Skocz do zawartości

Hawek

Forumowicze
  • Zawartość

    44
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Komentarze blogu napisane przez Hawek

  1. Zwykle gry tzw. pixelartowe, to dno i metr mułu, gdzie żeruje się na nostalgii, albo po prostu taka moda. Ale zdarzają się perełki, jak choćby:

    UnEpic

    Super House of Dead Ninjas

    Ta druga to niezły test na skill i cierpliwość, bo giniesz często i gęsto. Nawet co sekundę, jak masz pecha. :] Ale wciąga.

    Sprawdzę :)

    Ale Rogue Legacy też mogę zaliczyć do tych zdecydowanie udanych :)

  2. Btw. - Hawek, gdzieś Ty i Twoje wpisy był? Już zacząłem myśleć, żeś się rozmyślił i sobie poszedł. tongue_prosty.gif

    Miałem można powiedzieć mały kryzys twórczy :) Filmów na YouTube jako ja już nie robię, wszystkie siły wkładam w audycję Masz 3 Życia i staram się jakoś bardziej do wrocławskiej branży gier wcisnąć.

    Jeśli chodzi o bloga tutaj - postaram się pisać przynajmniej raz w tygodniu (bardziej publicystycznie) i od czasu do czasu trzasnę jakąś recenzję.

    Jeśli chodzi o integrację "tylko online" - zawsze możesz dołączyć do grupy Pog®adajmy na FB, to jest taka ogólnopolska grupa :)

    https://www.facebook.com/groups/pogradajmy/

    • Upvote 1
  3. Przez ostatnie lata tylko dwie trudne gry potrafiły przykuć mnie do monitora: seria Souls (Demon's i Dark 1 i 2) oraz La Mulana. Tych pierwszych nie trzeba przedstawiać, ta druga to połączenie Dark Souls, Spelunky i Metroida, ze skrajnie trudnymi zagadkami logicznymi. Poza tym mam podejście bardzo podobne do tego od Stillborna. Nie mam ochoty grać w trudne gry, jak jakaś jest za trudna to sobie odpuszczam. Nie wstydzę się też grać na najniższych poziomach trudności, jeśli nie radzę sobie na normalu to z miejsca wbijam na easy i się nie przejmuję. Po prostu życie mnie dopadło, jak już wrócę z pracy czy z uczelni, wymordowany całym dniem, zdenerwowany i zmęczony, to ostatnia rzecz na którą mam ochotę to użeranie się nad jakimś etapem czy bossem. Chce sobie usiąść i w spokoju pograć, rozerwać się i odstresować, a nie dostarczać sobie jeszcze więcej nerwów, jakbym nie miał tego pod dostatkiem na codzień. Ale niech każdy sobie gra tak jak lubi, ważne żeby dobrze się bawić i czerpać z tego przyjemność.

    Dlatego ja ograniczam swoje przygody ze Spelunky czy Trials Fusion do jednego dnia w tygodniu. Za dużo nerwów to nie jest zbyt zdrowe ;)

    • Upvote 1
  4. Miałem ochotę pograć w Destiny, ale... po Twoim wpisie zrezygnuję z tej gry. Jestem graczem stricte singlowym, nie lubię i nie mam czasu na multi (choć czasami mi się zdarza). A skoro single jest taki biedny? Meh.

    Jeśli liczysz na ciekawą, PEŁNĄ historię to rzeczywiście, nie jest Destiny dobrym wyborem. Jeśli zaś szukasz czegoś bardzo grywalnego, ale niekoniecznie z wyrafinowaną fabułą - wtedy warto dać Destiny szansę :)

  5. Mnie tam bardziej interesuje, jak zamierzasz prowadzić bloga tutaj.

    Zamierzam tutaj pisać o grach (zdecydowana większość), a także o tematach okołogrowych. Nie chcę żeby ten blog był jakimś wymuszonym dodatkiem do mojego kanału na YouTube, chcę żeby był formą 'współpracującą', ale działającą jednocześnie standalone.

    Zanim zacząłem pracę w radiu głównie zajmowałem się pisaniem i trochę mi tego brakuje. Myślę że właśnie blog jest chyba w takiej sytuacji idealnym rozwiązaniem.

    Dlatego też odpowiadając na Twoje pytanie - mam zamiar tutaj pisać recenzje, felietony, opisywać swoje wrażenia z gier, a także wrzucać relacje z imprez growych, czy wywiady z ludźmi z branży.

    Pozdrawiam,

    Hawek

    • Upvote 1
  6. Po tegorocznych mistrzostwach swiata w hokeja w Niemczech bardzo zainteresowalem sie tym sportem. Ciekawi mnie, jak udaje Ci sie ogladac mecze NHL? Znasz jakis program, ktory je transmituje?

    Zazwyczaj oglądam co ciekawsze mecze za pomocą programu SopCast. Z tym ze mecze lecą późno w nocy. Częściej oglądam skróty na nhl.com lub ściągam z internetu mecz, bez sprawdzania wyniku. Robię sobie taką małą retransmisję :D A że teraz finały się odbywają o godzinie 8PM czasu tamtejszego, to korzystam z tego ostatniego sposobu :) Ale ostatni mecz prawdopodobnie obejrzę na żywo :)

  7. Bardzo ładny wpis. Sam zauważyłem coś podobnego w swoim otoczeniu, mało tego, przez to, ze nie piłem nie byłem zapraszany na imprezy itp. Nie palę, nie ćpam. Jeśli chodzi o alkohol, to postanowiłem, że do 18stki nie będę pił i to mi się udało. Teraz po ukończeniu 18, piję, ale z tą różnicą, że wolę pić mało, ale alkoholu dobrej jakości. I nie robię tego dlatego, żeby pochwalić się przed kolegami "patrzcie jaki jestem fajny, piję wóde, wino, wszystko jedno", tylko piję bo lubię, bo czasem dzięki temu łatwiej sie otworzyć, bo chcę i nikt mnie do tego nie zmusza.

    A co do seksu to rozumiem, że dojrzewanie, że popęd itp. Ale da się z tym żyć (jak ja xD). Wolę poczekać na kogoś odpowiedniego a nie przespać się z pierwszą lepszą i potem wstydzić się mówić o tym w odległej przyszłości chociażby swoim dzieciom :P

×
×
  • Utwórz nowe...