Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

Gram w ME 2, gram i nie wiem, gdzie ludzie widzą ten geniusz fabularny :huh: Skończyłem misje lojalnościowe Garrusa, Jacoba, Jack, Mordina i Grunta i no sorry, ale nie powalały (a to zdaje się połowa załogi). Z lojalki Turianina najlepszy był jego tekst o dogrywce z członkinią zwiadu... Lojalka Grunta w ogóle mdła, ale to Kroganin i trudno było oczekiwać finezji, ok. Jak na razie to gdyby nie doświadczenie i bardzo prosty rozwój postaci to bym nie wiedział, że gram w coś w ogóle ocierające się o cRPG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drużyna? Sorry, na palcach jednej ręki można policzyć sytuacje, w których pomoc towarzyszy jest potrzebna. System osłon + autoregeneracja pięknie załatwia sprawę wszystkiego.

Opcje dialogowe są też w przygodówkach :tongue:

Co do fabuły: no wybacz, ale ileś tam stron temu można było poczytać, jak to fabuła ME 2 nie jest za specjalna, ale to bez znaczenia, bo wszystko nadrabiają historie i misje lojalnościowe załogi. Sorry, po ukończeniu zadań dla połowy ekipy nic takiego nie widzę. Ani w fabule tych zadań ani tym bardziej w ich przebiegu (może później coś się zmieni, jak na razie to konstrukcja każdej misji była identyczna: wejście, przebicie się przez poziom, dialog z jakimś wyborem moralnym na koniec. Nie ważne, czy pomagamy najemnikowi jak Jacob czy też biotyczce jak Jack).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drużyna? Sorry, na palcach jednej ręki można policzyć sytuacje, w których pomoc towarzyszy jest potrzebna. System osłon + autoregeneracja pięknie załatwia sprawę wszystkiego.

No i? Są hardkorowcy przechodzący Baldura czy IWD jedną postacią, bez drużyny. Ale drużyna, w klasycznym RPGowym wydaniu w ME2 jak najbardziej jest.

Opcje dialogowe są też w przygodówkach :P

A rozwój postaci w shooterach. A otwarty świat i misje poboczne w sandboksach. A...

Poza tym przygodówki, w których opcje dialogowe nie polegają na wyklikaniu grzecznie jedna po drugiej (ew. jak nam się znudzi, wyłączeniu rozmowy) i odsłuchaniu całości, tylko w których rzeczywiście ma się jakiś wpływ na przebieg rozmowy można policzyć na palcach jednej ręki.

Co do fabuły: no wybacz, ale ileś tam stron temu można było poczytać, jak to fabuła ME 2 nie jest za specjalna, ale to bez znaczenia, bo wszystko nadrabiają historie i misje lojalnościowe załogi. Sorry, po ukończeniu zadań dla połowy ekipy nic takiego nie widzę.

Kiepsko ze wzrokiem w takim wypadku. Skończyłeś lojalkę Mordina - przecież fabuła tej misji to jasno i klarownie postawione przed graczem pytanie o eugenikę, jedno z najtrudniejszych pytań, z jakim (z)mierzy się cywilizacja ludzka. Zrobione na perfekcyjnie skonstruowanym przykładzie. Trochę podobną tematykę, tylko że z samoświadomą SI porusza lojalka Legiona. Interesujący motyw prezentuje też misja lojalnościowa Samary (los chorej, potencjalnie niebezpiecznej jednostki w uporządkowanym społeczeństwie), chociaż można było wykorzystać go lepiej. Prawo ofiar do zemsty u Garrusa.

Jak dla mnie - bomba, nie spodziewałem się takich ciekawych problemów ze strony BioWare, które zazwyczaj zachęca po prostu do wyrzynania Tych Złych.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak na razie to konstrukcja każdej misji była identyczna: wejście, przebicie się przez poziom, dialog z jakimś wyborem moralnym na koniec
Ciężko jest podać grę gdzie nie ma dość podobnej konstrukcji poziomów. FPS wchodzisz, rozwalasz wszystko, wychodzisz. Jedynie w przygodówkach (ale tępa ta mozilla te słowo zaznacza jako błąd ale nie ma porządnej propozycji zaś google mówi że dobrze napisane) możesz coś innego znaleźć lecz ME to RPG.

Może główny wątek w ME2 nie jest dość długi ale za to przynajmniej producenci dodali jakieś dodatkowe misje jak te misje lojalnościowe a w każdej innej grze by to raczej olali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie zrozumiałeś. Jasne, że w ramach gatunku się robi to samo. Tylko w ME 2 dokładnie wszystko jest takie samo. Niezależnie od rasy, historii ani klasy członka załogi lojalka wygląda w konstrukcji identycznie. Ileż ciekawsza byłaby misja dla Jack gdyby w tej bazie byli jacyś koloniści albo okazało się, że Cerberus wrócił i chce odtworzyć. A tymczasem mamy jednego naiwniaka otoczonego kilkoma najemnikami. Gdyby nie fakt, że do lojalki musisz wziąć tego, kto zlecił misję to pewnie grałbym w kółko jednym teamem: Shepard, Garrus, Mordin. Gra w żaden sposób nie zachęca do rotacji.

No i? Są hardkorowcy przechodzący Baldura czy IWD jedną postacią, bez drużyny. Ale drużyna, w klasycznym RPGowym wydaniu w ME2 jak najbardziej jest.

Tylko tam to wymaga określonej klasy postaci. Gwarantuję, że takim Rangerem czy Kapłanem nie dałoby rady. Tutaj wszystko załatwia autoregeneracja.

Kiepsko ze wzrokiem w takim wypadku. Skończyłeś lojalkę Mordina - przecież fabuła tej misji to jasno i klarownie postawione przed graczem pytanie o eugenikę, jedno z najtrudniejszych pytań, z jakim (z)mierzy się cywilizacja ludzka. Zrobione na perfekcyjnie skonstruowanym przykładzie.

Chyba próbujesz dostrzec w grze rzeczy, których w niej zwyczajnie nie ma. Cały problem Mordina sprowadzał się do tego, że tworząc Genofagium opierali się na symulacji. Dopiero jak wyjrzał po za tabelki to coś go ruszyło.

Prawo ofiar do zemsty u Garrusa.

Że co? Toż misja Garrusa jest niemalże kalką tej z jedynki. Cała różnica w tym, że tamten doktorek był od początku do końca śmieciem, a tutaj Sidonis ma wyrzuty sumienia. Gdybym nie grał na Paragona to bym po usłyszeniu powodu zdrady pozwolił Garrusowi strzelić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie zrozumiałeś. Jasne, że w ramach gatunku się robi to samo. Tylko w ME 2 dokładnie wszystko jest takie samo. Niezależnie od rasy, historii ani klasy członka załogi lojalka wygląda w konstrukcji identycznie. Ileż ciekawsza byłaby misja dla Jack gdyby w tej bazie byli jacyś koloniści albo okazało się, że Cerberus wrócił i chce odtworzyć. A tymczasem mamy jednego naiwniaka otoczonego kilkoma najemnikami.

To znaczy, o co chodzi? W każdej lojalce mamy naiwniaka otoczonego kilkoma najemnikami? Bo dalej nie mam pojęcia, co rozumiesz przez identyczną konstrukcję.

Bo wiesz, mi się śniło, że w misji Grunta nie walczyłem z naiwniakiem i kilkoma najemnikami tylko z miażdżypaszczą... u Samary podrywałem Morinth... u Thane'a śledziłem jego syna... u Jacoba walczyłem ze zezwierzęconymi kolonistami i mechami...

Chyba próbujesz dostrzec w grze rzeczy, których w niej zwyczajnie nie ma. Cały problem Mordina sprowadzał się do tego, że tworząc Genofagium opierali się na symulacji. Dopiero jak wyjrzał po za tabelki to coś go ruszyło.

Problem Mordina jest problemem genofagium, gra wymaga, żebyś się ustosunkował, czy to popierasz, czy też nie. A problem genofagium to problem manipulacji materiałem genetycznym żyjącej, inteligentnej populacji w celu osiągnięcia określonych korzyści (w tym wypadku, stabilizacji rozrodczości).

Że co? Toż misja Garrusa jest niemalże kalką tej z jedynki. Cała różnica w tym, że tamten doktorek był od początku do końca śmieciem, a tutaj Sidonis ma wyrzuty sumienia. Gdybym nie grał na Paragona to bym po usłyszeniu powodu zdrady pozwolił Garrusowi strzelić.

Tak, w jedynce też był u Garrusa ten problem, czy można się zemścić na potworze, czy też należy oddać go w ręce sprawiedliwości/oszczędzić. Jest jednak kilka istotnych różnic (choćby to, że tym razem Garrus jest zaangażowany bardziej osobiście), które mogą prowadzić do zmiany oceny moralnej. To źle, że jeden problem jest omówiony z kilku perspektyw?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem grać od nowa, mam już zadanie odszukania zbroi ceremonialnej Wrexa. No to szykuje się latanie po układach. :P Ale nie o tym mowa.

Możecie powiedzieć, czy Szturmowiec może używać mocy takich samych jak Liara ? Jeśli tak to jak ? :P I pytanie ale z czystej ciekawości.

Jakiej rasy jest Thane z ME2 ? Bo odnoszę wrażenie że to jeden z nielicznych męskich Asari ? :huh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiej rasy jest Thane z ME2 ? Bo odnoszę wrażenie że to jeden z nielicznych męskich Asari ? huh.gif

Po pierwsze Asari ma tylko jedną płeć, po drugie Thane jest rasy Drell. To już można się domyśleć po rozmowie z Thanem bo Drelle żyją krócej a Asari jakieś 400 lat jak nie więcej. Ehh... przez 400lat człowiek może się zanudzić :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie powiedzieć, czy Szturmowiec może używać mocy takich samych jak Liara ? Jeśli tak to jak ? tongue_prosty.gif I pytanie ale z czystej ciekawości.

Szturmowiec może używać wszystkich mocy takich jak Liara oprócz najlepszej- Osobliwości, tą mają tylko Biotycy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie co do Lorika Qu'ina na Noverii.

Wiecie może, czy da się go przekonać do zeznawania ? Jeśli tak to jak ? Bo zawsze rozmowa kończy się na tym że odpuszczamy mu i tyle. Wiem że urok lub zastraszenie wchodzą w grę no ale właśnie, obu z tych opcji nie mogę używać, wcześniej to samo miałem na żołnierzu. Nie wiem, jak rozwinąć urok, może ma ktoś jakieś porady ? :)

Oczywiście, odzyskałem pancerz Wrexa i jestem happy. :) Na samych misjach pobocznych zrobiłem już 28 poziom. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że można i potrzebny jest do tego właśnie Urok lub Zastraszanie. Aby rozwijać te współczynniki musisz nabijać punkty Idealisty/Renegata, co odblokuje kolejne poziomy umiejętności - potem zaś rozwijać je w panelu rozwoju postaci tak jak normalne skille.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że Liara nie znalazła się w ekipie Sheparda w dwójce, mnie się podoba obecnie Liara w jedynce. Oby była towarzyszką Sheparda w trójce. :)

Apropo.

Już wiem, czemu nie mogłem dawać odpowiedzi co do uroku.

Automatycznie przydzielały mi się skille w drzewku, więc musiałem to wyłączyć. :P

A co do Thane.

Z twarzy jest trochę podobny do Asari, układ głowy mam na myśli, ale jeśli to Drell to wybaczcie. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem zebym nie "tesknil" za Liara bo co jak co czlowiek to takie zwierze ze sie przywiazuje do czegos.

W kazdym razie nowe DLC z Liara nadchodzi z czego sie ciesze bo moze wyjasni sie sporo kwestii na temat ktorych dyskutowalismy tutaj.

Az sie doczekac nie moge co wymyslili i jak Liara w tym DLC wypadnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przeszkadzają mi DLC do ME2, ba, mam zamiar je w końcu kupić za jakiś czas - może pod koniec roku - i na parę ładnych godzin znowu zatonąć w tym wspaniałym uniwersum.

Ale jeśli Lair of the Shadow Broker nie będzie dostępne w Polsce, to to będzie skandal i ja, jako gracz poczuję się przez EA oszukany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super i [beeep] zobaczymy z nowego DLC do ME2 nie wiem jak wy ale ja czuję się oszukany przez EA Polska ponieważ dostałem wadliwy produkt z którego nie jestem zadowolony i raczej nie pozostawię tego ot tak sobie i będę się domagał wyjaśnienia jakie "problemy techniczne" nie pozwalają nam zagrać w te DLC.

W Polsce wszystko potrafią spier<piiii> nawet grę które zostało zrobione przez zagraniczne studio. Pomyślcie to że te DLC pewnie będzie kosztować 560 ptk. BW i następne pewnie też i oczywiście będziemy musieli zakupić następne ptk. BW by móc zagrać w następne (o ile będziemy mieć taką możliwość z łaski EA Polska). Strzelam że to może być wina taka że nie będzie Polskiego Lektora bądź coś zostało spiep<piii> po którymś patchu a EA Polska nie chce się zając łaskawym zrobieniem patcha by to naprawić.

Kur<piii> na koniec dnia tak dzień się spier<piiii> :angry:

P.S. Liczę że nikogo nie uraziłem licznymi "<piiiii>" ale strzelam że większość osób takie słowa pewnie tera wypowiada.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż ta sytuacja wycisnęła na mnie to żeby napisać do pomocy technicznej EA i domagać się wyjaśnień. Raczej wątpię w to że dostanę jakąkolwiek odpowiedź ale jeżeli jej nie dostanę to się wysilę i napiszę do samej góry czyli do BioWare.

Wiedziałem że wydanie tej gry przez EA Polska to będzie błąd na skalę narodową ale ja widzę że jest to katastrofa na skalę międzynarodową. Walić to że zmienili głos głównego bohatera, zrobili mnóstwo błędów w napisach w dialogach, lektor w leksykonie czyta jak na jakimś kółku literackim i potrafi sprawić że zaśniemy ale odbieranie nam radości z gry to już skandal!

Edytowano przez Matison
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! Pierwsze i prawdopodobnie ostatnie DLC, jakie zamierzałem kupić w życiu, a tu się okazuje, że nie będzie dostępne w moim kraju! :D

Nie ma co się łudzić: jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Pewnie dodatki nie cieszą się w naszym kraju aż tak dużym zainteresowaniem, by dodatkowo płacić za przystosowanie do naszej wersji.

Szkoda czasu na pisanie do BioWare bądź do polskiego wydawcy. Dostaniesz odpowiedź, jaką będzie się wysyłać wszystkim zainteresowanym. Kiedyś zrobiłem taki numer w sprawie BDtS do pierwszego ME, kiedy CDP wlókł się pół roku, wklejałem nawet odpowiedzi w tym temacie. Po dwóch czy też trzech odpowiedziach dopatrzyłem się sprzeczności - rly, chyba nikt ich tam nawet nie sprawdzał, czy aby są ze sobą zgodne - o czym poinformowałem CDP. No i tyle, koniec tematu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz kolejny bycie zwolennikiem oryginalnych wersji językowych OPŁACIŁO SIĘ :)

Tak samo jak nie lubię dubbingu w filmach tak nie lubię polskich lokalizacji w grach, uważam, że gra wtedy znacznie traci a jedynym słusznym rozwiązaniem dla ludzi nieogarniętych z językiem angielskim (nie rozumiem tego, jest XXI wiek) jest wersja kinowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mass Effect 1 zostało pomyślnie ukończone ! Tylko szkoda że nie mogłem dojść do porozumienia z Sarenem pod koniec tzn spoiler.

W jednym z zakończeń gry, Saren popełnia samobójstwo, cóż Urok miałem na fulla więc nie wiem czemu nie mogłem z nim dojść do porozumienia.

Szkoda mnie tylko Kaidana, musiałem go poświęcić na Virmirze. :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jednym z zakończeń gry, Saren popełnia samobójstwo, cóż Urok miałem na fulla więc nie wiem czemu nie mogłem z nim dojść do porozumienia.

Są dwie możliwości:

1. Wybierałeś/łaś złe możliwości dialogowe.

2. Zależy ile masz punktów idealisty tym więcej możesz mieć uroku. Napisz czy miałeś/łaś pasek uroku do samego końca tzn. tak jak miałeś/łaś z umiejętnością bojową albo coś takiego. Np. na początku gry masz możliwość posiadania tylko trzech punktów. Jak będziesz miał/a więcej punktów idealisty, to będziesz mógł/ogła mieć więcej punktów uroku. Nie umiem tłumaczyć więc możesz tego nie zrozumieć :smile: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...