru marek nastawionych na zachód i robionych na zachodzie. Potrzebują sieciowego FPS i autentycznej samochodówki.Potrzebują lepszej usługi sieciowej. Potrzebują multiplatform. Może potrzebują czegoś z hanheldów? Może duży Pokemon-MMORPG, żeby spróbować ugryźć ten japoński przenośny target? Może trzeba jakoś tą wielką grupę handheldową zachęcić do zakupu WiiU? Coś w stylu cross-buy, cross-play (MH3TU działał chyba dobrze). Sypnąć Capcomowi, niech wyda MH4 na WiiU. Ze zniżką dla posiadaczy gry na 3DS i możliwością wspólnej gry. Więcej odważnych ruchów. Myślałem na początku, że taka jest właśnie nowa taktyka Nintendo. Była współpraca z Platinum i Bayo2. Ostatnio SEGA i Sonic. Nieważne jak Lost World zostanie ocenione - to Sonic. Sam zamówiłem wersję na WiiU ("Die Schrecklichen Sechs-Edition" because fck Poland), bo wygląda to jak moja wizja tradycyjnego Sonica w obecnych czasach. Bez "over-the-top-visuals" z Generations. No i własnie taki Sonic może przyciągnąć osoby spoza tego hermetycznego środowiska Nintendo.

Nintendo ma najbardziej zaślepiony fanbase na świecie. I to bardzo dobrze! Bo ma ich kto bronić przed światem zewnętrznym. Teraz jednak czas na sięgnięcie po inne grona. Tak się buduje mądre i wielkie marki. Utrzymując swój stały target, ale regularnie wyciągając rękę po nowy (patrz Xbox).

Edytowano przez lubro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Phhhpff, what?! Najlepsza gra, really?! Chociaż nie grałem, to z góry zakładam, że tak nie może być. Wyobrażasz sobie jaką wagę ma to swierdzenie? Spośród tych wszystkich hitów, Zeld (Ocariny, najlepiej ocenianej gry w historii), Marianów (galaxy, 64, world,), genialnych Metroidów, Donkeyów, Pikminów i tony innych legendarnych gier, W101 NIE MOŻE być najlepsze. Gra dostała tylko jedną 10 tkę na metacritic.

Heeej, zaraz. Nintendo life nazywa się NINTENDO life, ponieważ jest stroną poświęconą NINTENDO i każdy chce aby była z tą firmą utorsamiana. Co powiesz o Nintendo World Report, czy Go Nintendo. Poza tym te strony na pewno nie zostały (wszystkie) założone przez Ninny. Po drugie każda poczytna strona musi być rzetelna i przedstawiać prawdziwy stan rzeczy, ponieważ ludzie sami sprawdzają czy ocena się zgadza. Rzecz jasna mają pewną władzę, ale jedynie w granicach rozsądku. Po trzecie, przecież wystawili 9 tkę.

Kieruję się IGNem z wielu różnych powodów. Po pierwsze to jedna ze stron pionierów. Ich relacje z imprez są profesjonalne, po części jako, że są bardzo prestiżowi (liczy się ich opinia). Lubię ich redaktorów. Są doświedczeni. Niektórzy w redakcji od 2000 roku. Niestety, już dwóch bardzo fajnych zagościło w szeregach Nintendo... Kolejna sprawa to zaufanie. Zgadzam się najczęściej z ocenami. Przejrzysta strona i dobra, 100 stopniowa (a nie dziesięcio) skala ocen. Dobrze nią lawirują, tzn. 9 tka, 9,5 nie równa. Newsy o Big N sprawdzam na na Nintendo Life, ponieważ tam piszą o wszystkim co się dzieje, ale odwiedzam IGN (i CDA), aby być na bieżąco o wszystkim innym.

Nie wiem czy fani szkodzą. To bardzo dobrze, że Pikmin nie zaliczył klapy, ponieważ jest to jedna z najbardziej oryginalnych serii gier i bardziej, hmmm, corowa (nie wiem czy to dobre określenie). Szkoda by jej było. Dobrze, że raczej nie zostanie zapomniana. Poza tym POWAŻNA Twilight Princess powstała na życzenie graczy.

Chciałbym też zwrócić uwagę na ciekawe podobieństwo pomiędzy Pikminem 3, a W101, bo jakoś teraz to zauważyłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, 100 stopniowa skala w czasach 9 za posiadanie marki i 6 za bycie innym to duży plus. Tak btw zauważyłem że od dawna czytam recenzje tylko na ign i eurogamerze.

Odnośnie W1010, to lubro mówił tylko o swojej opinii.

Aha, stwierdzenie ,, choć nie grałem, z góry zakładam " to nic innego niż przejaw betonu.

A tak na poważnie, niedawno wyszedł świetny trailer NBA 2K14 na PS4, i przyznam że kusi niezmiernie, gdyby EA tylko tak umiało..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W101 NIE MOŻE być najlepsze

Nie grałeś. W W101 jest więcej pasji niż we wszystkim co zrobiło Nintendo od bardzo dawna, a standardowe Platinum quality pomogło, żeby gra mogła stać się ponadczasowa. Za klapę gry obarczam jednak samo Nintendo, które nie wie co to marketing (hurr directly to you).

Co powiesz o Nintendo World Report, czy Go Nintendo. Poza tym te strony na pewno nie zostały (wszystkie) założone przez Ninny.

Bez znaczenia. Jakakolwiek strona mająca bias względem jakiegoś sprzętu jest dyskwalifikowana z mojego (!) postrzegania niezależności. Nie ważne czy to d-serious, ps3site czy xboxnation. Do newsów? Spoko. Do recenzji? Hell no.

Po drugie każda poczytna strona musi być rzetelna i przedstawiać prawdziwy stan rzeczy, ponieważ ludzie sami sprawdzają czy ocena się zgadza.

Not happening.

Chciałbym też zwrócić uwagę na ciekawe podobieństwo pomiędzy Pikminem 3, a W101, bo jakoś teraz to zauważyłem.

Dwie różne gry. Wbrew pozorom (lol małe ludziki XD) W101 i Pikmin nie mają ze sobą nic wspólnego.

Edytowano przez lubro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up: z płytki, przynajmniej nic nie słyszałem o żadnym dociąganiu (poza patchami ofc).

In other news:

Rockstar hintuje nową grę (choć w sposób, który może wskazywać również na GTA V nextgen).

Red Dead Redemption 2 albo Bully 2 bez wersji pecetowej przy premierze = I'm sold on nextgen before a good PC next year.

źródło: http://www.ign.com/a...-of-a-famous-ip

Tymczasem RYSE dostało dwa nowe trailery:

Voiceover mi się nie podoba w obu, system sellerem RYSE na pewno nie jest, ale zdecydowanie grałbym.

A w ogóle to chcę Assassin's Creeda w tych czasach.

A tak już w ogóle w ogóle to niech ktoś w takich realiach zrobi erpega, zamiast tłuc ciągle fantasy.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rockstar hintuje nową grę (choć w sposób, który może wskazywać również na GTA V nextgen)

"Next Version" to pewnie coś z GTAV (XBONE/PS4 lub PC).

Tak czy inaczej Rockstar na pewno robi już coś następnego. To takie studio, które robi naraz jedną dużą (swoją) grę, więc spodziewam się może na początku 2014 jakiejś zapowiedzi. Fajnie by było, gdyby Rockstar zrobił coś "innego" niż ostatnio. Np. nowe Midnight Club.

Never gonna happen ;_;

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem pierwszego zdania Messer... Widzę recki, ogram niedługo demko do końca i mam pewną opinię.

Promocja kup Pikmina, dostaniesz 30 procent zniżki na W101 to przecież nic. Cały dajrekt i demo w eshopie też bezużyteczne? Naprawdę to przesada z brakiem marketingu. Poza tym właśnie Ninny nazwałbym Mistrzem marketingu (patrz Wii).

Odpowiedzi typu "Not happening" są dość irytujące, ponieważ to takie nie, bo nie. IGN zacznie zawyżać oceny, ludzie się crapu nakupują i czytać przestaną. Dlatego te strony mają granice. Halo, NL dało 9/10 W101. Nie bali się szczelić 4 ką dls 3DSowego Sonica.

Braku pasji w nowych grach Nintendo nie zauważyłem. Coś takiego masz co rok od Activision i EA, ale w każdej grze, np. Zeldy czuć ogromne zaangażowanie w design i unikatowy klimat. Ich gry mnie po prostu przyciągają bardziej niż cokolwiek innego. Mają w sobie to coś i ICH gry okupują szczyty rankingów. Jeśli W101 byłoby lepsze od wszystkich gier Ninny, to musiałoby być najlepsze ever.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezwykle smutny tydzień, który każe mi się zastanowić nad zakupem PS4 na Day 1, czymś co do tej pory brałem za pewnik. Dwa największe IMO argumenty 'za' w postaci 'Watch_Dogs' i 'DriveClub' zostały niemal w tym samym czasie wytrącone (szczególnie ubolewam nad tym pierwszym, bo DC traktowałem jako smaczne danie w ramach PS+). Na chwilę obecną pozostaje 'tylko fajny' 'Killzone: SF', którego nigdy nie traktowałem jako must have / danie główne. Jest... przeciętnie. Ogólnie zastanawiam się, czy jest jeszcze w co grać w 2013. Tak nędznej końcówki roku już dawno nie pamiętam. Gdyby nie finanse / brak wsparcia dla polskich kont brałbym jednak X1, bo jest Forza 5, jest Dead Rising 3, które do wiosny spełniłyby swoje zadanie. Assassin IV - please? NFS: Rivals - pseudo Hot Pursuit + twarde 30 FPS na każdej platformie - triplease! Cała nadzieja w indykach, które ratują wizerunek branży w ostatnich miesiącach...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już moje osobiste zdanie, że żeby wydawać ostateczne sądy to trzeba osobiście i empirycznie tego doświadczyć. Żadna recka nie zastąpi wielu godzin z grą.

Co do tego W101, to widać że mocno podeszło lubro, ale tłum sądzi inaczej.

Odpowiedzi typu "Not happening" są dość irytujące, ponieważ to takie nie, bo nie.

Hit-and-run. Zgoda, bywa denerwujące w nadmiarze. Wolę konkretne argumenty.

Co do gier Ninny, nie grałem, nie wypowiem się, kupić nie zamierzam.

Może kiedyś jak będę stary i ( cought ! ) bogaty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Rockstar] To takie studio, które robi naraz jedną dużą (swoją) grę,

Ee... nie. Stosunkowo niezależne od siebie studia deweloperskie R* ma 3 - North, San Diego i Leeds (do niedawna również Vancouver). Do tego kilku devów, którzy pomagają i robią porty, ale mogą też z czymś własnym wyskoczyć, bo zdarzało im się. W ostatnich latach naraz trwały prace nad RDR, Maksem Paynem 3 i GTA V* (+ LA Noire od Team Bondi).

Po spektakularnym sukcesie RDR można śmiało założyć, że R* San Diego pracuje już spokojnie od 3 lat nad kolejnym Red Deadem i wcale bym się nie zdziwił gdyby 2014 miał być rokiem powrotu na Dziki Zachód. Szczególnie że to studio nie przyłożyło ręki do GTA V.

Z drugiej strony plotki o Bullym pojawiają się dość regularnie (przedłużenie praw autorskich, rejestracja strony), ale studio w Vancouver odpowiadające niegdyś za część pierwszą zostało zamknięte po klapie (jak na Rockstar, bo dla wielu innych byłby to sukces) Maksa Payne'a 3. Jeśli już, to pewnie dłubie przy nim studio w Leeds, czyli goście odpowiedzialni za GTA na PSP, bo od Chinatown Wars nie zrobili nic, a pomagali tylko przy LA Noire.

Cokolwiek to jest - po GTA V już nawet się nie waham, rzucam w Rockstar portfelem niezależnie od tego, co zapowie. (No chyba że Midnight Club bo ściganie się lol).

Po cichu liczę na najmniej prawdopodobną opcję z w ogóle możliwych, czyli L.A Noire 2 ( NYC Noire?). Jedynka nie zrobiła tyle szału, co RDR, ale też sprzedała się naprawdę nieźle (5mln+) i w przeciwieństwie do MP3 powinna doczekać się sequela.

No - za nowe IP też bym się nie obraził, ale w takim układzie plz nie kreatywne ksero z GTA w innych realiach. Ja wiem, że to drukuje pieniądze, ale RDR i Bully to wystarczająco dużo.

*No idea, kiedy zaczęli prace nad GTA V pełną parą, ale ogólnie ich start datuje się na 2008

@Yaper: Fakt, bez W_d końcówka roku zrobiła się trochę mniej ciekawa i pozbawiona takiego potężnego walnięcia/GOTY contendera, parę innych fajnych tytułów początkowo zapowiadanych na jesień się przesunęło (Dragon Age Inquistion, Castlevania: LoS 2, Lightning Returns: FF XIII, DriveClub), ale please... nędzna? Battlefield 4, AC IV, Batman: Arkham Origins, Wasteland 2, The Wolf Among Us, GT6, South Park: The Stick of Truth + tytuły startowe nextgenów...

Plus warto pamiętać, że to jest rok, w którym już zdążył wyjść BioShock Infinite, The Last of Us i GTA V, żeby wspomnieć tylko największych. Tak dobrze dawno nie było.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się, że NfS Rivals jest po części dużą nie wiadomą, ale gra z tego co już pokazali wygląda nadzwyczaj dobrze. To, że przypomina Hot Pursuit z 2010 roku, akurat mi nie przeszkadza, bo to jeden z nielicznych ostatnich NfSów, który przypadł mi do gustu. Inna sprawa, to fakt, że NfS nie ma być już kojarzony z Cirterionem, bo chyba nawet EA dostrzegło, że zeszłoroczny Most Wanted był tragiczny i nie wierzę, że z ich nową, dużo lepszą polityką pozwoliliby na stworzenie drugiego takiego crapa. Sam po ostatnim zarzekałem się, że jeśli czegoś nie zmienią, to NfS już nie odpalę, zmiany widzę i dam im szansę.

RDR2 w 2014 ? To byłoby zbyt piękne, chociaż coś na pewno musi się dziać na rzeczy.

@Fristron

Jak mogłeś zapomnieć o tak elektryzującym tytule jak LEGO Marvel Super Heroes !?

Edytowano przez Orchi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lightning Returns - Premiera bez zmian, w lutym 2014. Czy w ciągu ostatnich paru minut pojawiły się jakieś nowe info? oO

Nie, ale początkowo o ile pamiętam było planowane na 2013, tak jak nowy Dragon Age - wypisywałem te gry, które przesunęły się na przyszły rok kalendarzowy.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fristron

Atrakcyjność pozostałych premier tego roku to naturalnie rzecz gustu. Dla mnie końcówka roku prezentuje się wyjątkowo nudno i odwtórczo, dlatego narzekam i ronię łzy w kierunku Watch_Dogs. O premierach pierwszych trzech kwartałów nie wspominam, bo gram na bieżąco i to już dla mnie zamknięte księgi :>

Battlefield 4? IMO to lekko zmodyfikowana trójka, na którą mam minimalne parcie. Wystarczy napisać, że przez dwa lata przy multi trójki spędziłem około 10 godzin... W tym roku moje myśli i pieniądze zwracają się w kierunku Ghosts i rewelacyjnego pieska :trollface:

Assassin's Creed IV? Zapowiada się powtórka z trójki, która już przy końcu wynudziła mnie niemiłosiernie. Mogliby chociaż zmienić mechanikę walki na bardziej wymagającą i patrzyłbym na ich grę zupełnie inaczej. Jeśli postanowię w to grać, to będę musiał być solidnie wyposzczony :]

Batman: Arkham Origins? IMO będzie to regres w stosunku do Arkham City. Zresztą zapowiada się na więcej tego samego pod względem twardej mechaniki, a mi się to już lekko przejadło. Thaaanks.

Wasteland 2? Gra przesunięta na 2014 rok :/ W tym roku tylko beta, pewnie jedynie dla darczyńców. Przy okazji, w tym roku nie wyszedł żaden solidny erpeg z prawdziwego zdarzenia :/ Niby mam kupione Ni No Kuni, ale to dalekowschodnie podejście do gatunku, dla mnie nadal egzotyczne i mniej rajcujące. Poza tym to nadal rodzynek.

O GT6 pamiętam, dla mnie to twardy must buy na premierę, ale nie elektryzuję się nim aż tak mocno. Ot prawidłowa ewolucja piątki pod względem wielu mechanik, które docenią fani gatunku.

Wychodzi na to, że jedyne gry (nie licząc tych na Xboxa One), które mnie w tym roku interesują to Call of Duty: Ghost i Gran Turismo 6. Rok temu końcówka była bardziej obładowana (Borderlands 2, Dishonored, XCOM: Enemy Unknown, Hitman: Absolution, Far Cry 3 i wiele więcej...) i atrakcyjna pod względem długo wyczekiwanych powrotów marek, które się nie zdążyły przejeść. Powtórzę, jedyna nadzieja w mniejszych grach typu Hotline Miami 2, czy Hellraid, które skutecznie zaabsorbują moją uwagę :>

@Orchi

Widzisz? Gusta! Mi bardziej podszedł ubiegłoroczny Most Wanted (przeszedłem na PC, w tym roku platyna na PS3), aniżeli Hot Pursuit. Jeszcze przełknąłbym tego Rivalsa gdyby nie twarde 30 FPS na każdej platformie - to jest jakaś kpina. Jednakże na bezrybiu i rak ryba, więc jeśli rzeczywiście nie będzie w co grać, to wypróbuję i nowego NFS, gamers life is so brutal.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darczyńcą Wasteland 2 cały czas można zostać. wink_prosty.gif Całkowicie pominąłeś też South Park, czyli pierwszy RPG Obsi od czasu rewelacyjnego New Vegas (bo DS3 trudno nazwać erpegiem) i TWAU, czyli rozwinięcie zeszłorocznego GOTY. Plus są też lineupy nowych konsol, z których w każdym jest po kilka dużych gier. Jeśli idzie o kondycję branży tej jesieni it's perfectly fine, really, podejrzewam że dobrze ocenianych gier AAA wyjdzie w tym sezonie więcej niż w zeszłym. Najwyżej wychodzące gry akurat nie podchodzą pod Twoje gusta/nie będziesz miał platform, na których mógłbyś je ograć.

Swoją drogą, erpegów brakowało również w zeszłym roku - Mass Effect 3 trudno takim nazwać, a Risen 2 był strasznie słaby. W tym roku był Shadowrun Returns (choć wg mnie też kiepski) i jest South Park + beta Wasteland 2.

Po mocnym okresie 2009-2011 gatunek zaliczył spory dołek. Ale 2014 zapowiada się za to na prawdziwą ucztę. Nawet jeśli nie wierzę, że Project Eternity wyjdzie w terminie.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nuda w branży, nuuuda... Przydałby się taraz jakiś NintyDirect albo wpadka Microsoftu.

Pewnie prezesi oddziałów growych, Sony i Ms, spać nie mogą. Klątwy na siebie rzucają, twórców konkurencji przeklinają. Jakby teraz jeszcze WII U wystartowało toby sklepy obchodziły największe żniwa w historii... Chciałbym doczekać kiedyś takiej multi premiery.

Ja już mam te emocje związane z nową konsolą za sobą, ale wiem jak to jest ważne. W sumie wiele osób kożysta z jednej-dwóch konsol na generację. Zakup nowej konsoli równa się z zakupem czegoś, co przez najbliższe, powiedzmy, 5 lat ma nam zapewnić rozrywkę. A czy rozrywka nie jest jedną z najważniejszych rzeczy w życiu? To wszystko to co lubimy robić. Dlatego ta branża tak się rozrasta. Zapewnia ludziom codziennie dawkę bardzo (że tak powiem) intensywnej rozrywki, bo przecież nigdzie indziej nie doświedczymy walki z groźnymi potworami, podróżowania po baśniowym świecie czy nawet wymiany ognia z Rosjanami, którą możemy dobrze dawkować w czasie. Każdy wybiera coś innego dla siebie i dla każdego jest dużo, ponieważ branża zaczęła wznosić się na szczyt. Żadna inna nie zrzesza tak wszystkich grup wiekowych (nie jest tak uniwersalna). I co też bardzo ważne, żadna nie przywiązuje tak do siebie. Film trwa półtorej godziny, gra nawet 60. Do gry kupujemy raz maszynkę danej firmy, a film idzie na czymkolwiek. Toteż tworzy takie wojny fanboyów. Przywiązanie, sentyment związany z tak przyjemnym zajęciem. Firmy to wiedzą i kuszą, przywiązują użytkowników. Mógłbym tak dzisiaj (w związku z premierą nowych konsol) gadać i gadać, ale spać trzeba, whaa.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś kończę 21 lat, więc o spaniu nie może być mowy.

Brałbym PS4, ale serio, bez premier, bez gier, po co mi to ?

Xbox One ? OK, ale na co mi ten Kinect, zwłaszcza że poza day1 nic nie interesuje ???

Na ten moment, brałbym Wii U. Ale dlaczego tam nie ma nic z poważniejszych multiplatfrom, niech mi ktoś wytłumaczy ?

Eh, jednak czekam do bundle z The Order 1866, nic innego mi nie zostaje. I ogram hity na PS3, których nie zobaczymy na PS4, a szkoda.

Wasze Zdrowie Panowie. Za Konsole.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Luke20

Zależy. Mnie jednak te kilka tytułów, które tutaj wymieniasz, nie przekonuje do Wii-U. Bo naprawdę żałuję tylko Bayonetty. A aż tak mi się nie przelewa, by kupować konsolę dla jednej gry.

Zawsze można powiedzieć - kup konsolę dla tej gry, a potem dla reszty? Cóż, urok Ninny na mnie nie działał. Nie czuję się jej targetem, więc podziękuję. Pewnie wiele stracę, ale w mojej subiektywnej ocenie nieporównywalnie mniej, niż bez np. PS4.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

True. Jeżeli ktoś nie przepada za "japońszczyzną", to Wii U raczej nie jest dla niego. Bayonetta i nowe Xenoblade, choć różne gry, to jednak bardzo japońskie :P

Ja się zgadzam, Luke, że dla tych warto mieć tę konsolę. Ale już niekoniecznie, żeby kupować ją teraz. Kiedy te tytuły wyjdą? Pewnie najwcześniej jesienią 2014. I też dopiero wtedy sam planuję kupić Wii U. Dla samego W101 nie kupię konsoli, a tak będę miał dwa tytuły wymienione wcześniej i pewnie Zeldę nową na horyzoncie.

PS4 to dla mnie priorytet, bo interesujące mnie exclusive'y są bardzo blisko, a nie w bardzo ogólnie określonej przyszłości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

True. Jeżeli ktoś nie przepada za "japońszczyzną", to Wii U raczej nie jest dla niego.

Nienienienienie. Żadna "japońszczyzna". Przeciwko temu nic nie mam. Tym bardziej, że na PS4 tytułów tak japońskich, że już bardziej być nie mogą, nie zabraknie (zgadnij skąd wiem :]?). Chodzi mi o fakt, że Wii-U jest za bardzo "nintendowate". I tak, wiem, jak to brzmi. Po prostu nie pasuje mi design gier, które pokazują się na konsole od Ninny. Nie trawię tego, a nie z jakiego kraju pochodzą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, no to wybacz. Źle to napisałem zresztą, z góry już zakładając, że jeżeli kogoś nie przekonują gry Nintendo oraz nie przepada za japońszczyzną :P

Do mnie też nie przemawiają kolejne odsłony Mario i tych przeróżnych minigierek z bohaterami z tego uniwersum, albo Smash Bros etc. Jedyne nintendowe gry, które mi pasują, to Zeldy, a też nie wszystkie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz pewnie przyleci oburzony Luke i przyniesie tłuszczy oświaty kaganek, że nie się nie znamy i jak nie graliśmy to buźka na kłódkę.

Ja trochę w te gry od Ninny pograłem i muszę przyznać, że mi najlepiej podobają się właśnie te japońskie gry, zwłaszcza RPG i na podstawie mangi/anime. Nie rozumiem w 100 % za to zachwytów nad nowymi edycjami Mario, Poków it.

Mario ? Ot dopracowana platformówka z rozległym światem i długim gameplayem, ale polega w 100 % o poziom fun'u i tutaj nawet gry browserowe czy indyki - platformówki dają podobne doznania. Mario Galaxy jest dopracowane, duże i ma kilka ciekawych patentów, ale różnica nie jest aż taka by kupić sprzęt Ninny. Najnowsza częśc - ekipa Mario w stroju kotków ? Słodkie no ale bez przesady.

Dla kilku gier nie kupię Wii U, zwłaszcza że bebechy są niezbyt obiecujące i do tego ten gamepad. Nie tylko za duże, jak można grać na dużym TV z małym ekranem w dłoniach ? Nie wyobrażam sobie patrzeć raz tam taz tam, tak samo jak jakiegokolwiek używania Kinecta. Zresztą wolałbym już 3DS, bo tam obiecujących gier jest dużo więcej i grafikę na handheldzie przeboleję.

Czekam na PS4, bo gry będą, ale mimo wszystko konsolę wolałbym kupić z choć grą, na którą mam duży hype.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...