Skocz do zawartości

Mass Effect (seria)


RoZy

Polecane posty

I tutaj ME2 wymiata misja samobójcza! Przerywnik jest wspaniały, ale dużo wnosi także sama muzyka. Potem wybory, których musimy dokonać. Wybrałem na dowódcę Tali, a chciałem Garrusa jednak ryzyko było ogromne, a ja nie chciałem stracić jednego z najlepszych towarzyszy, a Tali dobrze sobie radziła na Heistromie(znaczy przeżyła ;]). Koniec końcówki ME1 czyli zniszczenie Suwerena wywoływało emocje, a w ME2 cała końcówka jest na maksymalnym poziomie, przez każdy ułamek sekundy jednak początek końcówki(filmik ze skokiem przez Omegę4 i wybory drużyny) to było najlepsze. Maksymalny? No bo baaaardzo wysoki to za słabe stwierdzenie(a po co wymieniać fenomenalny, super-ekstra-ultra-fajny, zaje*** zajefajny, ekscytujący[cho**** wymienianie..i nawiasy]). No właśnie czytaliście CDA? Nie Pamiętam dokładnie ale to było chyba w marcowym. Najlepsze momenty, lokacje itp. I tutaj powinno być pytanie skierowane do redakcji jednak skieruje je do was(jak na złość) Dlaczego (w mordę jeża) końcówka ME2 nie została tam umieszczona!? No weźcie ludzie Rozumiem Wybuch Bombki z CoD-a4 to naprawdę ekscytujące przeżycie i nie powiem że końcówcę ME2 nie dorasta do pięt, jednak końcówką Mass Effecta2 jest o wiele lepsza. Chyba nawet napisze o tym do AR, jednak mój list został już wysłany, nie będę zadręczał Smuggiego (jeśli to czytasz sorry za zdrobnienie) dwoma listami na raz. W końcu i tak mojego nie wybierze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że wspomniałeś o muzyce Argaris nie zauważyłem na bardzo wielu stronach tego tematu ani jednej wzmianki o fenomenalnej (jak dla mnie) muzyce która zasługuje na słowo komentarza. Zacznę więc od tego że cała świetna atmosfera chociażby samobójczej misji bez muzyki nie byłaby taka jaką ją pamiętamy i nie miałby tego epickiego klimatu. Można co prawda pominąć tą kwestie mówiąc że same wyboru budziły emocje, ale ucieczka ze stacji w połączeniu z muzyką dała mi ten właśnie niezapomniany efekt sprawiający że serce bije szybciej i sądzę że jest ona kluczowym elementem w tworzeniu właśnie tego klimatu, a wy co o tym sądzicie ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie uświadomiliście mi jak karygodny błąd popełniłem! Po co opisywać ulubioną misję skoro nie wspomni się o czynniku który tak na nią wpływa. Ale nie będę się tłumaczyć. Moja wina i teraz będę musiał z tym żyć:-P

Tak macie rację co do muzyki. Jest po prostu boska. Nadaje wszystkiemu niesamowitej epickości. Za każdym razem gdy ją słyszę mam mega gęsią skórkę:-D. Ale o ile pamiętam to w ME1 muzyka też była świetna. Jestem ciekaw czy ludzie komponujący muzykę do dwójki komponowali ją również do jedynki czy może był to inny zespół.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perezihno ME1 i ME2 też uważam za jedne z najlepszych gier w jakie grałem i też podzielam twoje smutki co do Dorocińskiego:) Bardzo podobała mi się jego rola,ale już o tym wspominałem:) Mam tylko nadzieję,że w ME3 nie zatrudnią do roli Sheparda pana Nowickiego bo się chyba powieszę:) Wolę już Mirosława Bake albo tego gościa co się w Wiedźmina wcielał (Geralda znaczy się) i muszę powiedzieć,że tylko tym się martwię jeśli chodzi o oczekiwania na ME3 (no dodam jeszcze,że mam pewne wątpliwości co do pojawienia się Liary i Wrexa w drużynie,to też jedno z moich zmartwień:().Jeśli chodzi o polski dubbing to po ME2 bardzo się boję co będzie z ME3,jeśli pojawi się Liara to pewnie będzie miała ten "chaotyczny" głos co w ME2 a nie ten wprost idealnie pasujący i miły dla ucha z ME1,muszę przyznać,że to mnie na 100% wkurzy (zresztą do premiery masa czasu a mnie już to denerwuje,ale nie wyprzedzam faktów,może EA jeszcze zmądrzeje).Jeśli pojawi się Wrex to na 100% nie ten "prawdziwy,jedyny nasz Polski" Wrexiu:) ten jakim stworzyło go CDPROJEKT i którego tak bardzo polubiłem.To są moje największe zmartwienia jeśli chodzi o ME3 czyli podsumuję w skrócie:boję się o fatalną drużynę (brak Liary i Wrexa)i tyle od strony Bioware,reszta na pewno będzie świetna,po prostu najgorsze obawy mam co do wersji PL,a szczególnie o Sheparda,Liarę i Wrexa.I to tyle od mojej strony,przepraszam wszystkich użytkowników za ciągłe powtarzanie się,mam nadzieję,że nie jesteście wściekli:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzyka w ME jest genialna.Mialem mozliwosc zakupienia plyty z soundtrackiem gry i nawet bez obrazu co rzadko sie zdarza muzyka brzmi dobrze.

Mam nadzieje ze ME 3 dorowna ME 2 pod ttym wzgledem.

Przechodze teraz gre o raz chyba dziesiaty i notuje aktualnie watki ktore moga pojawic sie w ME 3.

Wyniki badan przedstawie za jakis czas.

No prosze ktos sie ze mna zgadza co do dubbingu (Aragis) a juz myslalem ze jestem osamotniony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem ME2.

Największe moje rozczarowanie od czasów G3 chyba.

Gra nie zawiniła czymś karygodnym, lecz na mój smutek składa się konglomerat różnych rzeczy.

1. Nie zżyłem się z nikim nowym z drużyny - nic tu nie pomogą zadania kaptujące i lojalnościowe (które jednak rozegrano bardzo dobrze, niektóre, zdawałoby się, proste misje okazywały się skomplikowane na dość znacznym poziomie). Powiem wręcz tak: to właśnie te zadania to sprawiły, ponieważ wymusiły na mnie znaczną rotację składu drużyny. A ja najwięcej się z kimś zżywam, gdy razem walczymy czy łazimy gdzieś tam. Dlatego tak spodobał mi się genialny Wrex, opatrzył mi się, a do tego miał interesujący charakter, z nim większość gry chodziłem. W ME2 co misja to sobie skład zmieniałem i jakoś to wszystko się rozmazało. Ponadto chyba trochę za dużo jest tych towarzyszy, dwóch, trzech mniej - byłoby lepiej.

2. Mówi się, że gra jest filmowa. Czy to oznacza, że czułem się tak niesamowicie, gdy oglądałem Białą wstążkę? ME2 jest filmowe jak amerykańskie kino akcji klasy B+/A-, jak na gry - jeszcze zachwyca, ale mnie się trochę to przejadło. Mimika, dynamiczne ujęcia kamery, kontekstowe zachowania - świetne, lecz na dłuższą metę nie zamaskuje nędzy przedmiotów dyskusji i dużego stężenia sztampy. Ponadto spora cześć tych animacji jest chyba i w ME.

3. Mówi się, że gra jest taktycznym FPSem. Mam tu pewne zastrzeżenie, ponieważ sądzę, że ta gra to wciąż RPG, jest mocno nielinearna na wysokim poziomie rozgrywki, wyraźnie pozwala na stworzenie własnego wariantu rozgrywki poprzez masę decyzji. Oczywiście - gdy już zacznie się strzelanina, zostaje parcie naprzód, ale jakiś tam wybór gracz ma co do tego, kiedy tę strzelaninę rozpocząć i kiedy; są również pewne miejsca węzłowe, społecznościowe - Cytadela czy Omega. No i trzeba przyznać, że jest za dużo czytania jak na FPSa, heh. Dodać jeszcze trzeba pomniejsze zadania, możliwe do załatwienia rozmową. Oczywiście nie umiem sprecyzować istoty RPG (może powinno się zamiast tego metodą Foucaulta odkryć praktykę czy dyskurs rządzący grami i porzucić taki obiekt jak RPG, albo i RTS etc.)

Ale jeśli jednak ma być tym FPS, to słabo, słabo wypada! W ogóle nie czuć siły strzału, z dwóch powodów: w kosmosie krew nie ma nawyku wyciekania z rozerwanych tętnic, 2. gdzie temu błyskowi lasera do rozpędzonej kulki metalu, tak mocno zapośredniczonej w FPS i filmach? Ponadto w ME był chyba taki sam poziom taktyczności strzelanin, no może te headshoty... Ale i tak blado.

4. Końcówka.

Spodziewałem się naprawdę czegoś mocnego i z rozmachem. I tu był błąd chyba, gra dała to mocne - żniwiarza-człowieka - ale to tylko zaspokoiło jakąś tam normę rozmachu i zaskoczenia, a zawszeć to trochę miejsca jeszcze zostało na coś niebywałego. A tu rozczarowanie: czekaj na ME3, tam to będzie coś! Ech... Ogólnie wątek główny przy tym z jedynki może się schować.

Gra użytkowo to niemal ideał, przeszkadzała tylko jedna rzecz - jeśli nasz kompan na Zespołową amunicję np. ogniową, to nam taką też to ustawia, spoko, ale gdy ja sobie zmieniam na inną amunicję, to po jakimś czasie wraca ona do tej, jaką ma kompan.

Gra jest dobra, ale nie udało się jej mnie tak wciągnąć jak jedynce. Jak dla mnie 7 -8/10, niestety. Szkoda również, że gra kontynuuje ten beznadziejny system moralności, ale poza to Bioware chyba wyjść nie potrafi.

PS. Skanowanie planet jest debilne :/

Edytowano przez kol
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kol: Grałeś w jedynkę? Bez grania w poprzednią część gry, ciężko gra się dwójkę. Właściwie cała druga część opiera się na jedynce. Nie jest to gra typu: "Nie wiesz co się stało w poprzedniej części? I tak gra będzie świetna". Ja sobie nie wyobrażam grania w ME2 bez grania w jedynkę. Domyślam się, bo nie widziałem aż tak długiej listy "to mi się nie podoba" wyciągam pochopny wniosek ;]

@serVian: chcesz sountracków z ME2? Wejdź na mp3.teledyski.info wpisz Jack Wall i wyskoczą ci wszystkie soundtracki z dwójki. Nie wiem jak jest z jedynką. Wiedzcie, że pisząc posty na forum słucham tej muzyki :tongue:

Co do dubbingu: Głos Shepa w obu częściach jest bardzo dobry, jednak ja tam wolę Nowickiego, choć różnica w jakości głosu Sheparda nie jest duża.

Ja też się muszę wziąć do roboty, bo na razie przeszedłem ME2 tylko dwa razy ;/ no jak to tak? Jedynka dziesięć dwójka dwa? Zaraz to nadrobię ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moge nawet przedstawić swój mały ranking ile razy którą grę przelazłem:

1.Call of Duty4 chyba ze 20razy xD(gra krótka wystarczy około 5godzin na przejście całej)

2.Mass Effect 1: 10 razy

3.DEvil May Cry 4: około 5 razy

Reszty nie pamiętam lub przeszedłem raz lub dwa razy ;] Z jednej strony chore, bo ile można grac w jedna grę, a z drugiej to dobrze bo oznacza to, to że gra naprawdę wciąga, a w dodatku nie trzeba kupować innej :cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kol: Grałeś w jedynkę? Bez grania w poprzednią część gry, ciężko gra się dwójkę. Właściwie cała druga część opiera się na jedynce. Nie jest to gra typu: "Nie wiesz co się stało w poprzedniej części? I tak gra będzie świetna". Ja sobie nie wyobrażam grania w ME2 bez grania w jedynkę. Domyślam się, bo nie widziałem aż tak długiej listy "to mi się nie podoba" wyciągam pochopny wniosek ;]

Jezu słodki, piszę wyraźnie w pierwszym punkcie, że najbardziej z towarzyszy lubiłem Wrexa (świetne polskie udźwiękowienie ponadto). Mam jedyneczkę i grałem.

Gra jest dobra, ale parę rzeczy sprawiło, że nie przebiła jedynki.

Co do muzyki -

w czasie puszczania napisów końcowych nawet nie pokusili się o jakąś fajną piosenkę, szkoda. W ME była niesamowita piosenka zespołu Faunts - M4, pt. II.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Argearis czytaj dobrze post zanim zaczniesz odpowiadać kol napisał przecież,że grał w ME1 i jego ulubiony kompan to Wrex więc czego się go pytasz czy grał w ME1?

Kol widzę,że nie jestem sam jeśli chodzi o mieszane uczucia względem ME2 (szczególnie postaci w drużynie).Ja też bardzo lubiłem Wrexa (szczególnie polskiego;)) i zawsze brałem go na misję razem z Liarą."Kolegów i koleżanek" w ME2 jest wprawdzie więcej ale więcej nie oznacza lepiej,też nikogo z nich nie polubiłem tak bardzo jak Liarę i Wrexa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Argaris: Dziękuję za informację. Napewno się przyda:-D. Do przechodzenia gier po kilkanaście razy nie mam nic. Co prawda jeszcze nie zdarzyło mi się przejść gry 15 razy, ale jestem już blisko;-).

Mam złotą zasadę. Miano: 'Najleprza Gra w Jaką Grałem' może nosić tylko jedna gra. Przez bite 6 lat miano to nosiła seria Prince of Persia i żadna inna gra nie rozkochała mnie ntyle aby zająć należyte miejsce POP. Aż do teraz. Po długim namyśle (spowodowanym przywiązaniem do Prince of Persji) doszedłem do ostatecznego wniosku. Miano Najleprzej Gry w Jaką Grałem nosi teraz seria Mass Effect! Alleluja!!!:-D

Ja osobiście wolę ME (oba) z angielskimi głosami. Choć grałem w ME1 w polskiej wersji która bardzo mi się podobała wolałem głosy oryginalne, wiec ME2 zacząłem od razu w wersji angielskiej z polskimi napisami (dzięki poradnikowi w CDA) choć zastanawiam się nad tym aby sprawdzić też wersję polską.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście wolę ME (oba) z angielskimi głosami. Choć grałem w ME1 w polskiej wersji która bardzo mi się podobała wolałem głosy oryginalne, wiec ME2 zacząłem od razu w wersji angielskiej z polskimi napisami (dzięki poradnikowi w CDA) choć zastanawiam się nad tym aby sprawdzić też wersję polską.

U mnie to po prostu kwestia przyzwyczajenia. Nie byłabym teraz w stanie przerzucić się na wersje angielską. Ja tam lubię polski dubbing, choć może nie jest idealny. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jak ja od zawsze grałem na polskiej wersji, teraz nie mógłbym się przestawić na oryginalną (próbowałem) i miałem okazję zobaczyć jak bardzo dubbing może zmienić klimat gry, gdy zmieniłem dubbing z pol. na ang. gra zmieniła się nie do poznania.

Sorry za tą wtopę, jakoś tak mam, że raz czytam posty bardziej, a raz mniej uważnie xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Argaris rzeczą ludzką jest się mylić,ja z swojej strony chciałem cię przeprosić za to,że na ciebie naskoczyłem (lekko ale naskoczyłem;)) w poprzednim moim poście,po prostu mam dzisiaj bardzo zły dzień (szczególnie wkurzyło mnie to,że nie mogę grać w Hitmana choć mam go przed sobą:()

A więc sorry:(

Masz rację z tym,że zmiana dubbingu może spowodować zmianę klimatu,tak jak niestety zmiana aktorów podkładających głosy pod postacie.Ja niedawno zmieniłem w ME1 głos z Polskiego na Angielski i muszę stwierdzić,że jakoś tak gra straciła u mnie na klimacie.

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektorzy placza nad tym ze nie ma Wrexa w ME 2.

Hm......

Powiem tak.

Tez mi go brakuje,szczegolnie jego cietych textow ale....i tu wlasnie pojawia sie slynne ale ktore czasami wszystko tlumaczy a czasami nie.

Biorac pod uwage rozwoj postaci i to kazdej nie tylko Wrexa to BioWare zrobilo cos co wg mnie dodaje realizmu tej grze

i moze powiem cos niepopularnego ale chwala im za to ze postapili z niektorymi postaciami tak jak postapili.

Dlaczego tak pisze....wyjasnie

Wrex--kto gral w ME 1 wie ze mial on

na uwadze dobro Krogan jako takie.W jednej z rozmow z nim dowiadujemy sie jak chcial zjednoczyc klany

Wprowadzic lad i porzadek i ze tak powiem w jakis sposob ucywilizowac Krogan.

Nie byloby zachowania logiki gdyby przez dwa lata Wrex nic nie zrobil w tym kierunku nie wykorzystujac u Krogan powiedzmy na wyrost slawy jaka dala mu walka z Sarenem.

Przeciez za cholere nie wiedzial ze Cerberus pracuje nad ozywieniem Sheparda wiec co mial robic.

Zrobil co mial zamiar zrobic dawno temu.

Wprowadzic lad i porzadek i zadbac o cywilizacje Krogan.

Po 2 latach pojawia sie Shepard

Wrex rzuca wszystko to co wypracowal i wywalczyl z Urdnotami dla Krogan i przystepuje do Sheparda.No poniekad byloby to dziwne zachowanie dla mnie.

Oznaczaloby ze w glebi duszy ma gdzies Krogan i niech sie powyzynaja tepoglowi idioci jak ich kiedys nazwal

Oczywistym dla mnie bylo ze w momencie kiedy Urdnoci sa najwiekszym klanem Krogan pod wodzem Wrexem to za diabla nie dolaczy do Sheparda.

Po za tym pomyslce dalej.

Jesli by sie przylaczyl Kroganie utkneli by znowu w wojnach klanow przez co znowu grupkami rozpierzchliby sie po galaktyce a ci co by zostali wyrzynali by sie wiec

w momencie konfrontacji z wiadomym wrogiem czyli Zniwiarzami Krogan moglibysmy skreslic.

Wrex jako wodz Krogan daje mozliwosc tego ze pojawi sie w ME 3 z silna armia i niesamowicie silnym wsparciem zbrojnym.

Liara.Dla mnie nareszcie z mdlejacej panienki zamienila sie w fajna babke.

Postawcie sie teraz na jej miejscu.Wiecie kto ma Sheparda i co sie dzieje z jego cialem.

Wiecie lub domyslacie sie ze kiedys w koncu bedzie ozywiony.

Co robicie?

Zwolennicy pozostania Liary w druzynie pewnie usiedliby i czekali az sie Shepard pojawi co byloby biorac aspekty psychologiczne ruchem bezsensownym bo nie wiadomo kiedy by sie pojawil.

Liara zaklada interes tropi Cienia,zajmuje sie swoimi sprawami powiazanymi w jakis sposob z Shepardem ale dla Sheparda nie ma miejsca w tym interesie.

Shepaqrd pojawia sie z samobojcza misja i Liara oczywiscie zostawia wszystko,swoja chec zemsty chowa do kieszeni bo co tam i udaje sie na misje z ktorej moze nie wrocic.

Uwazam ze z Liara tez postapiono ok

Domyslam sie ze Liara odegra wraz z Cieniem dosc pokazna role w ME 3 i kto wie czy nie dolaczy do druzyny lub nie bedzie miala dosc znacznego wplywu na to co bedzier sie dzialo dookola

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z jednej strony się nawet też cieszę,że nie dołączyli do drużyny z powodu...polonizacji.Już jako NPC te dwie postacie były bardzo dziwne (zmieniony głos u Liary,brak "słownika łaciny polskiej";) u Wrexa) ale o ile Wrexa mógłbym jeszcze przeżyć to nie wiem czy Liare już też, jej chaotyczny głos (w polskiej wersji,w takiej jakiej lubię grać niestety nie w ME2 choć właśnie na nim "jechałem") doprowadził by mnie pewnie do stanu przedzawałowego więc przynajmniej z tego powodu cieszę się,że EA nie zepsuła jeszcze bardziej tej postaci bo za mało kwestii miała;) Ale jeśli Liara pojawi się w ME3 z o wiele większą rolą i EA znów obsadzi aktorkę z ME2 zamiast Joannę Pach to się chyba wścieknę i nie kupię ME3 PL. Po ME1 mianowałem serię ME (troszkę za szybko ale sądziłem,że jest już gotowa) moją ulubioną serią i całkowicie odepchnęła serię LOK i Dead To Rights które dotąd tak wiernie trzymali pierwsze miejsca:) Jednak po zagraniu w ME2 stwierdziłem,że muszę zawiesić tak szybki awans ME na moją ulubioną serię i na ten czas korona wróciła do Legacy Of Kain Series.Teraz się zastanawiam czy po ME3 korona wróci do tego tytułu (ME znaczy się) czy raczej przekreśli całkowicie jej szansę,nie liczy się niestety sama gra ale też drużyna z jaką będę podróżować oraz (bardzo duża rola) Polonizacja.W głównej mierze to właśnie ona w dużej mierze "zawiesiła" awans ME Series na pierwsze miejsce.No cóż,poczekam zobaczę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Wrexem oczywiście masz racje, z Liarą zresztą też. To wszystko ma odpowiednią konstrukcję przyczynowo-skutkową itp. Co nie zmienia faktu, że ludzie się przywiązali do tych postaci i brakuje im ich. Jednych bardziej, drugich mniej.

Teraz w sumie to mi bez różnicy bo już przeszłam ME2. Ale jak grałam to czekałam na to, kiedy się pojawią.

Pozostaje czekać na trzecią część. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach pamiętam jak grałem pierwszy raz w ME2 i byłem w sytuacji podbramkowej (umierałem) to sobie pomyślałem: Jak bym był z Wrexem i Liarą to bym to przeżył,po czym dostałem ostateczny raz i umarłem,tragiczna historia:P Muszę przyznać Lellandra bardzo brakowało mi tych postaci w drużynie bo już dawno polubiłem aż tak jakieś postacie komputerowe którymi nie kierowałem (nie byli postaciami grywalnymi znaczy się).Po ukończeniu (wprawdzie nawet teraz) mam wielki żal do Bioware,że Tali i Garrus byli w drużynie a reszta już nie.Myślę,że teraz fair dla reszty było by obsadzenie Tali i Garrusa w ME3 jako NPC (tak jak Liara i Wrex oraz Ashley/Alenko) a te postacie które zaliczyli "gościnny występ" jako postacie w drużynie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę,że teraz fair dla reszty było by obsadzenie Tali i Garrusa w ME3 jako NPC (tak jak Liara i Wrex oraz Ashley/Alenko) a te postacie które zaliczyli "gościnny występ" jako postacie w drużynie.

Ja tam bym wolała, żeby wszyscy z jedynki byli z powrotem w drużynie. :P Tali na pewno będzie - ma strasznie dużo wielbicieli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam nadzieję, że o Garrusie nie zapomną. Jedna z najfajniejszych postaci w obu częściach, IMO. I nie wiem o co chodzi tym, którzy narzekają, że Garrus ginie często... U mnie tak nie robił. : )

I w ogóle koncepcja "traktowania fair" postaci do mnie nie trafia. To nie jest reality show. : )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...