Skocz do zawartości

Czego Teraz Słuchacie IV-2


Cardinal

Polecane posty

Sry tam, ale moje plecy są zarezerwowane tylko i wyłącznie dla jednej osoby =;
No, a ponieważ tej Jednej Osoby (czy raczej Osobistości :rolleyes: ) nie udałoby mu się z pleców ściągnąć (bo prawdziwego wikinga - nawet takiego z kędziorami - nie da się poruszyć, chyba, żeby mu rzucić naczosy pod nogi), nasz hiroł musiałby na nie wparować i zaglanować Osobistość z poziomu w którym potylica zlewa się z plecami bez pośrednictwa karku.

Mam nadzieję, że nie zamotałem?

Queen - Keep Yourself Alive

Niemen - Sen o Warszawie

btw:

- Andżelyna podkręcająca kule: 15 zł

- Nachos: 6 zł

- przerażenie widzów, gdy w połowie napisów idioci drą ryja "MEJDEN!": bezcenne

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Khem, hehe, tego. Widzę, że wszyscy za mną tęsknili tutaj. ;P

Dedukcja...Yen zwróciła uwagę na to żeś poprawił 47 za "owy" a sam napisałeś "coprawda" w poprzednim poście... A kuku należy się 47 za to, że nie wywiązał się z obietnicy i nie zadeptał Yen na koncercie Maiden... :P

Now that's the man! ;] Blisko, stary. Z tym, że kuku należy się 47 za to, że złożył takową obietnicę. ;] A wujkowi nie będę pisać, tylko pokażę, jak się sprawdza autentyczność kozibródek.

Zapewne i tak by mu się nie udało - wpierw musiałby wleźć Pałliemu na plecy.

Ehe, spróbujcie ktoś teraz przy Pałlim podejść do mnie na bliżej niż 2 metry, chcę to zobaczyć. xD

btw: X - od dzisiaj robisz za tłumacza Yennki, bo nie tylko szczypu nie załapał...

Czyżby zdanie o zbyt wysublimowanym przekazie intelektualnym?

Że niby ja składałem jakąś obietnicę? o_O Tak czy owak postaram się jej dotrzymać...

We shall see, dear. ;]

Znając współczesne realia, stwierdzą coś w stylu "co za lamerskie naparzanie", po czym wrócą do umc-umc, hop-hip, tudzież plastikowej Dody-co-reklamuje-lody (na patyku albo i nie). Ale co zrobisz, świata nie zbawisz.

Right, nie zbawiłam, natomiast satysfakcja przy oglądaniu, jak wszystkie kutapiszcze po kolei wymiękają przy Regular People była dość przyjemna.

Sry tam, ale moje plecy są zarezerwowane tylko i wyłącznie dla jednej osoby =;

Plecy z przyległościami. Jeszcze jeden klaps od pawiana i jej czerwone dupsko urozmaici nadprogramowy otwór.

No, a ponieważ tej Jednej Osoby (czy raczej Osobistości rolleyes.gif ) nie udałoby mu się z pleców ściągnąć (bo prawdziwego wikinga - nawet takiego z kędziorami - nie da się poruszyć, chyba, żeby mu rzucić naczosy pod nogi), nasz hiroł musiałby na nie wparować i zaglanować Osobistość z poziomu w którym potylica zlewa się z plecami bez pośrednictwa karku.

Niestety, hiroł musi jeszcze podołać The Popupiepopupie Spell, żeby tknąć Osobistość. :]

- przerażenie widzów, gdy w połowie napisów idioci drą ryja "MEJDEN!": bezcenne

Mówiłam już, że nigdy więcej nie idę z wami w żadne miejsce publiczne w stolnicy i okolicach z promienia ~100 km, gdzie mogą mnie znać i kojarzyć? ;P

^ E tam, Krosno Przeznaczenia ftw.

Bez nas niezbyt ftw. Następnym razem nie strzelaj focha. : D

Jumpdafuckup! xD

"...no czeeeść, jestem właśnie w metrze... i... eee... ojej, nie słyszę cię, metro jechało... ale powtórz, bo chyba tracę zasięg, wiesz, jestem w metrze..."

Pantera - Fucking Hostile

Jak ten kawałek cudownie rozładowuje frustrację... a potem człowiek chodzi i popiskuje sobie 'to see! to bleed! cannot be taught!' :x Ogólnie rzecz biorąc, Pantera znów doświadcza u mnie akurat wzmożonej uwagi. Przeczuwam, że następny będzie po raz kolejny Moonspell, już dzisiaj zaliczyłam w autobusie odlot przy Mute.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"...no czeeeść, jestem właśnie w metrze... i... eee... ojej, nie słyszę cię, metro jechało... ale powtórz, bo chyba tracę zasięg, wiesz, jestem w metrze..."

Jam jest przecież chłopak ze wsi. Wiesz jaki mam teraz lans, kiedy podczas wylewaniu gnojówki na moje pole z ziemniakami opowiadam tutejszym, że byłem w PRAWDZIWYM metrze? ;)

Btw: Błagam, powtórzmy to kiedyś! :D

Suffocation - Souls To Deny

Raz, że dawno nie leciało. Dwa, że dobre. W końcu trzeba się jakoś przygotowywać na nadejście świąt. 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cynic - Evolutionary Sleeper

Jak to jest, że zespół przez długi czas był dla mnie nudny do kwadratu, a tu nagle zawładnął moją mózgownicą? Kawałek absolutnie najlepszy na "Traced in Air". Niech zawitają na MM, albo chociaż na Brutala, bo miło by było ich zobaczyć na żywo.

No ba. IMO "Traced in Air" nie dorównuje "Focusowi", ale to i tak jest tak niewiarygodnie wysoki poziom, że mało która tegoroczna płyta może się z nią równać. Na brutalu byli rok temu a skład na MM jest już zamknięty... Pozostaje nadzieja, że zostaną wplątani w jakiś przyszłoroczny polski festiwal (jaaaaasne :D)...

Reverend Bizarre - Death is Glory...Now

Ogromna szkoda, że tak genialny zespól się rozwiązał. Każda płyta, split, czy epka jest wprost niesamowita. Człowiek aż czuję jak mu krwawią uszy. Czym jest Death is Glory...Now? 2 płytową komplikacją najciekawszych utworów z epek i spllitów. Majstersztyk.

The Puritan - Lithium Gates

A czym jest The Puritan? Nowym projektem Sami Hynninena, wokalisty Reverend Bizarre. Równie ciężko, równie zamulająco, równie potężnie. Czekam na full lengtha.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Now that's the man! ;] Blisko, stary.

Ej noo...no wiem, że za kilkanaście dni już nie będzie mnie można nazwać ponętną osiemnastką ale żeby od razu tak wprost?

Spiritual Beggars- Mantra III

Uwielbiam ten zespół :) Zawsze poprawia mi humor...choćbym był totalnie zmulony to i tak banan na mordzie wyskoczy...

edit:

Metal Xmas

Oooo...nie mogę xD Cicha Noc z Chuckiem Billy na wokalu mnie rozwaliło xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo...nie mogę xD Cicha Noc z Chuckiem Billy na wokalu mnie rozwaliło xD

Ja obczaiłem Run Rudolph Run na YT i chociaż jakiegoś wielkiego szału nie ma, to całkiem sympatyczne są takie świąteczne kawałki w konwencji rockowej. No i nigdy nie sądziłem, że Lemmy będzie się wydzierał o czerwononosym reniferze. :D

Anathema - Alternative 4

Chyba moja ulubiona płytka Angoli: stonowana, spokojna, melodyjna i ze świetnym klimatem. Idealna wręcz na wieczór taki jak ten. ^__^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napalm Death - The Code Is Red...Long Live The Code

Rozgrzewam maszynę przed najazdem Anglosasów na Rzeczpospolitą. Będzie się działo, oj będzie. Płyta doprawdy znakomita, jak większość (wszystkie?) produkcje Napalmowców. Tylko czekać do stycznia. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Extreme Noise Terror - wszystko co mam. Absolutna legenda jeśli chodzi o muzykę ekstremalną. Zabójcze tempa i wokale, jedni z praojców grindu. Lubującym się w grindzie, hardcore, punku chyba nie muszę polecać. Warto posłuchać i zobaczyć na czym wzorowały się takie legendy angielskiej i nieco później światowej sceny jak Napalm Death czy Carcass.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, szafa ma plytę, która wyjdzie za miesiąc. :-)

Machine Head - Burn My Eyes

Wzięło mnie na MH po przesłuchaniu

. Flynn to jest jednak jeden z lepszych głosów w tym stylu (ten łysy czarnoskóry z Kilsłyczów też nieźle śpiewa). Według relacji mojego kumpla przed metaliką wypadli żałośnie... Potwierdzi ktoś, zaprzeczy?

@edit

Ravciu, znam bardzo dobrze całe RRunited. :] I mnie też najbardziej podchodzi Dagger i The Enemy. Świetne kawałki.

Machine Head - The More Things Change

Czyli ciąg dalszy słuchania MH. Wchodzą jak w masło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulie, przesłuchaj sobie studyjnego daggera. Świetny;]

Na MH przed Metą byłem, wypadli za[i tak cenzura mi to wytnie]. Byli kapitalni, choć podobno miałem farta, bo najlepiej było ich słychać akurat tam, gdzie stałem. A kumpel był chyba na innym koncercie, niż ja. Flynn poderwał publikę do kompletnego szału, rzucał browcami, gadał i ogólnie wychodził z siebie, a publiczność mu odpłacała. Dość powiedzieć, że po koncercie kupiłem sobie album Maszynek i mam następne w planach. Z tego powodu oficjalnie zadaję kłam twojemu kumplowi, możemy się spotkać na ubitej ziemi;]

przez Pawełka:

RRUnited - The Dagger

Podszedł mi najbardziej z całej płyty, bo uwielbiam i MH i KSE. Mniam?

DOWN: właśnie to miałem na mysli, mówiąc o swoim szczęściu. Też słyszałem 'trochę' narzekania na nagłośnienie, ale sam problemów nie miałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojej perspektywy występ MH był raczej słaby - nagłośnienie było po prostu kiepskie i jakoś bardziej wolę koncerty grane wieczorem niż w pełnym świetle dnia.

Minsk - The Ritual Fires Of Abandonment

Bardzo fajne granie w stylu Neurosis, Isis, Blindead itd. Jeśli ktoś lubi te klimaty to polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ja potrafię rozchorować się tuż po rozpoczęciu się 'wolnego'.

Tu cię zaskoczę, bo nie tylko ty. Ja już drugie święta z rzędu choruje :\. A już miałem sanki wyciągać ;)

Maximum the Hormone - Buiikikaesu

Ktoś kiedyś powiedział że wszystko co robią Japończycy jest... oryginalne. I tak jest tym razem. Nawet nie wiem jaki to gatunek. Ale ważne że wpada w ucho :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We Wish You A Metal Xmas And A Headbanging New Year

Płytka może i średnia (pod względem muzycznym), ale za to bardzo aktualna, bardzo śmiechowa i oryginalna. A i znajdą się na niej prawdziwe perełki, jak choćby growlowana (!) przez Chucka Billy'ego Silent Night czy Rudolph w wykonaniu Lemmy'ego. Oby więcej takich okazjonalnych wydawnictw z przymrużeniem oka!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od niedawna slucham ciezszej muzy i spodobal mi sie system(mysle ze kazdy wie o jaki zespol chodzi:D ) ale on to bardziej lajtowy jest (rock) ale wpadl mi ostatnio w uszy swietny kawalek grupy SONIC SYNDICATE pt. "Enclave" - wydali do tej pory moze dwa krazki(aba mam :P ) i graja bardzo fajny melodic death metal... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SONIC SYNDICATE [...] graja bardzo fajny melodic death metal... :)

Hmm... dla mnie ani to "bardzo fajne" ani "melodic death metalowe". Ot takie coś, przy czym System i Slipknot są "Tró" (przez duże "T")... A tego nie powiedziałbym o ww. bandach, mimo, że uwielbiam obie...

Arch Enemy - Ravenous

Wg. niektórych zespół zszedł na psy po przyjęciu Angeli, ale ten kawałek i tak jest IMO genialny...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...