Skocz do zawartości
Cardinal

Wiedźmin/Witcher (seria)

Polecane posty

Wosq zgadzam sie z toba...

Tez sie nie napalem na hit ale wiedzialem ze produkcja bedzie stabilna o robota pozadnie wykona nie to co mass effekt 2 niestety... Ja ksie okazuje przereklamowane gierki dostaja noty wysokie ale pozadne produkcje sa zapominane :(

Porządne produkcje - czyli jaka? Powiedz mi grę, która pod koniec 2007 była zapomniana (oprócz TimeShifta, co zrozumieć się da, bo single był krótki, a multiplayer kiepski).

Wiedźmin to podobno pierwsza gra studia, a Bioware zrobiło już masę i am prawo mieć wprawę. Nie zrobisz od razu idealnej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja może pokrótce opowiem moją historię z Wiedźminem. O grze dowiedziałem się dopiero jak wychodziła, w sumie dowiedziałem się o niej od kumpli którym się bardzo podobała. Mimo to nastawiony byłem sceptycznie. A że był to okres świąteczne, to z Carrefour'u wróciłem właśnie z Wiedźminem. Wówczas mój komputer był to złom totalny, gdzie Gothic 3 potrafił wczytywać się 10 minut(!), mimo to Wiesiek nie chodził tak tragicznie, na początku nie mogłem z czaić systemu walki. Rozgryzłem go dopiero za drugim podejściem, co do fabuły jest ona po prostu miodna, jak to napisane było zapowiedzi W2 CDPR ustawiło sobie wysoką poprzeczkę i myślę że jednak dadzą radę ją przeskoczyć. Najważniejsze aby dali bardzo ciekawą historię, bo tak naprawdę rozwiązania z 'jedynki' wcale mi nie przeszkadzały i robiły tą grę wyjątkową. Denerwowało mnie jedynie to że byle kamyczek potrafił zatrzymać żądnego krwi Geralta :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z nowymi oficialnymi przygodami do jedynki? Są jakieś nowe? Bo cd-project zarzekał się że będzie wspierał dłuugo swoją produkcję... Odnośnie pochwał dotyczących fabuły gry dużą część pracy za twórców odwalił imć Sapkowski. Nie żebym się czepiał....

Edytowano przez rahiemur
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię tylko o fabule. Może i wątek główny przygody nie ma związku z fabułą sagi lecz wiele kwestii jest wręcz zerżniętych z Sapka: opisy ba nawet całe co zabawniejsze dialogi, a za mało jest inwencji samych twórców (np. krasnoludzki kowal). Z drugiej strony godna podziwu jest znajomość uniwersum wiedźmina. Btw. udało się komuś uniknąć seksu z Raylą? Ja rozumiem, że Geralt miał powodzenie u kobiet ale twórcy gry miejscami przesadzili.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku grałem w Wiedźmina nie czytając wcześniej sagi wiedźmińskiej, lecz po przejściu gry wciągnąłem się w świat Geralta :happy: .Grałem po stronie wiewiórek ale po przeczytaniu całej sagi mam neutralne spojrzenie na wszystkie wydarzenie.Lepiej mi się teraz gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoglądam wyżej, kiedyż to zacząłem grać w Wiedźmina. 5 lutego, czyli 15 dni temu. Nie grałem codziennie, ale myślę, że przejście całości zajęło mi jakieś 40 godzin. Jak dla mnie to gra ideał - 3-4 godzinki dziennie przez ponad tydzień. I ani przez chwilę się nie nudziłem.

Walka mi się nie znudziła, rzeczywiście od III rozdziału wszystko działo się szybciej, a historia zaskakiwała i wciągała coraz bardziej. Świetne zakończenie, teraz już jasne, czemu taki, a nie inny tytuł będzie nosić druga część :P

10/10, zdecydowanie ode mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zauważyliście może ,że

kiedy w pierwszym akcie gadamy z Gonem i wybierzemy odpowiedż "śmierć" to pojawia się Leo i mówi ....idealnie to samo co królowa driad w opowiadaniu "miecz przeznaczenia"?

Niedawno przeczytałem opowiadania Sapkowskiego po raz drugi i zauważyłem to.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem Wiedźmina jakiś czas temu, zafascynowany książką postanowiłem wgłębić się w świat Geralta, przedstawiony przez ludzi z ekipy CD Projekt RED. Kupiłem i "podjarany" czekałem na nowy komputer, żeby sobie w końcu zagrać. Zainstalowałem grę, włączyłem i... tak zaczęła się moja przygoda z tą grą. Kupiłem ją dwa lata temu, dokładnie w lutym 2008 roku. Do tej pory jej nie przeszedłem. Nie wiem czemu, historia za bardzo mi się nudzi... Możecie mnie zbluzgać, ale historia mnie nie wciąga. Co ja robię źle? Dlaczego, wszyscy są zafascynowani tą grą, a ja jestem nastawiony wręcz pesymistycznie do "dwójki". Jakieś porady? Może metody, co do przechodzenia gry? Może to, że gram z poradnikiem jest przyczyną (nie czytałem dalej niż jestem, więc nie wiem, co się dalej wydarzyło)? Doszedłem do IV, bodajże, rozdziału i tu zostałem (to jest to, gdzie on zostaje wyrzucony na wieś, nie?). Bardzo chciałbym "przeżyć" dalszą historię, ale nie da się tego zrobić, bez grania... Z góry dziękuję, za wszelkie porady :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O gustach się nie dyskutuje, a to, że gra Ci się nie podoba to raczej nie jest wina złego "przeżywania" Wiedźmina. Jeśli fabuła Cię nie wciąga, to nie zacznie tego czynić niezależnie od tego, czy będziesz walczyć mieczami, czy "wyklikiwać" Igni... Może po prostu trafiło Cię chwilowe zniechęcenie, albo nudna misja, a gdy już ją przebrniesz, znów pomkniesz naprzód.

Swoją drogą jesteś drugą osobą, która zatrzymała się w 4 rozdziale (no i o której mi wiadomo). Coś w tym jest nie...? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ chuunin, w tej grze jest wiele takich smaczków. Szukaj dalej :)

Może to, że gram z poradnikiem jest przyczyną

Na swoich własnych doświadczeniach wiem, że jak ktoś zaczyna grać z poradnikiem to gra szybko mu się zniesmacza i nie ma ochoty grać dalej. Może w tym leży źródło problemu ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Czy ja wiem jak grałem z poradnikiem za pierwszym razem(a co jak mam to korzystam) to jakoś gra w ogóle mnie nie nudziła ani nie byłem zniesmaczony. Nawet jak grałem za drugim razem troszeczkę go już używając to też nic i dalej miałem taką samą frajdę. W końcu skończyło się tak, że przeszedłem go aż 5 razy(2 z użyciem poradnika i 3 bez). Dodam jeszcze, że żadnej książki nie czytałem ale fabuła i klimat baaardzo mnie wciągnęły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłbym od początku, ale mi się nie chce :D Spróbuję dotrwać do końca, a z poradnikiem gram dlatego, że NIE LUBIĘ jak jakieś questy nie są pokończone... Chyba wiecie jak to jest? Jedna misja z "głównej fabuły" za dużo i lipa, bo przechodzisz do następnego rozdziału, i bocznego questa dokończyć nie możesz. Tak, WIEM, że można się cofnąć i powtórzyć daną sekwencję, ALE jestem dziwnym człowiekiem i po prostu tego nie lubię :) Tak to już jest... Znam człowieczka, który NIE PRZECZYTA kryminału do końca, póki nie pozna zakończenia. Jak to się mówi, są ludzie i parapety, ale żeby się klamką urodzić... ^^ Spróbuję znowu, a nóż macie rację i gra rzeczywiście jest taka dobra ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki tej grze i jej promocji w 2007r. przeczytałem całą sagę + opowiadania Sapkowskiego. Naprawdę było warto. Grę kupiłem niedawno (głównie dlatego, że niedawno kupiłem też nowego kompa) i muszę przyznać, że jest doskonała. Doskonale pokazuje świat Wiedźmina. Szkoda tylko, że zabrakło Ciri w pierwszej części, ale szykuje się kontynuacja, więc...

Pewne niedoróbki w grze są, ale nieznaczne, wręcz niezauważalne. Grę polecam każdemu, kto jej jeszcze nie kupił, lub grał w pirata (tak, tak wiem że wielu takich jest). Pozycja obowiązkowa dla każdego gracza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak polak potrafi.

Wiedźmina kupiłem całkiem niedawno. Aktualnie kończę podstawkę a potem zabieram się za dodatkowe przygody. Jestem juz w ostatnim akcie

w kryjówce Javeda. Trochę sobie utrudniłem życie bo mało eliksirów wziąłem, ale jakoś to bedzie. Najbardziej wpieniają mnie ci mniejsi zmutowani zabójcy. Prwadziwe maszyny do zabijania.

Powiem szczerze że podczas rozgrywki nie nudziłem sie ani chwili. Spędziłem z grą długie godziny a i tak jeszcze sporo zabawy przede mną. Na pewno wrócę do wersji podstawowej i to

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale gra zbyt dużymi garściami bierze z książki i to jest chyba jeden minus.

Że co?! To właśnie jeden z największych plusów tej gry! A i tak porządne lanie należy się twórcom za nieobecność... Ba! - żadnej wzmianki o Ciri i Yennefer. (to znaczy wzmianka była, ale nawet imienia nie podali! :))

Edytowano przez araevin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale gra zbyt dużymi garściami bierze z książki i to jest chyba jeden minus.

Że co?! To właśnie jeden z największych plusów tej gry! A i tak porządne lanie należy się twórcom za nieobecność... Ba! - żadnej wzmianki o Ciri i Yennefer. (to znaczy wzmianka była, ale nawet imienia nie podali! :))

O Ciri wzmianka też była. I imię nawet podano:). Wspomina o niej karczmarz w Odmętach, a przy okazji jego historia stanowi też krótkie streszczenie Sagi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...