Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

Może tak jak ja kombinuję z AC. Jesteśmy wodzem jakiejś rasy (plemienia u krogan) i wysyłamy w bój swoich ludzi. I porównanie statystyk. Do tego jedna osoba jako arbiter i narrator. Podoba się? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie poprarciem tego są postacie Sheparda z drugiej części ME i Hawka z DA2. Są tak samo debilni, no Hawke trochę mniej. Nie można się w nich wczuć, a nawet się nie chce, nie mówiąc już o podejmowaniu za nich decyzji.

Widzisz, myślimy zupełnie odwrotnie. Dla mnie zarówno Shepard, Hawke (jak i Thorton) są kwintesencją RPG - czymś, co ostatnio było ostatnio właśnie w Tormencie. Są to bohaterowie z już zaplanowanymi archetypami osobowości, a gracz wczuwając się w POSTAĆ (nie w pusty szablon do zbierania questów) ma możliwość decydowania o sposobie bycia bohatera i jego relacjach z innymi. To coś, co zbliża nasze cRPG do papierowych pierwowzorów - role-playing. Wiadomo, że na sesjach tworzy się postać zupełnie od podstaw, ale właśnie przez takie zabiegi twórcy nie mogli sobie pozwolić na kwestie określające charakter, a nawet jeśli były to ograniczały się do dziwacznego paska (występującego równiez - niestety - w Mass Effect).

Nie wiem dlaczego w ogóle uważasz danie głosu i możliwości prawdziwej kreacji osobowości bohatera za uproszczenie względem poprzednich gier cRPG, w których w większości kierowało się zwykłym szablonem, czyli postacią stworzoną od zera, która właśnie przez coś takiego miała mało szans na przedstawienie swych własnych poglądów samej rozmowie, nie tylko w sposobie wykonania zadania (jeśli w ogóle była alternatywa).

Dla mnie to krok w przód i zawdzięczamy to Mass Effectowi, którego pierwszą część notabene uważam za przeciętną.

Chociażby zminimalizowany ekwipunek, koniec z ekwipowaniem swoich towarzyszy, dużo mniejszy rozwój postaci, prosta walka bez zmysłu taktycznego, źle pojęta dynamiczność rozgrywki

Czy te uproszczenia to coś *złego*? Nie są one po prostu inną formą przedstawienia tego samego w odrobinę bardziej przejrzystej formie? Czym przejawia się ta "walka bez zmysłu taktycznego" (? ? ?) czy "źle pojęta dynamiczność rozgrywki"?

Po Dragon Age'u 2 mam dużo mniejsze obawy co do Mass Effecta 3 i mam nadzieję, że twórcy zastosują ten sam system dialogowy co w DA2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego linku co Darkmen podawał. Chyba już wiemy po co zmieniali datę premiery. Wywalić to na co liczyliśmy i dać kuźwa strzelanki więcej. A ja chciałem preordera zamawiać... Wszystko zwali EA jak zwykle. Tylko mnie kamieniami nie obrzućcie. Mam nadzieję że przynajmniej dadzą nam te drzewak umiejętności które bioware obiecywało

Edytowano przez stamper2495
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie, nie.... Wy coś mieszacie albo mi się coś źle zdaję. O ile dobrze pamiętam, ME nigdy nie był rasowym RPG, więc za te elementy nie można według mnie porównywać go do innych gier z tego gatunku. Jeśli się nie mylę odpoczątku mówiono, że to jest hybryda a chcę zauważyć że chyba nie ma takich aż tak dużo.

I przestańcie mówić o moderatorze bo mówicie cały czas w kontekście przyrównywania ME a RPG lub inne gry. Nie widzę tu czegoś co można usunąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gatunki gier ewoluują, koniec, kropka. FPSy nie wyglądają jak Wolf 3D, strategie różnią się od Dune, a RPG to już nie Baldur's Gate. Deal with it, grajcie w tamte stare tytuły, jeżeli zmiany aż tak Was odrzucają, kierunku zmian nie odwrócicie.

Taaa ewolucja pełną gębą.

Crysis 1 - Crysis 2 (hehehe...No ludzie, wystarczy choćby porównać sobie mapy poziomów singla z obu części.)

Dragon Age 1 - Dragon Age 2. (Naprawdę muszę coś pisać ? Chyba każdy wie co tutaj jest nie tak.)

Dawn of War 1 (Świetny singiel + fenomenalny Multi ) - Dawn of War 2 ( Denny singiel + średni multi ) Tutaj jeśli chodzi o dodatki nie wiele wiem.Mój osąd opieram na podstawkach.

Morrowind (Doskonała fabuła + masa ciekawych questów i gildii) - Oblivion ( Żenujący wątek główny, lvlujące razem z graczem moby i masa dennych questów.Chyba wszystko poszło w grafikę.Jedynie DB ratuję grę.)

No i to jest ta owa ewolucja ? To tak jakby ludzi zaczęli ewoluować w porosty.

Wracając do me3 moje psioczenie na fabułę , która według mnie ma być zerżnięta konstrukcyjnie z DA1 okazało się prorocze.Oby tylko zręcznie zerżnęli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh, Boże... Słowo daję, że nagromadzenie dennych postów jest w tym temacie pięciokrotnie wyższe niż przewiduje średnia całego forum...

Ale to chyba przez specyfikę ME, które usiłuje (z różnym skutkiem) łączyć dwa - do niedawna dość mocno oddzielone - światy: TPS i RPG. I dzięki temu mamy takie kwiatki, jak "fabuła w strzelance ma tylko informować do kogo strzelamy", albo, że "dawne cRPG miały wybitną fabułę, a teraz to kupa".

Całkowicie umyka moim zdolnościom rozumowania jedna kwestia - dlaczego ludzie ciągle (pomimo ME, pomimo AP i kilku innych tytułów), z uporem godnym lepszej sprawy twierdzą, że "RPG to tabelki, rozwój postaci i ekwipunek". Czemu nie potraficie pojąć, że RPG to sposób przedstawienia fabuły (bo mamy wpływ na rozmowę, mamy wpływ na kolejność wykonywania pewnych czynności, kreujemy charakter naszej postaci, kreujemy jej relacje ze światem przedstawionym), a - w przypadku ME - TPS to tylko mechanika walki?

Serio - z ręką na sercu - uważacie, że ME byłoby "lepszym cRPG", gdyby mu dać tony niepotrzebnego śmiecia do zbierania, rzut izometryczny i walkę w turach? Bo to jest JEDYNY punkt rozdzielny między "klasyką cRPG", a ME.

@Fulgrim - jakoś w okolicach szkoły podstawowej uczą na języku polskim, że w dyskusji nie należy używać opinii w roli argumentów, a opinie należy uzasadniać. Dodatkowo rozsądek i szacunek dla inteligencji rozmówców nieśmiało prosi o nie wykrzywianie lub mylenie faktów.

Wobec powyższego:

Crysis 1 - Crysis 2 (hehehe...No ludzie, wystarczy choćby porównać sobie mapy poziomów singla z obu części.)

Crysis 1 nie miał "map". Miał "mapę". Natomiast jakość tejże względem map z dwójki jest sprawą całkowicie subiektywną. Mi np. bardziej podobają się lokacje z dwójki.

Dragon Age 1 - Dragon Age 2. (Naprawdę muszę coś pisać ? Chyba każdy wie co tutaj jest nie tak.)

Tak, musisz. Chyba, że jako kontrargument wystarczy Ci następująca konstrukcja: "Dragon Age 2 - Dragon Age 1 (muszę coś dodawać? Każdy wie, o co chodzi)".

Dawn of War 1 (Świetny singiel + fenomenalny Multi ) - Dawn of War 2 ( Denny singiel + średni multi )

Akurat te dwa tytuły są perfekcyjnym przykładem EWOLUCJI (a nawet transgresji) w grach. DaW 2 odchodzi od schematu typowego dla RTS, zahacza o inne gatunki i tworzy ożywczą mieszankę. Natomiast to, czy się ta mieszanka komuś podoba czy nie, jest indywidualną kwestią odbiorcy. Opinia != argument.

Morrowind (Doskonała fabuła + masa ciekawych questów i gildii) - Oblivion ( Żenujący wątek główny, lvlujące razem z graczem moby i masa dennych questów.Chyba wszystko poszło w grafikę.Jedynie DB ratuję grę.)

Ponownie - to, że Tobie się coś nie podoba nie znaczy, że podobnie ma reszta świata. Ja tam wolę Obliviona, bo w wątek główny w TESach się nigdy nadmiernie nie zagłębiałem. A na polu "całej reszty" Oblivion radzi sobie lepiej.

No i to jest ta owa ewolucja ? To tak jakby ludzi zaczęli ewoluować w porosty.

Oprócz tego, co pisałem na początku, gdy się do Ciebie zwróciłem, musisz jeszcze zrozumieć jedno: "ewolucja" nie oznacza "zmiany, które powodują, że coś się bardziej podoba Fulgrimowi". Serio. Być może Twój świat się w tym momencie zatrząsł, ale niestety, taka jest prawda. Dla wypełnienia luki terminologicznej polecam lekturę tego.

Aha, przy okazji - nie pisz "ta owa", bo to jest to samo co "ta ta".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cerberus współpracuje ze Żniwiarzami

:ohmy:

Widocznie TIM został przez nich zindoktrynowany, więc się dowiedzieliśmy dlaczego Cerberus będzie chciał zabić Sheparda, tylko nie wiem po co go wskrzeszali z powrotem do życia.

Wiadomo już, że będą pewne 4 osoby stałe w drużynie

: Garrus, Liara, Ashley/Kaidan i co niektórych ucieszy Tali.

Edytowano przez Bethezer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna się to, czego nienawidzę, co strasznie mnie wkurzało przed premierą Mass Effect 2 - już wiem, że do drużyny dołączy Kaidan albo Ashley oraz Liara. Screeny, newsy, wszędzie można o tym przeczytać. Naprawdę nie można inaczej dobierać screenów? Nie byłoby większą niespodzianką przekonać się o tym w grze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat co do Tali bym się nie nastawiał czy będzie w teamie.

Z tego co pamiętam w ME1. Tali mówiła że bycie córką admirała floty było dość ciężkie, a po śmierci Rael'Zorah. Tali na pewno zajmie jego miejsce w flotylli Quarian, co by dziwne nie było. Bo co jak co ale Tali miała szacunek do swego ojca, wręcz go kochała jak to widać w ME2 gdy odnajdujemy ciało Raela. To tylko kwestia czasu zanim Bioware powie co z Tali, bo ja z chęcią widziałbym ją w ekipie, ale miejsce admirała flotylli pozostanie puste. Rael'Zorah chciał odzyskać Rannoch dla Tali i quarian. Pamięta ktoś obietnicę Raela złożoną Tali ?

Edytowano przez Spriggs
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spriggs

Umknęło ci że Tali parokrotnie podkreślała zarówno w me1 i me2 że owa funkcja we flotylli NIE JEST DZIEDZICZNA.

Czy tylko ja czytałem dialogi z chociażby misji lojalnościowej Tali?xD Nie rozumiem dlaczego tyle osób upiera się że ona będzie w radzie admiralicji... Nie sądzę aby nadawała się do dowodzenia okrętami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stamper.

Fakt racja, zapomniałem o tym. Ale nie zapominaj o tym co mówi też w ME1.

Wielu Quarian by widziało w Tali zastępce dla Raela.

Coś w tym musi być, ale skoro będzie w teamie to nie ma tematu. ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co spoilerować informacje, które podawane są na tacy w newsach na cdaction.pl, albo na różnych screenach...? Dobrze, dla zasad będę już używać spoilerów, ale po prostu nie wierzę, że dla kogokolwiek obecność w drużynie

Kaidana czy Ashley

będzie zaskoczeniem. Musiałby nie czytać żadnych newsów, nie patrzeć na screeny, nie zaglądać na fora tematyczne i nie oglądać zwiastunów :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZdeniO - I jeszcze najlepiej nie grać w dwie poprzednie części. To, że VS będzie było tak samo pewne jak to, że ME3 się ukaże.

Widać BioWare docenił naszą przychylność względem starych dobrych towarzyszy z pierwszej części gry, i dobrze, bo są świetni. Najbardziej charakterystyczne postaci dla tej serii (+ TIM, Zwiastun).

A co myślicie o motywach Cerberusa? Dlaczego TIM

przechodzi na Ciemną Stronę

? I

ndoktrynacja, pokrętna logika ala Saren

?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co spoilerować informacje, które podawane są na tacy w newsach na cdaction.pl, albo na różnych screenach...?

No i właśnie dlatego ja nie czytam newsów o ME. Gdziekolwiek.

BioWare ma teraz taki dość specyficzny styl prowadzenia marketingu: zdradzają WSZYSTKO przed ukazaniem się gry, dzięki czemu na miesiąc przed premierą można już sobie planować kształt drużyny, a jedynym zaskoczeniem jest w zasadzie filmik końcowy.

Mi się takie klimaty bardzo nie podobają.

Co innego jest domyślać się, że coś się wydarzy, czy że z kimś się spotkamy w ten, czy inny sposób, a co innego jest to mieć za pewnik.

Po prostu chciałbym, żeby ME3 mnie zaskoczyło od czasu do czasu. A już i tak wiem więcej, niż chciałbym wiedzieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o motywach Cerberusa? Dlaczego TIM

przechodzi na Ciemną Stronę

? I

ndoktrynacja, pokrętna logika ala Saren

?

A kto powiedział, że

Cerberus przejdzie na ciemną stronę? TIM pozostanie tym samym facetem - interesownym biznesmenem z tajemniczymi motywami. Być może po prostu Shepard zerwie z nim współpracę, pokłócą się o technologię Kolektorów etc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BioWare ma teraz taki dość specyficzny styl prowadzenia marketingu: zdradzają WSZYSTKO przed ukazaniem się gry, dzięki czemu na miesiąc przed premierą można już sobie planować kształt drużyny, a jedynym zaskoczeniem jest w zasadzie filmik końcowy.

Przy DA2 wiadomo było mniej-więcej co się będzie działo przez pierwszą godzinę (co i tak było w demku). Pierwszy trailer sporo zdradzał tak jak się przypatrzeć z perspektywy znajomości gry (

Arishok zabijający wicehrabiego...

), ale jak grałem to już go niezbyt pamiętałem i nie skojarzyłem.

Przy ME3 obiecywali, że zdradzą dużo mniej z fabuły niż z ME2, kajali się, że to był błąd (choć czy ja wiem - wszystko, co było w kampanii reklamowej robiło się jasne po dwóch godzinach gry). Bez przesadyzmów. Szczególnie, że w plot twistach akurat trzymają język za zębami (ME2 -

Collectorzy=Proteanie, Reaperzy zabijają dla reprodukcji

; DA2

choćby twisty z Bartrandem, Izabelą i Andersem

).

Obstawiam, że dostaniemy demko na święta 2011 na pociechę, i w nim już będą te fakty, które poznaliśmy. I to będzie tylko wierzchołek góry lodowej, jak w DA2. A przynajmniej mam taką nadzieję, bo nie mogę powstrzymać łapy przed klikaniem w newsy opisane jako Mass Effect, no nie mogę. Trailer z E3 na pewno obejrzę. Wielokrotnie. Choćbym się zapierał.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego linku co Darkmen podawał. Chyba już wiemy po co zmieniali datę premiery. Wywalić to na co liczyliśmy i dać kuźwa strzelanki więcej. A ja chciałem preordera zamawiać... Wszystko zwali EA jak zwykle. Tylko mnie kamieniami nie obrzućcie. Mam nadzieję że przynajmniej dadzą nam te drzewak umiejętności które bioware obiecywało

Jest już potwierdzone, że ME3 będzie zawierał mniej elementów RPG niż ME2, czyli możemy się spodziewać zwykłej strzelaniny. Dodać do tego te nowe informacje ME3 otrzymuje u mnie plakietkę "Nie kupować jeżeli cena przekracza 50 złoty", czyli czekam na EA Classic.

I jeszcze pomyśleć, że do niedawna byłem naiwny i chciałem kupić kolekcjonerkę.

Cerberus i Żniwiarze razem, po prostu brak mi słów jak głupie rozwiązanie ale już przy pierwszym trajlerze mówiłem, że fabuła nie będzie najwyższych lotów, jak widać na razie się sprawdza

:) Pisałem też, że przy grze zwracać na fabułę uwagi nie będę (byle się kleiła) i dalej się tego stwierdzenia trzymam, jak widzę na razie dobrze robię

Co do teamu, pewnie jeszcze Wrex wróci i tyle bo są "prawie wszyscy z starych znajomych".

wszystkie ważne postacie, które pojawiły się w poprzednich odsłonach, odegrają ważną rolę w ME3.

Dobra który się na to nabrał, przyznać się :D Dokładnie to samo było w zapowiedziach ME2, chyba są głupi jeśli gracze mają już drugi raz w tę samą bajkę uwierzyć :D

Minusem jest też brak możliwości romansu z Sandersem (a podobno nie ma go być), lekko dziwne.

A tak z innej beczki, wiecie, że gdy na rozmowę z Ishem weźmie się Mirandę i Jacoba (albo tylko jednego z tej pary) to uaktywnia się dodatkowy dialog związany z ME Galaxy?

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZdeniO

Nie wiesz o co chodzi bo nie czytałeś spoilera. I ciesz się i nie czytaj.

Nie no wiecie co... tak się wkurzyłem jak przez nieuwagę przeczytałęm ten spoiler że mi się w ogóle odechciało grać w mass effecty. Zobaczę demo i jak mi się tryb rozgrywki nie spodoba to nawet nie kupuję. Wymyślę sobie w głowie własne zakończenie i tyle.

W ogóle mnie rozbraja fakt że EA tak otwarcie powiedziało jak głęboko mają poprzednich klientów. Ufają serii Mass Effect więc postanawiają ją skierować do większej grupy graczy. Innymi słowy mamy was gdzieś bo wy i tak kupicie, a inni chcą postrzelać przecież. Co oni chcą zrobić drugi chłam dla mas tak jak Activision zrobiło z Modern Warfare 2??!! Ja na pewno już im nie pomogę pobić rekordu sprzedaży w pierwszym dniu (a nawet tygodniu). Po raz pierwszy poczekam na recenzje fanów obu poprzednich części. A teraz lecę na forum sociala żeby wyniuchać czy jakiś mod wytłumaczył dokładniej o co kaman.

dodatkowe trzy miesiące =/= lepsza gra

dodatkowe trzy miesiące == kompletna przeróbka systemu walki

Arrival nastawił mnie bardzo pozytywnie do me3 a niedawny mus zniechęcił do poziomu Darkmena przed arrivalem.

Edytowano przez stamper2495
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że dyskutujecie o nadchodzącym ME3, a ja dopiero pierwszego Mass Effecta przechodzę :P Muszę przyznać, że przez bardzo długi czas nie doceniałem tej gry. Myślałem sobie "Eeee, KOTORa nie przebije". Myliłem się bardzo. BioWarowi udało się stworzyć od zera bardzo rozbudowane uniwersum, historią, wielowątkowością, zróżnicowaniem i złożoną budową nie wiele ustępującemu temu z GW. Wystarczy przypomnieć sobie, ile tekstu gracz ma do przeczytania w pierwszych godzinach gry, aby wiedzieć chociażby, co to Cytadela ;] Każda rasa ma swoją historię, etc. Na prawdę dobra robota. Gra również bardzo wciąga. Mam prawie 16h na koncie, a dopiero

pokonałem Matkę Benezję.

. Teraz wypełniam misje poboczne, które się non stop mnożą. Od błahych po bardziej rozbudowane. Fabuła również zapowiada się bardzo obiecująco, jako że grę kupiłem nie wiedząc o niej nic poza ogólnikami. Moja wiedza kończyła się na tym, że to kosmiczny RPG. Tak samo podejdę do ME2(o ile kiedyś przejdę do końca ME1) i ME3. Jakoś nie poddaję temu całemu hype'owi, wolę sam wszystko odkrywać. Tak samo mam z Wiedźminem 2. Wszyscy chłoną każdą informację o nim, a ja sobie na spokojnie przejdę za parę miechów, kiedy będzie nowy komp. Na chwilę obecną wiem o dwójce tyle co "RPG osadzony w realiach sagi Wiedźmin Sapkowskiego". Mam jednak mały problem z ME, mianowicie chodzi o ulepszenia. Nie mam pojęcia jak je wykonać. Plecak zaczyna mi się od nich już zatykać, a nigdzie do tej pory nie widziałem jakiś omni kluczy, o których pisze w Leksykonie, ani też warsztatów na wzór KOTORa(swoją drogą tam też nigdy tego nie ogarnąłem:P). Raz już musiałem za to zapłacić, kiedy nie miałem innego wyboru niż

zabić kolonistów pod wpływem tej dziwnej rośliny na Feros(?). Przechodzę grę pierwszy raz, i z nazwami problem

:P.

. Może ktoś pokrótce napisać jak wykorzystywać te ulepszenia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Z menu lub po naciśnięciu "I" wchodzisz do ekwipunku, tam przełączasz na daną broń/pancerz lub granaty i w okienku masz taki kwadracik, klikasz na niego i pokazuje ci się okno z ulepszeniami, wkładasz które chcesz i akceptujesz :) Zrobiłem screena i zaznaczyłem czerwonym gdzie masz kliknąć (tak na wszelki wypadek):

http://imageshack.us/photo/my-images/263/granaty.png/

Omni klucza nie możesz ulepszać jeżeli nie grasz postacią która go używa, za to możesz wkładać ulepszenia postaciom które się na technice znają np. Liara czy Kaidan, szukaj po ikonkach, omni klucz to takie jak by kółko w ekwipunku.

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem krótko.

Jestem zawiedziony takim obrotem spraw w ME3. Jeśli to oznacza, że będzie mniej fabuły a więcej siekania wszystkiego co popadnie. To może pora zmienić typ gry z CRPG / TPS. Na slashera ? Tak mnie się wydaje że ME3 byłby idealnym slasherem niestety. :/

Edytowano przez Spriggs
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie bardzo sobie zdajesz sprawę czym jest slasher. Shlashery to takie DMC, God of Wary itd. ME3 może być czystej krwi shooterem, co mi w zasadzie jakoś specjalnie nie przeszkadza. Gatunki gier ewoluują - normalna rzecz. Jeżeli ktoś ma z tym problem, może wrócić do oldschoolowych RPGów pokroju Baldurów...

Swoją drogą liczę na to, że w ME3 wróci para inżynierów z najniższego pokładu. Ich rozmowy były bezcenne ;)

Najlepsza była rozmowa o kobiecej energii ;3

Edytowano przez Sagitt
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...