Skocz do zawartości

Mass Effect (seria)


RoZy

Polecane posty

Nie wiadomo. Może nie zaatakują tak od razu. To, że trailer o tym opowiada, to nie znaczy, że to będzie początek gry.

Oczywiście, że ME3 będzie na PC - nie może być inaczej. Zresztą nie pozwolili by sobie na takie straty wśród graczy jest duża liczba pctowców. :P

Kurczę, ja też od tej pory omijam szerokim łukiem wszelkie informacje o ME3. Nie chce wpaść na spoiler. :)

Edytowano przez Lellandra
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie to jest piękne. Aż łezkę w oku mam. To będzie prawdopodobnie ostatnia część z serii. Kurde. Jak ja się cieszę że żyję w tych czasach. Cieszę się a zarazem smucę że to koniec. Określę to tak.

1278148759bybarondaniel.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jedynie nadzieje ze gra nie bedzie sie ograniczala do Ziemi tongue_prosty.gif Jesli tworcy ME3 pomysleli ze zamiast mapy galaktyki bedziemi mieli mape z panstwami ktore trzeba odbic to niech szybko porzuca ten pomysl tongue_prosty.gif

Nie mogę się zgodzić bardziej. :)

Premiera będzie w święta 2011, ale nie ma konkretnej daty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdenio nie jestem pewny ale.

Czy Thane czasem zgonu po misji samobójczej nie zaliczył ? W sensie takim że wiadomo. Umierał przez chorobę i nie było lekarstwa na nią ? To samo podobno z Jack, te implanty podobno ją powoli zabijają ? A co może być z Gruntem ? Bo jakby nie było też spoko był. :D

Ciekaw jestem kilku rzeczy.

1: Czy Zaeed i Kasumi będą mieli debiut w ME3 ?

2: Czy Liara też się pojawi ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ciekawi mnie jak rozwiążą te wariacje związane z drużyną i wyborami w ME3 w końcu jest to trochę rozwiązań i mam nadzieje że zostaną potraktowane poważniej niż te z ME2, które choć fajne nie dawały specjalnego wpływu.

O Liarze

Liara po przejściu dodatku ''lair od the shadow broker" staje się nowym handlarzem cieni i raczej będzie dla nas wywiadem, więc wątpliwe aby była w drużynie. Gdyby stała się ''głosem w słuchawce'' to raczej bym nie narzekał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiec jednak zrobili to :( Tak jak przeczuwałem, niepotrzebnie wydałem sporą kasę na DLC do ME2 :( Po tym krótkim zwiastunku mogę śmiało stwierdzić, że z magicznego klimatu już nici, czuć tam pomysły Waltersa a nie Drewa. No to czyli drużyna to pewnie też będą sami renegaci, czekam na jej zapowiedź, pewnie jak będą moje ulubione dwie postacie to kupię...może, zniszczona Ziemia nie pasuje mi do klimatu takiej gry jak ME, tym bardziej, że słuchając słów w trajlerze można wywnioskować, że Ziemia zostanie zaatakowana gdzieś na początku. No cóż, może Deaus Exa inna firma nie zawali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co konkretnie zrobili? Ziemia zawsze istniała w uniwersum ME. Ziemianie są najlepszym "nawozem" potrzebnym do reprodukcji Żniwiarzy, więc dlatego atakują właśnie naszą planetę. Gratuluję niesamowicie wnikliwego umysłu, skoro po obrazku rozwalonego Londynu wyczułeś absolutny brak klimatu w całej grze, której akcja będzie też rozgrywała się w wielu innych miejscach przeróżnych galaktyk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być tak jak w drugiej części z przekaźnik Omega 4(w trójce z Ziemią) możemy polecieć na nią w "każdej" chwili, a to czy przejdziemy wszystkie misje i uzyskamy największe prawdopodobieństwo ukończenia gry zależy od nas.

Mam jedynie nadzieje ze gra nie bedzie sie ograniczala do Ziemi tongue_prosty.gif Jesli tworcy ME3 pomysleli ze zamiast mapy galaktyki bedziemi mieli mape z panstwami ktore trzeba odbic to niech szybko porzuca ten pomysl tongue_prosty.gif

Takiego czegoś raczej na pewno nie będzie, bo już z zwiastuna dowiadujemy się, że Shepard musi skombinować pomoc, a na Ziemi raczej jej nie znajdzie(przynajmniej w takiej ilości żeby odeprzeć ofensywę Żniwiarzy), więc podejrzewam że będziemy latać po galaktyce i odszukiwać wszystkich sojuszników których nie zgładziliśmy w części pierwszej i drugiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie będzie to zbieranie drużyny, przecież jedna drużyna to za mało na armię Reaperów. Będziemy raczej przekonywać różne znane nam rasy, żeby pomogły ludzkości, bo znając życie nieludzcy (dosłownie ;P) politycy będą umywać ręce i wmawiać społeczeństwom, że to znowu gethy itp.

Edytowano przez ZdeniO
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trailer...w sumie to tylko troszke więcej niż minutowe wideo, w którym przez pierwsze pół minuty właściwie nic się nie dzieje, a i tak wymiata :) Zwłaszcza jeśli jest się tak bezgranicznym fanem poprzednich części, jak ja. Co najważniejsze, zaostrza apetyt na trójkę sprawiając, że już myślę o przyszłorocznej gwiazdce.

Cóż teraz robić? Wypada chyba tylko dokończyć przechodzenie dwójki po raz drugi, by ponownie mieć dwa zróżnicowane, strartowe save'y i ...czekać....czekać.......czekać.........

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie będzie to zbieranie drużyny, przecież jedna drużyna to za mało na armię Reaperów. Będziemy raczej przekonywać różne znane nam rasy, żeby pomogły ludzkości

Dokładnie, już w ME2 jest mowa o tym, że przygotowujemy sobie sojuszników (np. quarian, gethy, raknii). Pewnie będzie tu powtórzony schemat z DAO, gdzie po początkowej rozpierdusze i przed finałową misją będziemy mogli polecieć do miejsc zamieszkania potencjalnych sojuszników.

Liczę tylko, że zostanie również zastosowany sposób narracji z ME2 - tzn. co jakiś czas w kompletowanie sojuszników wetnie się główny wątek. Jedną z najgłupszych rzeczy w DAO jest to, że przez 30-40h Plaga czeka grzecznie na południu Fereldenu, aż zdobędziemy pomoc i dopiero potem główny wątek rusza z kopyta. W ME2 to było fajne - kilka osób do drużyny, a potem misja z Collectorami, następnie wracamy do kompletowania składu, znowu misja właściwego wątku głównego... Takie oparcie na dwóch osiach jest IMO znacznie ciekawsze niż schemat z DAO/KotOR/ME1, gdzie musimy polecieć w kilka miejsc a dopiero potem główny wątek rusza (w KotOR co prawda był chociaż ten Lewiatan po trzeciej planecie, ale to za mało).

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbieranie drużyny ograniczy się imo do dwóch/trzech znanych twarzy + osoby, które spotkamy po drodze w trakcie zbierania posiłków. Nie będzie takiego zbierania ludzika po ludziku jak w dwójce, gdyż trójka o tym nie będzie. Naszym głównym celem w dwójce było zebranie drużyny, przygotowanie ich w tym stopniu, by nie było oglądania się za siebie. W trójce mam nadzieję, rekrutacja ograniczy się do zebrania paru twarzy przy przekonywaniu innych ras, by ruszyły z nami do boju.

Edytowano przez kazman
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie będzie zbierania drużyny? W sumie... sam nie wiem. Z jednej strony wiadomo, że trzeba zebrać pod swoją egidą pomoc w postaci innych ras, ale nie zmienia to faktu, że Shephard mógłby utworzyć jakąś drużynę uderzeniową (tacy komandosi-zabijacy jak ostatnio) aby wykonać uderzenie za liniami wroga ;P Cóż, wszystko w rękach BioWare i wierzę, że tego nie zepsują a jeśli inwazja na Ziemię będzie otwarciem to... jak u Hitchcocka... najpierw trzęsienie ziemi, potem napięcie rośnie ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co konkretnie zrobili? Ziemia zawsze istniała w uniwersum ME. Ziemianie są najlepszym "nawozem" potrzebnym do reprodukcji Żniwiarzy, więc dlatego atakują właśnie naszą planetę. Gratuluję niesamowicie wnikliwego umysłu, skoro po obrazku rozwalonego Londynu wyczułeś absolutny brak klimatu w całej grze, której akcja będzie też rozgrywała się w wielu innych miejscach przeróżnych galaktyk.

Obrazku :D Halo trajler już jest, i można już przewidzieć, że raczej świetnego klimatu ME1 nie będzie w tej grze. Silą się strasznie na tą mroczność jak by kurde Silent Hilla robili, a taka jest prawda, że nie trzeba mroku aby gra była świetna i wyszła całkiem dobra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Darkmen a skąd po zwiastunie możesz wiedzieć? Może być jak z The sacrifice do Lefciora. Niby taki super a kampania taka sobie. Tutaj właśnie może przejąć Drew pałeczkę. Widziałeś ten ogrom zniszczeń Londynu. Tych wielkich Żniwiarzy. Patrząc przez pryzmat jedynki tam wszystko jest wielkie. Tak jak w jedynce. Nie miałeś uczucia że jesteś kimś naprawdę ważnym w pierwszych scenach gdy Shephard szedł po pokładzie Normandii? Ja tak. To samo uczucie mam po trailerze widząc Shepharda i słysząc to co ten gostek o nim mówił.

Mówię ci. Nie bój żaby BioWare nie zwali. To jest impossible.

Jakiego mroku? W jedynce nie było mroczno wcale dla mnie a i tak była świetna.

Edytowano przez Maziak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trójce mam nadzieję, rekrutacja ograniczy się do zebrania paru twarzy przy przekonywaniu innych ras, by ruszyły z nami do boju.

Taaa... Jeden Reaper w Me1 z drobną pomocą gethów zjadł większość floty cytadeli.

Na koniec Me2 pokazują setki jak nie tysiące lecących Reaperów.

I teraz nagle Reaperzy atakują ziemię swoją pełną siłą a my mamy szukać sojuszników by ci ruszyli swoje resztki flot i...

No dobra,ruszyli tym co już zdążyli odbudować i popędzili na pomoc ziemii zostawiając swoje planety bez ochrony.

Nie wiem co się dzieje u ludzi w głowach którzy myślą że jak powiedzą że Mass Effect to space opera usprawiedliwiają jednocześnie wszystkie niedorzeczności gry,nieścisłości fabuły i to że może być tylko efektownym shitem zamiast rpg z ciekawymi dodatkami.Space opera ma być efektowna i epicka a resztą się nie liczy.Hah to dopiero wyśrubowane wymagania.Iście hamerykańskie.

Ahhh ale to nic to przecież Space Opera! Więc zje*ana fabuła nie powinna przeszkadzać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie zbieranie drużyny oraz zbieranie sojuszników, tego możemy być pewni.

Możemy być też pewni jakiegoś nadętego bubka, który w akompaniamencie wzniosłej muzyki poprowadzi dużo mnóstwo floty ludzkiej na śmierć, Sheparda, który cudem tej śmierci uniknie i "nadchodzącej zagłady ludzkości". Potem będzie Shepard biegał po galaktyce pokazując nagrany na iPhonie filmik ze zniszczenia Ziemi, Rada będzie ciągle sceptyczna, ale inni się przyłączą (w międzyczasie rosła będzie nasza "mała" drużyna), a potem będzie już taka totalnie epicka walka z wielkim bossem, który osobiście steruje wszystkimi innymi Reaperami. Jak go zdejmiemy, to wszyscy pozostali się dezaktywują.

Aha - Ziemia zostanie zniszczona dokumentnie, ale Salarianie i Asari wymyślą sposób na jej odbudowanie, prawdopodobnie będzie to związane z technologią Protean.

Stawiam piwo, że fabuła trójki będzie albo dokładnie taka, albo cholernie do tego zbliżona.

Stawiam drugie piwo, że mimo zgrzytania zębów, będzie się grało wyśmienicie, a drugie przejście wszyscy będą rozpoczynali w jakieś siedem sekund po przejściu ostatnich napisów końcowych.

A trailer bardzo ładny. Miła odmiana, że nagle nie tylko Ameryka jest niszczona przez Obcych w grach i filmach. ; )

BTW - siedem milionów martwych w tydzień? Kiepsko się Reaperzy starają, jak na tak cudownie zaawansowaną rasę. Nasza obecna technologia pozwala na zniszczenie całego życia na Ziemi w kilka godzin...

Edytowano przez Alaknar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grać na pewno będzie się grało wyśmienicie, chociażby forma ma być taka sama jak w ME2 z drobnymi szlifami.

Co do samego klimatu ME, jedynka była najlepsza po poznawaliśmy całe otoczenie co się dzieje we wszechświecie było czuć ogrom tego wszystkiego, no i muzyka była świetna. W drugiej części spadło po wszystko na drugi plan, akcja byłą ważniejsza i gra była jak by bardziej mroczna, co będzie w trójce zobaczymy za rok, chodź mam nadzieje że szybciej.

@Alaknar chyba że on mówił tylko o Londynie.

Edytowano przez Bacardi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiepsko się Reaperzy starają, jak na tak cudownie zaawansowaną rasę. Nasza obecna technologia pozwala na zniszczenie całego życia na Ziemi w kilka godzin...

Dead are useless, jak to mawiał Harbinger. Oni nie zabijają ludzi, tylko ich zbierają.

No i nawet nie skomentuję ludzi, którzy wytykają niedorzeczności fabuły po jednym, niespełna minutowym trailerze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa... Jeden Reaper w Me1 z drobną pomocą gethów zjadł większość floty cytadeli.

Na koniec Me2 pokazują setki jak nie tysiące lecących Reaperów.

I teraz nagle Reaperzy atakują ziemię swoją pełną siłą a my mamy szukać sojuszników by ci ruszyli swoje resztki flot i...

No dobra,ruszyli tym co już zdążyli odbudować i popędzili na pomoc ziemii zostawiając swoje planety bez ochrony.

Jakbyś grał w ME2 uważnie, to wiedziałbyś, że po bitwie o Cytadelę cywilizacja Galaktyki zaliczyła spory skok technologiczny w dziedzinie wojskowości, bo na podstawie szczątków Sovereigna opracowano liczne nowe technologie (np. opracowane przez turian działko Thanix, które można zamontować do Normandii SR2). Jeśli do tego dorzucić technologię Collectorów, którą możemy wynieść z ME2, projekty badawcze Cerberusa i ogólną mobilizację zamiast ataku znienacka... widzisz różnicę?

Swoją drogą widzę, że JUŻ wiesz jak będzie przebiegać fabuła ME3 i że nie ma w tym sensu. Następna wróżka.

Nie wiem co się dzieje u ludzi w głowach którzy myślą że jak powiedzą że Mass Effect to space opera usprawiedliwiają jednocześnie wszystkie niedorzeczności gry,nieścisłości fabuły i to że może być tylko efektownym shitem zamiast rpg z ciekawymi dodatkami.Space opera ma być efektowna i epicka a resztą się nie liczy.Hah to dopiero wyśrubowane wymagania.

Mass Effect jest ekstremalnie grywalny taki jaki jest, więc nie widzę powodu, by nagle stawał się studium socjologicznym tudzież hard s-f będącą wypełnioną wyliczeniami teorią nt. przyszłości cywilizacji.

Nieścisłości jako takich w dotychczasowej fabule NIE MA. Pewne rzeczy można - wedle gustu - uznać za naciągane, ale nie istnieje wątek, który stałby w logicznej opozycji wobec innego wątku. Natomiast Ty dowodzisz, że absurdalna jest historia w grze, której znasz tylko zarys fabularny, nie grałeś w nią, nie wiesz NIC o jej przebiegu. Brawo, jeśli idzie o absurd, zbliżasz się w swoich wypowiedziach do Pythonów.

Iście hamerykańskie.

Nazywam się komandor Shepard i właśnie dodałem Cię do listy ignorowanych.

Jeden warn za walkę z kretyńskimi, szkodliwymi stereotypami już mi chyba starczy, tak będzie najwygodniej odizolować się od tych głupot.

@Alaknar: No bo w Mass Effect właśnie o to chodzi - BioWare z pełną świadomością leci najbardziej ikonicznymi kliszami popkultury w sosie własnym. Toć sloganem reklamowym pierwszej części była "fabuła na miarę największych produkcji filmowych". Biorąc pod uwagę ekstremalnie wysokie oceny, miliony fanów na całym świecie i (IMO i IYO widzę że też :) ) obłędną grywalność to chyba jest w tym jakiś sens i jakaś magia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fristron - wszystko super, tylko czemu ta fabuła musi być identyczna od dziesięciu lat? : )

Poza tym, ME nigdy, tak naprawdę, nie był podobny do "największych produkcji filmowych" w swojej istocie. Chodzi mi o to, że mimo bycia space-operą, zachowywał ogromne ilości realizmu (opisy technologiczne to nie jest jakieś chrzanienie o phazerach, czy blasterach, to jest czysta fizyka. Jedyne co nie pasuje to "dopalacz", który pozwala osiągnąć mass effect), a tutaj nagle się okazuje, że wszystko co było wcześniej to taki żart, tudzież wypełniacz, żeby gracze mogli zaznajomić się z mechaniką rozgrywki.

Głównie zżymam się o to, że Reaperzy dotarli do Drogi Mlecznej za życia Sheparda. Skoro byli w stanie to zrobić, po jaką cholerę był im ten cały plan z Cytadelą, potem robienie Terminatora w bazie Zbieraczy?

Ten jeden element - przybycie Reaperów - był kluczowy do tego, by ME zachowało swoją magię i ułudę realizmu. Bio, dla taniego efektu "epickiego endingu" wyrwało ten element i tym samym skazało całą fabułę poprzednich dwóch części na śmieszność. : /

@Bacardi - wybacz, nie rozumiem, o co Ci chodziło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kontekście dwójki i zarysu fabularnego trójki wydaje mi się, że mass relay w Cytadeli jest głównie po to, by Reaperzy mogli zaatakować znienacka, w samo serce cywilizacji. Nie po to, by się w ogóle w galaktyce pojawić.

Co oznacza, że oni wcale nie są tacy mocni jak się zdają... Przynajmniej jeśli ma się wystarczająco dużo czasu, by znaleźć na nich sposób. Może nawet są tego świadomi i dlatego preferują atak z zaskoczenia.

Gdyby Shepard nie powstrzymał Reaperów w jedynce, nie byłoby komu walczyć. Gdyby nie pokrzyżował szyków Collectorom w dwójce, mieliby nowego Reapera i zniszczyliby rasę, która stawi najbardziej czynny opór. To, że finał jest kluczowy dla historii nie przekreśla sensu poprzednich części. Gdyby Frodo nie dotarł do Rivendell, nie dotarłby do Mordoru. Samo dotarcie do Rivendell było niewiele warte, ale wymagane w osiągnięciu większego celu.

A ME w swojej istocie, w głównych wątkach, space operą był zawsze. To, co pogłębiało uniwersum to lore (w ME1) i wątki poboczne (w ME2).

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...