Skocz do zawartości

Polecane posty

Można gdzieś jeszcze zdobyć DLC (podobno niektóre biedronkowe wersje zawierały do nich klucz, ja trafiłem na tą uboższą wersję)?

Widziałem dzisiaj też wersję bez DLC w biedronce i powstrzymałem się chwilowo z zakupem. Jest jeszcze możliwość zdobycia DLC w kompanii graczy, ale nie wiem czy będą współgrały z tą wersją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie rozpocząłem moja przygodę z RAGE. Nie powiem, że jestem zachwycony. Niemniej, świetnie się bawię. Lubię postapokaliptyczne klimaty, co już samo w sobie dodaje 1 pkt. funu dla RAGE :]. Do tego zadziwiająco lekko się gra na padzie (bo trafiały się FPSy, gdzie ślamazarność postaci zniechęcała). Jedyne, póki co mi średnio pasuje, to fakt, że wrogom muszę zasadzić podwójnego headshota, by padli. Odwykłem od tego... Boss z paskiem życia też mnie zaskoczył. Mocno oldschoolowe, choć bawi.

Natomiast co do buggy i innych pojazdów... Cóż, na razie się nie wypowiem. Średnio mi się to widzi, ale dopiero 2 h grałem, więc moje odczucia może się zmienią, jak na swoim buggy zamontuję jakąś broń.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wczoraj do 5 rano się ścigałem, boski element, wiele arcadowych samochodówek może się uczyć intuicyjności sterowania i grywalności.

Im więcej gram, tym coraz bardziej mnie wciąga. Jak odkurzacz ^^ Jedna z najlepszych strzelanek ostatnich lat. A co do headshotów to przy pistolecie jest ten problem tylko. Potem przy kuszy i snajperce gra się niezwykle skutecznie ^^

Edytowano przez taffer33
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuszy jeszcze nie mam, ale snajperką rozwaliłem kilka "arbuzów". Rzeczywiście, jest mocniejsza przy headshotach, ale mimo wszystko, fakt, że strzelając z pistoletu w łeb, trzeba strzelić dwa razy... Z początku parę razy o mało nie zginąłem przez to, bo się przyzwyczaiłem, że headshot = śmierć. Chyba, że ofiara hełm jakiś nosi.

wiele arcadowych samochodówek może się uczyć intuicyjności sterowania i grywalności.

Szczególnie przy hamowaniu na ręcznym :]? To mi najbardziej nie pasuje, bo ręczny = prawie natychmiastowy stop. Bueee...

Poza tym, nie jestem akurat tego pewien, ale wysiadka z pędzącego buggy też działa jak hamulec ręczny, co nie? Jeśli tak, to szkoda. Bo fajnie byłoby się rozpędzić zdezelowanym, bliskim finalnego boom! autkiem, wyskoczyć z niego i patrzeć, jak wpada z impetem w grupkę wrogów, ładnie wybuchając.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na normalu, jak zawsze. Wychodzę z założenia, że gra ma mnie bawić i relaksować, a nie stanowić wyzwanie. Bo wyzwań, to mam od cholery w pracy i poza nią. Po co mam jeszcze sobie psuć nerwy przed konsolą?

A w RAGE na normalu i tak łatwo zginąć, choć niektóre potyczki mogą się wydawać łatwe. Ale z drugiej strony, grałem krótko, więc pewnie im dalej, tym ciężej będzie. Zobaczymy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co ty mówisz, na tym przedostatnim jest tragicznie łatwo, a co dopiero musi być na normalu, nie da się tam właściwie zginąć, regeneracja zdrowia jest chyba najszybszą jaką do tej pory spotkałem w grach, a nawet jak umrzemy to mamy defibrylator

Ale nie zaburza to jakoś rozgrywki, szczególnie dlatego że ciągle jest na co wydawać kasę, której permanentnie brakuje, a to amunicja, a to amunicja do samochodu, naprawy, wszelkie upgrejdy, jest na co wydawać kasę, to kolejna zaleta tej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie, że Stillborn gra na Xbox - na padzie jest trudniej. Dlatego mu sprzedałem i kupiłem wersję na PC :D

Co do braku kasy, zobaczycie w drugim mieście...ja po 3 misjach pobocznych miałem braki w amunicji...aaaaaaale okazało się to nie być problemem w finałowej misji (notabene...gra świetna, ale zakończenie do pupy).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie, że Stillborn gra na Xbox - na padzie jest trudniej. Dlatego mu sprzedałem i kupiłem wersję na PC :D

Są jeszcze przejściówki, gdzie po podłączeniu do magicznego pudełka klawiatury i myszki (USB), a całości do konsoli Xbox 360 to wszystko chodzi, po prostu cudownie. Tak, jakbyś grał na PC, tylko, że na bardzo dużym ekranie, a dźwięk jest "puszczany" przez kino domowe. Nawet nic nie trzeba instalować - po prostu podłączasz i grasz.

Argument, że w gry typu "First Person Perspective / Shooter" zbyt ciężko się gra na padzie stracił w moim przypadku rację bytu :trollface: .

A wracając do samego Rage. Również zaopatrzyłem się w niego w obecnej promocji biedronkowej, tylko trafiła mi się wersja "goła" bez tej karteczki z kodami na DLC. Cóż, przeżyjemy.

Jeszcze nie instalowałem tej pozycji, ale jestem ciekaw, czy poprawili współpracę tej gry z kartami graficznymi AMD Radeon, bo z tego co kiedyś czytałem to występowały jakieś artefakty w grafice, a ona sama ładowała się z pewnym opóźnieniem.

Tak, czy siak - spróbować warto i nie omieszkam tak uczynić.

Ponoć kusza wymiata w tej grze :) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj zdecydowanie, zdjąłem przed chwilą 5 przeciwników za pomocą kuszy w jakieś kilka sekund i nawet nie wiedzieli co na nich spadło ^^

Dead City było przerażające !!! icon_eek.gif

Rage to nareszcie gra gdzie mamy bronie pod numerkami od 1 do 9. Nic mnie tak nie wkurza jak silenie się na realizm z noszeniem tylko jednego rodzaju danej broni. Są gry, gdzie to pasuje, Arma czy Flashpoint, ale w Crysisie czy jemu podobnych? Boję sie, że Rage to ostatni prawdziwy shooter fpp...

Edytowano przez taffer33
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę włączyłem grę aby zobaczyć jak działa. Ku mojemu zdziwieniu, nie zmieniło mi rozdzielczości (zresztą sam też jej nie mogę zmniejszyć, bo mi grę do pulpitu wywala), ale grafika prezentuje się naprawdę pięknie i chodzi bez problemu. Może odrobinę denerwujące może być lekkie doczytywanie tekstur, ale i tak gra prezentuje się genialnie. Gdy zacznę grę na dobre, coś czuję że będzie się strzelało obłędnie.

Takie jedno ale... strasznie dziwnie się strzela z tego pistolecika. Naprawdę. Zupełnie nie czułem, że strzelam z tej broni. Ale ok, i tak czuję że będzie to dobra przygoda. A samochodziki... miodzio.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A samochodziki... miodzio.

Akurat mnie się najmniej ten aspekt RAGEa podoba. Nie twierdzę, że jest zły, ale nieco niedopracowany. Np. aż prosi się, skoro to arcade, żeby wchodzić w zakręty driftem! Szczególnie na piachu. A hamulce są tak skuteczne, że się po prostu nie da. Ba, hamując przed ostrym zakrętem, wręcz trzeba użyć boosta, by się całkiem nie zatrzymać... No heloł! Tym bardziej, że nie piszę tutaj o ręcznym, ale i o zwyczajnym hamowaniu. Wiem, że pewnie większości z Was wyda się, że marudzę dla zasady, szukając dziury w całym, ale cóż, tak się złożyło, że przy ścigałkach spędziłem setki godzin, więc jestem wyczulony, jeśli chodzi o system prowadzenia, a w szczególności jego komfort. I tak, zdaję sobie sprawę, że mam do czynienia z FPSem. I to bardzo dobrym, gdzie ukatrupianie mutków czy bandytów jest niezwykle rajcowne :].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja przed chwilą "odkryłem" że jak się tylko lekko muśnie klawisz odpowiadający za ręczny to można całkiem spoko wchodzić w te zakręty ^^

największy minus tej gry to jej długość confused_prosty.gif zajrzałem sobie do solucji żeby zobaczyć gdzie jestem i już ponad połowa... a dopiero 8 godzin gry, chciałoby się takiej długości jak w Borderlands 2 heh

a jeszcze jedno, walka z Authority niesamowicie mi HL przypomina :D te rozmowy komandosów, ataki pojedynczymi oddziałami, mióóód po prostu

Edytowano przez taffer33
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat mnie się najmniej ten aspekt RAGEa podoba. Nie twierdzę, że jest zły, ale nieco niedopracowany. Np. aż prosi się, skoro to arcade, żeby wchodzić w zakręty driftem! Szczególnie na piachu. A hamulce są tak skuteczne, że się po prostu nie da.

Bardziej chodziło mi o wygląd ich. Na chwilę obecną jeszcze nie zacząłem poważnie w to grać, tylko na samym starcie aby zerknąć czy będzie mi cięło czy nie. Ale samochodziki same w sobie ładniejsze niż te z Borderlands dajmy na to.

Edit: Na kompanii graczy są kody do DLC "Pakiet Anarchisty". Daje jakieś tam bronie, zbroje, samochód i dodatkową misję w kanałach.

Edytowano przez Sergeyevich
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pograłem nieco w RAGEa i już mogę napisać, co mi się zdecydowanie podoba w tej grze (bo co nie podoba, już pisałem i nic się nie zmieniło).

Uwielbiam klimaty postapokaliptyczne, z serią Fallout na czele (co nietrudno się domyślić :]), więc klimat RAGE od razu przypadł mi do gustu. Ogólnie, to było całkiem fajnie, acz nie zachwycająco. Choć muszę przyznać, że widoczki np. w kryjówce gangu Ghostów potrafiły chwycić za serducho i wywołać banana na moim zarośniętym ryjcu. Jak i wiele innych miejscówek. Ale to nic w porównaniu z tym, jak dotarłem w końcu do Dead City. Oh My Goat! To miejsce jest jednym z najbardziej klimatycznych miejsc, jakie w grach odwiedziłem! Tym bardziej, że w wielu miejscach wręcz o horror zahaczało.

Jakieś organiczne narośla na ścianach, na dodatek wyciekało obficie z tego coś, co przypomina krew. Albo zgniła, czarna breja oblepiająca wszystko na około (trochę jak kał), z wszędobylskimi muchami. Na ogół znaczyło to, że gdzieś w pobliżu znajduje się Slime Mutant. Notabene, wokół którego też muchy latały. Dodatkowo nieźle się ubawiłem, jak w pewnej lokacji w Dead City coś gigantycznego rozwaliło dach i wepchało łapsko do środka. Nieźle, naprawdę.

Pod względem klimatu ta gra naprawdę potrafi wzbudzić uznanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, wczoraj wreszcie udało mi się po zwolnieniu adekwatnej liczby GB na dysku zainstalować i wstępnie ograć Rage'a. Miłe zaskoczenie na początek - gra trzyma na mojej nieco za słabej karcie stabilne, acz nieokrągłe 52 FPSy. Ja i tak różnicy nie zauważam, więc podbiłem dzięki temu grafę. Polska wersja (nieumyślnie włączona) ssie, ale póki co pozostaje przy niej. Gra jest póki co piekielnie łatwa (gram na koszmarnym). Zachwyciła mnie grafika. I nie mówię tu o doczytywaniu, tekstur, które jest masakryczne i przypomina mi Borderlands i UE3 :P Niebo. Niebo jest wręcz przepiękne. Widoczki, te dalekie, również cieszą oko, nawet na niskich detalach, choć już spoglądanie na nie przez binokular od pistoletu psuje trochę efekt. Przyjemny jest również model jazdy. Do gustu przypadł mi też coop, który zdążyłem ograć z kumplem. Potrzebnych było kilka prób (misja w więzieniu), bo graliśmy na koszmarnym, ale jaki ładny acziwemencik wpadł :P

Podsumowując Rage to pieruńsko dobra (a przynajmniej dobrze się zapowiadająca dla mnie) gra. Klimacik, grafika pierwsza klas, mechanizmy rozgrywki jak dla mnie bardzo przyjemne (uwielbiam ten oldschool w grach iD). Rozumiem chłodne przyjęcie i narzekania recenzentów, ale dla mnie gra godna polecenia ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pech tej gry polegał na tym, że wyszła w czasie kiedy rynek był nasycony postapokalipsą. Do tego Borderlands świeciło tryumfy i Rage wyglądał na pierwszy rzut oka jak podróbka. Problemem był też engine, który ma problemy z różnymi konfiguracjami, głównie AMD. Tak naprawdę, dopiero sterowniki sprzed miesiąca czy dwóch, naprawiły płynność w grze...wcześniej spadki były masakryczne.

Ostatnim, moim zdaniem największym problemem jest dziwne podejście Carmacka. Od czasów DOOM3 bronie, które mamy do dyspozycji są mega standardowe dla gatunku i do tego nie robiące wrażenia. Sytuację ratują animacje śmierci przeciwników, które są piekielnie dobre.

Tak czy inaczej, doskonały tytuł i szkoda, że znaczna część z Was poznała go dopiero po zakupie Biedronka Edyszyn.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do standardowości broni, to się zgodzę. Jakby nie patrzeć, to mamy do czynienia, co prawda z postapokaliptyczną, ale jednak zaawansowaną cywilizacją. Nawet bardzo. A co mamy? Standardowy, choć śmiesznie wyglądający pistolet; karabin, który niczym nie różni się od kałacha; strzelbę, która jest wręcz synonimem standardowości. To samo z resztą broni (zaznaczam, że jestem na etapie Subway City, więc być może coś się jeszcze zmieni - nie wiem i póki co nie chcę wiedzieć).

Zastanawia mnie właśnie, co jest powodem tak daleko posuniętej zachowawczości id Soft. w tej kwestii.

Choć z drugiej strony, to mamy do czynienia z bumerangiem, co już jest rzadko spotykane (reszta gadżetów pojawiała się np. w CoDzie).

Poza tym, sam świat, mimo iż niezwykle rajcowny, nie jest zbyt oryginalny. Gdyby na wszystko nałożyć szaro-zgniły filtr, gra mogłaby z powodzeniem udawać któregoś z nowych Falloutów. Sami pomyślcie:

Authority to Enklawa.

Mutanci to... mutanci :].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kusza natomiast ma tak paskudny wygląd... że aż strach. Ale samochody nadrabiają wizualizację. Im dalej tym lepiej. Uwielbiam tymi samochodzikami jeździć. Zakończenie... cóż. Nie będę się wypowiadał, ale taka furtka została zrobiona, a potencjał kompletnie nie został wykorzystany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kusza natomiast ma tak paskudny wygląd... że aż strach.

Hehe, no tak. Sam z początku nie byłem pewien, czy to broń, czy facehugger z Aliena :]. Kusze mi się zawsze kojarzyły ze sprzętem sporych rozmiarów, ale ciężko to nazwać masywnym. A tutaj mamy do czynienia z czymś, co równie dobrze mogłoby strzelać plazmą. Kusza jest tak masywna, jakby jakiś generator w sobie zawierała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że to dopiero Biedronka pozwoliła na szersze jego poznanie ;/

Myślę, że pomogłyby na to wyprzedaże na Steamie... gdyby to nie była kolejna gra Bethesdy zablokowana dla Polski confused_prosty.gif

Poza tym dobija mnie rozmiar Rage'a. Grę musiałem zainstalować dwa razy, bo steam coś pokiełbasił po drodze, a teraz jeszcze Win mi padł na amen, więc muszę go skopiować na dysk zewnętrzny, wgrać Windowsa i przerzucić z powrotem. 21 GB. Jedna gra a stanowi 1/5 tego co muszę przekopiować trollface.gif ...

Mimo tego i tak się nie mogę doczekać, by do niej powrócić wink_prosty.gif

Edytowano przez emqi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo i gra jest zaskakująco długa. Spokojnie sobie gram (z misjami pobocznymi) i dopiero po 10h wyskoczyło mi info o prośbie włożenia płyty nr.2. A gra w wersji na X-360 znajduje się na 3 płytach DVD. Więc jak na FPSa, to wynik więcej, niż zadowalający. Tym bardziej, że gra mnie nie nudzi, a wiele tytułów na tak długo nie potrafiło mnie przykuć do kanapy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...