Tony_Starks Posted November 5, 2010 Report Share Posted November 5, 2010 (edited) Temat poświęcony rapowi ze Stanów Zjednoczonych.O historii nie chce mi się zbytnio pisać, jest do znalezienia w internecie, tym bardziej, że jest długa, złożona i nie do opisania w jednym poście.Można natomiast zrobić podział na regiony-Wschód- Nas, Jay-Z, Notorious BIG, Wu-Tang Clan, KRS-One, Kool G Rap, Eric B & Rakim, Big Daddy Kane, O.C., AZ, DITC, Big Punisher, Run-DMC, Beastie Boys, Public Enemy, The Roots, Redman, EPMD i inniZachód- 2Pac, Ice Cube, Eazy E i pozostali z NWA, Snoop Dogg, Dr. Dre, Cypress Hill, Xzibit, Ice-T, Paris, Above The Law, Jurassic 5, Del, Dogg Pound, Warren G, The Game, Dilated Peoples, People Under The Stairs i inni.Midwest- Eminem i D12, Kid Cudi, Common, Twista, Kanye West, Bone Thugs-N-Harmony, Royce Da 5'9'', Tech N9ne i inni.Południe- Scarface i Geto Boys, Outkast, K-Rino, Lil Wayne, T.I., Chamillionaire, Ludacris, Goodie Mob, Cunninlynguists, 8Ball & MJG i inni.fani rapu ze stanów te ksywki i przyporządkowanie do regionu z pamięci podają A Ty jesteś fanem? Edited April 16, 2013 by Tony_Starks Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
creative122 Posted November 5, 2010 Report Share Posted November 5, 2010 Przesłuchał już ktoś jego nową Epke? Bo tytułowy kawałek jakoś mnie nie zachęcił do sprawdzenia reszty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sandro Posted November 5, 2010 Report Share Posted November 5, 2010 Ja się ciągle do tego zabieram ale jakoś nie ma kiedy, a jak mam akurat nastrój na sprawdzenie czegoś nowego, to zawsze jest coś ciekawszego do ogarnięcia. Ale kiedyś sprawdzę na pewno. Może by zmienić nazwę na Rap - USA, bo fani rapu z PL mają już swój topic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tony_Starks Posted November 5, 2010 Author Report Share Posted November 5, 2010 Turambar, może to dobry pomysł? Jest wątek o rapie z PL, przeróbmy to na wątek o rapie z USA. Jak co, to zmienię post założycielski już. Tytułu tematu nie mogę edytować, więc musi to zrobić mod. Creative- polecam. http://www.youtube.com/watch?v=YjE7g4pzSak dwa najlepsze songi wg mnie, jak ci nie pasują, to reszty nie sprawdzaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zib Posted November 6, 2010 Report Share Posted November 6, 2010 (edited) Przesłuchał już ktoś jego nową Epke? Bo tytułowy kawałek jakoś mnie nie zachęcił do sprawdzenia reszty. W porównaniu do "Rebirth" to jest to całkiem porządna produkcja. Wayne na dobrym poziomie - robi swoje, niczym nie zaskakuje, ale w oczekiwaniu na następne poczynania można "zawiesić na tym ucho". Tytułowy utwór podoba mi się dzięki temu, że przypomina bity z pierwszej płyty Beastie Boys. Wspomnienia . Poza tym wspomniany przez Tony'ego "Bill Gates" to dobry kawałek muzyki. Jak dodać pierwszy do tego "Gonorrhea (feat. Drake)" (przemilczmy co znaczy tytuł ) i znane wcześniej "I'm Single" to ta EPka daje radę. Szału nie ma, ale nikt chyba tego się po tym czegoś niewiarygodnego nie spodziewał. Ot, dobre 6/10. Z inych wartych uwagi produkcji to niedawno wyszedł wspólny krążek Celph Titled & Buckwild - Nineteen Ninety Now. O ile Celph to nie jest najlepszy wybór (choc mogłoby być gorzej) to bity Buckwilda to czyste lata 90-te. Aż łzka się w oku kręci. Komu brakuje dawnego brzmienia z NY tutaj go odnajdzie. Warto przede wszystkim spojrzeć na kawałki 'Swashbuckling (feat. Apathy, Ryu 7 Esoteric)" (zwrota Esoterica - miód) i utwór z R.A. the Rugged Man - on musi wydac w końcu kolejny album! Gościnne zwrotki ma miażdżące. Niech tylko dostanie porzadne bity. 7L & Esoteric wydali płytkę - jak na tyle oczekiwania to trochę się zawiodłem. Głównie bity nie mogły mi w pełni podpasować, ale za to słysząc zwrotkę Eso w utworze "12th Chamber (feat. Inspectah Deck)" mogę wybaczyć wszystko. BTW. Esoteric wydaje mi się jednym z bardzo niewielu, którzy mogliby spokojnie konkurować z Eminemem o najlepszą technikę. Co Wy na to? Polecam na dziś - Cee Lo Green - The Lady Killer - jeden z najlepszych krążków 2010. Nie jest to rap, ale wszyscy fani rapu Cee Lo znają i cenią - nawet gdy nie rapuje. Pozycja obowiązkowa. PS. http://www.youtube.com/watch?v=7ldjHKWEI24 - nowy Talib Kweli. Zacne. Edited November 6, 2010 by Zib Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tony_Starks Posted November 6, 2010 Author Report Share Posted November 6, 2010 Parę płyt w ogóle ostatnio wyszło. 7L & Eso- dla mnie bardzo mocne, również do paru bitów bym się czepił, ale płyta na poziomie. Solówki Esoterika nie mogłem do końca dosłuchać w każdym razie. Statik Selektah i Termanology też jest- mocno nierówne głównie w kwestii produkcyjnej, Statik nigdy nie zrobi w całości żadnego pełnoprawnego klasyka. Twista- The Perfect Storm- bez komentarza, szkoda, że ten wybitnie utalentowany raper skończył się na "Kamikaze" Zion I- Atomic Clock- fani alternatywnej produkcji może coś tam dla siebie znajdą, dla mnie MC Zion ma zero charyzmy a jego głos jest drętwy, dlatego nawet jak przekazuje dobre teksty, to jest źle. Co do konkurowania techniką z Eminemem- to takich raperów jest sporo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azog Posted November 6, 2010 Report Share Posted November 6, 2010 (edited) Twista- The Perfect Storm- bez komentarza, szkoda, że ten wybitnie utalentowany raper skończył się na "Kamikaze" Kamikaze jest dobre, ale według mojej opinii album "Runnin' Off at da Mouth" na czele z kawałkiem "Mista Tung Twista" jest o wiele lepszy zresztą posłuchajcie sobie ten song i pozostałe również. Edited November 6, 2010 by Ozzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tony_Starks Posted November 7, 2010 Author Report Share Posted November 7, 2010 Debiut był piękny, przełomowy, na dodatek świetnie wyprodukowany. Druga płyta też zacna, trzecia dawała radę, "Kamikaze" za to w porównaniu do poprzedniczek było słabe. Nie odbił się jednak od dna po nagraniu gniotów, jak to zrobili choćby O.C. czy Canibus, tylko kontynuował zjazd po równi pochyłej. Szkoda naprawdę gościa, bo talent ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Turambar Posted November 8, 2010 Report Share Posted November 8, 2010 Turambar, może to dobry pomysł? Trzeba jeszcze założyć tematy o Midweście i Południu i tam pisać o poszczególnych wykonawcach, a ten wątek pozostawić na porównania i ewentualnie szersze dyskusje. Jeśli pojawią się dwa wcześniej wspomniane tematy, to opracuję regulamin działu, który wrzucę w "O forum" do ewentualnego przedyskutowania, a potem pomyślimy o osobnym subforum Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sandro Posted November 8, 2010 Report Share Posted November 8, 2010 Sieah się zadeklarował, że napisze o południu, a co do midwestu to dalej czekamy na chętnego. Ja już napisałem o Wschodzie, więc swój obowiązek obywatelski uważam za wypełniony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tony_Starks Posted November 8, 2010 Author Report Share Posted November 8, 2010 "Teflon Don", płyta Rick Rossa, poszła w złoto. http://rapradar.com/2010/11/05/rick-ross-t...n-strikes-gold/ Niby nie ma się co cieszyć, bo płyta przełomowa nie jest, ale i tak fajnie, że raperzy dalej coś tam ciułają. Sandro- obiecałem, zrobię. Cierpliwości Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzysiu Posted November 9, 2010 Report Share Posted November 9, 2010 A ja mam takie nietypowe pytanie: dlaczego gadanie do sampli jest popularne? Wiem, ze to dziwne ale naszla mnie myśl że w tym temacie znajdę odpowiedz na nurtujace mnie pytanie. Niestety przeliczyłem się. Proszę wiec o wyjaśnienie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tony_Starks Posted November 9, 2010 Author Report Share Posted November 9, 2010 Każdy ma własną odpowiedź na to pytanie, każdy zapewne ma inną motywację do słuchania tej muzyki. Wiele czynników się na to składa, natomiast sam fakt utrzymania się na komercyjnym topie od ponad 20 lat uważam za swoisty fenomen, i przecież nie zawsze było tak, że komercyjny sukces równał się upadkowi jakości muzy, przecież PE czy Dre robili zacne hity a ich płyty rozchodziły się w zaskakującym tempie. Należy też dodać, że media bardzo pomogły, zmarginalizowano trochę inne gatunki na rzecz Kanye Westa, 50 Centa czy Eminema, nie wspominając o pochodnych (Rihanna, Beyonce, Chris Brown, Usher). Zapewne parę osób uznało, że to fajnie jest być hip hopowcem, ale pozostaje całkiem spora grupa takich, którzy siedzą w tym mimo wszystko. 2007-2008 to załamanie się także sprzedaży płyt hip hopowych, jednak fanów dalej przybywa, fora pękają w szwach, ludzie czekają na wyjście z paki Lil Wayne'a jak jakieś nadejście Mesjasza, interes się kręci słowem. Nie zapominam też o tym, że raperzy są zazwyczaj wybitnie charakterystyczni i charakterni, jest parę ikon tego nurtu które kojarzy już każdy. A jak są w danym gatunku ksywki rozpoznawane przez cały świat, to już jest dobrze. Zapewne nie będzie to trwało wiecznie, jakiś gatunek w końcu zajmie pozycję rnb i hip hopu jako drugiego gatunku po popie, pytanie tylko kiedy (nie mówię o Europie gdzie na listach przebojów są jeszcze takie wynalazki jak O'zone czy Tiesto). Nie mam nic przeciwko, by stało się to jak najpóźniej. Jak masz jakąś własną teorię, to się nią podziel. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Plackow Posted November 10, 2010 Report Share Posted November 10, 2010 Równie dobrze mogę się spytać, dlaczego wydzieranie się do szarpanej struny jest tu tak popularne? Największym argumentem jest chyba to, że to są żywe instrumenty, własne kompozycje itd. Fajnie ale rap pod żywe instrumenty też istnieje. Sample, przez ludzi którzy nie słuchają tej muzyki, są uważane za kradzież, zło i ogólną bezczelność tych którzy ich używają. Uwierz, że największą siłą tej muzyki jest jej prostota, która jest sama w sobie piękna. Dodatkowo, nie znam innego tak tolerancyjnego gatunku, gdzie można usłyszeć wpływy od mocnego rocka przez jazz po electro. Ja jako człowiek, który zajmuję się tym od drugiej strony mogę powiedzieć, że zrobienie utworu z 5 sampli które nie trwają nawet 3 sec jest strasznie satysfakcjonujące. Tak naprawdę, sam się nie przekonasz to nikt cię nie przekona Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tony_Starks Posted November 10, 2010 Author Report Share Posted November 10, 2010 (edited) Nie no kolega się kulturalnie spytał, nie ma sensu odbijania piłeczki i próby ataku na rock/metal. Sam chętnie bym zadał pytanie- dlaczego popularny jest black metal? Serio, próbowałem kiedyś wysłuchać jakiś kawałek, ze 4 może, w żadnym wypadku nie dotrwałem dalej niż 10 sekund. A chciałem, serio, inna sprawa, że pewnie źle wybrałem. Kolega Krzysiu ma pewnie podobne odczucia do tych murzynów, co pląsają w złotych łańcuchach mu po ekranie telewizora i coś tam dukają pod sampel z Jamesa Browna. W pełni rozumiem. Sample to kontrowersyjny temat, z jednej strony można nazwać to pójściem na łatwiznę, z drugiej takie akcje często promują kogoś tam na nowo, po latach. Ja sprawdziłem płytę Toma Petty'ego po usłyszeniu sampla u Chamillionaire'a. Zasadniczo dla mnie liczy się produkt finalny, jak utwór jest dobry, to jest dobry. Informacje, czy nagrane przy użyciu żywych instrumentów, czy muzycy są wszechstronnie wykształconymi multiinstrumentalistami-geniuszami czy kawałek jest może silny siłą sampla znalezionego na jakimś zapyziałym winylu z muzyką folkową z Mołdawii- dla mnie to są zbędne informacje. Edited November 10, 2010 by Tony_Starks Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Plackow Posted November 10, 2010 Report Share Posted November 10, 2010 To żaden atak, tylko tak samo stereotypowe pytanie jak to o "gadaniu" do sampla Ja słucham rocka i różnych jego odmian, więc jestem w stanie zrozumieć dlaczego ludzie tego słuchają, ale tu właśnie o to chodzi, że jeżeli sam tego nie dotknie to nie zrozumie. Ja spróbowałem i nie żałuję, więc koledze też polecam. W czasach, gdzie internet daje multum możliwości poznania tej kultury, nie ma co się sugerować czymś co leci w radiu czy telewizji. Co do sampli, to dla mnie jest to dużo lepsza metoda na robienie muzyki, niż te plastikowe syntetyki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzysiu Posted November 10, 2010 Report Share Posted November 10, 2010 (edited) Szczerze mówiąc tez kiedyś sluchalem trochę rapu i w zasadzie wiem dla czego, natomiast nie pojmuję własnie tych murzynow w lancuchach nawijających o tym ile suczek jest ich i ile zioła wczoraj spalili. Co do metalu- absolutnie nie jestem fanem, zwłaszcza ostrzejszych odmian. Z metalu słucham głownie metallici a to taki nie do końca "tru-skul" elo. Czyli ze prawdziwi fani metalu metallici nie słuchają (a przynajmniej się nie przyznają). Na pewno z rapem tez tak jest ze tru fani nie słuchają komerchy. Pozdrawiam PS przeciw samplom nic nie mam, o ile nie są istotą i główna częścią utworu. Edited November 10, 2010 by Krzysiu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Plackow Posted November 10, 2010 Report Share Posted November 10, 2010 (edited) Tego nie pojmuję nawet ja, a trochę w tym siedzę Zwyczajnie nie wszystkiego trzeba słuchać i nie ma problemu z omijaniem takich rzeczy. To Premiera byś nie słuchał. U niego jest sampel, bass i perkusja Edited November 10, 2010 by Plackow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tony_Starks Posted November 10, 2010 Author Report Share Posted November 10, 2010 No przecież od dawna wiadomo, że kajdan to dla rapera to samo co dla metala długie hairy. Slick Rick miał tego na kilogramy, a i tak był jednym z tych, którzy zapisali się w historii tej muzyki dzięki swoim skillsom. Jak tracki o laskach i ziole mają być na takim poziomie: to ja dziękuję za kawałki z przekazem, nie potrzeba mi w życiu przekazu raperów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M@TH3V Posted November 10, 2010 Report Share Posted November 10, 2010 Na takie oto info natrafiłem: http://www.prefixmag.com/reviews/cunninlyn...eirology/43080/ Nie powiem, nadzieje na super album sa duże, po średnim Dirty Acres, przyszło bardzo dobre Strange Journey Volume Two no i teraz wyśmienite solo Kno więc apetyt mój spory. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TKPulp Posted November 11, 2010 Report Share Posted November 11, 2010 Wracam po dosc dlugiej przerwie (gł. spowodowanej młuceniem w multi MoH'a ). Przez ten czas zakupiłem świetne płytki, musze się pochwalic : Numero uno tej listy. Moja ulubiona płyta Notoriusa zraz za Ready To Die Jedna z najlepszych płyt Xzibita Propsy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tony_Starks Posted November 12, 2010 Author Report Share Posted November 12, 2010 Same klasyki, poza ostatnią pozycją. Najlepsza płyta X'a to debiut, "At The Speed Of Life". Chyba. Pozostałe pozycje konieczne dla każdego fana rapsów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Crooker Posted November 13, 2010 Report Share Posted November 13, 2010 Najlepsza płyta X'a to debiut, "At The Speed Of Life". Chyba. A Restless? Pozycja dla fanów WS obowiązkowa. Chyba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tony_Starks Posted November 13, 2010 Author Report Share Posted November 13, 2010 Już nie tak dobry lirycznie jak debiut. Choć nadal niezły. Dla mnie dwie pierwsze płyty XtotheZ go najlepiej określają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TKPulp Posted November 14, 2010 Report Share Posted November 14, 2010 Same klasyki, poza ostatnią pozycją. Najlepsza płyta X'a to debiut, "At The Speed Of Life". Chyba. Pozostałe pozycje konieczne dla każdego fana rapsów. TI vs TIP klasykiem? Nawet nie pomyslałbym, ale bardzo przyjemnie się słucha. Ja jednak uważam, że najlepsza płyta to jednak Restless. Wiadomo "At The Speed Of Life" to Paparazzi(najlepszy singiel pana X), lecz w Restless prawie każdy utwór jest znakomity. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...