Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Camilo

Dla miłośników RPG

Polecane posty

Sam trochę mistrzuję, a że nie mam żadnego podręcznika, to robię to właśnie bezsystemowo. Więcej powiem, nie używam kostek wogóle (jestem z obozu "narracyjnych" :D). Mam nad graczami pełną władzę... Ale takie prowadzenie sesji wymaga nie tylko dobrego mistrza (nie, wcale się nie chwalę... :lol:), ale również odpowiednich graczy. Podejrzewam, że w czasie naszej sesji, problem też będą stanowić kostki. Rozwiązaniem byłoby właśnie prowadzenie narracyjne, ale wiem, że nie każdy gracz potrafii powierzyć swojemu mistrzowi pełną władzę nad sobą ot, tak sobie... Nie wiem, czy zda to egzamin przy dużej ilości graczy, ale uważam, że kostki tym bardziej nie wypalą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sam byłem mistrzem gry w systemie Zew Cthulhu (mam podręczniki) i graczem w systemie Warhammer. Sądzę, że może się udać, jeśli tylko uda się jakoś zabezpieczyć wątek (najlepiej hasłem) i jeśli gracze będą zdyscyplinowani. Czasami potrafią oni całkowicie rozwalić sesję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bedzie niezwykle trudno o dobrego mistrza gry (zeby tak Sapkowski sie zgodzil :D), ale juz po paru probach bedziemy wiedzieli kto sie nadaje.

Jak mowiles system narracyjny jednym odpowiada, a drugim nie. Mi nie (no chyba ze Sapkowski sie zgodzi :D

Rzucac kostka (niekoniecznie prawdziwa - sa odpowiednie programy) moglby, w naszym imieniu, BEZSTRONNY mistrz gry (ciekawe czy tacy jeszcze istnieja :D )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baldurs Gate II jest o niebio lepsze od Tormetna pod wzgledem fabuly !! pod warunkiem, ze przejdzisz cale gre od poczatku do konca. Wtedy poznaje sie caly czar gry :)

narazasz sie chlopie ^_^ jesli bg2 ma lepsza fabule od tormenta to dam sobie odciac wszystkie czlonki po kolei

raczej ZADNA gra rpg (a mam sporo arcanum bg1 bg 2 icewind dale fallouciki i inne tytuly) nie zaskoczyla mnie tak ja torment

1. intro w zasadzie nic nie mowi

2. nie wiem o co chodzi :)

3. budze sie w kostnicy

4. kiedy poginalem pare razy dowiedzialem sie ze jestem immortal :D

5. zakonczenie- wreszcie jakas gra ktora nie ma happy end'u no niby jest bo wiesz o sobie juz wszystko itp. ale kiedy gralem myslalem o innym zakonczeniu (odzyskanie smiertelnosci, osiedlenie sie gdzies, spokojna starosc z anna or nie-slawa :) )

6. w tej grze nie trzeba ratowac swiata ( juz mnie nudzi ciagle ratowanie swiata ~~ w np. takim arcanum) w tej grze MY jestesmy najwazniejsi i to jest piekne

7. jesli grasz uczciwie i pierwszy raz to imo ta gra powie ci kim jestes

kiedy ja za 1 razem skonczylem pt z charakterem praworzednym dobrym to poczulem sie lepiej a niektorych zadan w sposbo "zly" po prostu nie moglem/ nie chcialem zrobic dziwne nie?

wiec nie mow ze bg jest lepsze od tormenta albo ze ma lepsza fabule bo to nieprawda ja jak chcialem sobie zagrrac jeszcze raz w bg2 i zobaczylem po raz n-ty te glupie lochy na poczatku to mialem ochote od razu odinstalowac

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcielibyście Sapkowskiego do prowadzenia sesji, ależ żaden problem-poproszę WUJKA żeby poprowadził nam kilka sesji tylko najpierw wszystko trzeba zorganizować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baldurs Gate II jest o niebio lepsze od Tormetna pod wzgledem fabuly !! pod warunkiem, ze przejdzisz cale gre od poczatku do konca. Wtedy poznaje sie caly czar gry :)

narazasz sie chlopie ^_^ jesli bg2 ma lepsza fabule od tormenta to dam sobie odciac wszystkie czlonki po kolei

raczej ZADNA gra rpg (a mam sporo arcanum bg1 bg 2 icewind dale fallouciki i inne tytuly) nie zaskoczyla mnie tak ja torment

1. intro w zasadzie nic nie mowi

2. nie wiem o co chodzi :)

3. budze sie w kostnicy

4. kiedy poginalem pare razy dowiedzialem sie ze jestem immortal :D

5. zakonczenie- wreszcie jakas gra ktora nie ma happy end'u no niby jest bo wiesz o sobie juz wszystko itp. ale kiedy gralem myslalem o innym zakonczeniu (odzyskanie smiertelnosci, osiedlenie sie gdzies, spokojna starosc z anna or nie-slawa :) )

6. w tej grze nie trzeba ratowac swiata ( juz mnie nudzi ciagle ratowanie swiata ~~ w np. takim arcanum) w tej grze MY jestesmy najwazniejsi i to jest piekne

7. jesli grasz uczciwie i pierwszy raz to imo ta gra powie ci kim jestes

kiedy ja za 1 razem skonczylem pt z charakterem praworzednym dobrym to poczulem sie lepiej a niektorych zadan w sposbo "zly" po prostu nie moglem/ nie chcialem zrobic dziwne nie?

wiec nie mow ze bg jest lepsze od tormenta albo ze ma lepsza fabule bo to nieprawda ja jak chcialem sobie zagrrac jeszcze raz w bg2 i zobaczylem po raz n-ty te glupie lochy na poczatku to mialem ochote od razu odinstalowac

Porownujac zawilosc fabuly i glebie - napewno Torment przewaza, jednak jako calosc wypada gorzej. Poza tym BG jest bardziej popularny niz Torment - a to o czyms swiadczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porownujac zawilosc fabuly i glebie - napewno Torment przewaza, jednak jako calosc wypada gorzej. Poza tym BG jest bardziej popularny niz Torment - a to o czyms swiadczy.

Jako JAKA calosc?

Przyklady prosze...

A popularnosc nic nie znaczy...

Np. takie Ich Troje jest bardziej popularne w Polsce niz np. Nirvana i co z tego? Czy to o czyms swiadczy?

A jeszce co do tego, ze jest mniej popularny to dodam.. jest tak dlatego ze dla wiekszosci graczy trzeba bylo za bardzo wytezac szare komorki by go przejsc... w Baldurze COKOLWIEK zrobiles i tak fabula szla do przodu... A w Tormencie trzeba jednak trosze pomyslec... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porownujac zawilosc fabuly i glebie - napewno Torment przewaza, jednak jako calosc wypada gorzej. Poza tym BG jest bardziej popularny niz Torment - a to o czyms swiadczy.

Jako JAKA calosc?

Przyklady prosze...

A popularnosc nic nie znaczy...

Np. takie Ich Troje jest bardziej popularne w Polsce niz np. Nirvana i co z tego? Czy to o czyms swiadczy?

A jeszce co do tego, ze jest mniej popularny to dodam.. jest tak dlatego ze dla wiekszosci graczy trzeba bylo za bardzo wytezac szare komorki by go przejsc... w Baldurze COKOLWIEK zrobiles i tak fabula szla do przodu... A w Tormencie trzeba jednak trosze pomyslec... :)

Właśnie. Pomyśleć. Coraz większą popularność zdobywają gry w których myśleć trzeba niewiele np. diablo (nie umniejszam tu wcale wielu innych zalet tej gry). Chyba wynika to z braku czasu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. Pomyśleć. Coraz większą popularność zdobywają gry w których myśleć trzeba niewiele np. diablo (nie umniejszam tu wcale wielu innych zalet tej gry). Chyba wynika to z braku czasu.

Raczej nie z braku czasu bo fani Diablo graja w ta gre calymi dniami...

Wynika to raczej z niecheci do inetelektualnej rozrywni gdzie do "czegos" dochodzi sie nie tylko poprzez bezmyslne klikanie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. Pomyśleć. Coraz większą popularność zdobywają gry w których myśleć trzeba niewiele np. diablo (nie umniejszam tu wcale wielu innych zalet tej gry). Chyba wynika to z braku czasu.

Raczej nie z braku czasu bo fani Diablo graja w ta gre calymi dniami...

Wynika to raczej z niecheci do inetelektualnej rozrywni gdzie do "czegos" dochodzi sie nie tylko poprzez bezmyslne klikanie...

Tormenta tez mozna przejść szybko i beznboleśnie. Ale robiąc to w ten własnie sposób tracisz grę i nie zrozumiesz zakończenia, które po prostu zabija. Jedyną jak narazie grą która się do tego poziomu zbliżyła byla BG2 ale itak T jest the best.

swoją drogą w diablo tez lubie pociupać ale do walki i bajerów lepszy jest Icewind Dale. No....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezko jednak w baldurze znalezc takie klimatyczne rozmowy jak w Tormencie sa chociazby ze zwyklymi mieszkancami miasta... W baldurze taka rozmowa ogranicza sie do jednego zdania... w Tormencie jest to pare(nascie) wyborow...

Wiele jest jeszcze innych przykladow...

A Diablo to dobra gra by sie "odstresowac" i tyle... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezko jednak w baldurze znalezc takie klimatyczne rozmowy jak w Tormencie sa chociazby ze zwyklymi mieszkancami miasta... W baldurze taka rozmowa ogranicza sie do jednego zdania... w Tormencie jest to pare(nascie) wyborow...

Wiele jest jeszcze innych przykladow...

A Diablo to dobra gra by sie "odstresowac" i tyle... :)

Prawda. A torment to gra która uczy. Nie bedę tu pir...lił o jakiejś moralności ale ci co przeszli i się wczuli wiedzą o co chodzi!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gry maja nas bawic, to jest ich jedyne zadanie, moga trzymac w napieciu, przerazac ale nie potrafia wzruszyc badz poruszyc.

Ale, jezeli widzicie jakas wielka glebie w Torment'cie - wspolczuje. Trzymacie sie bardzo blisko brzegu. Sprobujcie jednak ruszyc dalej - na naprawde glebokie wody - siegnijcie po ksiazki. W koncu jest wiele dobrych ksiazek Fantasy, ktore maja w sobie prawdziwa glebie (nie, nie "Wladca Pierscieni") - taka literature reprezentuje np. saga o Ziemiomorzu Ursuli K. Le Guin (wg. mnie pisze najlepsze Fantasy), ktora jest nieporownywalnie bardziej gleboka, niz Planescape Torment czy tez Baldur's Gate.

Czy nie rozumiecie - Torment jest gleboki jak na gre komputerowa, tylko i wylaczcznie jak na gre. Bo gry sa tylko plytkie lub bardziej plytkie i ja w nich glebi nie szukam. Bez obrazy, ale dla kogos, kto siedzi tylko przed kompem i gra bez przerwy - nawet hamburger ma glebie :P:P:P:P

P.S. Torment uczy? Ciekawe czego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gry maja nas bawic, to jest ich jedyne zadanie, moga trzymac w napieciu, przerazac ale nie potrafia wzruszyc badz poruszyc.

Ale, jezeli widzicie jakas wielka glebie w Torment'cie - wspolczuje. Trzymacie sie bardzo blisko brzegu. Sprobujcie jednak ruszyc dalej - na naprawde glebokie wody - siegnijcie po ksiazki. W koncu jest wiele dobrych ksiazek Fantasy, ktore maja w sobie prawdziwa glebie (nie, nie "Wladca Pierscieni") - taka literature reprezentuje np. saga o Ziemiomorzu Ursuli K. Le Guin (wg. mnie pisze najlepsze Fantasy), ktora jest nieporownywalnie bardziej gleboka, niz Planescape Torment czy tez Baldur's Gate.

Czy nie rozumiecie - Torment jest gleboki jak na gre komputerowa, tylko i wylaczcznie jak na gre. Bo gry sa tylko plytkie lub bardziej plytkie i ja w nich glebi nie szukam. Bez obrazy, ale dla kogos, kto siedzi tylko przed kompem i gra bez przerwy - nawet hamburger ma glebie :P:P:P:P

P.S. Torment uczy? Ciekawe czego?

Kłótnia to lubię!!!! - dobra START:

pytanie żebym nie zapeszył - GRAŁEŚ W TORMENTA?

Odpowiesz - cyganka prawdę ci powie.

A co do ksiąźek- to jestem tego zdania co ty - gra nigdy nmie dorówna ksiąźce - bo nic nie dorowna wyobraźni! Kropka. Czekam na odpowiedź!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcielibyście Sapkowskiego do prowadzenia sesji, ależ żaden problem-poproszę WUJKA żeby poprowadził nam kilka sesji tylko najpierw wszystko trzeba zorganizować.

Z twojej wypowiedzi można wywnioskować, że Andrzej Sapkowski to twój wujek. To prawda czy żart?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie - KSIAZKI RULES :D

Co do Tormenta to gralem, ale bardzo dawno. Gra mnie nie poruszyla, ani nie wzruszyla :P Wy baprawde widzicie tam glebie?

Właśnie tam tkwi problem. Wnoszę, że nie byłeś wtedy jeszcze tak doświadczonym czytelnikiem jak teraz i co za tym idzie podszedłeś do T jak do każdego innego "baldursa". Geniusz T wg. mnie polega właśnie na tym, że w niego się nie gra lecz jego się CZYTA. Możesz go przejść jeszcze raz, i zobaczysz tam doskonałe, plastyczne (tzw. tolkienowskie) opisy, opisane zachowania rozmówców, ich wygląd ruchy, wyraz twarzy - słowem cybernetyczną książkę. Nie będziesz miał tej frajdy co za pierwszym razem, ale .... Ja Tormenta chciałbym zapomnieć i przejść jeszcze raz tak jak po raz pierwszy - uważnie czytając, chłonąc fabułę. Mówisz T to nie to co książka. T to fabularny cRPG - JEST KSIĄŹKĄ z dodatkiem crpg.

I uczy... Znasz koniec - Co może zmienić naturę człowieka?

Zrozum ravelę, zrozum Dak'kona, Mortego - każda postać w T to odzdielna lekcja - żalu, udręki -----> Tormenta

Zagraj jeszcze raz. Ja robię roczną przerwę, by zapomnieć jak najwięcej.

I rozumiem cię. Za drugim razem było do [beeep] - chociaż osiągnąłem 21 poziom:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz troche racji - w Torment'a gralem jeszcze w podstawowce, a teraz koncze liceum. Mimo, iz (mam nadzieje) rozwinalem sie nieco przez ten czas, nadal nie widze "ksiazkowosci" w Torment'cie. Dla mnie pozostanie on tylko wyrastajaca ponad przecietnosc gra komputerowa.

Co do plastycznych (tzw. tolkienowskich) opisow, to musze powiedziec, iz opisy, jakie Tolkien zawarl w swych ksiazkach, nie sa wcale genialnie - sa za dlugie i po pewnym czasie zaczynaja nuzyc (Tolkien po prostu w wielu miejscach leje wode).

Powiem tez, iz istnieje wiele ksiazek fantasy lepszych od "Wladcy Pierscieni". Tolkien byl pierwszy, ale nie jest juz najlepszy (np. Sapkowski i Ursula Le Guin proponuja nam lepsza fantasy). Gdyby napisal Hobbita pozniej, napewno nie odniosl by takiego sukcesu, a my dzisiaj moze nawet nie znalibysmy go.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz troche racji - w Torment'a gralem jeszcze w podstawowce, a teraz koncze liceum. Mimo, iz (mam nadzieje) rozwinalem sie nieco przez ten czas, nadal nie widze "ksiazkowosci" w Torment'cie. Dla mnie pozostanie on tylko wyrastajaca ponad przecietnosc gra komputerowa.

Co do plastycznych (tzw. tolkienowskich) opisow, to musze powiedziec, iz opisy, jakie Tolkien zawarl w swych ksiazkach, nie sa wcale genialnie - sa za dlugie i po pewnym czasie zaczynaja nuzyc (Tolkien po prostu w wielu miejscach leje wode).

Powiem tez, iz istnieje wiele ksiazek fantasy lepszych od "Wladcy Pierscieni". Tolkien byl pierwszy, ale nie jest juz najlepszy (np. Sapkowski i Ursula Le Guin proponuja nam lepsza fantasy). Gdyby napisal Hobbita pozniej, napewno nie odniosl by takiego sukcesu, a my dzisiaj moze nawet nie znalibysmy go.

Torment is dead:)

A sapek rządzi. Dla mnie jego najlepsze podsumowanie było z tyłu jakiejś książki (Miecz Przeznaczenia?) gdzie napisali, że jest lepszy od tolkiena bo ma słowiański temperament. Fakt faktem, że czytając Sapkowskiego, nie da się od niego oderwać, i nie da się nieśmiać ("Kurw@ - powiedzial Yarpen Zegrin" - klasa!!!)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

noo do rpg trzeba mg a u mnie w moim malym miescie powiem krotko- same neandertales dla ktorych cale zycie to chyba alkohol narkotyki papierosy i intelektualne rozmowy w stylu "kur ty chu zaraz ci zapier" i tak dalej ble ble ble noo i to jest jakies 99% populacji mojego siti i jak mam znalezc w tym pozostalym 1% mlodziez w moim wieku ktora mialaby ochote na sesje rpg?:P

nie da sie pozostaje mi neverwinter a raczej pozostalby gdyby ta gra w ogole dzialala na moim sprzecie domowym :roll: no coz obawiam sie ze 400mhz 96ram-u voodoo 3 16mega nie wyrabia potrzeb nevera :roll:

a tak poza tym torment lepszy niz baldursy :P (staram sie byc zlosliwy :) )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...