Skocz do zawartości
Cardinal

Wiedźmin/Witcher (seria)

Polecane posty

Od drugiego Wiedźmina oczekuję tego, na co się zapowiada - "fantasy Alpha Protocol" :) . Duży akcent na nieliniowość, filmowy klimat scenek dialogowych i możliwość tak przeskradania, jak i przebicia się przez całą grę. Do tego parę interesujących patentów pokroju "środowisk" (trochę mi to Guild Wars 2 przypomina, ciekawe, komu wyjdzie lepiej :) ). Alpha Protocol bardzo mi się podobał, ale był niedopracowany w poszczególnych elementach rozgrywki - jeśli REDom udałoby się stworzyć coś w tym stylu, ale lepiej, to byłbym zachwycony. Chociaż Deus Ex: Human Revolution, z możliwością nie tylko przeskradania i przebicia, ale również przegadania etapów i symulacją mowy ciała (podobno bardzo fajną) dalej zapowiada się lepiej. :P

Pamiętaj, że mało kto wierzy w pierwszego Wiedźmina, niewielu optymistycznie spoglądało na pracę RED-ów. I nie muszę chyba mowić, że wszystkim niedowiarkom RED-zi pokazali i to w znakomitym stylu, że potrafią robić gry.

Pamiętam coś zgoła innego. Hurraoptymistyczne zapowiedzi i nagrody E3 dla "najlepiej zapowiadającej się gry RPG". A sprzedaż była mocno taka sobie, zyski - właściwie żadne.

A ja niedowiarkiem mimo wszystko pozostaję - Wiedźmin jest jak dla mnie tylko w porządku. Spodziewałem się po reckach czegoś lepszego. Dwójeczka na tę chwilę prezentuje się o niebo lepiej.

Jeśli PBW miałby wyjść PO wyjściu W2 na PC, to kiedy miałby wyjść W2 na konsolę? Za 3 lata, kiedy gry będą już z pewnością 3x ładniejsze? No na prawdę, nie róbcie sobie jaj...

Jak dla mnie, to konsolowy W2 nie musiałby wychodzić po PBW.

A gry za 3 lata, jeśli nie zmieni się generacja konsol, będą ociupinkę ładniejsze. Hello, najładniejszą grą jest ciągle Crysis (2007)! W tej generacji postęp graficzny jest znikomy względem poprzedniej.

Też obstawiam, że W2 jak już będzie się sprzedawał, to długofalowo. Nie w przypadku każdej gry sprzedaż jest błyskawiczna - choćby taki Alan Wake w czerwcu sprzedał się w 320 tyś. egz, w maju, kiedy miał premierę - w 180. Miał premierę w połowie maja, czyli ogólnie w czerwcu schodziło prawie tyle egzemplarzy dziennie co w maju. Wielu zwraca tu uwagę na datę premiery zbliżoną do Red Dead Redemption - i porównywalna sytuacja jest z W2. Będzie miał premierę zbliżoną do dwóch bardzo mocnych marek (przeglądam stale IGN i od czasu do czasu Gamespot - i mimo iż o samych grach wiadomo znacznie mniej, tak DA2 jak i DEHR poświęca się znacznie więcej uwagi niż W2), więc całkiem możliwe, że - jeśli będzie tak świetny jak się zapowiada - będzie się sprzedawał nieco wolniej, ale dłużej. Jeśli jednak będzie miał przy tym jakieś spore wady, to... well, z taką konkurencją może zaginąć i nie sprzedać się za dobrze.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My wszakże nie dopuszczamy mozliwości, że Wiedźmin 2 będzie grą słabą. :)

I jakże wg Ciebie Wiedźmin jest tylko dobry? Zobacz na średnią ocen ma metascore.

Gra została doceniona, i nie ma co się dziwić, że poświęcają jej mniej miejsca niż Dragon Age 2. Czy BioWare kiedyś zawiodlo? Oboje znamy odpowiedź. Zresztą oni wypuszczają o wiele więcej gier, są znani nie od dziś.

A RED-zi mają wierne grono fanów, nie najliczniejsze, ale jednak jest. Kolejnym minusem jest kwestia multiplatformowości - jeśli twórcy Wiedźmina chcą markę umocnić, muszą ją przenieść na konsole.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie, to konsolowy W2 nie musiałby wychodzić po PBW.

A gry za 3 lata, jeśli nie zmieni się generacja konsol, będą ociupinkę ładniejsze. Hello, najładniejszą grą jest ciągle Crysis (2007)! W tej generacji postęp graficzny jest znikomy względem poprzedniej.

No właśnie, ale kto ci kupi grę, w której kolejną część już grał (z lepszą grafiką i jeszcze lepszym systemem walki) ? Z resztą, nie ważne... przekonamy się w 2011.

Crysis najładniejszą grą? Litości.. Nie dość, że mówiliśmy o wydaniach konsolowych (na które to ta gra nigdy nie wyszła) to jeszcze uważać crysisa za najładniejszą grę? Tożto Killzone 2 ma lepszą grafikę, że np o Gow 3 nie wspomnę (i to na ps3, która nie ma takich możliwości jak pc).

Sprzedaż dwójki na pewno będzie większa niż jedynki. Pytanie jaka? Zobaczymy. Moim zdaniem na początku kupią fani, którzy czekają na niego + trochę ludzi, któzy będą wybierać jakąś nową grę. Następnie (jeśli) rozejdzie się wieść o tym, że gra jest świetna, kupi wiele więcej osób, część zapewne kupi dopiero kiedy gra trochę stanieje z premierowej ceny.

Fristron nie wiem czemu porównujesz W2 do AP... przeszedłem Ap 2 razy i muszę powiedzieć, że ma on z rpg tyle wspólnego, co np. cod6... To po prostu skradanka, coś jak splinter cell, z możliwością prowadzenia rozmów i kolejności wykonywania misji. Nic więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie, to konsolowy W2 nie musiałby wychodzić po PBW.

A gry za 3 lata, jeśli nie zmieni się generacja konsol, będą ociupinkę ładniejsze. Hello, najładniejszą grą jest ciągle Crysis (2007)! W tej generacji postęp graficzny jest znikomy względem poprzedniej.

No właśnie, ale kto ci kupi grę, w której kolejną część już grał (z lepszą grafiką i jeszcze lepszym systemem walki) ? Z resztą, nie ważne... przekonamy się w 2011.

Nie mozna traktować powrotu Białego Wilka jako ''jedynke z lepszą grafiką'' bo twórcy mówili, że niedoróbki będą poprawione, i fabuła trochę przemodelowana (jest taka sama, ale poprowadzona w taki sposób, żeby się nie nudziło graczowi, tak jak to miało miejsce np. w Kaer Morhen, potem na Podgrodziu dużo nudy a w końcu coś się dzieje), więc to nie jest ten sam produkt, odgrzewany kotlet. To raczej nowy kotlet w nowej panierce z czymś smakowitym w środku

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jakże wg Ciebie Wiedźmin jest tylko dobry? Zobacz na średnią ocen ma metascore.

O ile dobrze pamiętam, 81% dla zwykłego Wieśka, 86% dla ER. To nie jest szczególnie wybitna średnia, więc żaden argument.

Zresztą co mają zachodnie recenzje do mojej, wyrobionej na podstawie gry opinii? Pisałem, czemu pozostaję niedowiarkiem - bo W1 był jak na mój gust w Polsce solidnie przereklamowany i tyle.

Crysis najładniejszą grą? Litości.. Nie dość, że mówiliśmy o wydaniach konsolowych (na które to ta gra nigdy nie wyszła) to jeszcze uważać crysisa za najładniejszą grę? Tożto Killzone 2 ma lepszą grafikę, że np o Gow 3 nie wspomnę (i to na ps3, która nie ma takich możliwości jak pc).

Ja wiem, czy lepsze? Na moje to raczej kwestia art-designu, w samej jakości grafiki nie widzę szczególnych różnic.

A nie wiem czy pamiętasz jak to było na początku wieku - tam naprawdę co rok to epoka, ostatnio grałem sobie w obie części Maksa Payne'a i jedynka (2001) a dwójka (2003) to totalna przepaść. A teraz? Ciężko odróżnić grę z 2008 od gry z 2010.

Fristron nie wiem czemu porównujesz W2 do AP... przeszedłem Ap 2 razy i muszę powiedzieć, że ma on z rpg tyle wspólnego, co np. cod6... To po prostu skradanka, coś jak splinter cell, z możliwością prowadzenia rozmów i kolejności wykonywania misji. Nic więcej.

Are you kiddin' me? To jest najlepiej zaprojektowany pod względem choices & consequences RPG w historii. Mnóstwo wyborów z tak daleko idącymi konsekwencjami, że inne rolpleje mogą się schować.

Ekwipunek też był z tego co kojarzę bardziej rozbudowany niż np. w pierwszym Wiedźminie. A rozwój postaci na modłę pierwszego Mass Effecta.

No i AP na pewno nie jest "po prostu skradanką", bo można w nią spokojnie grać jak w strzelankę - jeśli Twój Thorton ma być gościem od strzelania, a nie od skradania. ; ) Dokładnie na takim samym założeniu opierał się zresztą pierwszy Deus Ex i w dużej mierze dlatego został uznany z RPGa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jakże wg Ciebie Wiedźmin jest tylko dobry? Zobacz na średnią ocen ma metascore.

O ile dobrze pamiętam, 81% dla zwykłego Wieśka, 86% dla ER. To nie jest szczególnie wybitna średnia, więc żaden argument.

Zresztą co mają zachodnie recenzje do mojej, wyrobionej na podstawie gry opinii? Pisałem, czemu pozostaję niedowiarkiem - bo W1 był jak na mój gust w Polsce solidnie przereklamowany i tyle.

Rozumiem, że Twoja opinia o tej grze jest taka a nie inna. Można jakiejś gry nie lubieć, itd, itp. ale jednak pewna doza obiektywizmu obowiązuje. Ludzie z całego świata ocenili Wiedźmina na ok. 80%.

Więc wychodzi ocena 8. Z reguly nie daje się oceny 8/10 słabym, przereklamowanym grom... A to, że Wiedźmin był bardzo mocno reklamowany, było konieczne, żeby przyzwoicie się sprzedał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo W1 był jak na mój gust w Polsce solidnie przereklamowany i tyle.

Że niby przeszedłem Wiedźmina 4 razy, za każdym razem bawiąc się świetnie i przejdę jeszcze nie raz, tylko dlatego, że robili go Polacy? Hmm...

Nie każdemu gra musiała się tak spodobać jak nam, Plys. Jednak jeśli ktoś przeczy oczywistym faktom, że gra jest uznana i jest jednym z lepszych RPG-ów ostatnich lat, to nie jest produktywne.

Spójrzcie na pierwsze strony tego tematu. Jakie opinie tam się przejawialy i jakie były reakcje po premierze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia gustu, jak już mówiłem. Gra może się podobać, albo nie, ale nie trzeba od razu nazywać jej przereklamowanym produktem. Że reklamowany był, to jasne, bo była to pierwsza, naprawdę "duża" polska gra. Mi się spodobała niezmiernie, choć nawet nie jestem fanem Sapkowskiego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pankamilek: Nie mówiłem, że W1 był słaby. Mówiłem, że nie był - IMO - tak dobry, jak sugerowały recenzje, szczególnie polskie.

80% od serwisów growych to wynik dobry, ale nierewelacyjny. Więc to zależy, jak liczysz "jeden z najlepszych", było w ostatnich latach kilka RPG z wynikiem >90% (obie części Mass Effect, Dragon Age: Origins, Fallout 3), co sugeruje wyższą półkę niż Wiedźmin.

Zresztą REDzi sami pisali, że mają ambicję z W2 zdobyć średnią powyżej 90%, czyli awansować do tej ekstraklasy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi właśnie o to, zeby docenić czyjąś prace nawet wtedy, gdy się nam nie podoba. Bo to, że Wiedźmin jest świetną grą naprawdę nie powinno ulegać wątpliwości. Nie podoba mi się seria Gothic. Odbiłem się od Dragon Age. Ale nie twierdzę, że te gry są przereklamowane, wszak średnia ocen mówi sama za siebie. Po prostu nie mój klimat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo... ale na tej zasadzie nie można przeprowadzić żadnej krytyki. :) Mi się Wiedźmin ogólnie podobał, ale jest kilka spraw (beznadziejny system walki - czemu go za taki uważam uzasadniałem parę stron wcześniej - taki sobie rozwój postaci, chwilami rwana narracja, no i okropne ograniczenia ruchowe wynikające z silnika), które nie pozwoliły mi się bawić z grą tak dobrze, jak z niektórymi innymi cudeńkami RPG. W końcu to chyba żadna zbrodnia wyrabiać sobie własną opinię?

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo... ale na tej zasadzie nie można przeprowadzić żadnej krytyki. :) Mi się Wiedźmin ogólnie podobał, ale jest kilka spraw (beznadziejny system walki - czemu go za taki uważam uzasadniałem parę stron wcześniej - taki sobie rozwój postaci, chwilami rwana narracja, no i okropne ograniczenia ruchowe wynikające z silnika), które nie pozwoliły mi się bawić z grą tak dobrze, jak z niektórymi innymi cudeńkami RPG. W końcu to chyba żadna zbrodnia wyrabiać sobie własną opinię?

Po kolei :)

1. Beznadziejny system walki? Rozumiem, że gorszy od ciągłego klikania chociażby w Gothicu? Dla mnie system walki jest ok, i wcale sie nie nudzi, bo są jeszcze Znaki, petardy it. itp.

2. Rozwój postaci - co konkretnie Ci się w nim nie podoba? Jak dla mnie to jest lepszy niż w Dragon Age.

3. Rwana narracja - w których momentach?

4. Ogromne ograniczenia ruchowe, jak sam napisałeś, wynikające z użytego w grze silnika, więc ciężko się RED-ów czepiać, że mieli kasę tylko na Aurorę...

Może napisz o które cudeńka RPG Ci chodzi, będzie łatwiej porównać :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Beznadziejny system walki? Rozumiem, że gorszy od ciągłego klikania chociażby w Gothicu? Dla mnie system walki jest ok, i wcale sie nie nudzi, bo są jeszcze Znaki, petardy it. itp.

Nie chce mi się powtarzać - klik:

http://forum.cdaction.pl/index.php?s=&...t&p=1635162

Ten post i krótka dyskusja ze SplaTem.

2. Rozwój postaci - co konkretnie Ci się w nim nie podoba? Jak dla mnie to jest lepszy niż w Dragon Age.

Jest niepotrzebnie skomplikowany - od cholery skilli, ale wszystkie sprowadzają się do poprawiania statystyk. To, co tu rozbito na 51243 elementów dałoby się załatwić 4-5 atrybutami.

Dla mnie ideałem rozwoju postaci jest Deus Ex - było tam chyba 8 skilli, które można było na kilka poziomów podnosić, ale rozwój każdego totalnie odmieniał sposób rozgrywki, dodawał nowe możliwości; naprawdę było tam czuć bezpośrednie przełożenie między rozwojem a rozgrywką.

W Dragon Age'u jest OK - dużo zróżnicowanych skilli (w tym niektóre fajnie łączą się w kombosy) i rozwój wielu postaci naraz.

3. Rwana narracja - w których momentach?

Np. 4 rozdział - poza zakończeniem z głównym wątkiem miał tyle wspólnego, co nic.

4. Ogromne ograniczenia ruchowe, jak sam napisałeś, wynikające z użytego w grze silnika, więc ciężko się RED-ów czepiać, że mieli kasę tylko na Aurorę...

Niemniej pozostaje to wadą gry.

Może napisz o które cudeńka RPG Ci chodzi, będzie łatwiej porównać :)

Że moi ulubieńcy? Naturalnie spora część klasyki - szczególnie Planescape: Torment, Fallout 2, Deus Ex. Z nowszych najbardziej cenię dodatek do NWN2 Maska Zdrajcy i obie części Mass Effecta.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko się wtrącę.

1. Beznadziejny system walki? Rozumiem, że gorszy od ciągłego klikania chociażby w Gothicu? Dla mnie system walki jest ok, i wcale sie nie nudzi, bo są jeszcze Znaki, petardy it. itp.

Chyba nigdy nie grałeś w Gothica 2, a w Gothica 2: Noc Kruka to już na pewno nie, klikanie było tylko i wyłącznie w Gothicu 3, w starych częściach system był wymagający, w NK wręcz bardzo, parę niezblokowanych cięć i źle wymierzonych ataków - leżysz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko się wtrącę.

Chyba nigdy nie grałeś w Gothica 2, a w Gothica 2: Noc Kruka to już na pewno nie, klikanie było tylko i wyłącznie w Gothicu 3, w starych częściach system był wymagający, w NK wręcz bardzo, parę niezblokowanych cięć i źle wymierzonych ataków - leżysz.

Mylisz się, grałem zarówno w Gothica 2, jak i Noc Kruka. Fakt, że niedługo, ale jednak. Uważam, że w porównaniu do Gothiców, system walki w Wiedźminie jest dużo lepszy, bo raz, że wymaga uwagi, dwa, że klika się o wiele mniej. Znaki fajnie urozmaicają walkę, szkoda tylko, że przerywają kombosy, ale w dwójce ma to być poprawione.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jakże wg Ciebie Wiedźmin jest tylko dobry? Zobacz na średnią ocen ma metascore.

O ile dobrze pamiętam, 81% dla zwykłego Wieśka, 86% dla ER. To nie jest szczególnie wybitna średnia, więc żaden argument.

Zresztą co mają zachodnie recenzje do mojej, wyrobionej na podstawie gry opinii? Pisałem, czemu pozostaję niedowiarkiem - bo W1 był jak na mój gust w Polsce solidnie przereklamowany i tyle.

Uwierz mi, jak na debiutancką grę serii, z debiutanckiego studia, z kraju, w którym gier się nie produkuje tak jak i filmów (polska "superprodukcja filmowa" ostatniego roku miała budżet 1,5 mln złotych, porównaj do amerykańskiej...)

Ja wiem, czy lepsze? Na moje to raczej kwestia art-designu, w samej jakości grafiki nie widzę szczególnych różnic.

A nie wiem czy pamiętasz jak to było na początku wieku - tam naprawdę co rok to epoka, ostatnio grałem sobie w obie części Maksa Payne'a i jedynka (2001) a dwójka (2003) to totalna przepaść. A teraz? Ciężko odróżnić grę z 2008 od gry z 2010.

Widzę, że widocznie nie grałeś :) A po filmiku / screenach raczej ocenić zbytnio się nie da.

Are you kiddin' me? To jest najlepiej zaprojektowany pod względem choices & consequences RPG w historii. Mnóstwo wyborów z tak daleko idącymi konsekwencjami, że inne rolpleje mogą się schować.

Ekwipunek też był z tego co kojarzę bardziej rozbudowany niż np. w pierwszym Wiedźminie. A rozwój postaci na modłę pierwszego Mass Effecta.

No i AP na pewno nie jest "po prostu skradanką", bo można w nią spokojnie grać jak w strzelankę - jeśli Twój Thorton ma być gościem od strzelania, a nie od skradania. ; ) Dokładnie na takim samym założeniu opierał się zresztą pierwszy Deus Ex i w dużej mierze dlatego został uznany z RPGa.

...

AP jest rpg chyba tylko z nazwy... Żeby nie być gołosłownym

http://pl.wikipedia.org/wiki/Komputerowa_g....B3.C5.BCowanie

"Chociaż gry fabularne bardzo różnią się od siebie rozgrywką i stylem, istnieją pewne elementy wspólne dla wszystkich przedstawicieli tego gatunku. Prawdopodobnie najbardziej charakterystyczną cechą gier cRPG jest posiadanie przez awatara wyrażonych liczbowo współczynników(...)"

Perki takie jak w AP, to nie statystyki. Takie perki możemy mieć np w COD6, czy czyni go to rpg? Nie. No ale powiedzmy, że to nie przesądza sprawy.

"Innym popularnym elementem gier cRPG jest szczegółowy świat gry."

Świat gry? Jedynym światem gry są tutaj 3 kryjówki, z których wychodzimy na misje, w których strzelamy / skradamy się. Rzeczywiście, PRAWIE jak rpg...

"Niektórzy gracze twierdzą, że tym co decyduje, że dana gra zalicza się do gatunku cRPG, jest nie tylko fakt posiadania cech charakterystycznych dla tego gatunku, ale również nieposiadanie cech innych gatunków."

No tak. Co robimy w AP? Strzelamy. Skradamy się. Rzucamy granatami. Czasem zdarza się rozmowa, w której jednak możemy wybrać jedno słowo (co jest już mega idiotyczne... wybierając np. opcję "Przesłuchanie", nie mamy zielonego pojęcia, czy nasza postać (czytaj - MY w świecie gry) chce spytać o jakieś przesłuchanie, czy wypowiedzieć się w trybie przesłuchania. Nie wspominając już o niemal niemożliwym przypuszczeniu jak dana wypowiedź wpłynie na rozmowę).

Rzeczywiście, PRAWIE jak rpg.

"Gracze mogą wybierać, w jaki sposób chcą zwiększyć efektywność swojej postaci (lub drużyny), poprzez rozwój współczynników, umiejętności, specjalnych zdolności i ekwipunku."

OK, to jeszcze od pół biedy było. Jednak nie wiem, czy kupowanie nowych broni w komputerku za pieniądze z emaili do końca odzwierciedla to, o co chodzi z ekwipunkiem w rpg...

"Ważną cechą gier cRPG jest swoboda poruszania się. Większość komputerowych gier fabularnych pozwalają graczowi na podróżowanie gdzie zechce, z zaledwie kilkoma ograniczeniami, a czasami nawet bez nich ? zamknięte drzwi nie są nie do pokonania. To czyni eksplorację ważnym elementem wszystkich gier cRPG.

Postacie w grze cRPG często pokonują duże odległości lub pokonują przypominające labirynt lokacje, aby osiągnąć swoje cele."

Jak już pisałem, "otwarty świat" w AP, to 3 kryjówki, pomiędzy którymi "swobodnie się poruszamy" kliknięciem na drzwiach... Nic dodać, nic ująć.

"Komputerowe gry fabularne w większym stopniu niż inne gatunki zawierają długie i angażujące zadania (quest). Wiele najbardziej znanych i poważanych gier cRPG, takich jak Fallout, zawiera wiele rozwiązań jednego zadania i nieliniową fabułę, a często także wiele zakończeń samej gry."

Owszem - AP ma kilka zakończeń gry i zadania kończące się na kilka sposobów (zaledwie kilka). Jednak teraz wiele innych gatunków czerpie z tego błogosławieństwa rpg. Jednak "długie i angażujące zadania"? Litości... Idź, zabij wszystkich przeciwników w bazie X i przynieś przedmiot Y / wykonaj cel Z.

Podsumowując, na 5 takich podstawowych cech, Ap ma 1,5. Pytania?

Z resztą jego nazwa mówi sama za siebie - SZPIEGOWSKI (jako 1) RPG (jako 2). Skradanka z elementami rpg - tak. Rpg - na pewno nie.

PS: Pojechałem mocnym offtopem, ale zgodnie z powiedzeniem "ta zniewaga krwi wymaga" nie mogłem przejść obojętnie. Jeśli kogoś to strasznie będzie razić, to posta przeniosę do tematu o AP.

1.

Chyba nigdy nie grałeś w Gothica 2, a w Gothica 2: Noc Kruka to już na pewno nie, klikanie było tylko i wyłącznie w Gothicu 3, w starych częściach system był wymagający, w NK wręcz bardzo, parę niezblokowanych cięć i źle wymierzonych ataków - leżysz.

A od kiedy to, jak wymagający jest system walki, stanowi o tym czy jest dobry czy nie? System walki ma być ciekawy i przyjemny, jednak nie banalny (żeby za łatwo nie było), a jak ktoś jeszcze ma za łatwo, to sobie ustawia wysoki poziom trudności i miłej gry :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A od kiedy to, jak wymagający jest system walki, stanowi o tym czy jest dobry czy nie? System walki ma być ciekawy i przyjemny, jednak nie banalny (żeby za łatwo nie było), a jak ktoś jeszcze ma za łatwo, to sobie ustawia wysoki poziom trudności i miłej gry :)

Swięta prawda! :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SplaTt333 - o wow... Czegoś takiego jeszcze nie widziałem... No, ale OK, niech Ci będzie - to jest definicja >cRPG<, tymczasem Fristron wyraził się o AP jak o RPG, a tu różnica jest kosmiczna.

CRPG w dramatycznej większości to sieczki z trochę bardziej zawiłą fabułą i dialogami - w końcu do kanonu gatunku zalicza się takie "perełki" jak Diablo (dla zapominalskich - część pierwsza dostała nagrodę "RPG of the Year" w 1997).

"Niektórzy gracze twierdzą, że tym co decyduje, że dana gra zalicza się do gatunku cRPG, jest nie tylko fakt posiadania cech charakterystycznych dla tego gatunku, ale również nieposiadanie cech innych gatunków."

To jest akurat tak piramidalna bzdura, jakiej jeszcze nigdy nie widziałem. Czyli cała rozgrywka (zgodnie z wcześniejszymi cytatami) w cRPG powinna polegać na rozwijaniu postaci i... Tyle. Bo nie może być strzelania (bo to cecha shooterów), nie może być skradania (bo to cecha skradanek), nie może być walki (bo to cecha hack'n'slashów)... Czy może być rozmowa? Chyba też nie, bo to cecha przygodówek, podobnie jak rozwiązywanie łamigłówek. : ) Co zostaje? : )

Dla mnie (i, odnoszę wrażenie, dla Fristrona również) w "cRPG" bardziej istotne są te trzy ostatnie literki. "RPG" - "Role Playing Game", czyli "gra w odgrywanie ról". Gdzie ja w Diablo mogę wykreować swoją postać? Gdzie w Baldur's Gate mam możliwość podążenia własną, niecną ścieżką i przyłączenia się do Irenicusa, czy zmiażdżenia świata pod własnym obcasem? Gdzie w pierwszym Neverwinter mam jakąkolwiek możliwość kreowania (fabularnego!) własnej postaci, skoro wszystkie rozmowy polegają jedynie na przyjmowaniu/odrzucaniu questów, których osią jest walka?

Tymczasem ten "shooter z osłonami" - Mass Effect - daje o wiele lepsze złudzenie, że moje decyzje mają wpływ na świat, niż wszystkie wyżej wymienione tytuły razem wzięte. Mógłbym tu jeszcze przytoczyć Tormenta, ale to by było jak kopanie leżącego.

Wiedźmin, ze swoim systemem decyzji i konsekwencji, wyprzedził epokę ówcześnie robionych cRPG o 3 lata (czyli do momentu wydania Alpha Protocol). Pewnie, możemy tu narzekać, że de facto nasze decyzje w Wiedźminie zmieniają jedynie scenerię, tudzież kompanów w czasie misji, ale jednak COŚ ZMIENIAJĄ. To był pierwszy od wieeelu lat tytuł, w którym gracz miał możliwość kreowania świata. Wcześniejszy KotOR II dał nam możliwość kreowania własnej postaci (poprzez rozmowy z członkami drużyny, z Kreią w szczególności), a dopiero w 2010 - po 11 latach od wydania Tormenta - dostaliśmy cały pakiet: kreację tak własnej postaci, jak i świata. W tym tytule KAŻDA rozmowa ma jakieś konsekwencje.

Także, kolego SplaTt333, radzę póki co nie posługiwać się definicjami z Wikipedii w dyskusji na temat czegoś tak niezdefiniowanego (jeszcze) jak gatunek "cRPG". A jeśli już koniecznie musisz, to wcześniej się dobrze zastanów nad tym, co cytujesz (vide akapit odnośnie "nie posiadania cech innych gatunków").

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za głupie pytanie, ale pewna rzecz mnie nurtuje - mianowicie - w bodajże 2007 roku kupiłem wersję premierową Wiedźmina i do tej pory leży na półce, ponieważ nie miałem zbytnio czasu na tą kultową pozycję. Chyba rok temu wyszedł taki duży patch (około 900 GB), który wnosił wiele poprawek, między innymi dodając nowe animacje postaci. I teraz właśnie naszła mnie ochota , aby spróbować swoich sił w tej grze. Wiąże się z tym moje pytanie: czy mając "premierówkę" + ten patch, to będę miał to samo, co Wiedźmin: Edycja Rozszerzona? Nie chcę, żeby mnie ominęły jakieś smaczki, dlatego chciałbym wiedzieć.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Alaknar

Nie mam zamiaru wykłucać się z kolejną osobą, czym jest rpg... podałem tutaj przykładowo cytaty z wikipedii. Dla Ciebie może to być coś takiego jak AP, dla mnie Ap jest RPG dokładnie takim, jak call of duty i mojego zdania nie zmienisz. Dobrze, że podałeś przykład kotora, bo jak dla mnie jest to jeden z najlepszych rpg w jakie grałem.

Żeby nie było, że uważam za rpg to co napisano na wikipedii - dla mnie w tym gatunku liczy się:

1. Interreakcja ze światem gry i osobami w nim przebywającymi

2. Odkrywanie świata gry i w miarę możliwości wpływania na niego (w skali micro i macro, bo np. obronienie wieśniaka przed bandytami też jako tako na świat wpływa).

3. Swoboda (zarówno poruszania się, jak i podejmowania decyzji)

4. Szeroko pojęty klimat (w tym fabuła, dialogi itd)

5. Rozwój postaci, czyli od zera do bohatera

6. Ekwipowanie postaci i szeroko pojęta mechanika gry (walki i całej reszty)

Myślę, że trochę offtopujemy, proponuję przejść do tego, co np. chcielibyście widzieć w EK Wiedźmina 2. Plastkiowy miecz?

Dmuchanego Geralta? :P

A na co komu plastikowy miecz? :D

Dmuchany geralt też raczej nie jest świetną propozycją, za to dmuchana Triss w rozmiarze 1:1 była by w sam raz :)

A już tak całkiem serio, to sporo o tym dyskutowaliśmy na oficjalnym forum W2, propozycje, które mi najbardziej przypadły do gustu, to m.in.:

Scyzoryk z wiedźmińskimi zdobieniami, flakonik / i po eliksirach, sygnet wiedźmiński czy wiedźmińska saszetka na zioła (taka jaką geralt nosi przy boku). Pomysłów było tam naprawdę wiele, ale moim zdaniem najlepszy jest taki gadżet, który będzie jakkolwiek użyteczny - scyzoryk, eleganckie flakoniki na...coś mocniejszego czy wiedźmińska saszetka spełniają ten warunek idealnie (dmuchana Triss też :P)

Przepraszam za głupie pytanie, ale pewna rzecz mnie nurtuje - mianowicie - w bodajże 2007 roku kupiłem wersję premierową Wiedźmina i do tej pory leży na półce, ponieważ nie miałem zbytnio czasu na tą kultową pozycję. Chyba rok temu wyszedł taki duży patch (około 900 GB), który wnosił wiele poprawek, między innymi dodając nowe animacje postaci. I teraz właśnie naszła mnie ochota , aby spróbować swoich sił w tej grze. Wiąże się z tym moje pytanie: czy mając "premierówkę" + ten patch, to będę miał to samo, co Wiedźmin: Edycja Rozszerzona? Nie chcę, żeby mnie ominęły jakieś smaczki, dlatego chciałbym wiedzieć.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Na 100% nie jestem pewny, ale na 99% mogę ci powiedzieć, że ten patch naprawia wszystkie błędy tak samo, jak edycja kolekcjonerska. Różnią się chyba tylko tym, że EK dodaje 4 dodatkowe misje (hucznie nazwane, robione przez fanó 2 godzinne mody, naprawdę nic specjalnego) i umożliwia grę bez płyty w napędzie.

Edytowano przez SplaTt333
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za głupie pytanie, ale pewna rzecz mnie nurtuje - mianowicie - w bodajże 2007 roku kupiłem wersję premierową Wiedźmina i do tej pory leży na półce, ponieważ nie miałem zbytnio czasu na tą kultową pozycję. Chyba rok temu wyszedł taki duży patch (około 900 GB), który wnosił wiele poprawek, między innymi dodając nowe animacje postaci. I teraz właśnie naszła mnie ochota , aby spróbować swoich sił w tej grze. Wiąże się z tym moje pytanie: czy mając "premierówkę" + ten patch, to będę miał to samo, co Wiedźmin: Edycja Rozszerzona? Nie chcę, żeby mnie ominęły jakieś smaczki, dlatego chciałbym wiedzieć.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pobierasz wszystkie pliki stąd: http://www.cdprojekt.pl/support/game/895/Wiedzmin/files

Po kolei je instalujesz, i masz Edycję Rozszerzoną.

Dwie główne przygody, o których mówi Splat, są stworzone przez RED-ów. Zwą się Cena neutralności i drugiej nie pamiętam.

Fani stworzyli kilka przygód, ale slabe to to, nawet nie ma udźwiękowienia.

i to prawda, ostani patch, 1.4 - 1.5 pozwala grać bez płyty w napędzie.

Edytowano przez pankamilek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...