Skocz do zawartości

Dota 2


Bethezer

Polecane posty

Hej!

Mój pierwszy post tutaj, więc proszę o nie zlinczowanie mnie za n00bstwo. Od dłuższego czasu LoL nieco mnie frustrował. Nie tyle sama gra co community. Postanowiłem więc, że sprawdzę sobie DotA. W dużej mierze zachęcił mnie artykuł napisany w CDA. Gdybyście mogli polecić mi jakąś dobrą stronę z poradnikami, buildami, byłbym wdzięczny. Gra wydaje się bardzo rozbudowana, z jednej strony mnie to cieszy, z drugiej zaś oznacza, że będę musiał poświęcić nieco czasu na ogarnięcie mechaniki, wyuczenie się nazw itemów itp. Macie jakieś porady dla początkujących? Dobre postacie na start, co warto kupować, kogo się powinno banować itp? Z góry dzięki.

PS Jeśli w grze dostaje się coś za "polecenie gry", to możecie mi skrobnąć na PW wasz login, kod, czy co tam trzeba wpisać. Chętnie pomogę w otrzymaniu bonusu. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Gdybyście mogli polecić mi jakąś dobrą stronę z poradnikami, buildami, byłbym wdzięczny.

Zrób tutoriala.

Do buildów jest dostatecznie dobry wbudowany system (klikasz ikonkę księgi na górze), który wyświetli ci listę buildów utworzonych przez użytkowników - taki build zawiera kolejność rozwijania skilli, przedmioty do kupowania na etapach + (zazwyczaj) opisy, czemu tak, a nie inaczej, jak korzystać, itd. Poza tym możesz też pogrzebać na dota2wiki (ogólne info o herosach i mechanikach) oraz dotafire (konkretne poradniki), od biedy też na steam community guides (np. E-Rok wysmażył bardzo dobre do licza i paru innych).

Najważniejsze nietypowe rzeczy do ogarnięcia to IMO denying (creepów, wież, herosów), stackowanie/pulle oraz dobre miejsca do stawiania wardów. Zawsze powtarzam, że na początku najlepiej grać ranged supportami, szczególnie lane supportami - lich, jakiro, witch doctor, itd. - farma nie jest taka ważna, nie można zawalić gry słabym last hitowaniem, a wpływ na grę przez długi czas jest. Jak się pewniej poczujesz, możesz sobie ogarniać powoli inne postacie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka meczów? chyba kilka tygodni. Najlepiej większość bohaterów - przynajmniej raz - wypróbować na botach. Potem wybrać 5-10, którymi gra się przyjemnie i... znow poćwiczyć na botach. Później można nieśmiało wejść do gy przeciw graczom. Po kilku zawalonych partiach znów popraktykować z botami.

http://www.purgegame...o-dota-you-suck tutaj taka mini biblia dla każdego, kto zaczyna przygodę z Dotą. Najlepiej też obczaić wszystkie filmiki tego gracza. Tak jak jest napisane na początku: przez kilka pierwszych miesięcy będziesz ssał. Trzeba się przyzwyczaić i... ćwiczyć dalej

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za pomoc. Obejrzałem już z 5h materiału o Docie na YT. Co do tych botów - serio kilka tygodni? LoLa opanowałem szybko, mam z 4 lata doświadczenia. Obczajenie postaci w pełni rozumiem, ale chyba dostanę graczy na swoim poziomie, prawda? Najbardziej podoba mi się opcja dobijania własnych creepów i wież, tego brakowało mi w LoLu.

Czy są jacyś bohaterowi podobni do akali? Mobilni, zadający duży dmg ze skilli, nie z AA. Mogą być papierowi, grunt, żeby dobrze się nimi roamowało mapę. Tacy asasyni po prostu. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem z tymi botami to przesada. Nie widzę sensu przyzwyczajać się do ułomności w grze, bo to zaszkodzi, a nie pomoże.

Sam zdecyduj ile chcesz zagrać takich meczyków, idź na ludzi jak będziesz się czuł pewnie. Pamiętaj też, że to tylko gra, i nikt Cię nie zmusza do przeprowadzenia ćwiczeń na AI. Ja nie grałem na boty i jakoś nie płakałem, a inni nie płakali na mnie.

I tak jak wcześniej proponowano - zrób tutorial. Moim zdaniem traktuje gracza jak idiotę (nie używaj builda na snipera w prawdziwym meczu!), ale pokaże Ci choć trochę mechanikę.

IMO LoLa łatwiej się nauczyć, między innymi dlatego jest popularniejszy. No, ale jak wiesz, że carry się focusuje, miniony dobija, wieże puszuje, to nic więcej się nie dowiesz, wystarczy jedynie przestawić się z jednej mechaniki na drugą.

Graj, zdobywaj doświadczenie i ciesz się grą, uważaj na Rosjan.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy są jacyś bohaterowi podobni do akali? Mobilni, zadający duży dmg ze skilli, nie z AA.

Nyx (nyxnyxnyxnyx) i Bounty Hunter mają obaj niewidzialność i specjalizują się w gankach. Podobnie Clinkz, ale Clinkz (i Drowka z shadowblade) jest zarazem papierowy i korzystający z autoataku

Możesz teoretycznie Linę albo Liona tak zmontować, sami z siebie mają potężny ult i disable'y, więc dorzucasz blink daggera i/lub force staff, ale czy jest to taki optymalny build to nie wiem.

Timbersaw jest bardzo mobilny, twardy po zdobyciu paru leveli, oraz zadaje pure dmg (żaden resistance nie obroni), ale jest dość trudny w użyciu, co widać w jego winrate. Podobnie clockwerk, on polega raczej na wytankowaniu ataków i izolowaniu wrogów, ale prawidłowo zbudowany (blademail + aghanim) uderza mocno, szczególnie korzystających z AA.

Tyle zdołałem na poczekaniu wymyślić, pewnie będę poprawiony :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Queen of Pain jest też ok - częsty blink, spowolnienie, duży DMG z ulti i tyra z ręki też trochę.

Ogólnie dla nowych graczy polecam venomancera - postać do spokojnej gry, masz najmocniejszego nuka w grze (z ulti ze scepterem dmg dochodzi pod 2k i jest obszarowy :P ), najlepszy slow już od 1lvla, robisz małe robaczki i każdy Twóch atak zatruwa i robi dmg w czasie - genialne do denerwowania wrogów na linii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, troszkę sobie pograłem, postanowiłem więc, że opiszę spostrzeżenia nooba. Siłą rzeczy porównania do Lola będą nieuchronne.

Zacznę od strony technicznej:

- wielkość gry - zdecydowanie na plus, klient waży niewiele, dysk na Docie nie ucierpi

- grafika znacznie przewyższa mapę 5vs5 z LoL, w dodatku nie obciąża ona zbytnio procesora

- czas ładowania jest krótki, partnerów do gry znajdowało mi w nie więcej niż pół minuty, system działa dobrze...

- ...o ile mówimy o samym ładowaniu, bo dobór partnerów do teamu bywa kompletną porażką

- nawet dobry poradnik, ale pomija wiele rzeczy, mimo to jest lepszy niż ten z LoL.

Sama gra...No cóż, bywa różnie. Na 7 gier udało mi się ukończyć jedną. Dlaczego? Z powodu leaverów. Żadnego meczu nie grałem nigdy w pełnym składzie. Postacie są bardzo papierowe, tutaj w zasadzie kompletnie nie potrafiłem wyczuć ich siły. Raz ja zabijałem, innym razem zabijano mnie, nigdy jednak nie potrafiłem ocenić siły moich skilli. Brakuje mi tutaj jakiejś większej przejrzystości. W dodatku kamera jest moim zdaniem stanowczo zbyt mocno zbliżona do postaci. Nawet po maksymalnym jej oddaleniu (a kombinowałem nawet z ustawieniami rozdzielczości) dalej widzę znacznie mniej, niż gdybym grał w LoL.

Walki są tu bardzo dynamiczne, za to duży plus. Efekty wizualne wyglądają po prostu pięknie - mimo to wszystko jest bardzo przejrzyste. Last hitowanie jest tu dość trudne, ale nie liczę tego jako wadę, pewnie po prostu zbyt krótko grałem.

Co mi jednak w Docie przeszkadza? Zdecydowanie minimapa, która po prostu od LoL odstaje diametralnie, brakuje mi portretów bohaterów (jak jest gdzieś opcja z ich pokazaniem, to natychmiast cofam zarzut), oznaczenia stworów w jungli. Choć sama konstrukcja mapy jest ciekawa a pomysł manewrowania pomiędzy drzewami znakomity.

Uważam, że LoL i DotA to gry o różnej mechanice. Nie powiem, która z nich jest lepsza, bo to jak porównywanie napastnika do pomocnika - niby ten sam (e-)sport, ale różnica tkwi w szczegółach. W pełni rozumiem ludzi, którzy DotA uważają za grę lepszą, po prostu taka forma MOBA do nich bardziej trafia. Community Valve również uważam za lepsze od tego Riotu. Z drugiej strony dawanie graczom od razu wszystkich champów uważam za złe rozwiązanie. Jakby wszystkich odblokowano na powiedzmy 5 lvlu, w grze imo byłby mniejszy chaos. LoL jednak oferuje moim zdaniem bardziej przejrzystą rozgrywkę, robi to jednak kosztem nieco gorszych rozwiązań w samej konstrukcji gry. Balans również ma gorszy.

Na koniec powiem tylko, że wolę LoL, ale Valve ma lepsze pomysły i żałuję, że praca kamery, minimapa i papierowość bohaterów (nawet tanków - tutaj walka na linii kończy się po 3-5 sekundach) sprawiają, że grać będę raczej tylko w gronie znajomych.

PS Streamy wbudowane w klienta to też plus. Choć oglądanie meczy z LoL budzi we mnie jakoś większe emocje. To może być jednak spowodowane tym, że po prostu tę grę znam znacznie lepiej.

PPS Byłbym zapomniał, suppporci w DotA są znacznie lepiej przemyślani niż w LoL.

Pozdrawiam i życzę wielu fragów. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama gra...No cóż, bywa różnie. Na 7 gier udało mi się ukończyć jedną. Dlaczego? Z powodu leaverów. Żadnego meczu nie grałem nigdy w pełnym składzie

Graj śmiało, nie zrażaj się, wkrótce opuścisz MM do którego spadają leaverzy.

Postacie są bardzo papierowe, tutaj w zasadzie kompletnie nie potrafiłem wyczuć ich siły.

Też zauważyłem jak raz grałem w LoLa, że tam teamfighty są długie, a postacie dużo dłużej żyją, niż w Docie. Taka specyfika.

Zdecydowanie minimapa, która po prostu od LoL odstaje diametralnie, brakuje mi portretów bohaterów (jak jest gdzieś opcja z ich pokazaniem, to natychmiast cofam zarzut), oznaczenia stworów w jungli.

Trzymasz alt i wszystkie kropki zostają zastąpione portretami-ikonkami. Można też po mapie wtedy pingować/rysować (z ctrl bodajże). Stwory w dżungli też są oznaczone, to te jaśniejsze kropki. Dla mnie dużo większym problemem jest brak oddzielenia minimapy od pola gry - często ginąłem jak idiota podczas ucieczki, bo kliknięcie zarejestrowało się na minimapie i postać zawróciła prosto pod noże wrogów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brakuje mi portretów bohaterów (jak jest gdzieś opcja z ich pokazaniem, to natychmiast cofam zarzut)

Można też włączyć portrety na stałe w opcjacj gry, ale moim zdaniem mapa traci wtedy na przejrzystości. Ciężko jest stwierdzić kto jest z jakiego teamu na pierwszy rzut oka, no i z rozpoznaniem bohaterów może być problem, ale to może być wina mojego dość małego monitora.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dodatku kamera jest moim zdaniem stanowczo zbyt mocno zbliżona do postaci. Nawet po maksymalnym jej oddaleniu (a kombinowałem nawet z ustawieniami rozdzielczości) dalej widzę znacznie mniej, niż gdybym grał w LoL.

Moim zdaniem masz takie wrażenie, bo LoL ma po prostu mniejszą mapę i na jednym ekranie widać więcej niż powiedzmy, że na odpowiedniku kawałka mapy w Docie ;) Sam miałem takie wrażenie na początku (grałem w LoLa z miesiąc - mało, bo mało, ale zawsze :P) i też mnie to trochę irytowało, ale po pewnym czasie przywykłem.

Co do leaverów - nic niestety nie poradzisz na niskich lvlach. Sam mam kolegę, który kiedyś, kiedy nie było jeszcze LoLa, pocinał w Dotę aż miło. Kiedy odpałił Dotę 2 (a grał wtedy w LoLa dużo), po kilku meczach wkurzył się i wychodził, bo mówił, że nie ma balansu. Jedyna metoda to po prostu... grać :P Z czasem pula graczy się przecedzi i na prawdę bardzo fajnie się gra.

Co do papierowości - cóż, trzeba ograć postacie i wtedy się wie jak to wszystko działa. Dobrze wyfarmiony tank z odpowiednim buildem potrafi dużo wytrzymać. A jeśli nie chcesz grać pełną pulą bohaterów, to możesz zawsze ustawić tryb Limited Heroes na początek ;)

Mam nadzieję, że nie zrezygnowałeś z grania w Dotę, bo kiedy ogarniesz postacie, kontry, buildy i mechanikę gry, to gra daje bardzo dużo w zamian.

Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy za przypomnienie o założeniu tematu, gdzie będzie można pisać tak wyczerpujące wypowiedzi o tych tytułach. Drodzy moderatorzy, prośba nadal aktualna!

Ja akurat uważam skomplikowanie Doty za plus - rozgrywka staje się ciekawsza oraz jest większa możliwość działań. W LoLu ciekawie jest moim zdaniem dopiero na wyższym poziomie, gdzie trzeba uważać na wszystko, a nie w brązie, w którym, jeśli mniej więcej potrafisz sterować postacią, 90% błędów jest wybaczane.

Dotę, jak się chce, to szybko się zrozumie.

No i jest dostęp do wszystkich postaci. Lubiłem grind w LoLu, ale na dłuższą metę jest trochę denerwujący.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważne by trollować wyłącznie przeciwników (i dzięki temu też wygrywać).

Szkoda, że większość opisanych technik działa wyłącznie na całkowitych noobów. Nawet combo pudge + chen jest łatwe do wychwycenia, a porażka w tym przypadku dużo będzie kosztować.

Warto zobaczyć w YT odcinki Dota fails, szczególnie kilka pierwszych. Zobaczymy tam dziesiątki trolli, często nieświadomych swoich czynów. Rubick przy runie to już prawie must-be w każdym odcinku :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...