Wachmistrz

To nic złego, że matka się Tobą interesuje, twoim życiem, sprawami. Chociaż jesteś osobą pełnoletnią, to wciąż z nią mieszkasz i... Kiedyś (zapewne) się wyprowadzisz, będziesz miał żonę i to ona będzie Cię "sprawdzać". Ciesz się tym, że rodzicielka troszczy się o Ciebie, a że czasami różnie bywa w relacjach rodzic-syn, to... Cóż, samo życie PS. Popracuj nad interpunkcją.

Coś w tym jest. Powiem tak: kilka (naście?) lat temu pojechałem z rodziną w odwiedziny do krewnych. Stoimy sobie koło domu, a tu bach!-z pobliskich krzaków tryska potężny strumień wody, trafiając oszołomioną babcię w plecy. Po chwili słychać śmiech i zza chaszczy wychodzi uśmiechnięty i dumny jak paw wujek. Gdybym miał porównać lany poniedziałek wtedy do obecnych obchodów, to powiedziałbym: "Trochę lipa", choć sam z kolegami podtrzymuję tradycję.