Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

Poza tym zapominacie o jednej ważnej rzeczy

Wcale nie zapominamy.

dużo osób będzie grało w ME3 jako pierwszą część trylogii (względnie drugą po ME2) i los towarzyszy z poprzednich części im wisi,

Albo wezmą sobie sejwa z http://masseffectsaves.com

i załatwić całą drużynę w ME2

Jeżeli zginęli wszyscy członkowie drużyny to Shepard też ginie a co za tym idzie, nie można będzie wczytać sejwa w trzeciej części.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także jakiś sposób wygrania musi być także przy powyższych rozwiązaniach, co implikuje, że raczej w ME3 nasza drużyna z ME2 nie będzie miała dużego znaczenia. Prędzej powrócą Ashley/Kaidan i Liara.

Ashley/Kaidan na 100% wrócą nie mają żadnej ważnej funkcji jako NPC w ME i ME2, Liara wprawdzie nie może zginąć ale z powrotem to też nie wiadomo. Na 100% wróci też Tali i Garrus. Myślę też, że Wrex może wrócić, ale to tylko przez ten dialog do Grunta o zastąpieniu jego, też tego nie jestem pewien. Tych co oznaczyłem na 100% to jestem pewien, że wrócą. A co do śmierci tych postaci to albo ich sklonują (śmieszne to by było :)) albo po prostu jak umarli nie będziemy mieli ich w teamie. A z nowych to może Feron, Bayley i może Gavorn, te kamery w LOSB może są lekkim spoilerem co do drużyny w ME3 ;)

Niemniej w ME3 musi być jakieś samodzielne rozwiązanie, bo:

1) dużo osób będzie grało w ME3 jako pierwszą część trylogii (względnie drugą po ME2) i los towarzyszy z poprzednich części im wisi.

A tu się zgadzam, ktoś może sobie zakupić ME3 i kompletnie nie będzie wiedział o co biega. Pewnie będzie jakieś samotne rozwiązanie albo nie wiem... gra pozwoli sobie na początku powybierać niektóre wybory samemu? Albo na kanonce będzie jakoś tak poukładane, że można grę ukończyć spokojnie i zobaczyć happy end bez konieczności znania poprzednich części.

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ciekaw jestem jednego.

Czy kiedyś cała trylogia będzie sprzedawana tak. Że w jednym pudełku znajdziemy wszystkie części + osobno na płytach DLC do ME2 i ME3 ? ;) To by było nawet ciekawe nie uważacie ?

Co do Ashley i Kaidana.

No fakt, zapomniałem o tym. Ale nie zapominajmy że Ashley i Kaidan to przyjaciele Sheparda, więc jestem pewny że po pokonaniu zbieraczy i zerwaniu kontaktu z człowiekiem iluzją. Pogodzą się ? Końcu Shepard jak gramy idealistą, też mu nie ufa ? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trylogia taka prędzej czy później znajdzie się w sklepach, lecz na początku będą musiel zarobić na trzeciej części, potem na tańszej serii ME3 i dopiero potem trylogia w jednym pudełku. Może też będzie to wcześniej, lecz cena na pewno nie będzie tańsza niż kupno osobno trzech gier, bo jeszcze cena DLC, aczkolwiek coś takiego mogło by się sprawdzić. Taka edycja w Polsce by nie wypaliła, bo wpierw musieli by spolszczyć niektóre DLC, bo wątpię, że dali by na tej płytce angielskie, bo wtedy nie każdy by je odpalił, i wolił by kupić wszystko osobno.

@Co do mojego poprzedniego posta.

Pisząc go pamiętałem o Mordin Solusie jako salarianinie, lecz na zdjęcie Tazzika szybko spojrzałem i jakoś nie skojarzyłęm go z tą rasą i nie czytałem opisu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakby tak skrzyknąć wszyskie świetne postacie - w końcu możemy mieć za sobą całą galaktykę, więc czemu nie reprezentantów każdej rasy. Oczywiście nie wszystkich na raz. Ale gdyby szło wybrać.... Kogo byście wzięli. Ja na pewno Kaidana, Garrusa, Wrexa, tą niebieska laskę co zapomniałem jak się nazywa, Mirandę i Thane'a. miodzio.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tą niebieska laskę co zapomniałem jak się nazywa

Thou hast calleth thy doom untu thyself, fool! Fear the Darkmen's wrath!

; D

Najchętniej, jako że ma to być koniec trylogii, widziałbym w trójce wszystkie postacie, które pojawiły się do tej pory

i przeżyły

, a jako bonus z cztery-pięć nowych. Że dużo? Dużo. Ale to jest duża okazja, bo nie codziennie zdarza się bronić galaktyki przed Reaperami.

Przed chmarą innych, inaczej się zwących, paskud - owszem, ale przed Reaperami nie codziennie.

Edytowano przez Alaknar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I z każdą postacią po 2-3 dialogi... Nie sądzę, żeby trójka, biorąc pod uwagę czas produkcji, była dużo obszerniejszą grą od ME2. Osobiście wolałbym kilka postaci, ale z rozbudowanymi misjami lojalnościowymi jak w dwójce, liczbą dialogów jak w obu częściach i rozbudowanym, nierozciąganym wątkiem fabularnym jak w ME1 (niby schemat "leć do x miejsc i czymś się zajmij" w ME1 też był, ale każdy element układanki rozwijał główny wątek, dzięki czemu nie biło to po oczach tak jak w KotOR czy - szczególnie - DAO).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym trailerze trójki przyznam, że zalatuje mi Gears of War, na dodatek system walk podobny jest w ME do produkcji twórców Unreala, na pewno nie chciałbym takiego ME, dziejącego się tylko na Ziemi, własnego statku, to już nie byłoby to, po prostu dla mnie straciłoby swój wyjątkowy klimat, który tak kojarzy mi się z kotorem.

Co do postaci - popieram w 100% Fristrona - wolałbym mniejsze ilości, ale większą jakość, tak samo z questami, rozwiązanie z dwójki wypadło imho lepiej niż to z jedynki, q było mniej, ale bardziej dopracowane i tym samym najzwyczajniej lepsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thou hast calleth thy doom untu thyself, fool! Fear the Darkmen's wrath!

:rolleyes: Albo chciałeś mnie tym obrazić albo po prostu zażartowałeś, ja wziąłem to jako to drugie :) Jeśli to kogokolwiek pocieszy to do dziś strzelam ogromne byki gdy piszę nazwisko Nicka z Psi Opsa a to bodaj mój ulubiony bohater gier akcji :P Zresztą niebieskich dziewczyn było w serii ME chyba z 3 więc nie wiadomo o kogo mu chodziło :)

Friston- nie wiadomo czy Bioware robi tą grę tylko teraz, może prace nad ME3 zaczęły się razem z ME1? Może fabuła w ME2 jest taka jaka jest (przynajmniej dla mnie) bo skupili się na ME3? Cały czas jak patrzę na datę premiery ME3 do głowy wpada mi Splinter Cell Teoria Chaosu, wszyscy pamiętają jak szybko wyszedł po Pandorze i wykosił konkurencję, a czego się tak udał? Bo jak twórcy twierdzili, prace nad "Teorią" trwały razem z Splinter Cell 1 i Splinter Cell Pandora Tommorow. ME3 za szybko wychodzi, o wiele za szybko jak szykują się na coś epickiego, ME był zapowiadany jako trylogia więc pewnie nad scenariuszem pracowali wcześniej...oby. Liczę, że to nie EA ich tak mocno "ciśnie" (ale jak by ich tak "ponaciskali" jak Rockstar swoich pracowników to może by im nawet dobrze zrobiło :D)

Najchętniej, jako że ma to być koniec trylogii, widziałbym w trójce wszystkie postacie, które pojawiły się do tej pory i przeżyły, a jako bonus z cztery-pięć nowych. Że dużo? Dużo. Ale to jest duża okazja, bo nie codziennie zdarza się bronić galaktyki przed Reaperami.

Przed chmarą innych, inaczej się zwących, paskud - owszem, ale przed Reaperami nie codziennie.

Zgadzam się z tym, ale mi tam nowych nie potrzeba i tak mamy całą pokaźną armię. Tylko gdzie by ich tu pomieścić :P Baza Handlarza to idealne miejsce na schron :) Tam mogli by siedzieć postacie które do nas dołączyły ale nie ma miejsca dla nich na Normandii SR2 (chyba, że rozbudują) i tam moglibyśmy wpadać i wymieniać postacie które mają zostać w bazie/na Normandii. Jeśli do walki z Zbieraczami Shepard potrzebował armii to... do walki z Golarkami będzie potrzebował Elity.

Oczywiście nie wszystkich na raz. Ale gdyby szło wybrać.... Kogo byście wzięli.

Pozbierałbym całą śmietankę z innych gier i paru z ME ;)

A tak serio to odpowiem bo zmieniło się o jedną osobę:

1.Liara

2.Wrex

3.Legion

4.Kasumi

5.Grunt (ew. Kaidan jeśli nie można 2 krogan)

6.Jaykob

7.Miranda

8.Zeed

9.Mordin

10.Jack niech będzie

Chyba tyle, zresztą więcej postaci w tej chwili nie pamiętam :P (serio zapomniałem imion), podkreślone to postacie na których najbardziej mi zależy reszta może się zmienić lub nie :)

Osobiście wolałbym kilka postaci, ale z rozbudowanymi misjami lojalnościowymi jak w dwójce

Nie wiadomo czy te będą w ME3 :( Zresztą nie wiem ale jak dla mnie LOSB to dorobiona lojalka dla Liary, przynajmniej miałem takie uczucie grając w to. Długością też przypomina lojalki innych.

tą niebieska laskę co zapomniałem jak się nazywa

Ale muszę przyznać, że tym mnie rozbawiłeś i poprawiłeś pod noc humor :D

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Friston- nie wiadomo czy Bioware robi tą grę tylko teraz, może prace nad ME3 zaczęły się razem z ME1? Może fabuła w ME2 jest taka jaka jest (przynajmniej dla mnie) bo skupili się na ME3? Cały czas jak patrzę na datę premiery ME3 do głowy wpada mi Splinter Cell Teoria Chaosu, wszyscy pamiętają jak szybko wyszedł po Pandorze i wykosił konkurencję, a czego się tak udał? Bo jak twórcy twierdzili, prace nad "Teorią" trwały razem z Splinter Cell 1 i Splinter Cell Pandora Tommorow. ME3 za szybko wychodzi, o wiele za szybko jak szykują się na coś epickiego, ME był zapowiadany jako trylogia więc pewnie nad scenariuszem pracowali wcześniej...oby. Liczę, że to nie EA ich tak mocno "ciśnie" (ale jak by ich tak "ponaciskali" jak Rockstar swoich pracowników to może by im nawet dobrze zrobiło)

Jestem przekonany, że tak utalentowany deweloper jak BioWare potrafiłby i w rok zrobić kapitalną kampanię, która by zmiażdżyła graczy i zostawiła w niemym zachwycie... tylko że trwałaby 10h. Mowa była o obszerności, rozbudowaniu gry - a na to jednak trzeba czasu. Splinter Cell to inny gatunek, skradanki nie są tak rozbudowane jak gry RPG.

ME3 tworzone równocześnie z ME1? Wykluczone. ME1 zostało skończone dosłownie za ostatni grosik, jaki Microsoft zgodził się wyłożyć na ten projekt. Dopiero po sukcesie gry i przejęciu BioWare przez EA, studio uzyskało stabilność finansową. Więc ewentualnie można by się zastanawiać, czy czasem ME2 i ME3 nie powstawały równolegle, ale... nie sądzę. Pamiętajmy, że BioWare w tym czasie pracowało również nad Dragon Age: Origins i rozpoczęło tworzenie Star Wars: The Old Republic. Jeśli wierzyć Muzyce, to prace nad ME3 zaczęły się niedługo przed premierą ME2.

I to nic złego - ME3 pewnie będzie zbliżone rozmiarami do poprzednich części. Ale żeby były te wszystkie postacie, z lojalkami, z rozbudowanymi relacjami, ze wszystkimi konsekwencjami przy wielu możliwościach... do tego potrzebne byłoby jeszcze sporo czasu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO z poprzednich składów do drużyny moglibyśmy dołączyć tylko tych, którzy nie mieli możliwości by zginąć, żeby nie mieszać za bardzo w składzie. No bo co jak straciliśmy 8 na 12 członków drużyny w dwójce? Gracz ma mieć puste (powiedzmy) cztery miejsca w drużynie? Więc z jedynki pozostaje nam Liara

która jest nieosiągalna z wiadomych względów

a z dwójki Miranda

(tylko jej nie możemy wykończyć choćbyśmy się bardzo starali a jeżeli już zginie, to ginie także Shepard, czyli i tak nie moglibyśmy wczytać tego sejwa)

Edytowano przez kazman
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kazman

To, że ktoś stracił jakiegoś członka drużyny i w trójce takiego nie mógły by wybrać to może być plusem jeśli gramy na starych sejwach, bo przecież wtedy odczujemy nasze decyzje. Wiem, że może być to troche nie fair, lecz co stoi na przeszkodzie, aby zrobić sobie idealnego sejwa raz jeszcze tym razem nie popełniając błędów, których wcześniej zrobiliśmy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwując waszą rozmowę oraz ponownie przyżywając przygodę na Virmirze, chciałbym dodać coś o ataku Żniwiarzy.

Gdy w części pierwszej rozmawiamy z

Suwerenem mówi on że oni są czymś wielkim. Czymś niepojętnym. Że wszyscy mogą się płaszczyć przed nimi.

No i właśnie po tej rozmowie zaczynam rozumieć intencje Żniwiarzy. Uważają się za kogoś nadzwyczajnego i chcą władzy nad wszystkim. Boją się że technologia, idąc do przodu, będzie potężniejsza od ich technologi jaką posiadają (choć ciężko by do niej było dojść, dłuuuuugi czas). No i oni ustalili że średnio co 50.000 tysięcy lat należy niszczyć rasy by nie były silniejsze od nich. Być może działają w innych galaktykach także.

Sam Suweren mówił: jesteśmy niezliczeni. Nie możecie sobie wyobrazić naszej siły. Naszego ogromu.

Być może wyniszczają innych. Jednak dziwne jest to że jak na taką rasę byli oni na tyle ignorantami żeby nie zauważyć że to co zniszczą może być wykorzystane w przyszlości. Dlatego przekaźniki które znaleziono przez ludzi na Marsie mogliśmy wykorzystać. Dlatego technologia protean przetrwała. W szczątkach ale tylko z powyższego powodu przetrwała. Ignorancja.

Aż się boję że Żniwiarze to nie tyle intelignetna rasa co rasa zespojona z maszynami. Wiem jedno. Boję się tego co się wydarzy. Mam nadzieję że tym razem Rada przygotuje się na przyjście Żniwiarzy. Żeby nie stali się takimi ignorantami jak Żniwiarzy z zostawianą technologią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Żniwiarze specjalnie zbudowali m.in. przekaźniki masy i Cytadelę po to, żeby nowo powstające cywilizacje mogły je wykorzystywać. Właśnie dzięki temu, że zostawiają technologię, mogą przewidzieć w jakim kierunku rozwiną się nowe cywilizacje i że raczej ich niczym nie zaskoczą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak lecz raczej chodzi o artefakty zostawione przez inne rasy. Głównie przez Protean. Dzięki nim, jak stwierdził sam Kapitan Anderson, nasza, ludzka technologia skoczyła aż o dwa stulecia. Tego Żniwiarze nie przewidzieli. Dzięki temu właśnie sytuacja potoczyła się jak się potoczyła i dlatego walczę z Żniwiarzami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dzięki temu mamy mniej więcej te same technologie co Proteanie i taki sam kierunek rozwoju a nie coś nieprzewidywalnego. Zresztą z punktu widzenia Żniwiarzy to raczej żadna nowość, że się bronimy, bo każdy z nimi walczył m.in. Proteanie (w końcu zajęło to kilkadziesiąt lat zanim zniszczyli wszystkie ich planety).

Niektórym chyba nawet szło to znacznie lepiej niż nam i byli bardziej rozwinięci technologicznie w momencie ataku - w końcu w ME2 znajdujemy zniszczonego za pomocą specjalnej broni ileśtam set tysięcy lat wcześniej Żniwiarza.

Dla mnie główną niekonsekwencją/babolem fabularnym jest to, że Proteanie nie próbowali zwiać na jakieś inne planety. Żniwiarze zaatakowali, zdobyli Cytadelę i poznali lokację wszystkich światów Protean. Ale później było powiedziane, że właśnie potrzebowali kilkadziesiąt lat na zdobycie wszystkich - co więc stało na przeszkodzie, żeby w międzyczasie porozsyłali statki kolonizacyjne po wszechświecie, nie odnotowując ich celu - czasu na przygotowania mieli aż nadto. Nawet jeśli większość takich wypraw by się nie powiodła, zawsze istniała szansa, że gdzieś się uda. Żniwiarze też nie są bogami i wszystkich planet we wszechświecie by nie dali rady sprawdzić (co zresztą widać na przykładzie Ilos, którego nie odkryli).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro żniwiarze co 50 000 tysięcy lat "budzili się" aby zniszczyć kolejną cywilizację to proteanie nawet skrywając się na jakimś zadupiu,krańcach świata to i tak ich los był już przekreślony gdyż przeznaczeniem żniwiarzy jest likwidowanie cywilizacji co ileś tam lat co daje nam że żniwiarze by ścigali protean do "zasranej śmierci"

PS. Czy myślicie czy pokażą twarz Tali w ME 3 ????

Edytowano przez JeanLucPicard
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni nie są ignorantami. Wręcz przeciwnie... Byliby ignorantami gdyby pozwolili rozwijać się nowym rasom jak im się tylko podoba. Wtedy mogliby zostać zaskoczeni, a w konsekwencji nawet zniszczeni.

Co do samej trójki: wydaje mi się, że budowa gry będzie podobna do dwójki z jednym małym wyjątkiem: nie będziemy zdobywali przychylności poszczególnych postaci tylko ras. Np. pomagamy quarianom odbić planetę/pomagamy gethom obronić planetę przed najazdem stwórców. I w zależności od tego okaże się czy uratujemy galaktykę czy też nie :D

Moje inne wymagania: Chciałbym polecieć i poznać rasy z innych galaktyk :rolleyes: (oprócz żniwiarzy ofc :P) W teamie yohg i batarianin. Chętnie zobaczyłbym też elcora, ale na rasy niehumanoidalne raczej nie ma co liczyć...

Trochę bez składu i ładu, ale pisane na szybko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc z jedynki pozostaje nam Liara

która jest nieosiągalna z wiadomych względów a z dwójki Miranda (tylko jej nie możemy wykończyć choćbyśmy się bardzo starali a jeżeli już zginie, to ginie także Shepard, czyli i tak nie moglibyśmy wczytać tego sejwa)

Nie wiadomo czy nieosiągalna, może dadzą nam wybór i

Feron zostanie w bazie

a ona pójdzie z nami, czekam na pierwsze zapowiedzi drużyny. A Miri da się

wykończyć bez śmierci Sheparda, wystarczy nie wykonywać jej lojalki

:)

Czyli automatycznie jeśli by tak spojrzeć to liczba starych postaci które mogą być w drużynie wynosi... 0- calutkie i okrąglutkie :P

Jako, że właśnie w okolicy świąt tamtego roku zakupiłem sobie ME 1 postanowiłem, że obejdę rocznicę jej kupienia :D Skopiuję sejwy które mam do jednego katalogu i wykasuję całkowicie ME1 i zainstaluję jeszcze raz odpalając całą kampanię od nowa, reinstall się przyda bo trochę kombinowałem w plikach gry, reinstalki z zmianą wersji językowych używając tych samych sejwów i chyba mam wrażenie, że coś zepsułem :) Potem odpalę ME2 wykonam misje (bez lojalek postaci) do zadania w którym mam

zdobyć moduł Żniwiarza

i tam zrobię sejwa, czekam na dokładniejsze informacje o ME3 i zobaczymy co dalej się stanie.

Jestem przekonany, że tak utalentowany deweloper jak BioWare potrafiłby i w rok zrobić kapitalną kampanię, która by zmiażdżyła graczy i zostawiła w niemym zachwycie... tylko że trwałaby 10h.

A niech ta główna kampania trwa nawet i 2 godziny, ale naprawdę intensywne i żebym po ukończeniu nie żałował wydanej na nią kasy. Na co mi 20 godzin nudy, a może i zmiażdży graczy...ale tylko tych bezgranicznie kochających Bioware i ich produkcje (no chyba, że walną taką produkcję, że gały wszystkim staną ale jakoś średnio chce mi się w to wierzyć jednak jeśli ME3 będzie grą rewelacyjną to nie powiem, że będę nie zadowolony :) jak dla mnie wystarczy aby był zbliżony do ME1-czyli klimat i drużyna, od fabuły wymagam tyle tylko aby trzymała się "kupy" a tym razem przełknę każdą bajkę :)). Zresztą nie wiadomo, może Walters dla tego był głównym scenarzystą do ME2 bo Drew wziął się już powoli za ME3, zresztą w poprzednich częściach główny scenarzysta wypowiadał się przed premierą gry na jej temat, wtedy zobaczymy kto jest głównym w ME3:)

Bo na pewno twórcy będą chcieli odciągać gracza od trzeciej części, by ten jeszcze raz przechodził dwójkę i jedynkę

Wierzysz, że są gracze nieposiadający kilka sejwów i jednego "idealnego"? Nawet ja taki mam a to już o czymś świadczy :D

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, jak zwykle miałem się odezwać wcześniej nim dyskusja rozwinie się naprawdę mocno, ale nie zdążyłem i tak więc ledwie trzy grosze dodam :P Byłbym wielce niepocieszony jeżeli ujrzałbym mało znanych twarzy z dwójki z racji tego, że trochę jednak poświęciłem czasu (choć był to czas niezwykle przyjemnie spędzonych ;]) na wykonywaniu misji lojalnościowych aby

cała drużyna zdołała przeżyć misję samobójczą

. Ok, BioWare nie musi siedzieć nad dziesiątkami linii dialogowych ani nawet zapewnić mi starej gwardii w oddziale, ale ich pojawienie się w grze w większej formie niż tylko wspomnienie przywitam naprawdę z otwartymi ramionami, bo takiego naukowca z ADHD jak Mordina Solusa chętnie znowu bym posłuchał jaką ma nawijkę :D Zresztą nie tylko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie ostatnio myślałem, że skoro w dwójce

dostaliśmy getha do drużyny, to czemu w trójce nie mielibyśmy np. dostać do drużyny żniwiarza? Jakąś zbuntowaną jednostkę, która miałaby ochotę to wszystko zakończyć.

Spoilery należy zasłaniać - Kawalorn

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ME3 Powiem że z filmiku widać że na pewno odwiedzimy naszą niebieską planetę.

Ja chętnie widział był kampanię jak za starych dobrych czasów czyli 48+ lub taką jak była w ME2 ale bez przeszukiwania planet po złoża bo to sztucznie wydłuża rozgrywkę.

Właśnie Skończyłem DLC Handlarza cieni

Chyba najbardziej klimatyczne DLC w jakie grałem, akcja na statku przypominała mi trochę ostatnią misję z ME1 gdzie biegliśmy do Sarena. Sam Handlarz Cieni też był niczego sobie, odizolowana na planecie rasa która miała służyć jako zwierzątko. ciekawe jest też że możemy się tyle dowiedzieć na temat postaci.

Mam do osób które Skończyły DLC pytanie czy udało wam się przekonać Liarę aby wróciła z wami na Normandię? U mnie załączyło się ładowanie i wykrzaczyło grę później Liara nie wchodziła w opcje dialogowe.

Teraz na skończenie czeka Nadzorca ale najpierw zbiorę zespół ;]

Proteanie zanim się zorientowali co w nich trafiło nie mieli już systemu łączności więc kolonie na innych planetach po prostu czekały na zagładę.

Bardziej interesuje mnie to co powiedział Człowiek Iluzja

Znaleźli broń która przez pół galaktyki trafiła Żniwiarza i do tego go ukatrupiła nie był to projekt protean tylko jakiejś starszej rasy, (hmm ciekawe czy to oni też zbudowali statek Handlarza) sam IM powiedział że broń nie działa, ale znając możliwości Cerberusa pewnie wykorzystamy ją albo jej odpowiednik w ME3.

Raczej wątpia abyśmy dostali żniwiarza jako sprzymierzeńca w ME3. W ME2 jest wyjaśnione dla czego Legion postępuje tak a nie inaczej oraz wyjaśnia nam całą sytuacje a tutaj brak pomóc zniszczyć własną rasę ?

Edytowano przez S4nch3z
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...