Skocz do zawartości

Piłka Nożna IV


Turambar

Polecane posty

dlaczego żeśmy go odpuścili...

W końcu miał popsute zęby. :D

Co do Bosingwy - bardzo, bardzo nie chcę, żeby Portugalczyk odchodził, ale za pół roku kończy mu się kontrakt i coraz więcej mówi się o transferze Gregory'ego van der Wiela, więc raczej odejście Jose jest bardzo prawdopodobne, kolejna rzecz, która mnie martwi - brak nowej umowy dla Ivanovica, który jest w tym sezonie i był w tamtym jednym z najlepszych zawodników, zawsze gra całym sercem i poświęceniem, bezcenny obrońca, którego nie oddał bym nigdy w życiu, na dodatek czuję przeogromną sympatię do Serba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
dlaczego żeśmy go odpuścili...

W końcu miał popsute zęby. :D

Włoskie pomysły... :) Mimo wszystko szkoda tego, choć dla mnie osobiście jego przejście do Lyonu jest i tak dobrą wiadomością - Milan sobie poradzi innym transferem, a Francuzi obsadzili ten bok na kilka sezonów.

kolejna rzecz, która mnie martwi - brak nowej umowy dla Ivanovica, który jest w tym sezonie i był w tamtym jednym z najlepszych zawodników, zawsze gra całym sercem i poświęceniem, bezcenny obrońca

Po kilku meczach Chelsea nabrałem ogromnej sympatii i szacunku dla Ivanovica. Chyba mnie nie zrozumiesz źle, jak powiem, że kogoś takiego ( bardzo podobny do Silvy jest) Milan potrzebuje :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmienię temat. Oglądałem sobie w środę mecz Blackpool vs Liverpool. W końcu dobrze zobaczyć jak przed derbami prezentuje się rywal zza miedzy. Obstawiałem zwycięstwo gospodarzy, którzy potrafią w tym sezonie osiągać nadspodziewanie dobre wyniki. Początek meczu temu przeczył, bo The Reds wyszli bardzo szybko na prowadzenie po golu Torresa. Publika na Bloomfield Road mało się tym trafieniem przejęła i dalej dopingowała swoich ulubieńców. Nie trzeba było długo czekać, a Gary Taylor-Flecher ograł Aggera i płaskim strzałem doprowadził do remisu. Później gole nie padały już z tak dużą częstotliwością, ale mecz oglądało się bardzo przyjemnie i to wcale nie dlatego, że LFC sunął z kolejnymi atakami. Spotkanie zdominowały Mandarynki, świetną grą w środku pola. Charlie Adam może wygląda jakby stał przy ladzie w sklepie, ale umiejętności technicznych mógłoby mu pozazdrościć pół angielskiej ligi. Przyjęcie na klatkę, pod presją, regulowanie tempa gry, podania prostopadłe, strzały. Nic dziwnego, że Holloway nie chce go puścić za śmieszne pieniądze. Podobno menadżer wzorował się na grze Barcelony, od której zapożyczył system 4-3-3, ale jego drużyna gra zupełnie inaczej. Nie ma tu nadmiernej zabawy z piłką, w czym specjalizują się piłkarze Arsenalu, którzy chcą zazwyczaj wjechać rywalom do bramki. Wielokrotnie zaobserwowałem szybkiem wymiany podań z pierwszej piłki. Jedna z akcji mnie zauroczyła. Najpierw jeden zawodnik odgrywa piętką, później dwaj kolejni wymieniają podania zewnętrzną częścią stopy, wreszcie ostatni posyła krzyżową piłkę do wbiegającego skrzydłem bocznego obrońcy, który ma możliwość dośrodkowania z czystej pozycji. Holloway stworzył zespół z, za przeproszeniem zgrai przeciętniaków. Nazwiska Vaughan (chyba że ten z EFC), Adam, Grandin, Taylor-Fletcher czy Varney nic mi nie mówiły. Blackpool zasłużenie wygrało 2-1, a gdyby nie Reina to mogłoby dołożyć jeszcze ze dwa gole. Przyjście Dalglisha niewiele zmieni, bo i Salomon z pustego nie naleje. Widać to nie była wina Hodgsona, że Liverpool grał tak słabo, ale raczej piłkarzy. Szkot jako klubowa legenda miał ich zmotywować do lepszej gry. W ostatnim meczu nie widziałem ani trochę woli walki. W końcówce Mandarynki spokojnie sobie grały na połowie rywala, a temu nawet nie chciało się biegać. Dobry prognostyk przed derby. Gospodarze to trochę taka romantyczna drużyna. W którymś z meczów obrońca Evatt, mimo że był faulowany w polu karnym koniecznie chciał utrzymać się na nogach i Webb jedenastki nie gwizdnął. Później miał powiedzieć do zawodnika, że mógł się przewrócić, bo wtedy ułatwiłby mu decyzję. Evatt odpowiedział, że to byłoby oszustwo, a on oszukiwać nie chcę. W końcówce meczu z Liverpoolem rozsądnie byłoby bić się pod chorągiewką, celebrować wykonywanie stałych fragmentów, ogólnie mówiąc grać na czas. Nie zauważyłem, żeby coś takiego miało miejsce. Przed zbliżającymi się derbami Merseyside jestem dobrej myśli, bo nasi na pewno nie zlekceważą rywala, a w ostatnich meczach w lidze i pucharze prezentowali się bardzo dobrze nawet bez Cahilla.

EDIT: A Cahill w Pucharze Azji w pierwszym meczu z kelnerami z Indii już dwie bramki :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W którymś z meczów obrońca Evatt, mimo że był faulowany w polu karnym koniecznie chciał utrzymać się na nogach i Webb jedenastki nie gwizdnął. Później miał powiedzieć do zawodnika, że mógł się przewrócić, bo wtedy ułatwiłby mu decyzję. Evatt odpowiedział, że to byłoby oszustwo, a on oszukiwać nie chcę.

Na takich ludzi piłka powinna czekać! Nie ma pieszczenia się i kombinatoryki! Jak zawodnik już nie może ustać ( mimo najszczerszych chęci) w pionie to zalicza glebę, a nie bezpodstawnie zasila ilość materiałów do kolejnych "Worst dives" z YouTube!

Co do Liverpoolu - smuci mnie postawa tej drużyny. Ja wiem, że jest tu masa kibiców Evertonu ( sam trzymam często za nich kciuki), ale jakoś tak nieswojo się czuję, gdy po raz kolejny w STSach można postawić na mecz z handicapem na Liverpool właśnie. Wkrótce Torres powie dość i odejdzie, a za nim kilku innych zawodników, a wtedy ten chwiejny kolos runie na dobre.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkrótce Torres powie dość i odejdzie, a za nim kilku innych zawodników, a wtedy ten chwiejny kolos runie na dobre.

Póki co odpukać.

Tego meczu nie mogłem oglądać... No nie mogłem. Na początku myślałem, że coś się ruszy po tej bramce, ale później dość szczęśliwe ogranie Aggera przez Fletchera i gra zaczęła się sypać...Później było coraz gorzej.

Ale tli się nowa nadzieja. W ciągu najbliższych dni Kenny ma gadać z Henrym właścicielem na temat budżetu transferowego. Jeśli Henry wyłoży na stół konkretną kasę to liczę na spełnienie przynajmniej jednej z obietnic transferowych o których mówił. Wiem, że to może mało prawdopodobne, ale liczę, że to będzie punkt zwrotny sezonu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzmocnienia niekoniecznie muszą odmienić ten zespół. Liverpool nie ma wcale słabego składu (Gerrard, Torres, Johnson, Reina, Agger, Mireles), na pewno powinno to wystarczyć na puchary. Problemem jest motywacja zawodników. Taki Glen Johnson - gość ma skillsy do bycia jednym z czołowych PO świata, a co gra? Kupę. Torres, który potrafi zaskoczyć wszystkich fenomenalnymi bramkami, ostatnio nie strzela ich prawie wcale (2 gole w ostatnich 9 meczach?). Jeśli miałbym kogoś kupić, to przede wszystkim byłby to klasowy rozgrywający, oraz porządny DM. Daglish potrzebuje też więcej czasu na ogarnięcie tego syfu, jaki zostawił Hodgson, w klubie jest przecież tylko około tygodnia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy mecz w Leverkusen. Bayer uległ Borussii 1:3. Całe 90 minut zagrała nasza polska trójka i spisała się dobrze. Robert Lewandowski gola nie strzelił, ale zaliczył ładną asystę. Miał jeszcze kilka okazji, lecz bramkarz lub obrońcy dobrze blokowali strzały Polaka. Bohaterami meczu zostali Grosskreutz i Gotze, którzy na początku drugiej połowy, w sześć minut rozbili Bayer. Zgodnie z oczekiwaniami Bayer próbował nawiązać kontakt i to mu się udało, ale dopiero w 80 minucie, kiedy to Kiessling z najbliższej odległości trafił do bramki. Najważniejsze, że klub z Dortmundu powiększył swoją przewagę. Teraz trzeba czekać na odpowiedź Mainz i Bayernu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzmocnienia niekoniecznie muszą odmienić ten zespół. Liverpool nie ma wcale słabego składu (Gerrard, Torres, Johnson, Reina, Agger, Mireles), na pewno powinno to wystarczyć na puchary. Problemem jest motywacja zawodników.

No tak. Ale jeśli będzie większa konkurencja na danych pozycjach zawodnicy będą bardziej zmotywowani bo będą musieli o coś walczyć. A na ocenianie pracy Kennego jest za wcześnie. Żeby jego taktyka zaczęła w ogóle funkcjonować musi wrócić Stevie bo chyba tylko on będzie umiał opanować ten burdel w środku pola. Szkoda, że akurat jest zawieszony na 3 mecze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liverpool nie ma wcale słabego składu (Gerrard, Torres, Johnson, Reina, Agger, Mireles), na pewno powinno to wystarczyć na puchary. Problemem jest motywacja zawodników.

To samo bywało w Milanie swego czasu: Niezły skład ( wtedy Seedorf jeszcze biegał) i duże możliwości, ale niewysłowiona posucha w wynikach i trofeach. Pomogło przetasowanie kilku rezerwowych i nabranie nowej wiary w siebie.

Ponoć Barcelona jest zainteresowana Thiago Silvą :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć Barcelona jest zainteresowana Thiago Silvą

Wg. kibiców Barcelony "tym słabym brazylijczykiem co gra u emertów w milanie"? ;) Ojj Arturze wiara w Del Mundo Deportivo i inne tego pokroju gazety jest błędem ;)

Osobiście czekam co z Lazzarim i Criscito, gdyż źródła bliskie Milanowi vide Tiziano, lub weseli redaktorzy SportMediaSat (telewizji Berlusconiego) potwierdzają iż Milan stara się pozyskać obu piłkarzy już teraz :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście bardzo ładna, choć może troszkę zbyt przekombinowana. Na pochwałę zasługuje bardzo dobra rozdzielczość. Ja osobiście mam sentyment do kompilacji

. Muzyka zupełnie nie w moim stylu, ale nawet dobrze pasuje do całości. Polecam, zwłaszcza kibicom Wisły Kraków. Na szczególną uwagę zasługuje
bramka =). Stare, dobre czasy.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z piłkarskich filmików spodobał mi się ten. Bardzo fajny pomysł na pokazanie drogi Lecha do awansu z grupy LE. Przyjemna muzyka, ciekawe ujęcia to sprawia, że z przyjemnością można jeszcze raz obejrzeć bramki Kolejorza w europejskich pucharach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jaka radość ^^

Galiani spotyka się w poniedziałek z prezydentem Preziosim w sprawie transferu Domenico Cristio do zespołu z Mediolanu. Jak ćwierkają ptaszki transfer będzie wypożyczeniem do końca sezonu z kwotą wykupu równą 10 milionów Euro. Jeśli to prawda to tylko czekamy na potwierdzenie za jakiś czas i otwieranie szampana ;) Dobry LO, młody i podstawowy gracz reprezentacji Włoch to skarb ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompilacja bardzo dobra również polecam. Brakuje tylko finału z Johanesburga(czy jak to się tam pisze;)

A mi Aten ( szczególnie, że jest Stambuł). Ale fakt, kompilacja niezgorsza.

Galiani spotyka się w poniedziałek z prezydentem Preziosim w sprawie transferu Domenico Cristio do zespołu z Mediolanu.

Czekam na ten transfer. Criscito to dobry obrońca, a fakt, że u nas jest tylko Antonini tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że chłopaka trzeba ściągnąć, choć jego agent mówi o " braku kontaktów z Milanem".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Genoa to jest swego rodzaju ewenement. Ciekawe nazwiska w składzie, wiecznie groźny zespół, a na koniec 10. miejsce w lidze. Myślę, że jakby Prezydent Preziosi zatrudnił wybitnego fachowca ( Hiddink?) to zrobiłby z Genui drużynę zdolną wbić się w pierwszą czwórkę. W tym sezonie byłoby o to łatwo, gdyż góra jest bardzo płaska, a liderzy mają tendencje do tracenia goli.

Z Enrico Preziosi wiąże się pewna historia: W jednym z wywiadów powiedział, że siedząc za sterami Como, na testach w tym klubie był 15-letni Argentyńczyk co się Lionelem Messim zowie. Z faktu niezakontraktowania go tłumaczy się przepisami w Calcio, które musiał bardzo przestrzegać, a które też były żmudne, a w przypadku ściągania młodego grajka czas jest na wagę złota.

Wyniki plebiscytu na piłkarza roku z oficjalnej polskiej strony o Milanie. Znamy już 3. zawodnika, którym został Nesta. Zostały jeszcze dwie lokaty, a do obsadzenia Thiago Silva i Zlatan. Ja osobiście byłbym za Brazylijczykiem, gdyż bije z niego pewność siebie, a Szwed u nas jest od niedawna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ta strona oficjalna, jak dwie pozostałe :P Niech Cię Atrurze nie myli domena.

Moje głosy:

1. Ibra

2. Abbiati

3. Pato

4. Thiago

5. Nesta

Dalej nie pamiętam, na pewno byli tam jeszcze Abate, Ronnie i Borriello. Pewnie wygra Thiago, przed Ibrą, i mamy powtóreczkę z 2003 roku, kiedy to na podium było 2 obrońców i napastnik (wtedy Maldini, Sheva, Nesta, teraz Thiago, Ibra, Nesta).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy zacząłem to pisać to Raul Meireles strzelił gola na 1-0 w derbach Liverpoolu.

Druga sprawa, wielkie zaskoczenie, jaki transfer jest szykowany (wg mediów - na 99%) - Steven Pienaar do Chelsea, oferta w wysokości 3 milionów została zaakceptowana, a David Moyes przyznał w oficjalnym wywiadzie, że została zaakceptowana, brakuje tylko podpisu reprezentanta RPA. Czy to dobry transfer? Nie wiem, to się okaże i oczywiście szerzej się wypowiem jak zostanie potwierdzony oficjalnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i derby na remis. Mecz oglądałem tylko w częściach dzięki dostawcy internetu (;/) ale wynik mi odpowiada, bo patrząc na to co koledzy ze stronki Everton Poland pisali o grze ... :D

Tylko 3 melony? Szkoda, że tak mało ale Moyes znany jest z umiejętności zagospodarowania niewielkiej kwoty w dobry sposób ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Derby Derby...i po Derbach

Liverpool: 2

29' Raul Meireles 68' Kuyt (k)

Everton: 2

46' Distin 52' Beckford

Cieszy pierwsza bramka Raula w barwach Liverpoolu, która nie była jakimś trafieniem do pustaka. Chyba najlepszy na boisku dla czerwonych był Kuyt. Cały czas biegał za piłką, kiwał, rozegrał kilka dwójkowych akcji z Torresem. Spotkanie cały czas trzymało w napięciu i wydaje się, że wynik remisowy jest sprawiedliwy. The Reds wygrali swoją połowę, a The Toffees swoją. Pozostaje się zachwycać remisem w 215(nie wiem czy się nie pomyliłem) derbach Merseyside.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.FC Kaiserslautern- 1.FC Köln 1:1

Mecz nie zapowiadał się na ciekawy, ale obejrzałem ze względu na debiut Peszki. Sławek zagrał 75 minut, w których prezentował się nie najgorzej, dostał żółtą kartkę, był aktywny, próbował odgrywać, dryblować. Jak na słaby zespół FC Köln nie wypadł źle. Zespół Kolonii ma bardzo słabą obronę, która popełnia masę błędów, na czele z Geromelem, który z dwóch metrów strzela nad poprzeczką bramki przeciwnika. Wydawało się, że goście wygrają ten mecz, bo prowadzili po pierwszej połowie 1:0, a na dodatek z boiska wyleciał najlepszy napastnik gospodarzy Lakić. W drugiej połowie Lautern się zmobilizowało i to oni przeważali, co przyniosło efekt w postaci bramki już na początku drugiej części gry. Skończyło się wynikiem 1:1, choć pod koniec każdy z zespołów mógł strzelić zwycięską bramkę. Jeśli Sławek będzie grał regularnie, a Kolonia poprawi grę w przodzie to może być jej ważnym ogniwem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Almeria 1 - 1 Real :|

Po prostu szkoda słów na to, co dzisiaj robili Królewscy. Niektórzy piłkarze zagrali tak słabo, że nigdy bym ich o coś podobnego nie podejrzewał, szczególnie z tak słabym przeciwnikiem. Zwykle chwalę piłkarzy, za to dziś na plus tylko Ronaldo, który się starał od początku do końca, a w 94' minucie strzelił z wolnego w poprzeczkę, oraz Granero za tego gola na podtrzymanie nadziei.

Xabi Alonso za ten mecz powinien wracać do Madrytu na nogach, może krew mu zacznie lepiej krążyć. Dzisiaj był tak wolny i ospały jak nigdy. Nie pamiętam ani jednego dobrego przerzutu, z czego przecież słynie Hiszpan. Ciągle tracił piłki. Di Maria też zawiódł, podobnie jak Albiol oraz Carvalho. O Kace na razie złego słowa nie można powiedzieć, bo wraca po długiej kontuzji i potrzebuje czasu, ale też dziś nie zachwycił, a czasu dostał dużo.

Real myślał, że wygra sobie mecz na stojąco, a tymczasem Almeria wykorzystała swoją okazję i zamurowała się na swojej połowie po strzelonej bramce. Z przebiegu gry na pewno lepsi byli goście, ale po takim nastawieniu trzeba powiedzieć, że nie zasłużyli na 3 punkty.

Najgorsze jest to, że Real traci punkty tam, gdzie nie powinien. Z Levante było 0-0, a w pucharze już 8-0, czyli spokojnie się dało lepiej. Podejrzewam, że gdyby za tydzień mieli grać rewanż z Almerią, to też skończyłoby się na pogromie.

No cóż, teraz będą już 4 punkty straty do Barcelony, która wygrywa z Malagą. Ciężko będzie to nadrobić. Chociaż z drugiej strony, to samo mówiłem rok temu, kiedy było 5 punktów straty, a udało się to nadrobić. Muszą się zmobilizować przed rundą wiosenną, szczególnie że będzie wiele trudnych wyjazdów. W międzyczasie jeszcze trzeba się będzie skupiać na przeszkadzaczu jakim jest Puchar Króla. Oczywiście wylosowana drabinka jest najcięższa z możliwych, bo najpierw Atletico, a potem Sevilla/Villarreal podczas gdy Barca może się przejechać po Betisie oraz Almerii/Deportivo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ta strona oficjalna, jak dwie pozostałe :P Niech Cię Atrurze nie myli domena.

Ona jest powiązana ściśle z oficjalnym fanclubem, toteż zawsze nazywałem ją oficjalną polską stroną :)

Dzisiaj podano drugie miejsce plebiscytu: Zlatan Ibrahimović. Co za tym idzie? Kibice ACM wybrali Thiago Silvę na zawodnika roku 2010.

Pienaar w Chelsea? Żałuję, gdyż w Evertonie bardziej by się przydał. Z drugiej strony zaś jego dynamizm może obudzić śpiące Chelsea.

Jak na razie Milan męczy się z Lecce ( 0:0 do przerwy). Kolejka dla nas niezbyt radosna - wszyscy z czołówki wygrali, więc i my musimy to zrobić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...