Mass Effect (seria)

[MetmaN666]

@up

Tak miałbyś dostęp do pancerza zbieraczy.

Czy ktoś wie może coś na temat wydania w polsce książek z uniwersum ME???

Znalazłem ostatnio na stronce wydawnictwa ISA "Objawienie" i tak mi przyszło do głowy, że w sumie to już trzy pozycje się ukazały. Swoją drogą mam pytanie - czy ktoś już ma lekturę za sobą?? Warto sprawić sobie kłopot próbą dotarcia do angielskich wydań?? Bo literatura osadzona w świecie Starcrafta taki znikomy poziom prezentowała i nie mam zamiaru męczyć się kolejnymi wypocinami na motywach gier tylko dla samej idei.

Pytam was, bo recenzje są różne. Zarzucają żenujące polskie wydanie, ale też dobrze oceniają samą treść. Więc jak? Zgłębiać, czy nie?

Edytowano Styczeń 1, 2011 przez MetmaN666

[KomandorShephard]

Emmmm takie pytania lepiej walić do działu z książkami. Takk.... to będzie najlepsze miejsce.

A tak Baj de Łej to Mass Effecta miałem wszystkie części oryginalne.... Ale w ME3 to se walnę chyba kolekcjonerkę. Fajnie by było gdyby nie była droga. Ale fajnie też gdyby były super dodatki więc to się wyklucza. Jakby tam była figurka Sheparda to bym ją miał bankowo

Edytowano Styczeń 1, 2011 przez KomandorShephard

[Spriggs]

Co do książek.

Wiem że Mass Effect Objawienie jest po Polsku, ale w Empiku dostaniesz tylko Angielską wersję. Polską musisz szukać po allegro albo po jakiś dobrych księgarniach. A książek jest trzy bodajże.

Objawienie premiera w 2007.

Druga chyba w 2008.

I teraz nadchodząca zemsta na Polski to 2011 ?

[Darkmen]

A tak Baj de Łej to Mass Effecta miałem wszystkie części oryginalne.... Ale w ME3 to se walnę chyba kolekcjonerkę.

A Kolekcjonerka to pirat ? Pewnie chodziło ci o premierówkę

Ja mam ME1 z Platynki, ME2 z premierówki, dwa pudełka z punktami a też się zastanawiałem aby kiedyś sobie kupić jakąś kolekcjonerkę gry bo jeszcze żadnej nie mam Ale podobno ME2 miał strasznie ubogą edycję kolekcjonerską więc nie wiadomo czy warto wydawać sporo kasy na ładniejsze pudełko Ale jeśli będę kupował ME3 w pre-ordzerze (lub w premierówce) to może też się skuszę na kolekcjonerkę.

Tak sobie ostatnio siedziałem i mi się nudziło wiec zacząłem z nudów wymieniać wszystkie imiona Asari jakie znam z świata ME i zauważyć można coś ciekawego (marna rozrywka ale jednak zawsze to coś):

Liara

Benezja

Samara

Aria

Aleena

Shiala

Shaira (Metresa)

itp. Wszystkie Asari jakie pamiętam mają imię kończące się na A czyli na taką literę na jaką zaczyna się ich rasa wszystkie...oprócz Morinth, ciekawy zbieg okoliczności

Edytowano Styczeń 1, 2011 przez Darkmen

[dragonrider01]

@Darkmen a teraz popatrz na polskie żeńskie imiona. Wszystkie kończą się na A! Niezwykłe prawda? Jeśli kolekcjonerka ME3 będzie bogata to kupię na 100%

[kazman]

Może to dlatego, że żeńskie imiona bardzo często kończą się na "a" nawet w językach obcych?

Do tych niekończących się na literę "a" dodaj Nyxeris, asystentkę Liary na Illium.

[Darkmen]

To fakt nie wziąłem tego pod uwagę Ale raczej chodziło mi o to, że wszystkie "złe" panie Asari kończą się na inną literę niż A

Z tego co pamiętam dość fajną kolekcjonerkę miał Mass Effect 1

[kazman]

wszystkie "złe" panie Asari kończą się na inną literę niż A

Tela Vasir.

Aria też aniołem nie jest.

[Spriggs]

Aria aniołem nie jest. Ale nam pomaga odnaleźć archanioła i Mordina.

Swoją drogą. Ciekaw jestem, czy Volusowie końcu dostaną się do rady cytadeli. Końcu kilka volusów z ME1, wielce narzekało na ludzi że odbierają im szansę. A przepraszam jaką szansę ? Volusi są dobrzy w handlu, ale żadnego nie spotkałem jako wojaka.

[kubasliwa202]

Dla mnie volusowie (volusi?) to trochę taki żart. Tak jak w uniwersach fantasy są krasnoludzie, tak volusowie są ich odpowiednikiem w ME. Ale nie sądzę, żeby mieli odgrywać ważną rolę albo w fabule, albo w lore, np. właśnie w Radzie. Wystarczy sobie przypomnieć tego z misji lojalnościowej Thane'a lub tego z misji rekrutacyjnej Samary, co się naszprycował specyfikiem wzmacniającym zdolności biotyczne. Volusowie to po prostu kolejna rasa zamieszkująca uniwersum ME, tak jak np. hanarzy. Jak ich widzę, to po prostu nie potrafię sobie wyobrazić volusa w radzie - tak samo jak hanara.

[smyku]

Jestem świeżo po ME 2 - przygotowywałem sobie idealny sejw po 1 i 2 do 3ki

Niemniej jednak zamiast po raz n-ty jak to ludzie mają w zwyczaju opisywać jaka ta gra wspaniała, chciałem nawiązać dyskusję co do możliwych wątków w ME 3 - biorąc pod uwagę decyzje z 2ki.

Oto co uważam jest warte zwrócenia uwagi (multum spoilerów, więc uważajcie):

1. Haestorm -

gwiazda która umiera zbyt szybko niż powinna. Tali mówi coś o czarnej energii, więc czy w związku z tym, że uniemożliwiliśmy przybycie Reaperom przez backdoor w Cytadeli - to może być ich zapasowe wejście? Jeśli tak, to ciekawe czemu akurat obok rodzinnej planety Quarian. Zbieg okoliczności czy też jakiś związek?

2. Kasumi -

dane które ma od swojego martwego już chłopaka. Podobno są tam informacje które "mogą wywołać wojnę" (cytat), coś co może zaszkodzić Sojuszowi. Niniejszym - czy będzie wątek kontynuowany i jakie to są te dane.

3. Cerberus -

w jednej z misji mamy do wyboru zachować, oddać Cerberusowi lub posłać do Sojuszu dane na temat działalności naszego pracodawcy. Przyznam się, że nie wysłałem ich do Sojuszu, więc nie wiem jaka jest ich reakcja. Zachowałem dla siebie.

4. Mordin -

nie zniszczył danych swojego ucznia, który chciał odwrócić genophage. Zachowałem te dane. Teoretycznie można je wykorzystać by rozmnożyć znów krogan na potrzebę walki z Reaperami, ale to proces raczej długi i nie na potrzeby ME3.

5. Sidonis -

nie zabiłem go, mówił, że się kiedyś odpłaci za zbrodnię którą umożliwił. Czyżby nieoczekiwana pomoc w ME 3 na jakimś etapie?

6. Gethy -

zmiana klimatu, urządzenie które wpadło w moje łapy. Nie wiem jak mogłoby ono wpłynąć na walkę z Reaperami (chyba, że zrobią coś na podobieństwo filmu z Tomem Cruisem - Wojna Światów?)

7. dr. Coyle -

nie zapisałem sobie co badał, ale jakieś dane naukowca zostały pobrane. To raczej będzie epizod aniżeli ważny wątek w ME 3.

Pomijam rzecz jasna wiele innych kwestii, jak

unicestwienie bądź wypranie mózgów Gethom

, Raknii, czy

zostawienie bądź nie - bazy zbieraczy

. Bardziej chciałem się skupić na takich pomniejszych decyzjach z których być może coś wyniknie.

[KomandorShephard]

smyku robiłem różne decyzje ale właśnie w nich będzie najlepsze to ,że te małe niby znaczące tylko na chwilę obecną sprawy, pomogą nam w przyszłości. Dlatego lubię ME serie.

[dragonrider01]

Ja właśnie kończe robienie swojego idealnego sejwa. Teraz już tylko

przelecieć przez przekaźnik, sprać zbieraczy

, a potem skopiować save na drugi dysk, pendrive, dysk przenośny i internetowy Tak przy okazji to patrzę na sondy i widzę że Mass Effect 2 wygrywa wszystkie w których występuje

[Spriggs]

Szkoda że po formacie nagle sobie przypomniałem że utraciłem save z jedynki i dwójki.

Ale spokojnie, mamy jeszcze 11 miesięcy do premiery ME3, więc zrobię idealne save z jedynki oraz dwójki. Zastanawiam się tylko, czy save z dwójki jak wczytam w ME3. To czy decyzje z jedynki na 100% będą ? Że Wrex żyje itp. Bo tu mam największe obawy.

[JohnShepardSR]

Będą na pewno jeśli deczyzje z ME 2 to też z ME 1 oczywiśćie jesli grałeś od początku z save z ME 1.Więc jeśli Wrex będzie w grze to na pewno będzie zyć

[KomandorShephard]

W to nie ma co wątpić To tak jakby z ME3 zabrali klasy i moce a zostawili samego żołnierza. Taka kastracja jednej z najlepszych rzeczy w tej serii Importowanie save'wów.... Ktoś wpadł na to wcześniej? Bo ja się z tym nie spotkałem.

[dragonrider01]

To jest właśnie najlepsze w tej serii. Ta ciągłość historii, świadomość że nasze decyzje będą miały swoje konsekwencje w kolejnych częściach. Nie lubię gier RPG ale Mass Effect jest moją najlepszą grą EVER. Wielu narzeka że w ME2 nie ma rozbudowanego ekwipunku ale to przecież nie on a fabuła jest znakiem rozpoznawczym gier RPG.

[Black Shadow]

Cóż, ja tam będę musiał żyć z kanonicznymi wyborami z jedynki, bo jej na PC nie przechodziłem i żadnego save'a nie mam Z dwójki za to zachowany. BTW. nie sądzę jednak, że nasze działania będą miały aż takie przełożenie na część trzecią... po prostu BioWare miało by za dużo roboty ze zmiennymi jeżeli chcieli by to zrobić porządnie czyli coś więcej poza zmienionymi dialogami ;P

[KomandorShephard]

Pewnie, zresztą ludzie mówią że ME2 to shit nie mając pojęcia o tym, że nie chodziło o niej by było SUPER RPG FOR EWER POBIJAJĄCYCH SWOIMI RPG OPCJAMI NA WSZYSTKO. Przecholowali. Wiadomo że nie będzie drugiego Baldura czy KotORa jedynki (bo dwójka to "shit" ) a chyba się tego spodziewali.

Ja mam nadzieję że zrobią kolekcjonerkę (do tego nie mam wątpliwości ale....) z figurką komandora Sheparda. Ja go uwielbiam. Zresztą wiadomo. Jak mogę go nie lubić. I Normandia genialny statek. Joker, EDI....Mniam....

Chodzi o to że BioWare potrafi stworzyć takie uniwersum (które zaczął "Drju Kapryszyn") że normalnie gały odlatują. Mam uczucie że każdy ma swoją osobowość. Są osoby szalone, nic nie znaczące, nic nie znaczące chcące coś zmienić, osoby które mają wątpliwości, rozdrażnieni wszystkim (wielu Volusów ale to pewnie przez to jacy są - mali i problem z radą..... 10X powiększenie terenu....ale no tak.... detale ) i inni. Ta gra jest żywa i tyle!!!

Ostatnio z siostrą przechodziłem finał jedynki to takiego zdziwionego udawałem gdy przyszła ekipa ratunkowa i

myślano że Shepard zmarł

a moja siostra taka mina No i ta piosenka pod koniec.

Hm... Cud, miód, orzeszki?

Cieniu to może weź z tej strony z saveami? Bo ja ME 1 też miałem na Xboxa. Co prawda od kolegi pożyczyłem więc miałem save idealny niedawno zrobiony no ale wiesz. Zawsze możesz przejść z tego save. Masz full wyborów. np. Paragon (uwielbiam tą nazwę ^^) 100% i jesteś dobry. LVl 60i masz do przodu i jest napisane na stronie. Co z Raknii, Wrexem, Kaidanem lub Ashley. Ja bym spróbował bo.... czemu nie? Większa frajda przy trójce będzie bo wiesz co się działo w jedynce i wiesz jaki save chcesz. Ja bym na twoim miejscu spróbował.

Edytowano Styczeń 2, 2011 przez KomandorShephard

[Rainrir]

Ja bym spróbował poszukać na przykład tutaj.

Chociaż taki zapis ściągnięty z neta... to nie jest to samo, wiemy że coś było, ale jednak nie byliśmy tego świadkiem, na miejscu osób które posiadają jedynie ME2, zakupiłbym i część pierwszą, nie kosztuje dużo, a do premiery 3 jeszcze mamy czas.

Kolekcjonerka, taka mi się zamarzyła, że Bio sprawdzałoby kto kupił, wysyłaliby list, proszący o podesłanie kodu... wyglądu Sheparda/ pani Shepard, co o tym myślicie? W ME2 podczas tworzenia wyglądu możemy skopiować kod twarzy. Na półeczce czy biurku stałby sobie taki komandor, jaki lata u ciebie w grze, to byłby miły dodatek, ale niestety odbiłoby się to na cenie kolekcjonerki, oczywiście, ale czego nie robi się dla ulubionej gry

Edytowano Styczeń 2, 2011 przez Rainrir

[matti208]

Pomysł całkiem interesujący, jednak dla mnie prawdziwy Shepard to ten z okładki. Pomimo całych emocji związanych z obiema częściami nie mogę się przemóc, by zmienić wygląd, a tym bardziej płeć komandora. Jedyna zmiana jakiej dokonałem to imię. Lawrence...

[Rainrir]

Wiesz, ja nie mówię że "oryginalny" Shepard nie wchodziłby w grę, jeśli masz takie życzenie, dostajesz standardowy wygląd, jeśli nie, wysyłasz kod z wyglądem. Opcjonalnie możesz jeszcze dobrać sobie jakąś "action pose", tyle.

[Vistrick]

Witam wszystkich w tym nowym roku

Mass Effect... Dla mnie gra epicka, wielka. Nie gra a wręcz dzieło, które zmieniło moje podejście do gier. Jako że mam świra na punkcie astronomii, kosmosu, sf, obcych cywilizacji to ME i ME2 natychmiast zajęły miejsce pierwsze na mojej liście ulubionych gier. Przede wszystkim za fabułę i świat. Gdy pierwszy raz zagrałem w ME prawie krzyknąłem na cały dom "kur** w końcu sensownie wyglądający obcy!". Zresztą cały świat ME wydaje się w 100% sensowny. Niema tam niewytłumaczalnych głupot w stylu "bo tak". Jednak to co najbardziej wielbię w tej grze to zakończenie jedynki, które jest epickie. Gdy za pierwszym razem kończyłem ME1 czułem się jak w kinie. Ta muzyka, ten uśmieszek komandora... Normalnie aż dreszcz przechodzi

Teraz nadchodzi ME3. Od początku wiedziałem że będzie Ziemia :] Stawiam jeszcze na odwiedzanie innych "rodzinnych" planet. Mam nadzieje że Komandor zrobi jeszcze większe BUM, będzie jeszcze więcej układów, misji i wszystkiego co czyni ME epicką grą

Pozdro

[Chmielok]

Wlasnie przeszedlem ME2. Sciagnalem dodatkowo wszystkie darmowe DLC i je przeszedlem. SUPER.

Niestety musze przyznac, ze jedynka miala niespodzianki. Grajac w dwojke od razu wiedzielismy przeciwko komu walczylismy.

Troche to glupie, bo jedyna ciekawostka okazalo sie pochodzenie collectorow. No, moze jeszcze prawda o Gethach.

Dosc ciekawe, ale nie wystarczajace. W jedynce zaskakiwalo wszystko, co sie stalo z proteanami, dlaczego Saren sie zbuntowal itp.

Ale co ciekawe dwojka nie jest gorsza, wrecz przeciwnie!

Praktycznie kazdy wybor z jedynki liczyl sie w dwojce. Wrex, walniecie w twarz fotoreporterki (xD), danie autografu.

No i te ciekawe rozmowy z zaloga.

Mam nadzieje, ze trojka bedzie trzymala poziom dwojki i dostaniemy wiecej rewolucji fabularnych. Jak tych w jedynce.

Zeby nie bylo, w ME1 zagralem jak tylko wyszedl, w 2007. Z dwojka delikatnie zwlekalem, ale ostatecznie skonczylem i zastanawiam sie nad kupnem DLC .

[Fulgrim]

Pewnie, zresztą ludzie mówią że ME2 to shit nie mając pojęcia o tym, że nie chodziło o niej by było SUPER RPG FOR EWER POBIJAJĄCYCH SWOIMI RPG OPCJAMI NA WSZYSTKO. Przecholowali. Wiadomo że nie będzie drugiego Baldura czy KotORa jedynki (bo dwójka to "shit" ) a chyba się tego spodziewali.

Co to są opcje rpg??Me nigdy nie miał mieć rozbudowanego systemu rpg.A jedynie doskonałą fabułę z możliwością wyborów.Z tego wszystkiego jak na razie zostają tylko wybory.Fabuła w me2 ssie ale to nadal świetna,diabelnie grywalna gra.

Ja mam nadzieję że zrobią kolekcjonerkę (do tego nie mam wątpliwości ale....) z figurką komandora Sheparda. Ja go uwielbiam. Zresztą wiadomo. Jak mogę go nie lubić. I Normandia genialny statek. Joker, EDI....Mniam....

Gdzieś było napisane że do me3 kolekcjonerki chcą wrzucić coś fajnego i drogiego w stylu noktowizora z mw2.

Chodzi o to że BioWare potrafi stworzyć takie uniwersum (które zaczął "Drju Kapryszyn") że normalnie gały odlatują. Mam uczucie że każdy ma swoją osobowość. Są osoby szalone, nic nie znaczące, nic nie znaczące chcące coś zmienić, osoby które mają wątpliwości, rozdrażnieni wszystkim (wielu Volusów ale to pewnie przez to jacy są - mali i problem z radą..... 10X powiększenie terenu....ale no tak.... detale ) i inni. Ta gra jest żywa i tyle!!!

To fajne uniwersum ale gdy zaczną pakować do niego miliny debilizmów spłyci się i straci te rasztki realizmu.W ten sposób przestanie być atrakcyjne.No może nie dla dzieci neo.

Tak czy inaczej czekam teraz na nowy trailer me3.Ciekawe jak będą usprawiedliwiali cuda i dziwy w 3.