Skocz do zawartości

Czego Teraz Słuchacie IV-2


Cardinal

Polecane posty

Przesluchalem tylko unforgivena (nie chce psuc sobie niespodzianki, ale jednak bylem ciekawy) i musze stwierdzic, ze lepszy od poprzednio wypuszczonych kawalkow i w przeciwienstwie do poprzedniej czesci, nie jest jedynie troche inna kopia "jedynki"...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Ano wyciekł DM do neta wczoraj jakoś;P

Całość z wyjątkiem Unforgiven i Cyanide, to prawdziwa miazga. All nightmare Long i The End of the Line niszczą. Płyta w pyta ogólnie.

Spodziewałem się, że nowa Meta, to będzie [beeep] jakieś, a tu takie miłe zaskoczenie.

Mimo wszystko jednak...:

Testament - Henchman Ride

I na motor B)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na yt posłuchałem tylko Unforgiven i moja reakcja wyglądała miej więcej tak: xD. Myślałem, że aż tak granicy gejowości Metallica nie przejdzie. Nowej płyty słuchać nie chcę, możecie sobie o jej fajności pisać ile chcecie.

Testament - Henchman Ride

I na motor cool.gif

Najlepszy kawałek z FoD. :]

Machine Head - Clenching The Fists Of Dissent

Czyli instrukcja, jak zrobić 10-minutowego openera, który w każdej sekundzie kopie po ryju i wprawia kark w drgania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchając tych wypowiedzi o nowej M słysze w tle odgłos masturbacji.... albo to tylko wiater za łoknem...

Słucham aktualnie- chrapanie kumpla który jakimś cudem zajoł moje łóżko @_@ ? lulz...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchając tych wypowiedzi o nowej M słysze w tle odgłos masturbacji....

Co jak co, ale to by mnie nie zdziwiło ;]

Dotarłem do połowy tej nowej płyty Mety i tego po prostu nie da się słuchać :D Już dużo lepsze są debiutanckie albumy Warbringera i Bonded By Blood :D

Warbringer - Combat Shock

No właśnie. Energia. Energia. Energia. W sam raz na okienko w szkole :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mrrrrau :D wyczywam agresje :D <puszcza oczko>

G :* d :* z :* i :* e :* ? ;** <puszy ogonek>

Pantera - Message In Blood

No i fajny dźwięk od sesemesów mam.

A co do Mety, 3/4 na ogół na nich psioczy, bo tak jest elo i te sprawy, a potem tacy zaspamują połowę KaeMu. Mnie personalnie na przykład nie interesuje to, jak używacie dziurki w płytce, jest x nowych płyt, którymi jest 10x większy sens jarać się 10x bardziej. I said. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meta? Czyli że niby co? Aha! Ja będę oryginalny i poczekam aż któryś z tych fraje... Tfu! Któryś z moich wspaniałych kumpli-fanów zakupi płytkę, jak ta już wyjdzie (bo ponoć tak też się da) i wtedy sobie zapożyczę, wysłucham w spokoju i powiem, co sądzę. Pewnie i tak nie zmieni to faktu, że - teraz chórkiem! - "Metallica skończyła się na "Kill 'em All"!". I po kłopocie.

Made Of Hate - Bullet In Your Head

Hmm, niby to fajnie, że mamy kapelę brzmiącą tak profesjonalnie już na pierwszej swej płytce, ale IMO chłopaki się za bardzo na CoB zagapiły. Klawiszy nie ma, ale już styl utworów (wokal!) jest uderzająco podobny, tak jak i te słynne, zainspirowane muzyką klasyczną, wstawki. Tym nie mniej słucha się bardzo przyjemnie i może w przyszłości kapela znajdzie "swoje miejsce", bo potencjał jest i szkoda by było go nie wykorzystać stając się kalką innego zespołu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że aż tak granicy gejowości Metallica nie przejdzie. Nowej płyty słuchać nie chcę, możecie sobie o jej fajności pisać ile chcecie.

Słuchając tych wypowiedzi o nowej M słysze w tle odgłos masturbacji.... albo to tylko wiater za łoknem...

A co do Mety, 3/4 na ogół na nich psioczy, bo tak jest elo i te sprawy, a potem tacy zaspamują połowę KaeMu. Mnie personalnie na przykład nie interesuje to, jak używacie dziurki w płytce,

Meta? Czyli że niby co? Aha! Ja będę oryginalny i poczekam aż któryś z tych fraje... Tfu! Któryś z moich wspaniałych kumpli-fanów zakupi płytkę,

Ojej. Nie wydaje się Wam, że w tym momencie jesteście na tym samym pułapie, co i Ci słuchający Mety i drący się, że nie ma nic lepszego? ;)

Pink Floyd - Atom Heart Mother Suite

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nowej Mety słyszałem tylko jeden z dwóch udostępnionych kawałków i stwierdziłem, że łajno. Kompletnie wisi mi ten zespół.

Budka Suflera - Jest taki samotny dom

Śmiem twierdzić, że to jest pieśń doskonała. Obecnie katuję wykonanie z "Akustycznie".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej. Nie wydaje się Wam, że w tym momencie jesteście na tym samym pułapie, co i Ci słuchający Mety i drący się, że nie ma nic lepszego? ;)
Yup, obornik po kolanka. :P

A co do płyty, ani słaba, ani dobra, ot albumik. Ale fakt, że pierwszy kawałek rozpierdziela, jest naprawdę bardzo dobry.

Paradise Lost - Belive in Nothing

<nie ma zielonego pojęcia co napisać>

Płyta odbiera mowę. Tyle. B)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej. Nie wydaje się Wam, że w tym momencie jesteście na tym samym pułapie, co i Ci słuchający Mety i drący się, że nie ma nic lepszego? ;)

Pink Floyd - Atom Heart Mother Suite

Ja czcze tylko mrocznego władcę piekieł~<robi smutną mroczną mine>

Boli mnie łeb więc do spania -Emperor - Emperial Live Ceremony

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne dla mnie wydaje się olewanie całej płyty ze względu na jeden utwór (zwłaszcza, że jest on zdecydowanie najgorszy na całym albumie i zupełnie nie mam pojęcia, czemu nie wybrali na singla choćby Broken, Beat & Scarred). Tak jak jeden koleś z mojej szkoły, który powiedział, że nie będzie słuchał "tak pedalskiej muzyki" po usłyszeniu w radiu TDTNC. Dodam, że w radiu puszczają tylko pierwsze 3,5 minuty (dopiero po nich zaczyna się dziać coś sensownego)... No cóż.

Metallica - All Nightmare Long

Teraz mogę słuchać tego kawałka całkowicie legalnie :lol: Opanował mnie fragment od 4:30 (początek solówki) do końca.

Jeśli chodzi o perkę Larsa - mnie się tam podoba. Nic nadzwyczajnego, powiedziałbym raczej że mocno przeciętna, ale jeśli pasuje to się nie czepiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vader - XXV

Niezłe. Z Darayem tracki takie jak Carnal wychodzą o niebo lepiej. Znakomite, mięsiste brzmienie, do tego Peter dalej w świetnej wokalnej formie. Mimo wszystko nie wiem, czy to nie moment na zakończenie kariery, ich koncert na 25 rocznicę zanudził mnie na śmierć, skład się rozpadł, a i jakby Piotrkowi się mniej chciało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cataract- Cataract

Co tu dużo gadać...pierze po ryju równo. Nic z tego roku mną tak mocno nie sponiewierało. (no..może tytułowy song z nowej płyty Slipknota) B)

<dławi się zupką> No cóż...

Sigur Rós - Me? su? í eyrum vi? spilum endalaust

Genialny album. Odpręża i wycisza jak nic innego. B)

Jeeejaaa, tak żałuję, że nie byłem na ich koncercie w tym roku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hyh, wyszło na to, że mamy Obóz Miłośników Nowej Mety vs. Obóz Antyfanów Nowej Mety - tylko do którego ja się zaliczam, nie przesłuchawszy ani jednego kawałka? Tak, wiem, jestem dziwny. ;-)

Disturbed - Land Of Confusion

Bardzo przyjemny cover + całkiem wporzo teledysk. Może i nie powala, ale słucha się miło.

Soulfly - Conquer

Wstyd przyznać, ale dopiero teraz dane mi jest obczaić ów album... Anyway, brzmi pysznie już od pierwszego tracka i zara zjem płytkę niczym pysznego kebaba, o! \m/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej. Nie wydaje się Wam, że w tym momencie jesteście na tym samym pułapie, co i Ci słuchający Mety i drący się, że nie ma nic lepszego? ;)

Nie. Niech pani przedszkolanka da dzieciom zagryzać się w spokoju.

Hyh, wyszło na to, że mamy Obóz Miłośników Nowej Mety vs. Obóz Antyfanów Nowej Mety

Plus ci najmądrzejsi w całej wsi, którzy oceniają, kto jest na czyim pułapie, a kto jest wypierdkiem mamuta. ;]

- tylko do którego ja się zaliczam, nie przesłuchawszy ani jednego kawałka?

Do tych, którzy dostaną najbardziej popupiepopupie : >

Battlelore - Fangorn

To jest, scyndroki, jeden z niewielu kawałków, gdzie nie drażni mnie kobiecy śpiew. Zastanawia mnie tylko, co w ogóle jest w tym utworku, że bez bólów da się go słuchać po kilkanaście razy pod rząd... dla mnie masterpis, jeśli chodzi o brzdąkanie, osadzone w uniwersum LotRa.

A wokal jest cacy, brat. Zrozumiał? ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wokal jest cacy, brat. Zrozumiał? ;]

Jest poprawny. ;] Ale cacy to zbyt duże słowo.

Paradise Lost - Host

Jak to paradaje - bezbłędnie i po mistrzowsku. Klękać B)

Kiedyś to była jedyna płyta paradajów, której nie lubiłem. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tych, którzy dostaną najbardziej popupiepopupie : >

Mówcie, co chcecie, ale "popupiepopupie" brzmi hardkorowo! o_0

Tool - 10,000 Days

Kurde, Toola to nigdy nie wiedziałem, jak rozgryźć. Niby fajny, progresywny i w ogóle jazda, ale po kilku (nastu) kawałkach zawsze brał mnie sen i tak też jest przy powyższej płytce. Z tych klimatów zdecydowanie bardziej lubię np. Anathemę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plus ci najmądrzejsi w całej wsi, którzy oceniają, kto jest na czyim pułapie, a kto jest wypierdkiem mamuta. ;]

Nie ma to jak włożyć coś komuś w palce, prawdaż?

Spastic Ink - Ink Complete

Kolejna ekipa, której nie znałem, a która trafia w mój gust.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam wciąż jestem pod wrażeniem ostatniej płytki Moonspell'a. (może to troche wina tego, że w wakacje na ich koncercie byłem..) Night Eternal jest jedną z najlepszych płytek Moonspell'a jaką nagrał jeśli chodzi o moje zdanie. Dawno już tak dobrze nie bylo... chyba tylko Wolfheart i Irreligious są lepsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...