Fristron Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 (edytowany) latouffe:Ehm, Emily Wong to nie dziennikarka, która przeprowadzała z nami wywiad w ME1, tylko ta, dla której jest kilka questów. I faktycznie nie pojawia się w ME2. Wywiad z nami przeprowadza ta sama wredna harpia co wcześniej, ale jak się zwała to nie pomnę. Edytowano Wrzesień 23, 2010 przez Fristron Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spectre12 Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 Nieważne jak się zwała,ważne,że jej twarz aż prosi się o kontakt z piąchą.Zaczyna to już rosnąć do rangi symbolu,hmm. A sama gra zresztą jest świetna,mimo iż mocno "zliniowana". Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raven82 Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 (edytowany) Khalisah bint al-Jilani . Coś w stylu Miranda Veracruz De La Hoya Cardinal z Bundych . Edytowano Wrzesień 23, 2010 przez Raven82 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kerp Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 Emily Wong to nie dziennikarka, która przeprowadzała z nami wywiad w ME1, tylko ta, dla której jest kilka questów. I faktycznie nie pojawia się w ME2. Zależy co rozumiemy przez "pojawia się". Momentami podczas zwiedzania Cytadeli można zobaczyć ją na telebimach. Z tego co da się usłyszeć - dziewczyna zrobiła karierę, zapewne w dużej mierze dzięki nam. Irytujące jest, że nie da się osobiście z nią spotkać, mimo otrzymania maila zachęcającego do odwiedzin. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rainrir Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 (edytowany) Z tego co pamiętam Wong też pojawia się w ME2. Ale pewności nie mam co do tego kiedy, prawdopodobnie pojawia się wtedy gdy mamy wykonane dwa questy w ME1. A gdzie? Na Cytadeli są telewizory ( Widy? ) i na nich możemy obejrzeć wiadomości prowadzone przez... Wong. A tak przy okazji, specialnie biegałem wszędzie, ale Conrada nie spotkałem. Pojawia się w DLC z Liarą czy jak? PS. Kerp, byłeś szybszy Edytowano Wrzesień 23, 2010 przez Rainrir Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Meeki633 Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 Conrada spotykamy w barze Wieczność na Illium. Oczywiście jeśli będziemy z nim gadać w ME1. Quest z nim jest naprawdę fajny Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rainrir Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 Rozumiem że żeby go tam spotkać trzeba najpierw powiadomić go że Widmem nie zostanie? Jeśli tak... no, nowej postaci na ME1 nie będę już robił, szan nie ma Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kerp Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 Z tego co mówi nam Conrad w ME2 wynika, że to spotkanie ma miejsce tylko w przypadku ostrego potraktowania go w ME1 (więc chyba sama rozmowa nie wystarczy). I kiedy mówię "ostrego", mam na myśli przystawienie mu broni do twarzy i doprowadzenie niemal do płaczu. Wersji kiedy to jesteśmy dla niego mili nie sprawdzałem, ale logiczne wydaje się, że nie przeprowadzałby takich drastycznych zmian w swoim życiu bez solidnego bodźca, jakim jest w tym przypadku zgnojenie przez Sheparda. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Meeki633 Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 I tu nie mogę się zgodzić. Nigdy mu nie przystawiłem spluwy do twarzy, a mimo wszytko go spotkałem w ME2. Ba! Z tego co pamiętam nawet nie doprowadziłem rozmowy z nim do końca. Może to co mówił to jakiś błąd w grze? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bassist Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 Jak jesteśmy w temacie questów to ja miałem w obydwu grach tylko jeden problem, mianowicie w ME2, misja ze skradzioną kartą kredytową w Cytadeli. Mamy tam quariankę i volusa bodajże. Szukałem karty wszędzie, nie znalazłem. Byłbym spasiba za pomoc Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raven82 Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 (edytowany) Żaden problem . Volus (debil ) zostawil kartę w sklepie na najwyższym piętrze, prowadzi go Salarian. Trzeba z nim pogadać i wrócić do Volusa . Edytowano Wrzesień 23, 2010 przez Raven82 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kerp Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 (edytowany) Może to co mówił to jakiś błąd w grze? A co konkretnie mówił w twoim przypadku? U mnie wprost powiedział, że przystawiłem mu pistolet do głowy (co rzeczywiście robiłem) i to miało zrobić z niego wielkiego twardziela. Wszystko się zgadza, więc ja z żadnym błędem się nie spotkałem. Może po prostu zmieniają jedno z wypowiadanych przez niego zdań w zależności od wcześniejszego postępowania gracza. Jak mówiłem - nie sprawdzałem innej wersji, ale to co powiedział mi powinien mówić tylko w przypadku wcześniejszego zastraszenia go. Edytowano Wrzesień 23, 2010 przez Kerp Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rainrir Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 (edytowany) Mnie nurtuje natomiast co innego, Bassist mi to przypomniał, dzięki A więc jak już siedzimy w quescie z quarianką, zastanawiałem się czy nie ma możliwości kupna dla niej statku w sklepie tuż obok, no i po co w ogóle jest tam ten volus. Dla picu jak ten gość od ramen? Chociaż w sumie on jest miłym smaczkiem Edytowano Wrzesień 23, 2010 przez Rainrir Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spriggs Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 Właśnie kolejna ciekawostka. Czy ktoś z was zauważył, że można tu się doszukać nawiązania do gwiezdnych wojen ? Porównajcie sobie Illum z Coruscant, czy architektura czasem nie jest podoba do tych z Coruscant z SW ? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
StyxD Napisano Wrzesień 23, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 23, 2010 (edytowany) Może to co mówił to jakiś błąd w grze? To jest błąd w grze, dość dobrze znany - przy importowaniu save'ów z ME1, niezależnie od wyniku rozmowy z Conradem, gra zachowuje się jakbyś wybrał opcję renegata. Edytowano Wrzesień 23, 2010 przez StyxD Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
latouffe Napisano Wrzesień 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 24, 2010 (edytowany) To nieprawda! Ja gralem idealista w ME1 i bylem grzeczny (meh) dla Conrada. W ME2 spotkalem go w tym clubie gdzie probowal stac sie taki ja jak (nosil armure N7) i gadal pompatycznie, ale go szybko sprowadzilem na ziemie (znow idealista) przemawiajac do rozumu i proszac go by zostawil swoje bojowe nastawienie i predzej polecial pomoc kolonistom. Podziekowal on mi a pozniej o nim uslyszalem w radiu. @Spriggs: Tez szukalem roznych nawiazan do Star Wars, ale duzo nie znalalzlem; jedyne co moge polecic to : http://starwars.wikia.com/wiki/List_of_ref...mes#Mass_Effect Edytowano Wrzesień 24, 2010 przez latouffe Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Meeki633 Napisano Wrzesień 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 24, 2010 (edytowany) No właśnie w tym rzecz, że w ME1 potraktowałem go jak na idealistę przystało. Żadnego przystawiania pistoletu do czerepu. Dlatego stwierdziłem, że jego wypowiedź jest błędem w grze. Edytowano Wrzesień 24, 2010 przez Meeki633 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karlik123 Napisano Wrzesień 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 24, 2010 (edytowany) Mass Effect 1 i 2 mają swój niepowtarzalny klimat. Pierwszą część przeszedłem kilka razy i nie mogłem się doczekać na drugą. Teraz gram w Mass Effect2 i muszę stwierdzić, że watro było czekać. W pierwszej części wkurzały mnie rzadkie ale jednak, bugi z przegrzewaniem broni. Broń po przegrzaniu powinna wystygnąć i dalej strzelać a często niestety nie stygła i nie strzelała Na szczęście BioWare w Mass Effect2 wyeliminował przegrzewanie broni i zastąpił to czymś w rodzaju amunicji. Tu plus za to Edytowano Wrzesień 24, 2010 przez karlik123 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raven82 Napisano Wrzesień 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 24, 2010 Broń nie ostygała, bo pewnie dostałeś od moba z..... nie pamiętam jak się to nazywało, ale zdaje się biotycy mają taką moc, która przegrzewa broń . Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karlik123 Napisano Wrzesień 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 24, 2010 Rzeczywiście było coś takiego. Po prostu nie skojarzyłem faktów. Dzieki Przepraszam BioWare Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
latouffe Napisano Wrzesień 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 24, 2010 Ja wolalem bron z me1 ktora sie przegrzewala poniewaz uwazam ze jest za malo amunicji w me2. Ilez to razy strzelalem z pistoletu by pozniej z braku naboi przejsc na strzelbe i skonczyc na automaticu :S. Natomiat fajnie ze shepard nie musi nosic calego tego ustrojstwa-broni, na sobie. Grajac tech albo vanguaerd w ME1 po kija byl Ci assault albo sniperrifle? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kazman Napisano Wrzesień 24, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 24, 2010 Ja wolalem bron z me1 ktora sie przegrzewala poniewaz uwazam ze jest za malo amunicji w me2. Srlsly dude? ;o Amunicji jest pełno, wystarczy nie siedzieć za jedną osłoną i przemieszczać się po polu walki to nigdy ci ammo nie zabraknie. A najmniej problemów z amunicją to ma Vanguard, który jest stworzony do walki na krótkim dystansie i zbiera ją zaraz po zabiciu przeciwnika. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PwQt Napisano Wrzesień 25, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 25, 2010 za malo amunicji w me2. A jeszcze są miejsca w ME2, w których amunicja się odnawia(tj. pojawiają się magazynki z nikąd). A tak to strasznie "ubiedniony" został ME2 w stosunku do ME1. Czy to plus nie wiem, czy to minus też nie . Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spectre12 Napisano Wrzesień 25, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 25, 2010 Za pierwszym razem,gdy ujrzałem planszę bez wrogów w ME2,pomyślałem sobie "ocb?",a to dlatego,że WSZYSTKIE poziomy w grze to proste korytarze,i to mnie boli najbardziej. Ale walka i cała jej otoczka jest świetna. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kazman Napisano Wrzesień 25, 2010 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 25, 2010 (edytowany) IMO ME2 nie został "zubożony" a jedynie "poddany liposukcji". Nie spodziewałem takiego produktu, jaki otrzymałem wraz z wyjściem dwójki ale był tak niesamowicie grywalny, że przymknąłem oko na to, że mapy są liniowe i dialogów z członkami drużyny trochę mniej. Ale niektóre elementy rozwiązano znacznie lepiej, będę się trzymał tego jak rzep psiego ogona, że ekwipunek rozwiązano na szóstkę z plusem. Edytowano Wrzesień 25, 2010 przez kazman Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...