Skocz do zawartości

Veldrash

Forumowicze
  • Zawartość

    1475
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Veldrash

  1. @Knight Martius To raczej imć Feanor by się cieszył z Herosów. I z Fallouta... zresztą - wszyscy się cieszyli, jak w końcu były oba tytuły. No a były.

    @Osioł Nic mi nie mów o Twojej krwawiącej dumie. @DION i @A.L. pewnie do tej pory nie mogą przestać się śmiać z tego, jakich tytułów nie rozpoznałem... Ale spokojnie, przygotuję się lepiej na przyszły rok. : >

    No ale do rzeczy...

    DZIĘKUJĘ WAM! Wszystkim razem i każdemu z osobna. Nie sposób wyrazić tego, jak bardzo byłem zasmucony brakiem zjazdu w zeszłym roku i jak niewyobrażalnie byłem, jestem i będę uradowany zjazdem, który odbył się w tym roku. Co prawda nie sposób tutaj nie zgodzić się z przedmówcami - Mleczarnia nie ułatwiała niczego i starała się przeszkodzić, kiedy tylko była okazja. Nie daliśmy się jednak i mimo to bawiliśmy się (jak mniemam) doskonale. Liczę, że za rok wrócimy do Cynamona, w większym składzie i znów będzie cudownie.

    Jako że wróciłem do mocno zabieganego trybu życia i mam mało czasu na drapanie się po tyłku, o pisaniu gdziekolwiek i czegokolwiek nie wspominając, daruję sobie swoje standardowe "pozjazdowe elaboraty". Nie będę przytaczał najlepszych tekstów i akcji tegorocznego zjazdu, bo i tak ci, co wiedzą, to nie zapomną (szczególnie kanapki @Aidena...), a ci, co nie wiedzą, to i tak nie pojmą i nie docenią. Nie będę też marudził na tych, co nie przybyli, a niegdyś bywali, bo swoje "odmarudziłem" na samym zjeździe, a przecież ostatecznie po prostu mi Was, drodzy nieobecni, brakowało. Żałujcie i szykujcie się na przyszły rok. Nie będę też pozdrawiał starej @Metha, bo na to przyjdzie pora przy innej okazji... :D

    Powiem tyle: Oś jak zawsze rządzi, nowi na zjeździe nawet dali radę (chyba... bo za bardzo to ich nie poznałem :D), Hydropolis jest świetne, Primator jeszcze lepszy (dzięki, @Bronex, za tą cudowną puentę). Raz wtóry - dzięki Wam za te najlepsze dni w roku 2016 i do zobaczenia (już w Cynamonie, mam nadzieję) za rok!

    PS: Już mam wyrzuty sumienia, że napisałem tak "krótko" i że nie podziękowałem każdemu osobiście, z nicku, z należytą "adnotacją"... Bosze, że też ja potrafię być tak sentymentalny. @_@

    EDIT: Jakby ktoś wątpił w "jakość" Zjazdów - tyle "lajków" co dziś przyznałem postom "pozjazdowym", to nie przyznałem chyba nigdy. Nigdzie. Nikomu i niczemu. To chyba mówi dość, czyż nie? :)

    • Upvote 3
  2. A mi się wydaje, że taka mniej więcej wersja pojawiła się w pozjazdowych wspomnieniach tutaj, w tym temacie. Aczkolwiek niewykluczone, że ubarwiam wspomnienia wszystkiemi kolorami tęczy.*

    *

    Spoiler

    Głównie tymi płomienno-ognistymi...

     

  3. @Sevard FACTICO! Opti, opti, kwiatek kwiatek, kwiatek kwiatek Ryszard Kalisz! Tak to leciało! Ach, wspomnień czar...

    A Mage Knighta nie biorę - i tak nie mam już (aż tyle) miejsca. Swoją droga, niezmiernie jestem ciekaw, kto w tym roku rozbije bank...

    .

    ..

    ...

    I co Hrabula kupi za te wszystkie cebuliony? :D

  4. @Knight Martius - jakby co, to nigdy nic swojego tak naprawdę na Zjeździe nie przeczytałem. NO ALE TRADYCJA pozostała... czy coś. :D

    @JamesVoo - cwaniaczek... a swoją drogą - jak to było z tą cenzurowaną wersją? "Kalisz Kalisz Ryszard Kalisz"? xD Brzmi trochę jak... zawołanie stadionowe wręcz. :D

  5. @JamesVoo - zastanawiam się, czy kontynuować, czy odczytać, czy po prostu drzeć łacha ze wspomnień. :) I tak, nie zapomnę plecaka. ;] I... nurtuje mnie, co w takim razie dałbyś sobie uciąć...? : >

    EDIT:

    @Sevard - e tam, burżujsko... Hrabula sypnie grosiwem z wygranej i byndzie. :D

  6. @Cardinal Akuratnie całkiem żeś napisał, bo po powrocie z roboty zjadłem właśnie kolacyję i zasiadłem do forume raz ostatni przed Zjazdę...

    Owszem, biorę. Wszak kimże byłbym, gdybym nie wziął? Z drugiej strony - najprawdopodobniej nie będę miał ze sobą żadnych domowej roboty specjałów pokroju kabanosów czy... ekhm... soczku. Z prostego, prozaicznego bardzo powodu - po prostu akurat nic nie robiłem. Nawet nie było kiedy, szczerze mówiąc. Praca od miesiąca ponad zajmuje mi tyle czasu, że ledwo dałem radę obmyślić zmyślną strategię, jak zakupić pewne... precjoza, nie mogąc ruszyć się z pracy. Na szczęście jakoś się udało i będzie przynajmniej tyle...

    Feo wie, o czym mówię... : >

    I jeszcze jedna rzecz - co prawda pytałem o to (się tak złożyło tyż) Feanora, no ale spytam na wszelki wypadek i tutaj. Jestem posiadaczem od około roku pewnej gry planszowej. Mage Knight się nazywa. Gra jest świetna i niesamowicie rozbudowana (Gra o Tron to przy niej jak "wojna" w kartach)... ale potrafi zająć niewyobrażalną ilość czasu i wymaga myślenia iście szachowego. No i zajmuje sporo miejsca...

    Mam próbować ją wciskać jakoś do tego bagażu, co to się będzie kisił w luku bagażowym "okrętu flotylli" PolskiegoBusa? Czy nie kombinować? [ew. brak odpowiedzi na "tak" uznam za "nie"]

    EDIT: Chciałem napisać znacznie więcej, odnieść się do tego, co inni napisali... ale do diabła - jestem potwornie zmęczony, a tu jeszcze spakować się trzeba, ogarnąć trochę... istny dramat. No ale nie umniejsza to faktu, że ktoś wspominał mi niedawno, że ludzie jakoś nie jarają się Zjazdem w tym roku... może i faktycznie - mniejszy ruch. Odnoszę wrażenie, że to jednak kwestia mniejszego składu zjazdowego, nie mniejszego zapału. A to mnie, nie ukrywam, cieszy. :)

    EDIT II: NIEWYOBRAŻALNIE WAŻNA KWESTIA!!! Ktoś wspominał o wieczorku poetyckim... ktoś wspomniał, że takowy był dwa lata temu... a ja się grzecznie pytam... GDZIE POEMAT JEST!? Jeśli ktoś ma tą wersję, cośmy w elitarnym gronie tworzyli i pisali (ktoś musi mieć ten bezcenny rękopis...) niech koniecznie pisze do mnie na priva! Czas jest do 6:30 dnia jutrzejszego, potem będzie już za późno na działania.

  7. @Pan_Feanor Weź tego wungla, ściśnij trochu i dajmond zrób. Chciałbym mieć coś "wietrznego", co nie byłoby ospą...

    Nieco czasu minęło, a ja tak nieco organizacyjnie w plecy jestem. Z kasą też stoję tak sobie, bo choć pracę znalazłem, to jednak wypłata może do mnie nie dojść PRZED zjazdem - a to oznacza, że trzeba będzie pożyczyć na parę dni najpewniej...

    No ale ja nie o tym chciałem. Zauważyłem, że część naszej drogiej konfraterni czas jakiś temu dywagować poczęła nad dostaniem się do Wrocławia środkami komunikacji wszelkiemi. Nie pamiętam, prawda, czasów siedzenia po korytarzach w pociągu, pamiętam jednak piękne czasy wędzenia się pospołu w osiem osób w jednym przedziale. Osobiście uważam, że czasy były to piękne. Stefan, P_ i Dracia, Osieł nasz kochany, Szedoł, Arnie, Orgeł i Bronexę... i kogoś z pewnością jeszcze pominąłem. No i moja niegodna tego grona osoba. Zaprawdę, cudne to były podróże...

    Ostatnim razem, dwa lata temu - bogi stare i nowe patrzą i dziwują się, jakże dawno to było - wybierał się ja furmaną od rodzicieli zapożyczoną, Piatem Funto srebrzystolakiernym, co to auto owo nawet w Gospodarza wjechać się nie bało.* I choć podróż takoż pyszna była, to jednak nie było to to samo, co wyprawa megazordem. Pytanie zatem moje brzmi tak...

    Czy zbieramy się większym gronem na wspólną, zbieraną po różnych elementach trasy podróż, na nieco być może większe koszta nie bacząc? Tak, aby owym większym gronem do Breslau zajechać? Czy mimo to wszyscy wybieramy się "na własny rachunek"?

    Pytanie to szczere i całkiem poważne, gdyż albowiem pewności mi nie staje, czy wóz spalinowy będzie mi dostępny, a nawet jeśli - czy nie winienem gotować się na godzinę konkretną, na dworcu oczekiwać na znajome twarze, by podróż odbyć w kompaniji zacnej. Nie mam takoż, jak widać, planów żadnych natenczas, a takowe chcąc poczynić, odpowiedzi rychłej oczekuję. :)

    * kto jechał ze mną, ten wie, o czym rzecz... i myślę, że jak ja, długo tej podróży nie zapomni... :D

    • Upvote 1
  8. Kathajec mnie sprowokował, żebym wlazł na forum. A czym? Krótką wymianą zdań. Z której wynikało, że w tym roku zjazd jest w mleczarni. Nie w Mleczarni, tylko w mleczarni... i to mnie zaniepokoiło. Na tyle, aby ruszyć cztery litery na stronę tak dobrze mi [kiedyś] znaną.

    Szkoda tylko Cynamona... chętnie odmalowałbym ścianę czy dwie, ku pamięci czasów minionych... :>

    Tak czy inaczej - zdawało mi się, że wspominałem wielokrotnie, iż na Zjazd zawsze jestem i zawsze będę chętny, choćbym miał żebrać, żeby zdobyć pieniądze czy miał się zwolnić z pracy, żeby mieć czas. Także, aby słowo stało się zadość - będę na 100% (chociaż nie mam pojęcia, co będę robił za tydzień, nie mówiąc już o terminie zjazdu). No i... w sumie to tyle na ten moment. :)

    • Upvote 1
  9. Dodam od siebie do powyższego, że czego jak czego, ale "spotkania" z Wróżbitą Maciejem w warszawskim ZOO się nie spodziewałem. Osioł zapewne też nie. Postanowiliśmy więc wspólnie uwiecznić to na fotografii i podzielić się z Wami przeżyciem.

    Trochę śmiechu z tego było. ;)

  10. biggrin_prosty.gif

    Dobrze, że w internecie nie ma kobiet, bo jeszcze by jakaś zobaczyła i byłbym spalony na starcie biggrin_prosty.gif

    A nie, czekaj, i tak już jestem przez swój ryj.

    Czuję się zawiedziony, że nie napisałeś czegoś podobnego w stosunku do mojego postu "podziękowalnego". Przynajmniej wiedziałbym, że próbowałeś go przeczytać... ;]

    Duuude, tego się nie dało przeczytać na trzeźwo/bez piguł, więc nikt Ci się jawnie nie przyzna, że przeczytał, bo regulamin odnośnie używek jest dość... restrykcyjny tongue_prosty.gif

    Musisz spasować z tą auto-ironią, stary, bo jeszcze trochę, i nie będziesz ani Bosmanem, ani T3trisem, tylko po prostu Tyri0nem Półmężczyzną... ;]

    Chociaż w sumie, jak tak przypominam sobie te Twoje Morskie Opowieści i ogółem Twoją prezencję, to myślę, że w takich portowych klimatach miałbyś szansę...

    ...na jakąś papugę albo kucharza... if you know, what I mean... :D

    A co do tego pisania/czytania i używek... A MYŚLISZ, ŻE JAK JA TO PISAŁEM!? :D

  11. P_aul, to nic osobistego, że tak powiem. Po prostu razem z Osłem planujemy wycieczkę tempem późno-emerytalnym. Niespiesznym, mówiąc wprost. Do takiego miejsca jak ZOO po prostu trochę... bez sensu IMO iść z zamiarem bicia rekordu świata w maratonie. <wymownie patrzy na Stefana>

  12. HAHAHAHA! Masakra z Wami, ludzie... Wy zawsze tylko o jednym. A przecież Zjazdy się już skończyły. Jeszcze Wam mało... wspólnego spędzania czasu? Ja tam idę zwierzęta oglądać, a nie... ;p

    @T3tris:

    A Ty, mój słodki koleżko, śmiać się powinieneś najmniej, bo za rok to będzie "Ja i Veldrasz" z Tobą w roli "Ja"... I miej tą świadomość, że ZOO może w to być zamieszane, choć na pewno tam nie pójdziemy. Także gotuj się, bo Twój czas dobiega końca. biggrin_prosty.gif

    @B3rt:

    Ja i Veldrasz wybieramy się do miejskiego ogrodu Zoologicznego

    Dalej nie czytałem tongue_prosty.gif

    Czuję się zawiedziony, że nie napisałeś czegoś podobnego w stosunku do mojego postu "podziękowalnego". Przynajmniej wiedziałbym, że próbowałeś go przeczytać... ;]

  13. @T3t:

    Jeśli już mówisz o dostarczaniu dóbr - skłamał bym mówiąc, że nie ma za co. Pamiętaj, kiedyś upomnę się o to, co mi obiecałeś... xD A co do żartu o psie - wyobraź sobie, że pewna osoba zadbała, by część zjazdowiczów poznała jego genezę. [ja byłem tym, co się dowiedział, BTW]

    @B3rt:

    Było fajnie

    Tak.

    Cytując fragment wypowiedzi Browareia... ;]

    No...

    @Sev:

    Do tego, co wymyśliły Roziątka dodam, że osobiście bardziej ujęła mnie wersja bezpośrednia:

    opti, opti, kwiatek kwiatek kwiatek kwiatek Ryszard Kalisz? xD

    Dosyć jednak tego cytowania innych, czas wypowiedzieć się za siebie. Jak to mam więc w zwyczaju, nie będę się zbytnio rozpisywał... wspomnę jedynie o sprawach kluczowych. ;]

    Tak więc na starcie chciałbym podziękować wszystkim obecnym za przybycie - bez względu na to, na jak długo. Bez Waszej obecności nie byłoby Zjazdu, a bez Zjazdu nie byłoby... nie byłoby Zjazdu. trollface.gif Może i był słabiej obsadzony niż zeszłoroczny, może i działo się nieco mniej, jak zawsze jednak było po prostu DOBRZE W... hmm... bajecznie było. ;]

    Jako że takie jedynie ogólne podziękowania byłyby niezgodne z moim wręcz poczuciem obowiązku, chciałbym podziękować całej rzeszy ludzi za pewne konkrety. A że Bosman T3tris wykorzystał już "plusy", ja będę odliczał od minusów. Myślników znaczy. To jadymy:

    - Bronexowi, Orgowi oraz Black Shadowowi za przecudowną wręcz podróż do Wrocławia. Bez Was nigdy nie przebrnąłbym przez Tumidaj. trollface.gif Chociaż przejazd przez Gospodarza też był epicki... ;] Nawałnica gitarowych riffów w "To ostatnia niedziela", "Augustowskich nocach" tudzież "Karuzeli", nie wspominając o Beacie Kozidrak, napędzała nas, jak mniemam, przez cały zjazd. Poza tym - pokazywanie banknotów dwustuzłotowych wyprzedzanym na trasie kierowcom oraz Bronex ostentacyjnie chwalący się parówką [jadł razem z bułką] w centrum miasta... niezapomniane chwile. xD Niech Was św. Łukasz błogosławi!

    - Od razu też podziękuję Bronexowi jeszcze za kilka relacji i jeszcze więcej celnych komentarzy. A nader wszystko za to, że byłeś TAKI INNY, ODMIENIONY!!! Argentyna z pewnością nie dałaby bez Ciebie rady. cheesy.gif

    - Methowi za to, że nie bał się spać pode mną (piętrowe łóżko mam na myśli...), za poszukiwania butów, za wolę walki i obronę ideałów (ta malownicza Legia na lodówce...), za śmiechy przy flamastrze oraz przede wszystkim - za ten wyraz twarzy, kiedy zobaczyłeś, jak bardzo Bronex TAKI INNY. xD

    - Lordowi Hrabuli za to, że do mnie (do nas... do nich?) wyszedł, jak przyjechaliśmy srebrzystym Piatem Funto. Za to, że był taki, jak zawsze. Za ożywiony komentarz do Gry o Tron, Battlestara czy X-Winga. Za to, że po tym roku stać go na jeszcze więcej. Za to, że kto gra grubo, wygrać musi ("no grasz albo nie grasz!"). Za zdefiniowanie na nowo pojęcia kobiecej urody. Oraz za całe milion innych rzeczy, składające się na całokształt Twego majestatu. ;]

    - W ogóle wszystkim członkom Osi Zła za to, że choć zdają się być najbardziej szalonymi Zjazdowiczami, to tak po prawdzie są najbardziej normalnymi ludźmi, jakich spotkałem w całym moim życiu. Z roku na rok mój szacunek do Was rośnie. wink_prosty.gif

    - Idąc dalej: dziękuję Aidenowi. Taki niepozorny niby, ale co Zjazd to coraz bardziej szaleje. Takie słodkie życie, gdy wątroba taka zdrowa...

    - Ciągnąc wątek dalej - dzięki i Tobie, Kiicek. Jak zaczęliście z wyżej wymienionym bansić, to dotarło do mnie lepiej, niż kiedykolwiek, jak bardzo jesteśmy...

    . Radości z tego mam i miałem co nie miara...

    - ...chociaż i tak Cardinal i B3rt przynieśli mi jej więcej. Parę razy już Was widziałem, ale jeszcze nigdy oniemiałych, czy wręcz zszokowanych. Nie spodziewałem się, że Oś ma też i takie oblicze... xD

    - Panu Panu Panu Ketsu turboszacunek należy się z definicji. Pomimo tego i ogólnych "dzięksów" dla Osiowców, Tobie podziękuję jeszcze za ten moment, jak odsunąłeś się od rudego. I ten wyraz twarzy... Kartą MasterCard bym tego nie kupił (znaczy - bezcenne).

    - Bosmanowi T3trisowi za to, że nadal mnie docenia i docenił też uroki spędzania czasu pod żaglami, co i ja uwielbiam. Za podtrzymywanie obietnicy (pamiętaj o niej, bo ja nie zapominam...). Za kulawą nogę (za rok spodziewam się pirackiej protezy), za jakże subtelne Morskie Opowieści oraz - a jakże - za dominację w kalamburach. Przecież... po co patrzeć, co pokazują? ; p

    - A.L.owi dzięki za najbardziej pokerowy wyraz twarzy ever (ciekaw jestem, czy pamiętasz, co mam na myśli...?), za skwitowanie osoby Lorda Hrabuli oraz za doskonałe odwzorowanie Komisarza Gordona.

    - BTW - Bronex z kolei to najlepszy Noe, jakiego mógłbym sobie wyobrazić. Nic dodać, nic ująć... xD

    - DIONowi podziękuję za to, że jest świetnym gościem z masą dystansu do siebie i jeszcze większą ilością cierpliwości do "młokosów" takich jak ja. Swoją drogą - zaskoczyłeś mnie tym "świruj świnio tańcz", nie przeczę. biggrin_prosty.gif O zgadywaniu tego, kim byłeś, nie wspominając...

    - Pan_Feanor zasłużył sobie na podziękowania pod wieloma kątami i nie sposób byłoby tutaj wszystko wypisać. Na pewno jednak warto odnotować nocną rozmowę z Cardim i Keirą o doborze naturalnym, demografii w ogóle czy o pewnych paradach i ich zasadności. Szkoda, że nie byłem w stanie za bardzo w niej uczestniczyć. Poza tym - stwierdzenia o kopytnej brodzie/włosach a nader wszystko GET INTO CHOPPA zapamiętam na dłuuuuuuuuugi czas. wink_prosty.gif

    - Właśnie - Keira - dzięki, że się pojawiłaś. Wniosłaś do wiadomego pokoju niespotykaną nutę powabu i subtelności. Zdawało się, że Oś jest ideałem. A jednak można było lepiej... ; )

    - RoZy'emu za najbardziej mega rozdanie w tegorocznym pokerze, w którym brałem udział. Tak niewielka różnica, i byłbym na plusie, a nie na minusie... Dla takich rozdań w to gram. wink_prosty.gifRoziątkom z kolei dzięki za to, że jak ostatnim razem mają talent do pojawiania się w idealnym miejscu i czasie, by zamieść wszystko i wszystkich jednym komentarzem.

    - Murezorowi dziękuję za to, że wpadł, chociaż na krótko. Rozwijasz skrzydła, chłopie. I kaptury na barach. xD Ten spot, BTW, będzie mnie zabijać przez długi czas. I LIFT THINGS UP AND PUT THEM DOWN!!! xD

    - Mr Yoshi - jak wyżej, z tym że nie udało się w tym roku jakoś dłużej pogadać. Sympatyczny jednak z Ciebie gość, także liczę na spotkanie za rok! Może wtedy ostatecznie wyeliminuję Cię z Gry o Tron? ;]

    - Barowei alias Browarei - że też chciało Ci się przybywać aż z Londonu... Maniek powinien brać z Ciebie przykład. Chociaż... z drugiej strony... może lepiej nie. trollface.gif Also - też uważam, że skurcz to poważna sprawa. Żartów nie ma.

    - Hamesowi dziękuję za to, że uświadomił mnie, iż nadal są ludzie, co przegrywają i nawet o tym nie wiedzą. xD A AirMaxów nie dostaniesz - moje i koniec! ;]

    - Brylantowi za to, iż udowodniłeś światu, że bez glutenu można żyć. To było niewiarygodne.

    - Stefanowi podziękuję za niespotykany sojusz, za nadejście zimy, za falafela i ten niebywały dresscode w dniach ostatnich. Marynara zawsze na propsie. : P

    - Katajcowi za wspólne oglądanie z Hakkenem durnych filmików. Za pace. Za jedzenie hamburgera. I za to, że przystała na moje diaboliczne pomysły. xD

    - Swoją drogą łączne podziękowania dla Stefana i Katajca muszą też się tutaj znaleźć. A za co? Za to, że byliście na Zjeździe razem. Mimo przeciwności losu, mimo "wichrów namiętności", sprostaliście tej okrutnej próbie... no chyba, że już razem nie jesteście. trollface.gif

    - Niziołce i Wilkowi podziękuję za to, że po raz kolejny zaprowadzili mnie i kilkoro z nas na naprawdę świetne jedzenie. Nawet dla Brylanta coś znaleźli. xD Dodatkowo też dzięki, że po raz wtóry przywieźliście ze sobą istny sklep z grami "bezprądowymi". Standardowo już - nie zdążyłem zagrać nawet w połowę - mimo to chwała Wam za to. ; )

    - Swoją drogą, Wilku - w Grze o Tron za dużo nie ugrałem co prawda, ale już w X-Wingu... cóż, może nie będę przytaczał konkretów, bo pewnie sam starasz się o tym zapomnieć. ;]Tak czy inaczej koniecznie musimy się jeszcze zmierzyć 1 na 1 w piłkarzyki. Szalone to było, także czekam do następnego razu już teraz.

    - SerMaciejowi muszę z całego serca podziękować, że jeśli już mowa o Zjeździe, to był on zdecydowanie na "tak". ;]

    - Nicek i Alaknar - świetnie, że wpadliście, ale na zdecydowanie zbyt krótko, widziałem Was dosłownie przez chwilę, tylko jednego dnia. Obyście lepiej się pod tym względem spisali w przyszłym roku. ;]

    - Osłowi dzięki za te poważne rozmowy, co to nikt o nich nie wie. ;] Swoją drogą - jakbyś jeszcze warkocza z brody zrobił, albo najlepiej dwa, to byłbyś PRAWIE jak Feanor. ;p

    - Black Shadowowi za to, że nadal taki śliczny, a taki niedostępny... xD

    - Gofrowi podziękuję za tosty. Te zwęglone. Miałeś jednak rację wspominając o najważniejszym składniku - cały hostel poczuł tę "odrobinę miłości" niosącą się z dymem. xD Poza tym pamiętajmy wszyscy, że "na łazałskim łejonie nie jest kołołowo". trollface.gif

    - Wszystkim uczestniczącym w wieczorze poezji improwizowanej także chciałbym podziękować. Nie spodziewałem się, że w tak wielu z Was drzemie taki potencjał. Naprawdę - jestem z Was dumny. : P

    - K0nradowi za tą niebywałą troskę okazaną Pani Monice. To było naprawdę... wzruszające. ;]

    - Właśnie! Pani Monice podziękowania za to, że jest najlepszą obsługą (hotelową) na świecie. Że dała nam wszystkim (jak mniemam) tak wiele radości. ;] No i za to, że lubi psy. xD

    - Na niemal sam koniec dzięki Ci, P_aul. Za organizację tego całego bałaganu oczywiście. Mam nadzieję, że zmienisz zdanie i jednak podejmiesz się również za rok organizacji, bo nie jestem pewien, czy wśród nas jest ktoś jeszcze, kto ma wymagane "minimum zdolności organizacyjnych"... wink_prosty.gif Czyli, mówiąc krótko - za to, że poświęcasz się dla dobra nas wszystkich - dzięki Ci wielkie.

    - Hakkenowi, Bronexowi oraz Orgowi za wspólną podróż powrotną do Wawy. Te rozmowy, te tłuste bity... no i wszystkie Białe tego świata. Zresztą - wjechać do miejscowości tylko raz, a wyjechać z niej trzy razy... takie rzeczy tylko w Piacie Funto.

    - Hakkenowi jeszcze osobno podziękuję za wspólne konsumowanie najohydniejszego Maca w życiu. Tym bardziej, że jadąc 5 minut dłużej, znaleźlibyśmy KFC... Swoją drogą - dzięki za "czosnek". : P

    Podziękowania specjalne zaś przyznaję:

    - Multipli. Za to, że była na chodzie.

    - Ryszardowi Kaliszowi. Za to, że się rymuje.

    - Berlinowi. Za to, że przyszedł i były śmiechy. ;]

    A nader wszystko...

    Opti, naprawdę niebywałe dzięki Ci za to, że znalazłeś pracę. Mieć... jakby to ująć... fach w ręku trollface.gif , to ważna rzecz. I mimo, że Ciebie nie było, to dałeś nam niebywałą inspirację do tworzenia rzeczy wielkich. Uwierz mi na słowo. ;]

    Pisałem to wszystko jak zwykle nader długo, zapewne o czymś zapomniałem. Za wszystkie "niewspomniane" elementy Zjazdu również Wam jednak dziękuję. Żal, że następne spotkanie tego formatu dopiero za rok, już teraz jednak wyczekuję na ten moment, powstrzymując łzy wzruszenia... Zresztą - niech przemówi muzyka! (ze specjalną dedykacją dla jadących ze mną Veldrashowozem)

    https://www.youtube.com/watch?v=XuAaVVPEGoY

    Ew. może jeszcze to: (choć tutaj silny nacisk położyć trzeba na pierwsze 12 sekund xD)

    https://www.youtube.com/watch?v=kf9-ZYctgKE

    Także to by było na tyle. Było fantastycznie i liczę, że za rok spotkamy się w liczniejszym składzie. Jeszcze raz ogromne dzięki dla Was wszystkich i do zobaczenia!

    PS: [*] Pies P_aula [*] Niech mu ziemia lekką będzie... sad_prosty.gif

    • Upvote 7
  14. Dobra. Pora coś się wypowiedzieć...

    Całkiem niedawno wróciłem z żagli na Mazurach [epick sprawa, naprawdę... a nie pierwszy raz pod żaglami spędzałem czas], ale dopiero teraz miałem możliwość napisać...

    Zanim sobie przypomnę, o czym to miałem napisać - pierwsza i ELEMENTARNA sprawa, kierowana do grupy WARSZAWSKIEJ:

    Kto, jak i o której ewent. jedzie do Wrocławia? Wiedziałem tylko o tym, że Hakełkę rozmyśla o busie, ale jakbym wiedział, że jest mniejsza obsada jadących z Warszawy, to zaoferowałbym swoje auto... w zasadzie - nadal oferują, z tym, że nie wiem, czy tak późno to jeszcze jest ktoś nieokreślony w tej kwestii.

    Liczę na szybką odpowiedź w tej sprawie. Wszak czas nagli.

    @up:

    Czemu miałem takie podejrzenie, że z tym "dychy nie dam, to są drogie rzeczy" to będzie właśnie Feo? XD

  15. @up:

    Albo atak choroby świętego Wita. Who knows? ;]

    Umm... Yoshi? Czy my tutaj przypadkiem takiego tutaj nie mamy i to nawet całkiem w kuluarach znanego? Wiesz... naprawdę...

    ...nie musisz się tego wstydzić czy coś. Nam możesz wyznać wszystko. Jesteśmy lepsi, niż Ewa Drzyzga. ;]

  16. @nerv0

    Yyym... jak to szło... a! Pamiętam!

    WUDŹ JU KAJNDLI!!?!?!?! ; ]

    @Stillborn:

    Widziałem dzieła Cyriaka i powiem Ci, że na mnie nie podziałały AŻ tak. Może dlatego, że były "jednolite" jakby w swej formie. Po początkowym szoku człowiek szybko się przyzwyczajał. A z kolei w tym... teledysku jest taka mnogość... wszystkiego, że w głowie się nie mieści. Dlatego też na wszelki wypadek odpowiednio to "oznakowałem". Może być jednak i tak, że po prostu nawykłem do Cyriaka. ;)

  17. Że to jest dziwne, mówisz...? No to paczajcie na to... po pół godziny zastanowicie się, ile to jeszcze będzie trwało... i nagle zobaczycie, że minęła dopiero minuta tak naprawdę, a do końca jeszcze bardzo daleko...

    Z pozdrowieniami dla t3trisa: Smacznego! biggrin_prosty.gif

    +18 IMO z całą pewnością... Są niecenzuralne przebłyski no i choćby dlatego, że to nie jest na psychikę człowieka niedojrzałego.

    http://www.youtube.c...h?v=Rim-m4Wtcqo

    EDIT: Nie... oj nieeeeeee... jednak nie jestem w stanie obejrzeć tego po raz drugi...

  18. NIE BĘDZIE MAŃKA!?

    Hmm... smutłem tak bardzo. Naprawdę. No ale, że jak to mówią, show must go on...

    ...to jak mniemam Hrabula z Feanorem staną na głowie, by wypełnić pustkę po Tobie. ;]

    Jeśli chodzi o planszówki, to na Dniach Fantastyki, na których byliśmy z Nightwolfem, P_aulem i Dracią, udało nam się znaleźć kilka nowych, wartych przetestowania na zjeździe. Zobaczymy, co z tego wyjdzie smile_prosty.gif

    Coś więcej na ten temat? Znaczy... i tak nigdy nie udało mi się spróbować wszystkiego, co w niebywałej obfitości proponowaliście w materii wszelkich gier razem z Wilkiem, ale nie przestanę próbować. Ergo - jestem zainteresowany. :)

  19. Powiem tak, Methu - nie wierzę, że Pani Monika nie dotrzyma nam towarzystwa. To jest po prostu... no bo przecież niby jaką może mieć lepszą alternatywę, niż nasza kompania!? biggrin_prosty.gif Pomijając już jednak kwestię Pani Moniki... Radośni Brytyjczycy, co wyrzucają obuwie przez okna i wrzucają z powrotem oraz śpią na wycieraczkach...? Hmm... rzekłbym:

    BRATNIE DUSZE! biggrin_prosty.gif

    W ramach zaś dalszego krótkiego komentarza:

    1. Nie można mazać po lodówkach? Spoko... przywiozę farbę olejną.

    2. Łazienki w coraz gorszym stanie? Nie ma problemu - odmaluję po raz wtóry...

    3. Stół do darmowych piłkarzyków w sali z malowidłem naściennym? YAY! Wychodzi na to, że jak spoceni i zdyszani "piłkarze" naparujo i nadmuchajo, to będzie tam jeszcze wyższe stężenie CO2. Inna sprawa, że... wygląda na to, iż Społeczny Fundusz Zjazdowy, zatwierdzony w tym roku, opłaci nie tylko dorożkarzy Lorda H. trollface.gif

    Tak najbardziej mnie jednak zastanawia zupełnie co innego... na przeszpiegi, to okey, ale akurat Ty? Czyżbyś się ze stolycy wyprowadził? wink_prosty.gif

    EDIT: Podsumowując tak nieco rewelacje od Metha, dodam jeszcze, że chyba nikt z nas się nie przejmie specjalnie jakimiś tam zmianami warunków. Ważne, że to nadal Cinnamon z Panią Moniką. Wszak były w zeszłym roku smuty, że być może go zlikwidują... a jednak jest i czeka na naszą wizytę... ;]

  20. Codziennie składam Baalowi jedno koźlątko w intencji tego, by film nigdy nie ujrzał światła dziennego. tongue_prosty.gif

    A do tych, którzy może i by chcieli pojechać, ale się boją - nie ma strachu, rok temu byłem pierwszy raz i ubawiłem się po pachy, polecam serdecznie.

    Dla swojego dobra, to Ty powinieneś codziennie składać w ofierze całe stado, a nie jedno koźlątko. :D

    A na potwierdzenie dalszych słów imć T3trisa powiem nawet, że wszyscy inni w jego towarzystwie ubawili się nawet jeszcze bardziej. trollface.gif

×
×
  • Utwórz nowe...