Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

UchiaKaike

Gra na instrumentach muzycznych

Polecane posty

Naszło mnie takie ciekawe pytanie: czy są tutaj tacy, którzy swoją przygodę z gitarą zaczynali od jakiegoś zezłomowanego rupiecia ze sznurkami zamiast strun i pochodnymi? Czytając biografie i opowieści o początkach różnych legendarnych muzyków często natrafiałem na motyw ciężkich początków z byle jakim sprzętem z czwartej ręki, który sami dopieszczali latami i na nim nabywali swoich umiejętności. Tak w skrócie. Cóż, historia mnie i mojego cudnego Corta jest podobna, o czym pisałem już wielokrotnie, ale ciekawi mnie czy wśród naszych ekspertów są i tacy z podobnymi przejściami. Naszym "podopiecznym" wskazujemy co kupić, czasem są to gitary używane, okej. Ale chodzi mi o taką tru roknrollową historię. Ot taki retro wspominkowy temat. Śmiało, piszcie :cat2: :cat2: :cat2: .

Powiem tak - moja pożyczona gitara klasyczna jest słaba. Siodełko po wymianie strun odkleiło się - musiałem przyklejać je super glue. Klucze nie chciały współpracować, po prostu wypadały. Pudło rezonansowe po mocniejszym dotknięciu trzeszczy. Od tak. Struny umieszczone są wysoko jak na mój gust (12 prób - strune 4 mm.). Ale gram dalej pomimo fatalnego sprzętu. Motywacja jest najważniejsza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tru rockowa historia gitary? Raczej nie ;P

U mnie wyglądało to bardzo łatwo: Nosiłem się z zamiarem kupienia gitary elektrycznej (na niczym tak na poważnie wcześniej nie grałem). Najpierw poszedłem do kumpla sprawdzić co i jak (bo on już swoją miał ze 2 lata). Od pierwszego razu jak złapałem za gryf wiedziałem, że muszę się nauczyć grać :D

Poleciałem 2-3 dni później do sklepu za wszystkie pieniądze kupiłem niezbędne rzeczy (w tym właśnie pierwszą "gitarę" za 300 zł :P) No ale cóż... Nauczyłem się na niej grać to trzeba przyznać, służyła mi z pół roku i nie sprawiała jakichś większych problemów (prócz bardzo opornych strun). W zeszłym tygodniu przesiadłem się na Vintage'a V100.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja historia zaczęła się od pogrania na akustyku u siostry, co bardzo mnie zachęciło, bo od razu jakoś tam zagrałem Smoke on the Water na pojedynczych dźwiękach. Później pożyczyłem starą NRD- owską gitarę klasyczną, której struny były prawdopodobnie od nowości nie zmieniane, a klucze trzeba było traktować kombinerkami. To mnie zaczęło skłąniać do zakupu jakiegoś akustyka, ale po pewnym czasie doszedłem do wniosku że kupno akustyka nie ma sensu i dozbierałem do tego Ricza.

Mam za to do was pytanie. Czym konserwujecie gryf i podstrunnice? Sam jakoś nie dałem się zwariować tym "super środkom do czyszczenia" i posłuchałem rady jednego starego gitarzysty i korzystam i płynu do mycia okien, ale ważne żeby był na alkoholu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maciek

Płyn bym sobie odpuścił, bo gitara może być potem tłusta. Ja czyszczę tylko podstrunicę, bo nie widzę sensu czyszczenia korpusu, który zakurzy się przez noc.

@Legogolas,

bodaj budżet, twój wzmak itp. to poszukamy coś na allegro.

@MAGnet,

"struny powinno wybierać się pod rodzaj granej muzyki. HEHE. I nie, Elixiry nie są dlatego droższe, że lepiej brzmią, tylko są wytrzymalsze. IMO brzmią gorzej od moich ulubionych Ernie i nie mają tej świeżości po 1 założeniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś może gitarę robioną przez lutnika? Jakie są koszty takiej produkcji? Zastanawiając się nad basem przyszła mi do głowy myśl, aby zrobić swój u lutnika. Wybrałbym przetworniki, kolor oraz drewno aby uzyskać swoje ulubione brzmienie :). Tylko nie wiem ile to kosztuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpuść sobie 1 bas robiony u lutnika. Nie jesteś ograny i pewnie w 100% nie wiesz, które drewno będzie ci lepiej odpowiadało etc.

@MAGnet, to przecież ty wybierasz takie struny, które ci odpowiadają, nikt nie mówi, że metal gra się na 50-1000. Ja gram na 10-52 w E, inni cisną metal w 9., a inni w 13. Firma też nie ma znaczenia, tylko twoje preferencje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oszukujmy się - na lampie za 1k nie pograsz metalu (i tak zabrzmi to kilka razy gorzej niż tej samej klasy tranzystor), lampy w tej cenie nie są do metalu, tym bardziej w wersji combo. No i dla mnie rozłączane cewki to pic na wodę, ani to dobry single, ani humb. Ja bym poszedł w tego bandita i jakiegoś corta, ew V100 jak ma być bez używek.

Blackstar HT1 to świetna lampa do metalu, słyszałem i grałem na niej wiele razy i żaden tranzystor nie zagada lepiej (nawet Bandit). Nie chce mi się czytać wczesniejszych postów więc jeśli mowa o lampach o większej mocy to przepraszam :)

I jakie ma znaczenie rozłączanie cewek na to jakiej jakości jest humb?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że tu rozprawa o metal. :P

Ja grałem na instrumentach dętych, nie wszystkich wiadomo, parę zahaczałem po drodze. Chodziłem do szkoły muzycznej,

no i coś tam potrafię, ale nie skończyłem szkoły.

Grałem na pianinie, fortepianie, trochę na gitarze i tak to się rozeszło.

Mam prośbę do was panowie. Jako iż dysponujecie sprzętem, moglibyście mi nagrać jeden dźwięk? Najlepiej C w dwóch oktawach (do wyboru). Ponieważ robię bity i może mi się przydać.

Dzięki!

A tak w ogóle to teraz nagrywam i gram na nerwach. :)

Miłego!

Mateusz ''Suzi'' Surzykiewicz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie do wszystkich basistów- jaką gitarę byście polecili na początek? Jestem zupełnie zielony, więc kompletnie się na tym nie znam. Cena to max. 1000-1200 zł.

Chodzi o to, że i tak jakbym już opanował granie to kupiłbym coś lepszego- chodzi mi o basówkę, coby się nie zrazić do grania (bo sam pewnie bym kupił jakiś szajs :) ), żeby złapać podstawy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę problemu - nastroić da radę, jak komuś to odpowiada.

Jasne, tylko nie rozmawiamy tu o tym, co się da, bo da się niemalże wszystko, a o komforcie grania, do którego dobierasz struny. Drop C na dziewiątkach nigdy nie będzie tak wygodny jak na jedenastkach.

I jakie ma znaczenie rozłączanie cewek na to jakiej jakości jest humb?

Na to zapewne nic, ale w drugą stronę już to działa. Jeśli humb jest kiepski, to po rozłączeniu cewek też nie będzie to zabójczy singiel :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie do wszystkich basistów- jaką gitarę byście polecili na początek? Jestem zupełnie zielony, więc kompletnie się na tym nie znam. Cena to max. 1000-1200 zł.

Chodzi o to, że i tak jakbym już opanował granie to kupiłbym coś lepszego- chodzi mi o basówkę, coby się nie zrazić do grania (bo sam pewnie bym kupił jakiś szajs :) ), żeby złapać podstawy.

Ja zamierzam niedługo kupić basa, więc podziele się moją wiedzą.

1. Celuj w używkę

2. Zastosowania domowe czy na koncerty? Jeżeli to drugie, to kup wzmacniacz powyżej 100W (minimum)

3. Bas cztero, pięcio czy sześciostrunowy?

5. Kupując wzmacniacz najlepiej brać 10 calowe i wyżej. Mniejsze głośniki mogą wydawać nieprzyjemne dźwięki na niższych częstotliwościach.

6. Jaki rodzaj muzyki grasz?

7. Przy okazji wejdź na basoofke i przeczytaj FaQ, tam jest wszystko dokładnie opisane.

Na basach 5-cio strunowych gra m.in Robert Trujillo (Metallica) i John Moyer (Disturbed)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RaxusV

2. Dom (ewentualnie z kumplami pograć), przynajmniej na początku :)

3. Myślałem nad cztero (żeby złapać "o co chodzi"), gdybym miał myśleć bardzo przyszłościowo to pięcio.

6. Metal/hard rock (z naciskiem na to pierwsze).

EDIT.

Używka?

A co myślicie o tym:

http://allegro.pl/gitara-basowa-yamaha-rbx...2053484129.html

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wejdź na http://basoofka.net/. Tam śmiało możesz pytać o kupno nowego basa. Na forum wiem, że tylko ja na razie przymierzam się do zakupu basu (na razie niestety nie mam gotówki). Reszta to niewierni :)

Jeżeli chcesz grać na 5-cio strunówce, to kupuj juz teraz, bo później trudniej będzie opanować tą dodatkową strunę.

Jeżeli metal - przetworniki HB dają mocne brzmienie. Są jeszcze P i J. Generalnie polecam przesłuchać każdy typ, bo nie wszyscy lubią brzmienie Humbuckerów (czyli przetworników HB)

Ważne jest też drewno, ale też musiałbyś przesłuchać, które Ci najbardziej pasuje. Jedna rada : nie kupuj gitar z agathisu (agashitu).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po własnych doświadczeniach z gitarami 6 i 7 strunowymi wiem ze nie ma żadnego problemu z dodatkową struną (o ile ma się podstawowe pojęcie o instrumencie i potrafisz odnaleźć ten sam dzwiek w kilku miejscach gryfu) Problem sprawia tylko trochę większy gryf, ale to wystepuje nawet jak się gra na różnych czwórkach.

I ja nie kierowałbym się takimi radami jak "gitara nie moze być z agathisu". Nie oszukujmy się, początkujący basista nie usłyszy różnicy między agathisem a sezonowanym drewnem najlepszej jakości. A grałem na ltdkach robionych z agathisu i i tak wszystko zależało od pickupów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci żę nawet największy laik (ja) jest w stanie usłyszeć róznice między drewnem. Chłopak wyda 1200 zł na gitarę z agathisu, a gdy się nauczy grać zobaczy że ktoś ma lepsze brzmienie. Będzie żałował że nie kupił takiej odrazu. Teraz niestety nie ma kasy, bo kilka m-cy temu wydał sporo na "fajnego" basa.

A grałem na ltdkach robionych z agathisu i i tak wszystko zależało od pickupów.

Ano panie, grał pan pewnie na pickupach aktywnych. A my nie wiemy, czy kolega woli basy aktywne, czy pasywne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam użytkowników forum. Poszukuję strun do gitary elektrycznej, gdyż urwała mi się najcieńsza struna. Możecie doradzić jaki komplet wybrać? Nie wiem czy wybrać nylonowe czy stalowe i jakiej firmy wybrać. Dziękuję za wszelką pomoc i pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę Ci powiedzieć tyle, że do elektryka MUSZĄ być struny metalowe. W innym wypadku struna nie będzie wydawał z siebie żadnego dźwięku (na wzmaku oczywiście). Przystawki w gitarach wychwytują drganie strun, które są metalowe.

Teraz moja sprawa. Szukam kabla który póki co będzie łączył gitarę z aktywnymi przystawkami ze wzmacniaczem. Czy TO jest dobry wybór? 6m to chyba nie mało na koncerty :)?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz moja sprawa. Szukam kabla który póki co będzie łączył gitarę z aktywnymi przystawkami ze wzmacniaczem. Czy TO jest dobry wybór? 6m to chyba nie mało na koncerty :)?

Mam dokładnie taki sam kabel, tylko kupiłem go za 40zł, więc zanim kupisz na allegro + przesyłka (bo powinno być taniej :P) zobacz w muzycznym w swojej okolicy. Kabel wydaje się ok, wtyki dość solidne, nie brzęczy, nie luzuje się wiec jest ok. Może to banał, ale wtyk + ta sztywna czesc przy nim ma 9cm długosci wiec jesli masz jakiegoś szatana z rogami (warlock, beast coś takego) i gniazdo w trudno dostepnym miejscu moze być ciezko wetknac kabel. Jesli masz sg, to tez lepiej wziac cos z łamanym wtykiem bo widziałem jak od takich długich wtyków mozna wyłamać gniazdo ;/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...