Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

Od dwóch godzin próbuję zabic ucieleśnienie suwerena , w ciele Sarena . Jest to niemożliwe , nawet na najłatwiejszym poziomie, bioware grubo przesadziło. Mam w drużynie samych żołnierzy i nie mogę wysłac suwerena w powietrze. Spamuje falą ognia ze szturmówki, tarcza mu po 10 minutach intensywnego ostrzału znika. Zabieram mu gdzieś tak 2/10 hp i tarcza mu się odnawia. Nienawidze tej gry.

Oto najlepszy dowód, że trzeba mieć albo zbalansowaną drużynę, albo samych biotykówMając samych biotyków można go utrzymywać bardzo długo w powietrzu, a mając zbalansowaną drużynę można więcej kombinować. Ja nie miałem z nim żadnych problemów grając na weteranie.

Edytowano przez scorpix
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch godzin próbuję zabic ucieleśnienie suwerena , w ciele Sarena . Jest to niemożliwe , nawet na najłatwiejszym poziomie, bioware grubo przesadziło. Mam w drużynie samych żołnierzy i nie mogę wysłac suwerena w powietrze. Spamuje falą ognia ze szturmówki, tarcza mu po 10 minutach intensywnego ostrzału znika. Zabieram mu gdzieś tak 2/10 hp i tarcza mu się odnawia. Nienawidze tej gry.

Tak jak Darkmen mówi. Weź z sobą Liarę lub Kaidana. I na szelki wypadek kogoś z technologią, polecam Tali, wtedy jest łatwo go zabić.

Jaki sens ma nowa trylogia i cofanie się w czasie ? Przecież o wydarzeniach z przed gier, można doczytać się w Mass Effect Objawienie i tej o człowieku iluzji, ewentualnie też w komiksach. Ja chętnie po ME3, widziałbym definitywny koniec trylogii. Nie chciałbym, żeby tak dobra marka, robiła się na miano gwiezdnych wojen, gdzie Lucas wymyślił jakieś wydarzenia przed nową nadzieją, albo co dalej było.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec trylogii - tak, koniec gier osadzonych w uniwersum - mam nadzieję, że nie!

Setting ME jest bardzo ciekawy i z entuzjazmem przyjąłbym jakąś zupełnie nową fabułę, z nową postacią, ew. nawiązującą do historii Sheparda. Tak jak Dragon Age II ma nawiązywać do Dragon Age, ale nie kontynuuje historii, bo ta została definitywnie zakończona w samym DAO.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec trylogii - tak, koniec gier osadzonych w uniwersum - mam nadzieję, że nie!

Setting ME jest bardzo ciekawy i z entuzjazmem przyjąłbym jakąś zupełnie nową fabułę, z nową postacią, ew. nawiązującą do historii Sheparda. Tak jak Dragon Age II ma nawiązywać do Dragon Age, ale nie kontynuuje historii, bo ta została definitywnie zakończona w samym DAO.

... i jest to jeden z powodów dla których nie kupię Dragon Age'a II... Osobiście mam nadzieję, że BioWare zapnie ME3 na ostatni gwizdek - o fabułę w ogóle się nie martwię, mają chłopaki u mnie zaufanie, a co to kwestii technicznych... wystarczy, że będzie to jeszcze lepszy ME2 - i dostaniemy genialny zamykacz wspaniałej trylogii Mass Effect. It's all.

Edytowano przez Bassist
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to świat Mass Effect jest bardzo ciekawy i nie zdziwiłbym się gdyby wyszły gry osadzone w tym świecie.

Może wyjdzie gra opowiadająca, jak nasze działania w ME 3 oddziałały na galaktykę lub gry opowiadające historię z życia głównych bohaterów (O Thanie można zrobić grę w stylu Hitmana :) ).

Świat Mass Effect jest równie ciekawy i złożony co świat Star Wars, więc....może MMO :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to świat Mass Effect jest bardzo ciekawy i nie zdziwiłbym się gdyby wyszły gry osadzone w tym świecie.

Może wyjdzie gra opowiadająca, jak nasze działania w ME 3 oddziałały na galaktykę lub gry opowiadające historię z życia głównych bohaterów (O Thanie można zrobić grę w stylu Hitmana smile_prosty.gif ).

Bardziej to do DLC pasuje niż do całej gry. Ale wątpię, żeby takie coś powstało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapnie ME3 na ostatni gwizdek

herp derp, wydawało mi się, że zapina się na ostatni guzik ;p

W sumie to ja bym zamknął karty uniwersum Mass Effect dla gier po zakończeniu trylogii, wszystkie pozostałe serie tzw. Expanded Universe powinny się pojawiać w postaci komiksów i książek. Po zniszczeniu Reaperów, galaktyka raczej nie spotka się z tak epicko wielkim i groźnym przeciwnikiem, ciężko będzie stworzyć grę, która epickości dorównywałaby oryginalnej trylogii. A dla dodatków w stylu komiksów czy innych takich, proszę bardzo, drzwi otwarte.

Edytowano przez kazman
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Scorpix: "Świat Mass Effect jest równie ciekawy i złożony co świat Star Wars"

Hola hola ;), jestem fanem Star Wars od 10-12 lat i moge Ci powiedziec ze Star Wars jest 100x (jak nie 1000x) bardziej zlozone ;) (jest ponad 180 ksiazek, z jakies 500 komiksow, tysiace opowiadan)

A kto mowi ze nie moga sie cofnac w historii? Przeciez zawsze moga zrobic historie bez ludzi (co prawda malo prawdopodobne, poniewaz w kazdej grze fantasy/scifi zawsze wystepuja ludzie) np. 200 lat przed pojawieniem sie ludzi w cytadeli ;)

Albo np. 200 lat do przodu, odkrycie nowej mniej zaawansowanej cywilizacji ktora trzeba nadzorowac w swoim rozwoju (a pozniej sie okaze ze jednak nie sa oni tak "slabo" zaawansowani ).! Ilez ja mam scenariuszy w glowie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Star Wars jest o tyle łatwiej, że tam zawsze ci źli będą istnieć, owszem, możesz pokonać Sithów (znowu) ale ci zawsze będą wracać, by wprowadzić rządy Ciemnej Strony. Natomiast w Mass Effect główni złoczyńcy prawdopodobnie znikną na zawsze wraz z ostatnią częścią. Poza tym, Sithowie nie pragną śmierci wszelkiego życia. Owszem, można prowadzić jakieś wojenki, jednak w skali zagrożenia dla całego życia w galaktyce, będzie to dosyć nijakie. To tak, jakby wydać sequela o ratowaniu miasta, kiedy w pierwszej części ocaliliśmy całą planetę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iii tam. Wystarczy, że przekonująco zaprezentują nieprzyjemność, jaką by było dane zagrożenie, to nie musi być od razu anihilacja całej Galaktyki. A jakby BioWare postawiło sobie za cel robienie ambitniejszych scenariuszy, to ME bez Reaperów byłoby na pewno mniej czarno-białe niż takie Star Wars.

A jakby trzeba było epickiego, straszliwego przeciwnika który zniszczy całą Galaktykę, to coś się wymyśli - spokojna głowa.

Naprawdę chcielibyście, żeby ME3 było ostatnią grą z serii? Mi by było tak... smutno, wiedząc, że już nigdy do tego urokliwego uniwersum nie wrócę. Liczę, że BioWare będzie rozwijać serię. Zresztą chyba już się deklarowali, że ME3 to nie koniec Mass Effectów, tylko koniec trylogii Sheparda.

Ktoś tam wspomniał o Mass Effect MMO - imho bez szans. BioWare robi TOR-a, nie opłacałoby im się samym sobie robić tak bliskiej konkurencji jak Mass Effect Online.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gry w uniwersum ME na pewno będą się pojawiać po zakończeniu trylogii. W końcu to uniwersum BioWare, mogą z nim robić co chcą, wymyślać bohaterów, umieścić akcję 1000 lat "po Shepardzie", sprowadzić na ludzkość nowe, śmiertelne zagrożenie i te pe. I tak pewnie się stanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydawało mi się, że zapina się na ostatni guzik ;p

"Jedna historia, różne wersje a wszystkie prawdziwe" :P

W sumie to ja bym zamknął karty uniwersum Mass Effect dla gier po zakończeniu trylogii, wszystkie pozostałe serie tzw. Expanded Universe powinny się pojawiać w postaci komiksów i książek. Po zniszczeniu Reaperów, galaktyka raczej nie spotka się z tak epicko wielkim i groźnym przeciwnikiem, ciężko będzie stworzyć grę, która epickości dorównywałaby oryginalnej trylogii. A dla dodatków w stylu komiksów czy innych takich, proszę bardzo, drzwi otwarte.

No,no przyznam że całkiem ciekawa opcja.

Co do ME MMO to zdecydowanie jestem na nie, to by poprostu nie wyszło, CHOCIAŻBY teraz ze względu na The Old Republic, a za parę lat... wątpię.

Gry w uniwersum ME na pewno będą się pojawiać po zakończeniu trylogii. W końcu to uniwersum BioWare, mogą z nim robić co chcą, wymyślać bohaterów, umieścić akcję 1000 lat "po Shepardzie", sprowadzić na ludzkość nowe, śmiertelne zagrożenie i te pe. I tak pewnie się stanie.

Szczerze wątpię. Takie rozwiązanie byłoby oznaką postawienia przez BioWare na ciężką komercję i rżnięcie kasy, a nie licząc 'lekkiej' każualizacji ME2, chłopaki raczej nie wykazują tendencji do zdzierania z nas kruszcu. (O Dragon Age II nie wypowiadam się specjalnie bo dla mnie to poprostu pomyłka... jak na razie) Pozatym Mass Effect to Shepard. Shepard. SHEPARD! Przynajmniej dla mnie, bo nie wyobrażam sobie kolejnych części bez mojego kochanego Ammona :)

... i liczę, że po ME BioWare spłodzi jakąś nową, równie wspaniałą co Efekt Masy sagę.

Edytowano przez Bassist
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tam wspomniał o Mass Effect MMO - imho bez szans. BioWare robi TOR-a, nie opłacałoby im się samym sobie robić tak bliskiej konkurencji jak Mass Effect Online.

E tam, na SW:TOR od KOTORA czekaliśmy 8 lat, to, jak wyjdzie ME MMO w 2020 to SW:TOR będzie tracił na popularności po wyjściu 5 dodatku.

@ Scorpix: "Świat Mass Effect jest równie ciekawy i złożony co świat Star Wars"

Hola hola wink_prosty.gif, jestem fanem Star Wars od 10-12 lat i moge Ci powiedziec ze Star Wars jest 100x (jak nie 1000x) bardziej zlozone wink_prosty.gif (jest ponad 180 ksiazek, z jakies 500 komiksow, tysiace opowiadan)

Ale świat Star Wars powstał już dawno temu, a świat ME nie ma 5 lat nawet, więc ma czas nadrobić do Star Wars :) (po za tym film już w drodze).

Naprawdę chcielibyście, żeby ME3 było ostatnią grą z serii? Mi by było tak... smutno, wiedząc, że już nigdy do tego urokliwego uniwersum nie wrócę. Liczę, że BioWare będzie rozwijać serię. Zresztą chyba już się deklarowali, że ME3 to nie koniec Mass Effectów, tylko koniec trylogii Sheparda.

Zapewniam, że nie będzie, bo już na PSP (chyba) wyszła krótka gierka o losach Jacoba.

Po za tym, jak mówiłem tyle jest możliwości, np:

1)Gra RPG, w której kierujemy Quarianinem podczas pielgrzymki :)

2)Gra taktyczna z Thanem w roli głównej.

3)Gra strategiczna typu Homeworld :)

Jak widać pomysłów od groma

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze wątpię. Takie rozwiązanie byłoby oznaką postawienia przez BioWare na ciężką komercję i rżnięcie kasy(...)

Ale gry się robi właśnie dla kasy. ;)

Ja zaś jestem w stanie zrozumieć obie strony, tych co chcą zakończenia i tych, co pragną kontynuacji tejże historii/uniwersum.

Mnie również bardzo ciężko by było rozstać się z Shepardem i światem ME, dlatego mocno liczę, że coś wymyślą, oczywiście przygody Shepa mogą się zakończyć, ale świat niech istnieje i niech się rozwija...

Jest tyle tematów...first contact war ludzi z Turianami, wojny raknii, krogańskie rebelie... dałoby rade z tego coś ciekawego zbudować.

PS. Za 2 dni jak dobrze pamiętam wychodzi dodatek Liar of the Shadowbroker, ktoś ryzykuje i zamierza kupić? :)

PS 2. Szukałem w necie, ale nie doszukałem się. Czy ktoś wie, czemu Garrusa nie ma na liście postaci na oficjalnej stronie ME? Są dwie postacie "classified", jedna to Garrus, druga to ....? kto?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga postać to najprawdopodobniej Legion, który z oczywistych względów został utajniony. Nie chcieli psuć niespodzianki w postaci

własnego getha na pokładzie.

Historia Sheparda niby kończy się razem z ME3, ale przecież nie zabija się kury znoszącej złote jajka, więc pewnie gry w uniwersum ME będą dalej powstawać podobnie jak to w przypadku DA2. W tym uniwersum można stworzyć na prawdę wiele diabelnie ciekawych historii i wcale nie muszą one dotyczyć ratowania wszechświata.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zesz! Alez mnie to wnerwia!

Wiec tak,

zwerbowalem Grunta, pozniej archaniola, mordrina, zrobilem wszystkie poboczne (crash site itd), znalazlem Zaeed i zrobilem jego misje lojalnosciowa (?)- grajac idealista wybralem oczywiscie uratowanie tych gornikow... Tylko ze potem mialem komentarz do zaeeda zaznaczony na szaro przez co nie stal sie lojalny i teraz wiem ze wykituje na suicide mission! Kapnalem sie dopiero po zrobieniu misji z Zero... Wiec teraz musze sie cofnac o jakies 2h. grania do tylu

.... Ja .... kurde...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, znam ten ból. Też tak miałam ze 2 razy w tej grze. Choć może nie aż tak, bo zazwyczaj była to jedna misja do tyłu, ale zawsze. Strasznie wkurzające, ale trzeba zacisnąć zęby. Ja grając już któryś tam raz nie zbieram surowców. Za bardzo męczy mnie to. ;)

Uważaj też, żeby nie zrobić za wcześnie misji lojalnościowej Mirandy i Zero, bo przy ich kłótni też potrzeba dużo punktów idealisty/renegata.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem ;) Po bledzie z Zaeed przeczytalem wszystkie *cough* smaczki, i juz wiem ze bedzie konflikt z miranda i jack tak samo jak z tali i legion (tego co prawda nie wiem jak rozwiazac :S)

Zbieranie surowcow jest cholernie uciazliwe! Alez coz, trzeba te upgrady zrobic...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, zdarza się, więc moja rada na przyszłość:

Nim zaczniesz robić lojalki najpierw nabij sobie wystarczającą ilość punktów idealisty lub renegata, by móc rozwiązać konflikty i inne rzeczy bez utraty czyjejkolwiek lojalności.

Zaeed nie musi zginąć podczas SM nawet jeśli jest nielojalny. Po prostu nigdzie go nie bierz, to powinien przeżyć :)

PS. Za 2 dni jak dobrze pamiętam wychodzi dodatek Liar of the Shadowbroker, ktoś ryzykuje i zamierza kupić?

Ja podejmę się tego ryzyka. Mam zainstalowanego anglika, więc powinno wszystko działać :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbieranie surowcow jest cholernie uciazliwe! Alez coz, trzeba te upgrady zrobic...

Ale i tak jest lepiej, niż w ME 1 gdzie musiałeś po całej mapie jeździć Mako.

Wiem wiem wink_prosty.gif Po bledzie z Zaeed przeczytalem wszystkie *cough* smaczki, i juz wiem ze bedzie konflikt z miranda i jack tak samo jak z tali i legion (tego co prawda nie wiem jak rozwiazac :S)

W tej grze wszystkie konflikty rozwiązuje się tak samo. Zobaczysz :P

PS: Wie ktoś może, o której wychodzą zwykle DLC do ME2?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HA! Zakupiłem sobie w kiosku (sic! ze w ogóle tam było!) Mass Effect odkupienie i....wiem co to za koleś na trailerze do Liar of the Shadowbroker i poznałem historię Liary, która w grze opowiada Shepowi o swoich doświadczeniach z Handlarzem Cieni...

fajne uzupełnienie fabuły, przez co świat staje się jeszcze bardziej spójny.

PS...jutro dodatek wychodzi, mniam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, znam ten ból. Też tak miałam ze 2 razy w tej grze. Choć może nie aż tak, bo zazwyczaj była to jedna misja do tyłu, ale zawsze. Strasznie wkurzające, ale trzeba zacisnąć zęby. Ja grając już któryś tam raz nie zbieram surowców. Za bardzo męczy mnie to. ;)

Uważaj też, żeby nie zrobić za wcześnie misji lojalnościowej Mirandy i Zero, bo przy ich kłótni też potrzeba dużo punktów idealisty/renegata.

A do kłótni Legiona i Tali potrzeba więcej punktów? Bo rozwiązałem konflikt Mirandy i Zero pokojowo, a tu muszę wybierać. :dry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...