Skocz do zawartości

Czego Teraz Słuchacie IV-2


Cardinal

Polecane posty

LUDZIE! Bullshit. Bullet to ani metalcore, ani nawet screamo. Bulleci grają EMOCORE!

Maxved508: A ty nawet nie narażaj mnie na atak serca. Samobójca jesteś? Złóż się w ofierze! Meta to porządna grupa, a to co wymieniłeś, nawet do kupy zebrane nie da rady tym jak to napisałeś podstarzałym facetom. Mają fanów, bo grają dobrze (wszystko co wyszło wcześniej niż Death Magnetic jest dobre).

Behemoth - Demigod

Po demówce nabrałem smaku na coś dłuższego. Panie i panowie, owy materiał wgniata w fotel, jest to dowód na to, że nie trzeba grać mega trv kvlt slava pagan evil darkness anti-people cannibal black metalu, by zachwycać publikę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Łe matko. Co za różnica jak nazywa się styl, który reprezentuje dany zespół? A już przesadą jest spieranie się o to, czy Crazy Satan's Lovers grają black metal, czy może jednak suicidal black metal. Szkoda czasu na takie głupoty, jeno słuchawki na uszy (czy coś tam) i jazda.

Gojira - cokolwiek

Ależ mi się spodobała gra Francuzów ostatnio. Na początku psioczyłem na wokal, twierdząc że zbyt monotonny i jednolity, ale oczywiście byłem w błędzie. ;] Wszystko idealnie ze sobą współgra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisiun - Southern Storm

Czym więcej słucham najnowszej płyty Brazylijczyków, tym bardziej mi się podoba. Życzyłbym sobie, żeby każda deathowa płyta miała tak znakomicie dokręcone brzmienie i tak cudownie brzmiące gitary. Band bez słabej płyty utrzymuje dobrą passę i mam nadzieje, że będzie ona trwała jak najdłużej. Czekamy!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BFMV to metalcore, no cóż niektórzy nieodróżniają screamo od metalcoru.... a szkoda

Co z tego czym owe ustrojstwo jest, jeżeli się tego słuchać zwyczajnie nie da ? :devil:

Dio - Don't Talk To Strangers

Okładka Holy Diver powala, może nie jest nazbyt brutalna, ale dzisiaj nie widuje się już tonących księży i demonów z biczem ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie powiedziałem że BFMV to emo, czytaj uważniej i myśl więcej, albo najlepiej kup okulary :P

A czy ja gdzieś napisałem że TY nazwałeś BfmV emo? Jako że wspomniałeś o samym zespole, napisałem że błędnie kojarzony jest z emo/emocore, a nie że ty go uważasz za emo. I następnym razem spuść z tonu jak odpowiadasz.

BFMV to metalcore, no cóż niektórzy nieodróżniają screamo od metalcoru.... a szkoda

Tu się zgodzę. Niestety ostatnimi czasy coraz więcej zespołów post-hardocore'owych, punkowych, metalcore'owych, screamo czy nawet post-grunge'owych przypisywanych jest do emo(core). Co IMO jest troszkę dla tych zespołów krzywdzące.

LUDZIE! Bullshit. Bullet to ani metalcore, ani nawet screamo. Bulleci grają EMOCORE!

Gdyby nie to że mi się nie chcę to bym się kłócił :tongue:. BfmV to zespół czysto metalcore'owy. Zwłaszcza na pierwszych singlach i The Poison. Na Scream, Aim, Fire troszkę złagodnieli, ale do emocore im wciąż daleko. Widać wystarczy kilka nieumiejętnie dopisanych tagów na Lastefę i już się podgatunki muzyczne zmieniają :tongue:

Łe matko. Co za różnica jak nazywa się styl, który reprezentuje dany zespół? A już przesadą jest spieranie się o to, czy Crazy Satan's Lovers grają black metal, czy może jednak suicidal black metal. Szkoda czasu na takie głupoty, jeno słuchawki na uszy (czy coś tam) i jazda.

Też tak mówię :tongue:

Co z tego czym owe ustrojstwo jest, jeżeli się tego słuchać zwyczajnie nie da ? devil.gif

Zwyczajnie się nie da, ale leżąco wchodzi nadzwyczajnie dobrze :tongue:. A tak poważnie to tylko i wyłącznie kwestia gustu.

Soilwork - Stabbing the Drama

Taka mała rozgrzewka przed nadchodzącym wielkimi krokami listonosza Sworn to a Great Divide. Mam nadzieję że się na tym albumie nie zawiodę i będzie oferował podobną dawkę energii co ww. StD. Cóż, skoro nasz P.K.P'owy Kruk coś poleca, to złe to chyba nie będzie :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały wątek o kulkach z walentynką: muza rozrywkowa, energetyczna, jak nie mam ochoty na Cannibali, to puszczam sobie BfMV. Gitary proste, lecz z uroczymi harmoniami. Druga płyta jest niewiele lepsza IMNVHO od ostatniego slipknota.

Soilwork - Stabbing the Drama

Taka mała rozgrzewka przed nadchodzącym wielkimi krokami listonosza Sworn to a Great Divide. Mam nadzieję że się na tym albumie nie zawiodę i będzie oferował podobną dawkę energii co ww. StD. Cóż, skoro nasz P.K.P'owy Kruk coś poleca, to złe to chyba nie będzie :tongue:

Na pewno się nie rozczarujesz, StaGD jest świetne, polecam track tytułowy, 20 more miles, genialny sick heart river i jeszcze lepszy martyr. do tego 'I, vermin', a reszta płyty mu nie ustępuje.

Soilwork - Sworn to a Great Divide

b3rt mnie zainspirował, to słucham. Zaraz poleci Exile (do którego na DVD jest teledysk, b3rciku), a płytka jest energetyczna i zajetego. Polecam;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to wracając do "podstarzałych" panów.. i zespołów równie starych na uwagę zasługuje zespół Death

szczególnie http://www.youtube.com/watch?v=1loaJs_Dah4...feature=related ten utworek.. zespół rozpadł się

w 2001( utworzony 1983r) wraz ze śmiercią głównego wokalisty( Chuck Schuldiner). grali bardzo dobrze i są jednymi z prekursorów death metalu. ostrzegam, niektórym może się nie spodobać. i nie namawiam/ zmuszam nikogo do słuchania. kto ciekawy niech z linka skorzysta, jeszcze wam ułatwiam to zadanie ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, trzeba być megaironicznym, albo nie mieć szacunku do innych forumowiczów, żeby polecać taki zespół jak Death ;]

Coroner - RIP

Mojej fazy na starą szkołę ciąg dalszy. Tego da się słuchać godzinami. <stary, skrzypiący głos>Kurde, kiedyś to były kapele, nie to co teraz... Ekhu...

@down: Zespoły-legendy może nie każdy słucha, ale każdy zna i ma do nich szacunek. Dla mnie wyskakiwanie z taką "nowością" jest trochę humorystyczne, ale spoko. Plus za gust ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozwiń swoją myśl...

:sweat: Hyyyyyyyh.

IMO to tu nie trzeba niczego rozwijać. Death = legenda, a w jakże krytycznym i 'nigdyniewybaczającym' środowisku prawdziwych metalowców polecanie legend = chłosta + 5 punktów kary do aparycji po buźce zniszczonej glanem Mateusza S. (:*) i bounty, lub innym batonem w... kluczowym otworze (nie, nie tym do papu, tzn też, ale... no właśnie :sweat:).

Marduk - Rom 5:12

Bo to ONI zabili Jezusa :<<<<<<

wielkopiątkowakrucjata o/ o/ o/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 punktów kary do aparycji po buźce zniszczonej glanem Mateusza S. (:*)

:*. A Maxved508 niniejszym zajął pierwsze miejsce w konkursie na post roku! :D

Slayer - Hell Awaits

No to wracając do "podstarzałych" panów... i zespołów równie starych na uwagę zasługuje zespół Slayer. Zespół niestety się nie rozpadł ze względu na to, że żaden członek jeszcze nie umarł, co nie zmienia faktu, że grają bardzo dobrze i są jednymi z prekursorów thrash metalu. Ostrzegam, niektórym może się nie spodobać. I nie namawiam/zmuszam nikogo do słuchania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roadrunner United - All-Star Sessions

Tutaj jest pewien problem z opisem. Wymieszane zespoły, na jednej płycie najróżniejsze style...Ale efekt świetny.

Mamy utwory ciężkie i nie ciężkie, różne rodzaje śpiewu...Mmm..

(A duet wokalistów z Machine Head i KSE...Miodzio)

Właśnie, mógłby mi ktoś powiedzieć coś o Opeth i ewentualnie coś z tego zespołu zaproponować?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku, to tak jakbyś polecał Metallicę.

To ja polecam Metallice ;)

Guns N' Roses - Chinese Democracy

Fanem szczególnym nie jestem, słyszało się kilka kawałków, ale najnowszy krążek jest dziwny, nie żebym narzekał z zasady bo nowe, inne itp. brakuje czegoś, wokal jakiś inny [wiem, że Axel miał problemy z krtanią]. Hmm.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, mógłby mi ktoś powiedzieć coś o Opeth i ewentualnie coś z tego zespołu zaproponować?
Jak wolisz cięższą wersje Opeth - to najlepsze chyba Deliverance i Morningrise. Reszta również bardzo dobra (jedynie Damnation mi nie podchodzi - takie trochę jakby nie Opethowe, poza tym to już nie jest death).

Juicy Lucy - Who do you love?

Odkąd pierwszy raz usłyszałem to w menu Shellshocka, zakochałem się w tej nucie ;)

In Flames - Stand Ablaze

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hah... czuję się zaszczycony postem roku. :PP i dorzucę fajny utworek :D:D

A Perfect Circle- Pet

no i oczywiście idąc za przykładem rolka ja również polecam metallice... i polecam luntka, który poleca tole :D:D żartuje.. tego gościa chyba nikt nie lubi ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Machine Head - Descend The Shades Of Night (i reszta Through The Ashes....)

Panowie supportowali Metę, a ta piosenka spodobała mi się od pierwszego usłyszenia na tym koncercie.(Ach,wspomnienia, wspomnienia) Poza tym mam dziwną słabość do fragmentu Scream with me/Bleed with me/Seethe with me/Sing with me....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kylesa - Static Tensions

Już wspominałem o tym albumie ale naprawdę warto powtórzyć: Świetne ciężkie klimaty, mięsiste riffy, miodzio. IMO pretendent na płytę roku!

Podpisuje się obiema łapami.

Kylesa- Unknown Awareness

Ależ klimat... Zakochałem się w gitarze prowadzącej ze zwrotki. I te noise'y...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AC/DC-Rock N`Roll Train Yeeeeaaah... Jak to powiedzieliście "starsi panowie" nadal mogą i nie potrzebują żadnych tabletek.

Guns N`Roses-Don`t Cry Chyba najbardziej wzruszający kawałek Gunsów. I to ten z okresów ich świetności.Suuuuper.

Pearl Jam-Once[Remix] Kawałek pochodzący z płyty Rearviewmirror. Dwupłytowa składanka hitów z 1991-2003. Też fajne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...