S.T.A.L.K.E.R. (seria)

[mikista10]

Ja z pierwszym Stalkerem (lub w wersji dla mutantów - S.T.A.L.K.E.R.E.M.) miałem dosyć ciekawą historię. Z początku nie interesowała mnie w ogóle ta gra, zatem nie napalałem się na nią i dlatego jestem zachwycony. Potem pod koniec 2007 przeglądałem grafiki z gry i nie wydawało mi się tak źle. Lecz odrzuciły mnie mutanty (jeszcze wtedy nie ruszałem żadnej gry z potworem). I pustka do początku 2009 roku, kiedy w ferie mój brat nie miał w co grać. Zaryzykował i kupił Stalkera. Z początku średnio mu się podobał, a potem go totalnie odrzucił. Nie te gusta. A mnie zauroczył i właśnie w niego gram

Miałem podobnie z S.T.A.L.K.E.R.E.M. Czyste Niebo gdy zobaczyłem na początku te dziwne stwory.Ale potem chciałem ją ukończyć i się udało.Misja gdzie były te snorki pod ziemią mnie tak przestraszyła, że przestałem grać.Najgorszy stwór to pijawka, bo atakuje z zaskoczenia i jest niewidzialna.Ta gra jest dosyć podobna mutantami do Far Cry'a.

[Spilner]

Mam takie pytanie: W Agropolu Kret wprowadził mnie do podziemi, potem przeszedłem przez nie, zabrałem dokumenty i aby go uratować, kieruje mnie do Baru. Mam tam iść, czy to bug?

Chodzi o Cień Czarnobyla.

[Murezor]

Mam takie pytanie: W Agropolu Kret wprowadził mnie do podziemi, potem przeszedłem przez nie, zabrałem dokumenty i aby go uratować, kieruje mnie do Baru. Mam tam iść, czy to bug?

Chodzi o Cień Czarnobyla.

Uratować po wyjściu z bazy wojskowej? Po zabraniu dokumentów musisz skierować się do Baru, ale po to, żeby oddać te papiery Barmanowi. O ile mnie pamięć nie myli, to kiedy już pomożesz Kretowi w fabryce (podczas ataku wojska) nie trzeba będzie go więcej ratować

Edytowano Grudzień 26, 2009 przez Murezor

[CobraCommander]

Szkoda że mody mi się psują, bo u barmana z pewnym modem można było kupić PKMa a tak wszystkie tekstury się ten zamieniły w jakieś kawałki amunicji, apteczki itd, więc już wolę nie grać na modach do Stalkera.

Ale przyznam Minigun robi zbyt dużo rozpier...duchy

http://www.youtube.com/watch?v=JrEd1bIr36Y

lub

[Spilner]

@Murezor - ale z dzienniku zadań ciągle mam ten quest i normalnie mnie GPS kieruje do baru. Może jakiś bug, bo robiłem wszystko starannie, on doprowadził mnie do wejścia do podziemi, zatem wszystko powinno być OK.

[Murezor]

W takim razie bug - gdy Kret odprowadzi Cię do włazu nie będziesz się już z nim więcej widział (a przynajmniej nie przewiduje tego fabuła). A do baru i tak musisz iść, więc może na miejscu quest zostanie uznany za ''zakończony''.

[Spilner]

No to zapewne tak będzie. Jeszcze jedno pytanko: czy da się ominąć wojsko atakujące nas w drodze do baru (skusiłem się do przeczytania poradnika, w którym pisze, że mam iść przez złomowisko)?

[Rankin]

Jakie wojsko? To w Agropromie? Innego nie ma - a tak w ogóle to zabrałeś dokumenty z budynku w Agropromie koło którego wyszedłeś z podziemi? Bez tych dokumentów Powinność nie wpuści cię do baru. Ponadto każą ci zapłacić parę patyków za przejście jeśli nie pomożesz im dostatecznie dobrze w obronie placówki przed mutantami.

[Spilner]

Już wiem co było nie tak. Już możecie zacząć się śmiać. Nie pogadałem z Kretem tuż przed wejściem do podziemi, zatem

nie zabrałem pendrive'a z kryjówki Strieloka - już tam byłem ,teraz idę do baru.

Czyli wszystko przez moją nieuwagę.

Dokumenty zabrałem, pendrive też (z kryjówki Strieloka). Teraz

muszę odszukać Ducha

, iść do baru i odebrać dwie nagrody za bandytów.

No i oczywiście znaleźć Strieloka.

[byczek-30]

Dla mnie seria S.T.A.L.K.E.R. jest kultowa. Gra która ma klimat i wielki świat który żyje własnym życiem. Liczy się jedno przeżyć, zdobyć kasę,jedzenie i rozwiązać zagadkę. SoC przeszedłem ponad 8 razy. Potem CS które przeszedłem jeden raz. CoP jeszcze nie kupiłem ale planuję zakup po nowym roku. Aktualnie ponownie zawitałem do zony razem z porucznikiem Pribojem. Dla mnie mod genialny i ma to co powinien mieć:klimat, fabuła która nie jest liniowa.Trzeba nabiegać się po zonie żeby znaleźć to co jest potrzebne. Tej gry nie przejdzie się na hura, bo każdy krok może być ostatni.

[Spilner]

Czy jesteście za ciągłym poszerzaniem terenów znanych z CC w postaci kolejnych samodzielnych dodatków ZP i CN, czy wolelibyście nową grę na wzór CC, co oznaczałoby remake? Taka mała dyskusja, ja nie grałem w CN i ZP, zatem zostawiam innym.

[rajan1gno]

hmm..Remake czy nie, stalker jest grą o wydarzeniach po katastrofie w Czarnobylskiej elektrowni atomowej. Więc następne części raczej muszą rozgrywać się w lokacjach z CC( Zew Prypeci może trochę odbiegł ale nadal są to podobne bądź prawie te same tereny). Każda następna część również musi się ogrywać w okolicach Czarnobyla, ponieważ inaczej nie będzie Stalkerem, choć za powiększaniem lokacji jestem całkowicie za.

[freeq52]

Ja bym wolał żeby ta seria się skończyła... Że co, żartuję? Nie, wcale nie, pomimo że jestem wielkim fanem tej gry. Bo każda nowa odsłona (Czyste Niebo i Zew Prypeci) są coraz słabsze w stosunku do oryginału. I wolałbym, żeby twórcy zamiast dodawać jakieś dwie, trzy nowe lokacje + nowy bezpłciowy bohater i do tego przeciętna fabuła i zadania, zrobili nową grę, gdzie stworzyliby własny świat. Nie oszukujmy się, sam Czarnobyl trochę ich ogranicza i nie są w stanie wymyślić czegoś oryginalnego, ponadprzeciętnego - oba dodatki są ograniczone przez Cień Czarnobyla. Studio ma wielki potencjał, mogliby stworzyć własną, niczym nieograniczoną grę, własny świat, a że wiedzą jak utrzymać klimat, byłbym o to spokojny. Osobiście marzy mi się coś w stylu Fallouta (bo ta trójka od Bethesdy, jest średniawa). Oczywiście wielu z was mnie teraz albo wyśmieje albo dość mocno skrytykuje (oby tylko ), ale to MOJE zdanie.

[Spilner]

Więc może lepiej byłoby dostać od GSC odpowiedź na Fallouta? Moim zdaniem świetnie by się to udało. Choć opcja stworzenia przez nich własnego świata też jest bardzo dobra, byleby utrzymała obskurny klimat jak Stalker.

[rajan1gno]

freeq52 masz dużo racji. Każda następna część zapewne będzie zaniżać serie pod względem fabularnym, jednakże uważam(choć mogę się mylić), że twórcy będą ciągnęli stalkera tak długo aż będą z tego pieniądze. GSC wie, że większość fanów pobiegnie do sklepu po następną część i wyda swoją ciężko zarobioną stówę.

Pomysł z nowym Falloutem jest całkiem fajny, gdyby twórcy stworzyli postnuklearny świat z tym samym ciężkim klimatem i poczuciem zagrożenia znanym z stalkera, mógł by być hicior.

Tymczasem czekam na Metro 2033.

[Spilner]

I myślę, że ich Fallout rozjechałby Fallouta 3 na kawałeczki. Osobiście uwielbiam Fallouta 3, ale to w Stalkerze postnuklearny klimat jest kapitalny.

Ja też czekam na Metro, spodziewam się bardzo dobrej gry, choć ciekawe, czy zdetronizuje Stalkera (z mojego rankingu).

EDIT: Skoro fabularnie następne Stalklery są gorsze od CC, to opłaca mi się je kupować?

I najważniejsze: na ile powinno mi starczyć CN i ZP (oddzielnie rzecz biorąc), gdybym wykonywał wszystkie questy poboczne (tak jak robię teraz w CC)?

Edytowano Grudzień 28, 2009 przez Spilner

[rajan1gno]

CS nie miało zbyt dużo zadań pobocznych, przejście całego wątku fabularnego i większości nawijających mi się zadań zlecanych od stalkerów zajęło mi ok. 20 godzin.

Wątek fabularny i prawie wszystkie zadania pobocze w ZP ukończyłem w ok. 24 godziny, jednakże zdecydowałem się na eksploracje terenów po ukończeniu wątku głównego.

[Spilner]

To i tak nieźle, zatem obie są na liście obowiązkowej do kupna.

Prosze wszystkich o popatrzenie na mój problem z CC, bo nie mogę dalej grać. (A muszę dalej grać )

[mikista10]

Jeśli policzysz wszystkie misje i rzeczy do odkrycia, np.: artefakty, schowki, to gra powinna ci starczyć na 30-40 godzin.Oczywiście, jeśli lubisz chodzić po terenie.Na grze się nie zawiedziesz.

Według mnie seria niech nadal się rozwija.

[Spilner]

Jeśli policzysz wszystkie misje i rzeczy do odkrycia, np.: artefakty, schowki, to gra powinna ci starczyć na 30-40 godzin.Oczywiście, jeśli lubisz chodzić po terenie.Na grze się nie zawiedziesz.

Według mnie seria niech nadal się rozwija.

Mi nie przeszkadza to ciągłe bieganie. Nie wiem też, skąd się wzięło to, aby dodać pojazdy. To do klimatu nie pasuje. A w Far Cry 2 były pojazdy i... bardzo mi się ta gra podobał, tak chciałem w nią zagrać, lecz nie chcę mi się robić tych setek kilometrów. W Stalkerze to jest jakieś 800 metrów do przebiegania od celu do celu.

Już nie mogę się doczekać zakończenia fabuły CC, choć jeden gość na forum już niezaspoilerował ważnej części, żyję w nadziei, że kłamał

[rajan1gno]

Mi przebywanie dużych odległości w celu pozyskania lub wykonania questu również nie przeszkadzało i nie przeszkadza. W końcu po pierwszą część stalkera sięgnąłem z zamiarem pozwiedzania okolic Czarnobyla. Doskonałe tło fabularne tylko dodatkowo podsycało chęć moich podróży po zamkniętej strefie.

[Verdan]

Popieram moich przedmówców, którzy uważają, że STALKER powinien już się skończyć. Niestety każda kolejna część jak to przeważnie w życiu bywa jest gorsza od jedynki. O ile dwójka jeszcze była do zniesienia (po mimo durnego zakończenia) o tyle trójka jest naprawdę słaba - nic nowego, odkrywczego. Jedynka potrafiła przykuć mnie do monitora. Kontynuacje już tego nie potrafiły. Trójki nawet nie przeszedłem do końca. Tragedia. Czas pogrzebać projekt - STALKER i zacząć coś zupełnie nowego.

[Spilner]

Jednak nie było tak strasznie i w ponad trzy godziny dopełniłem się poprzedniego majątku i teraz już mam iść do baru, lecz wolę jeszcze skończyć wszystkie zadania dla Sidorowicza. Dawno żadna gra tak mnie nie przykuwa do monitora jak Stalker CC. Ostatnia to był TDU.

[BioOrc]

Popieram moich przedmówców, którzy uważają, że STALKER powinien już się skończyć. Niestety każda kolejna część jak to przeważnie w życiu bywa jest gorsza od jedynki. O ile dwójka jeszcze była do zniesienia (po mimo durnego zakończenia) o tyle trójka jest naprawdę słaba - nic nowego, odkrywczego. Jedynka potrafiła przykuć mnie do monitora. Kontynuacje już tego nie potrafiły. Trójki nawet nie przeszedłem do końca. Tragedia. Czas pogrzebać projekt - STALKER i zacząć coś zupełnie nowego.

Jak dla mnie Shadow of Chernobyl i Clear Sky były świetne... niestety tego samego nie mogę powiedzieć o Call of Prypiat Gra cofnęła się w rozwoju zarówno graficznie (Clear Sky wyglądał o niebo lepiej!) jak i technicznie (obecnie bronie działają jak plastykowe zabawki miast jak prawdziwe w poprzednich częściach, interface jest zdecydowanie gorszy a sama linia fabularna już tak nie wciąga :S). Mam nadzieję, że następna część (o ile powstanie, a znając życie to tak) będzie na zupełnie nowym silniku i odziedziczy wszystkie zalety SoC i CS. Bo Call of Prypiat to niestety krok wstecz dla serii.

[Spilner]

Ja zaczynam żałować, że najpierw zagrałem w Cień Czarnobyla. Nie chodzi mi tylko o fabułę, że CN to prequel, ale zawsze wolę najlepsze dostać na koniec. Nie twierdzę, że dwie gry mi się nie spodobają, lecz po prostu będę mógł być zawiedziony, a nie chcę być. Po waszych opiniach uważam, że Stalker powinien się skończyć.

I życzę, aby ta nowa gra GSC była w postnuklearnej Rosji (ja chcę Mirosława U.) i ten sam klimat.