Skocz do zawartości

Na Luzie II


Chimaira

Polecane posty

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

A tutaj fajna stronka, gdzie są zamieszczane śmieszne dialogi (monologi też :D ) z IRC-ów, Gadu-Gadu itp. Polecam!

www.bash.org.pl

P.S. A i żeby nie było niepotrzebnych postów to od razu piszę, że tam w prawym górnym rogu trzeba wybrać "opcje" tych dialogów. Miłej zabawy!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autentyczne dialogi jakie zasłyszałem podczas podróży po Polsce.

Na cmentarzu

Małżeństwo w średnim wieku, przechodzą koło jakiegoś grobu

On: To ten jakiśtam?

Ona: Nie to ten jakiśtam inny

On: (Ze zrozumieniem w głosie): aaa... to ten co umarł?

Odkrywcze nie?

W pociągu

Dwóch gości naprzeciw siebie.

Gość 1: A jak tam Marek?

Gość 2: No właśnie byłem z Markiem i jakimśtam jeszcze w Pradze

Gość 1: A po co?

Gość 2: No bo Marek wyliczył że jak zamienimy pieniądze w kantorze w Polsce a potem w Pradze to nam się zwróci za przejazd, a może nawet troche na plus będziemy.

Gość 1: Nie no co ty? Jak mu to wyszło?

Gość 2: Nie wiem jak mu to wyszło ale spaliśmy na dworcu aż po nas znajomy przyjechał.

Polecam też http://www.joemonster.org/article.php?sid=6128

dawno takiego dobrego tekstu nie czytałem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż mi się łezka w oku zakręciła, jak pierwszy raz przeczytałam :D

Rozmawiają dwaj żydzi:

-Co u ciebie?

-Źle... mój syn się ochrzcił...

-I co zrobiłeś?

-Pomodliłem się do Pana, by udzielił mi rady... a on mi odpowiedział:

"Widzisz, dziecko, rozumiem twój problem. Mój syn też się ochrzcił. I radzę ci, abyś zareagował tak samo jak ja."

-Czyli jak, Panie?

- "Sporządź Nowy Testament!"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.maxior.pl/?p=index&id=22615&8 - co można zrobic grając w BF 2 :) . Polecam obejrzec do końca bo tam najlepsze kawałki (jeszcze słoneczny patrol:) ). Całośc po angielsku ale latwo sie domyślic co mówią, a mówią mało.

Mi udało się znaleźć resztę :)

Mine 1:

http://www.youtube.com/watch?v=3khTlYllQQ4

Mine 2 cz. 1

http://www.youtube.com/watch?v=p9QeaAiA9gY

Mine 2 cz. 2

http://www.youtube.com/watch?v=wfqXDyTCMGc

Nowy sposób rozwiązywania problemów :D

http://www.youtube.com/watch?v=js0vOgjBfD8

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa rotfl-e z basha:

<birdy> czaisz akcję?

<birdy> jadę ostatnio autobusem.

<birdy> miejsca zajęte, jakaś starsza kobitka stoi

<birdy> jakiś dwumetrowy paker się poczuł, podszedł do niej i ją pod boczek prowadzi do siedzienia

<birdy> "babcia se pier***nie"

<ChopS> moja rodzina jest po****na :/

<ChopS> po***ana*

<ChopS> otworzyłem okno a brat do mnie 'gdzie idziesz?'

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wytworni pasztetów przyjechała kontrola z SANEPID-u. Inspektor z SANEPID-u pyta:

- Czy ten pasztet z zająca jest naprawdę z zająca?

- Tak, ale prawdę mówiąc dodajemy jeszcze koninę.

- A w jakich proporcjach?

- Pół na pół... jeden zając, jeden koń.

<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>

W pewnej wiosce mieszkal sobie gospodarz, ktory mial kurnik. Co noc do tego kurnika przychodzil sprytny lisek i pozeral jedna kure albo koguta, zalezy na co mial chrapke. I tak to trwalo miesiacami, az pewnego dnia gospodarz

schwytal liska i zapytal:

- Czy to ty wyjadasz stopniowo moj drob?

Na co sprytny lisek odpowiedzial:

- Nie!

A tak na prawde to byl on.

<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>

Przychodzi zajaczek do nowo otwartego sklepu misia i mówi:

- Misiu, poprosze pól kilo soli.

- Wiesz zajaczku, nie mam jeszcze wagi, nasypie ci na oko.

- Do [beeep] se nasyp debilu!

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autentyk:

Siedzimy z qmplem w kościele- modlimy się i modlimy i nagle slychac zgrzyt ławki na ktorej siedzimy. Ja sie obrócilem i rozejrzałem po całym kościele- i wszyscy na mnie uśmiechając się i śmiejąc. Olałem to.

Nastepnego dnia w szkole podchodzi do mnie jeden koles i gada: hehe nie ladnie tak w kościele pierdziec.

ja nie wiem o co chodzi ale glupio mi bylo. Okazało się, ze to moj kolega pierdnąl , a ze ja sie rozejrzalem po kosciele to poszlo na mnie :wink:

A byłem święcie przkonany ze to ławka zgrzytla!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cholera- zawiodlem sie.. ten kawal w ogole mnie nie rozbawil! a moze moj mozg mi to powiedzial- zeby sie nie smiac... moze kiedys jak o nim zpaomne i kolega mi go opowie to bede sie wil na ziemi... mimo wszystko bardziej sie smialem z tego:

idzie facet przez pole i nalal w pory.

Z tego sie smialem BAAARDZO dlugo...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idzie facet przez pole i nalal w pory.

Widać masz wypaczony umysł ;).

Chociaż ja swego czasu śmiałem się z tego:

Idzie zajączek przez gąbkę i wsiąkł <typowe odgłosy świerszczy, symbolizujące totalne zniechęcenie danym żartem, często stosowane w starszych kreskówkach>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpisałem w goglach "najśmieszniejszy kawał świata" i oto pierwsza strona na liście:

http://studia.korba.pl/humor_studencki/1,10359,569,art.html

P.S. Ten dowcip o mysliwych jest świetny XD.

No to tu macie skecz Monty Pythonów "Najśmieszniejszy dowcip na świcie". Humor angielski. http://www.modrzew.stopklatka.pl/zartswiata.html

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piero_92 >>> nie znam, niestety.

Siedzi dwóch punk'ow na trawie w parki, jeden trzyma gitarę i śpiewa:

- O k***a!!!

Mija godzina

- O k***a!!!

Mija druga godzina

- O k***a!!!

Po ptrzeciej godzinie punk siedzacy obok tego z gitarą:

- Ty dziki weź zapisz słowa, bo mnie jakoś za serce chwyciło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgłupsze ale najbardziej pociągające dowcipy :D:D:D

W piekarniku pieką sie dwa ciastka. Po chwili jedno mówi: K*** jak tu gorąco!, a na to drugie: AAA! To ciastko gada!!!

Przez ulice idzie sobie tata pomidor, mama pomidor i syn pomidor. Nagle dziecko przejeżdza walec a na to rodzice: Ketchup pospiesz sie!!!

Były dwa najgłupsze kawały to teraz dwie najfajniejsze zagadki:

Co trawi by przeżyc ale nie pije?

Ogień

Gdzie są lasy bez drzew, jeziora bez wody imiasta bez budynków?

Na mapie

Pozdro

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dość nietypową rozmowę z pewną dziewczyną przedwczoraj na wieczór. Przedstawiła się jako Matylda i spytała czy ją pamiętam. Oczywiście nie poznałem w życiu żadnej dziewczyny o takim nietypowym imieniu. Kiedy powiedziałem, że nie znam jej, on w ryk. Kazałem jej napisać coś więcej o mnie, aby miał pewność, że mnie zna, a nie wyczytała dane z katalogu publicznego. Musiała iść już, więc nie dowiedziałem się nic przedwczoraj. Wczoraj znowu zagadała. Ponowiłem prośbę i jak się okazało - pomyliła mnie z kimś. Później już nie było tak sympatycznie. Twierdziła, że jej miejscowość Starodrzew z 5 tysiącami mieszkańców jest większy od Torunia, że Szekspir wyreżyserował film "Romeo i Julia" z Di Caprio. Wiele takich głupot pisała, że aż nie chcę przytaczać archiwum z gg. Wyszło na to, że pożegnałem ją, przy okazji dając ignora. Jendk najlepsze było przede mną. Po chwili napisał do mnie jej chłopak. <legenda:Ja to Niko, numer to on. </legenda>

4916347 16:26:43

Czemu obrazałeś moją dziwczyną? Przyszła do mnie i teraz płacze bo ją jakiś palant z netu obraził. Przyjade do torunia i pogadamy jak mezczyzna z mężczyzną. Zobaczysz. Jeśli masz jaja to podaj adres! I nazwisko!

4916347 16:27:16

Syszysz mnie?

Ja 16:27:18

Kumulacja dzisiaj czy jak?

4916347 16:27:43

Podaj adres i nazwisko przyjade i ci morde obije cioto

Ja 16:27:52

Buhaha

4916347 16:27:59

za dziewczyne

Ja 16:28:01

Grozby sa karane

Ja 16:28:18

podaj imie, nazwisko i adres, a mozesz otrzymac wezwanie na policje

4916347 16:28:28

no i przeciez i tak się będziesz bał podac adresu

Ja 16:28:37

to ty podaj swoje

Ja 16:28:40

figofago

4916347 16:28:56

ekhm... gobra wyluzuj

4916347 16:29:00

ja nic nie mówiłem

4916347 16:29:06

co ty zaraz na policje

4916347 16:29:14

to gópia [ceznura] jest niech płacze

4916347 16:29:20

dobrze jej tak [ceznura]

Ja 16:29:33

Jednak mozna rozmawiac normalnie.

Ja 16:29:41

Nie mam wiecej nic do powiedzenia, wiec zegnam

Cały czas rozmawiając z Matyldą pod koniec, że to jakiś forumowicz się zgrywa. Sądziłem, że ludzie nie mogą być tacy głupi. Myliłem się jednak...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwielbiam kawały żydowskie 8)

Ja też :wink:. Zarzucę parę.

-----------

Dzwoni Żyd do swojego przyjaciela:

- Mosze, ile to jest 2x2?

Mosze zamyślił się i pyta:

- A kupujesz czy sprzedajesz?

------------

- Ty wiesz co Mojsze? ten koń ,co ty mnie go wczoraj sprzedałeś, to on wziął się i zdechł!

Na to drugi:

- A ty wiesz co, Icek. On mi tego nigdy nie robił.

------------

I wojna światowa, siedzą Rosjanie w okopie, dowódca kompanii woła "Orły, naprzod! Za mną!"

Cała kompania wyłazi z okopów, dwoch zostało.

"Komendy nie słyszelicie?"

"Słyszelimy, ale to nie do nas bylo!"

"Jak to nie do was?"

"My nie orły, my lwy - Lew Dawidowicz i Lew Mojżeszowicz".

---------------

Na cmentarzu żydowskim odbywa się pogrzeb małego dziecka. Nad otwartym grobem stoi matka i zawodzi:

- Kochany syneczku, jak staniesz przed obliczem Stwórcy wyproś u niego dużo pieniędzy dla twoich rodziców i szczęśliwą starość. I wybłagaj u Wiekuistego, żeby twoje dwie siostry mogły być zaopatrzone w duży posag, a Twoi bracia Natan i Dawid, żeby dostali za żonę dobre i ładne, pobożne panny. A twego najstarszego brata Chaima, żeby zwolnili z wojska. I poproś Jehowę, żeby twój kochany wujek Abram wreszcie wyzdrowiał...

Obok zawodzącej matki stoi oparty o łopatę grabarz. Kiedy litania próśb ciągnie się w nieskończoność, grabarz trąca zawodzącą kobietę i mówi:

- Paniusiu kochana, jak się ma tyle interesów do kogoś to się nie posyła takiego małego dziecka, tylko się idzie samemu!

--------------

Przychodzi do spowiedzi bardzo zawstydzony facet:

- Proszę księdza, oszukałem Żyda, czy to grzech?

- Nie, synu, to cud.

--------------

Chaim Kohn patrząc na obraz "Święta rodzina":

- Dachu nad głową nima, łóżek nima, na pieluchy nima, ale się przez Siemiradzkiego dać namalować - jest!!

=========

I jeszcze 3 o Capajewie:

----------------

Czapajew rozmawiał z Roztową. W pewnym momencie poprosił o wybaczenie i wyszedł. Po chwili wrócił cały mokry.

- Deszcz? - spytała Roztowa.

----------------

Wzięto do niewoli oficera ,,białych" i żeby wymusić od niego zeznania, spito do nieprzytomności. Jednakże oficer ku rozpaczy Czapajewa nic nie mówi.

- Mam pomysł - odzywa się nagle Pietka. - Wszystko powie, jak jutro nie damy klina!

- Ależ ty jesteś potworem, Pietka... - szepnął z podziwem Czapajew.

---------------

Do otoczonego przez ,,białych'' sztabu dywizji dociera furmanka. Wychodzi jej na spotkanie komisarz Furmanow. Powożąca kobieta schodzi z kozła, ściąga chustę i oczom zdumionego komisarza ukazuje się uśmiechnięty Pietka.

- Ale się zamaskowałeś! - cmoka z uznaniem Furmanow.

- Ja to jeszcze nic - mówi Pietka skromnie - wyprzęgajcie towarzysza dowódcę!

========

Ma nadzieję, że się wam spodobają :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...