Mass Effect (seria)

[Argaris]

Śmierć zależy od:

-Lojalności członków załogi

-Ulepszeń Normandii

-Zadania do którego przydzieliłeś członka drużyny np: Mordin zginie ci jeśli wpakujesz go do rury.

To chyba wszystko

Co do ciała niebieskiego za Człowiekiem Iluzją (czasem jest o ciało czerwone) Zależy to od tego czy

zniszczyliśmy bazę Zbieraczy czy zachowaliśmy ją dla Cerberusa

eee dobrze mówię??

[Elev8tor]

Czyli wychodzi na to, że

Człowiek Iluzja musi być gdzieś blisko Bazy Zbieraczy?

[serVian]

Witam wszystkich. Jestem tu nowy i może nie powinienem zmieniać tematu, ale mam pewien problem, który raczej nie zmieni toku dyskusji. A więc. Posiadam Mass Effect 2 w Edycji Kolekcjonerskiej. Edycja ta zawiera min. klucz dzięki któremu mogę pobrać pancerz i karabin Zbieraczy. Niestety nie mam internetu (posta piszę od mojej cioci). Wpadłem na pomysł zabrania mojego komputera do cioci i tam podłączyć go do internetu w celu pobrania darmowych DLC. Pytanie moje brzmi: Czy jeśli podłącze komputer do internetu i pobiorę te DLC a następnie zabiorę kompa do domu (gdzie komp znów będzie odłączony od internetu) to te DLC będą działały bez połączenia z internetem?

Z góry dziękuję za udzieloną pomoc

A co do gry to ME1 Przeszedłem 5 razy i zamierzam dobić do 7 razy. ME2 niestety NA RAZIE przeszedłem tylko jeden raz. Drugi zamierzam rozpocząć w wakacje gdyż mam w tym momencie dużo nauki a i tak przy przechodzeniu gry w lutym zawaliłem mnóstwo ocen... Ale warto było!!!

Co do scen homoseksualnych w obu ME to nie mam nic przeciwko. Sceny te są pokazane ze smakiem i nie budzą u mnie żadnych negatywnych emocji.

[PwQt]

@up

Będą działały

Co do planety w dwójce:

Zniszczenie bazy zbieraczy - niebieska planeta ; zostawienie bazy - czerwona planeta

Właśnie przeszedłem DLC - Kasumi. Fabuła lepsza od Zaeed'a. IMHO ta postać jest przyjemniejsza od Zaeeda.

[Nath4]

No zakończenie i decyzje jakie musielismy tam podjąć stały na wysokim poziomie...ale za krótko, za krótko.

[Argaris]

To ciało niebieskie/czerwone ;] tak jakby reaguje na wydarzenia we wszechświecie, lub w galaktyce. W zależności od charakteru wydarzeń zmienia kolor, jest to zjawisko podobne do występowania czerwonych blizn na twarzy Shepa(egoizm) lub ich zanikania (Prawość). Prawie to samo ;]

@serVian:Może teraz nie budzą, ale są na dobrej drodze, aby zaczęły ;/

[Demilisz]

Baldura ktoś zjadł, że dużo romansów jest dopiero odkąd BioWare należy do EA? W Jade Empire bodaj też były, nawet homoseksualne.

W jedynce nie było, w dwójce były chyba 3 dla mężczyzny i jeden dla kobiety. A i to zależało od rasy (jakoś żadna z towarzyszek nie chciała pół orka)... W DA masz w sumie 6, po trzy dla każdej płci. Ogólnie BG > DA, ME, JE pod względem wątków romansowych.

[serVian]

@PwQt: Dziekuję za odpowiedź. Jutro dam znać czy wszystko jest ok

@Argaris: A co w nich jest takiego złego że miałyby budzić we mnie negatywne emocje?

[PwQt]

@up

W jedynce: Facet: Ashley/Liara

Babka: Kaidan/Liara

W dwójce są tak:

Facet:

- "Kontynuacja z jedynki" - Liara/Ashley - brak stosunku, ale ponoć w 3 ma być bonus

- Miranda

- Tali

- Jack

Babka:

- "Kontynuacja z jedynki" Liara/Kaidan - jak u faceta

- Garrus

- Jacob

- Thane

Oboje(nie dają aczików!):

- Kelly ( możesz mieć go jako drugi romans)

- Samara/Morinth

Morinth zabija, Samara nie konsumuje związku

[Fristron]

Baldura ktoś zjadł, że dużo romansów jest dopiero odkąd BioWare należy do EA? W Jade Empire bodaj też były, nawet homoseksualne.

W jedynce nie było, w dwójce były chyba 3 dla mężczyzny i jeden dla kobiety. A i to zależało od rasy (jakoś żadna z towarzyszek nie chciała pół orka)... W DA masz w sumie 6, po trzy dla każdej płci. Ogólnie BG > DA, ME, JE pod względem wątków romansowych.

W DA romans homoseksualny i heteroseksualny z Zevranem/Lelianą różni się na tyle, by to rozbijać? Nie wydaje mi się. Nawet jeden achievement na każdą z tych postaci jest. Pewnie kilka linii dialogowych się zmienia i tyle.

I polemizowałbym z finalnym stwierdzeniem. W Effectach jest to faktycznie niestety trochę spłycone i potraktowane po macoszemu (choć i tak są fenomenalne momenty), ale DA jest pod tym względem świetne.

W ME nie przeszkadza mi "miłość lesb" bo miało chociaż wytłumaczenie, ale sądzę,że Bioware mogło by zrezygnować z takiego pomysłu i nikomu nie było by żal.

Założę się, że homoseksualistom byłoby trochę żal.

Ktoś jeszcze poddawał w wątpliwość obecność wątków homoseksualnych w Jade Empire. Za Wikipedią:

In their 2005-released Xbox RPG Jade Empire, the main character can be either male or female. If the player chooses a male character, he can have a romantic relationship with the female characters Dawn Star or Silk Fox, or the male character Sky; a female character can romance either Sky or Silk Fox. Also, if the main character is male, it is possible for Dawn Star and Silk Fox to end up in a relationship with each other.

źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/LGBT_characters_in_video_games

[Neofita]

Zastanawiam sie jak mozna przejsc ME 2 w 12 godzin.

12 godzin o ile pamietam ktos napisal.

To zostawiles z boku chyba wszystkie misje poboczne lub ich czesc a i zastanawiam sie czy miales wszystkich towarzyszy lojalnych.

No ale nic to nie mnie oceniac czyjes podejscie do gry i ocene gry.

Dla mnie osobiscie gra jest znakomita.

Co do watkow homo nie mam nic przeciwko.

Nie widze zeby byly zrobione jakos wulgarnie czy tez naklaniajace do zmiany orientacji.

Calosc jest zrobiona dobrze ze smakiem i mysle nikomu nie wadzi.

Ubolewam jedynie ze grajac kobieta Shepardem nie mam z kim romansowac w ME 2

Kelly mie drazni jakos tak i jak pisalem wczesniej to uciekam przed nia bojac sie ze zaraz powie ze mam jakas wiadomosc

Thane...no sory czlowiek z jaszczurem....

Jacob...jak juz pisalem zero romantyzmu u tego faceta.Polaczenie goscia ktory za kazdym razem jak widzi Sheparda polyka kij od szczotki i zamiena sie w jeden chodzacy konkret.

Garrus..dobry na przyjaciela ale zeby zaraz ten teges....no nie zrobie tego mojej Shepard

Co do meskiego Sheparda to powiem tak ze z romansami nie jest nudno Mirranda,Kelly jesli to romansem mozna nazwac.Talli (kochany dzieciak) Jack (lekki powiew sado maso )

[PwQt]

IMHO olewając wszystkie questy poboczne, robiąc lojalnymi tylko tych, którzy się przydadzą

Jeden biotyk, jeden dowódca, jeden technik, jeden do odprowadzania ludzi

i możliwe[chyba] jest te 12 h

[Darkmen]

Dla mnie w ME2 nie ma żadnej sensownej postaci romansowej.Wszystkie są takie...jakieś bez klimatyczne dla tego gra straciła dużo na klimacie,ja pozostałem wierny Liarze.Ale brak romansu w tej grze jest taki dziwny i może dla tego nie chce mi się do niej wracać.Mam nadzieję,że Bioware da jakieś fajne postacie do trójki,bo to co pokazali w ME2 pod względem postaci moim zdaniem jest gorzej niż żałosne.

[Abyss]

Z tymi romansami to chyba dla każdego coś miłego. Tali to taka romantyczka w pewnym sensie nieszczęśliwie zakochana w Shepardzie która pragnie miłości, Miranda koniecznie chce się z nami przespać (hell yeah !) natomiast Jack niby sado maso a w środku miękka dziewczynka poszukująca pocieszenia. Keli to dla mnie kompletna zagadka i jakoś mi nigdy do gustu nie przypadła bo nie lubię cukierkowych postaci kochających cały świat...

Swoją drogą niewiarygodne jak teraz świetnie można oddać charaktery postaci w grach które powoli zaczynają graniczyć z filmami rodem z hollywood

Edytowano Kwiecień 9, 2010 przez Abyss

[Elev8tor]

12h - da się, spokojnie, mi się Miranda dość podobała, ale niestety mi się z nią nie udało, miałem propozycję od Tali, lecz ją odrzuciłem, pewnie nie uda mi się już zdobyć Mirandy, bo cały czas mówi mi, że ma dużo pracy. Ja przeszedłem w 16h z wszystkimi questami pobocznymi, które są widoczne na mapie galaktyki.

[HammerHead]

Lećcie do Local Cluster (Gromada Lokalna), wejdźcie na orbitę Urana i wystrzelcie dwie sondy. EDI będzie miała genialny komentarz po angielsku (i nie wiem jaki po polsku...).

[Fristron]

16h godzin ze wszystkim? 12h na przejście? ...pomijając dialogi (szczególnie te na Normandii), misje lojalnościowe i nie zbierając całej drużyny chyba.

A jeśli idzie o romanse i w ogóle drużynę, ME2 jest zdecydowanie ciekawsze od poprzedniczki. Każdy ma swój urok, każdy jest specyficzny, niekiedy budzą w ludziach sprzeczne emocje. Zdecydowanie bardzo, bardzo udana ekipa.

Edytowano Kwiecień 9, 2010 przez Fristron

[orzelek18]

Po polsku to nie miałoby sensu, ale masz rację. Dwuznaczność górą!

Ja przeszedłem w 30h ME2. Wszystkie poboczne zrobione, lojalnościowe również i jeszcze sporo czasu spędziłem na skanowaniu planet. Teraz wracam do "jedynki", żeby przejść trzeci raz.

Pytanie na koniec: Czy wy też czujecie moją potęgę?

Edytowano Kwiecień 9, 2010 przez orzelek18

[serVian]

Tak zgadzam się. To że twórcy postanowili wprowadzić watek miłosny z Tali było moim zdaniem strzałem w dziesiątkę(spełnili moje skryte marzenie z jedynki ) Do tego dochodzi jeszcze sexbomba Miranda Jack no i Kate(choć ograniczyłem się tylko do rozmów o tym jak się miewa załoga)

@Darkmen: Niestety nie mogę się z tobą zgodzić. Sądzę że postacie wykreowane przez speców z BioWare są interesujące i oryginalne. Każda z nich ma naprawdę ciekawy charakter jak i swą historię. Każda z nich porywa swoją osobowoscią jak i sposobem bycia że się tak wyrażę(jeju, zaczynam mówić jak o prawdziwych osobach:-)) Masz rację co do tego że Liara się zmienieła(jak wspominałeś o tym kilkanaście postów wyżej) ale tak jak już powiedziała ci jedna z forumowiczek Lellandra(z góry przepraszam jeśli niepoprawnie napisałem nick). Charaktery się zmienają a zwłaszcza po takiej tragedii jaką była śmierć Sheparda.

[Lellandra]

12 godzin to nawet nie jest połowa mojego czasu, chyba nawet nie 1/3. xD

Ja tam uważam, że romanse wcale nie są ciekawsze, no chyba, że dla Sheparda bo na pewno nie dla Shepardki.

Choć ekipa ogólnie nie jest zła.

[Argaris]

No proszę jak szybko nam si zapisała cała strona. Co do romansów na razie mi to nie wadzi, chodzi mi o to, aby EA nie przesadziło tak bardzo, że połowa gry lub 1/4 będzie zawalona przez romanse.

poparcie dla serVian'a ;] Każdy jest wyjątkowy ma jakąś swoją historie, są ciekawi. Mi np w jedynce nie podobał mi się Kaidan, rozmowy z nim nie były jakieś ciekawe. No może jak wspomniał o tym sadystycznym turiańskim trenerze biotyki, co złamał komuś tam rękę bo wziął szklankę wody ręką a nie mocą... No właśnie dlaczego przez całą jedynkę i dwójkę nie widać ani jednego turiańskiego biotyka?? hem?

[Demilisz]

@up

W jedynce: Facet: Ashley/Liara

Babka: Kaidan/Liara

W dwójce są tak:

Facet:

- "Kontynuacja z jedynki" - Liara/Ashley - brak stosunku, ale ponoć w 3 ma być bonus

- Miranda

- Tali

- Jack

Babka:

- "Kontynuacja z jedynki" Liara/Kaidan - jak u faceta

- Garrus

- Jacob

- Thane

Oboje(nie dają aczików!):

- Kelly ( możesz mieć go jako drugi romans)

- Samara/Morinth

Morinth zabija, Samara nie konsumuje związku

Tylko ja mówiłem o Baldurach, nie ME. W BG 1 nie było romansów, w dwójce było tak: Jaheira, Viconia/ Aerie dla faceta i Anomen dla kobiety (chociaż nie wiem, czy pani nie mogła z Viconią też, drowy nie dbały o płeć).

[yupik]

Dla mnie najmniej ciekawi byli Jacob i Zaeed co tez nie znaczy że byli beznadziejni.Co do reszty to świetna ekipa,I każdy ma ciekawa osobowość i historie.Dal mnie towarzysze z jedynki byli mniej ciekawi.Nijaki Kaiden nie tak wyraźny Garrus.Naprawdę ekipa BioWare odwaliła w tej kwestii świetną robotę.A co do Liary to w Mass Effect Redemption widać dość dobrze jej przemianę.

[Lellandra]

A mnie tam się jednak wydaje, że postacie z jedynki były lepsze. Znaczy nie było ich tak dużo i przez to mogliśmy sobie z nimi więcej pogadać, lepiej ich poznać. A w dwójce po ukończeniu misji lojalnościowej jest zazwyczaj jedna rozmowa, a potem wszyscy są zajęci.

Dla mnie najmniej ciekawi byli Jacob i Zaeed co tez nie znaczy że byli beznadziejni

Jacob owszem tak średnio, choć i tak go lubię. A Zaeeda lubię bo jak dla mnie jedna z zabawniejszych postaci. Zawsze coś palnie. xD

No właśnie dlaczego przez całą jedynkę i dwójkę nie widać ani jednego turiańskiego biotyka?? hem?

No właśnie dziwne. Turianie jak są to zazwyczaj żołnierze, a np salarianie to inżynierowie. Jak są jacyś biotycy to są to asari. Chyba tylko ludzie są uniwersalni. Ahh no i jeszcze jest biotyczny bóg - volusek.

Edytowano Kwiecień 9, 2010 przez Lellandra

[mts1996]

Jacob przypomina mi osła ze Shreka