Skocz do zawartości

S.T.R.A.C.H (seria)


Cardinal

Polecane posty

Hmm, jestem zaraz po demku, toteż zakładam ten temat gdzieś z wysokości klęczek. Gierka po prostu mnie zmiażdżyła - klimatem, walką z bullet time, konceptem, jakością grafiki, co tylko chcecie. Szkoda tylko, że tak krótko, I want more! :)

Teraz powiedzcie, kto się nie zwalił w gacie gdy podczas wejścia na jedną z drabin tuż przed wami pojawiła się Rotkappchen ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 695
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Takich momentów grozy było wiecej!

Np. jak zszedłem do tego kanału i zamknęły się te żaluzje (?) do tego odpowiedni dzwięk dodał klimatu, potem te cienie no i kilka innych fajnych bajerków :)

Gierka wymiata wszystkim - nie grałem co prawda w Dooma3 ani H-L2 ale wydaje mi się, że gierka bedzie łączyć najlepsze elementy tych wymienionych w całość.

Grafika ładna - tylko, że sprzęcior trzeba miec mocny ;)

Dzwięk - bdb. Najlepiej grać na słuchawkach w nocy (jakby przechodzil demko w taki spoób pierwszy raz to chyba bym narobił w gacie :P)

Co do bullet timu to byłem coś nierozgarnięty i dopiero potem przypadkowo mi się włączył :)

Potem przechodziłem gierkę kilka razy (tzn demo) i jednym z najlepszych elementów byl bullet :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna gierka, ja też ją przechodziłem przynajmniej 20 razy - na każdym

poziomie trudności i na przykład tylko z jedną bronią (pistolet :P). Grafika

jest olśniewająca - włączając grę na moim radku 9600 nie spodziewałem

się, że pójdzie mi ona w rozdielce 1024x768 i medium detale :mrgreen:

Przeciwnicy w rzeczywistości poruszają się róznymi drogami i za każdym

razem wczytując save nasz przeciwnik może wyskakiwać przez okno (!)

lub przez drzwi i pruć do nas swoim gnatem :o bullet time, jak i broń

"railguno-podobno" wymiata, aczkolwiek jest jeszcze broń z Dooma 3

która wyrzuca z siebie gwoździe - jest ona znakomitym testerem Havoka

który tutaj naprawdę ma dużo roboty.

Ja takimi gwoździami przykułem gościa do ściany lub poręczy gdy

przeskakiwał przez nią.

A efekt rozwalania ścian i przeciwników totalnie jak z Matrixa - świetny

efekt etc. polecam gorąco

:?: Aha mam jeszcze pytanie - Qink coś pisał o walce wręcz czy ją też

możemy w demie doświadczyć :roll:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na reszcie topic na który czekałem :D :D

O grze mało słyszałem. Po obejrzeniu kiedyś filmiku 15-minutowego szczęka mi opadła i powiedziałem sobie że musze zagrać w pełną wersje.Po kilku sekundach pomyślunku :) wpadłem w szał przecież mi to nie pójdzie :x .

No ale nadarzyła się okazja do gry w demo. Dogłębne ustawienia grafy i załączam

I w tym momencie po mimo mojego średniego kompa Radek 9600 128 mgb

procek 2.3 512 ram gra w średnich ustawieniach działa płynnie :D .Powiedziałem sobie jeżeli F.E.A.R mi poszedł to mi teraz wszystko pójdzie .Ale do konkretów.w grze(demku) jest wiele momentów w których można się przestraszyć wspomniana wyżej dziewczynka albo np ten korytarz krwi też jest :twisted: straszny :) wrogowie - no no w sumie to dawno nie widziałem takich mądrych wrogów chowają się turlają cząłgają wycofują działają zespołowo Grafa no jedna z najlepszych jakich doświadczyłem na moim kompie nie mam zastrzerzen może drobne błędy w wyświetlaniu.bulett time jest bardzo ciekawy i na pewno bardziej efektywniejszy niż ten zastosowany w max payne a to jest mój ulubiony FPS :) Podsumowanie jestem tak zafascynowany tą grą że nie znalazłem większych minusów . no może to że można przenosić tylko 3 bronie na raz ale w ten sposób gra jest bardziej ciekawa

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badziew niecodzienny (juz widze lecace w moja strone toporki). Ale w punktach:

-grafika w cale nie miecie

-bullet time to naprawde jedyny sposob zeby przyciagnac do gry? zreszta tez byl d.upiaty

-mala dziwczynka, ktora straszy... taaa tego napewno nie bylo w The Ring

-poczucie [beeep]istego S.T.R.A.C.H.U... taaa, ten klimat ufff... <zieff>

-ogolne podejscie do sprawy.

Niestety, duza kampania reklamowa to przeciez nie wszystko. Wielu ludziom podoba sie ta gra, nie neguje tego oczywiscie. Bo gra nie jest zla... jednak nie jest warta ogolnej podniety przeznaczanej na nia. Ostatecznym ciosem na niekozysc F.E.A.R jest ostentacyjna wrecz nieoptymalizacja pod karty ATI. Dawno juz nie pamietam gry, ktora tak 'kochala' ATI. W ultra-max detach gra dziala w okolo 30 klatach (srednio bo srednio ale dziala), w max chodzi w 20[!], a w medium w okolo 7-8 (sic!!!). Gdzie tu logika, ja sie pytam? Do tego nie wyglada jakos niesamowicie. Uzywa ostatnio modnej koncepcji 'plastykowej' grafiki (cos jak Kroniki Rydzyka). Ogolnie jestem rozczarowany. Gdyby nie jeden moment z przebiegajaca dziewczynka w ciemnosci i pseudo-bijacym sercem to wogole by mi sie nie chcialo o niej wspominac.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się wypowiem bo wczoraj grałem właśnie w demko w F.E.A.R :]. Więc tak...co pierwsze byłem naprawdę zaskoczony, że gra w ogóle ruszyła mi na moim sprzęcie, może grafa ustawiła się odrazu na very low, lecz działa nawet płynnie i dało się grać :). Może i grafa była na Low ale jakoś mi się podobała nawet :). A teraz co do samej gierki, pierwszy filmik jakoś za bardzo mnie nie przeraził (jak to zwykle bywa nic mnie nie wystraszy odrazu). Lecz kiedy w końcu dorwałem się do kontroli mego typa i doszedłem do tych kanałów...to żaluzja też mnie nie wystraszyła...dopiero ta tajemnicza dziewczynka...brr...pierwszy raz ją widząc myślałem czy nie oddać seryjki do niej, no cóż było już za późno. Podszedłem do martwego ciała i znów ona! Rany tym razem czułem nie pokój wielki więc szybko uciekłem z tych kanałów. Ok pierwszi wrogowie, zacząłem ich rozwalać stylem head-shot i po sprawie, nowa broń i fajnie jest. Bawiłem się trochę stylem bullet-time, ale i tak mnie trafiali więc nie wiem za bardzo po co on. Przy okazji zobaczyłem fizyke gry...no cóż...fizyka chyba ta sama co w Doom3, czyli nie rewelacyjna. Ok pokonałem jakoś tego typa z zbroi i lecę dalej, tu zapomniałem w ogóle o strachu i zacząłem się śmiać gdy dorwałem się do tej fajnej zbroi co spala odrazu :twisted: . Typek sobie patroluje i nie widząć mnie i nic nie podejrzewając a tu nagle łup! lecą same jego kości :D, a potem heli przyleciał to akurat udało mi się tak fajnie trafić, że zamiast kolo spuścić się na linie to odrazu spadł...wyglądało to jakby wyskoczył :D. Cóż śmiech niestety zaraz znikł, bo doszedłem do takiego momentu, który wywołał u mnie nie kontrolowany krzyk. Mianowicie jak schodziło się z drabiny do znów się ją widziało....dziewczynke. No cóż gierka jest naprawdę klimatyczna...może i nawet dobrze, że nie miałem supee fajnej grafy bo bym się jeszcze posikał za strachu :].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niop taka prawda - full satysfakcja tylko w max detalach niestety.

Dla mnie gierka jest rewelacyjna, szczególnie, że większość błędów pewnie zostanie poprawiona w wersji końcowej (błędów co jak co ale praktycznie nie dostrzegłem)

Polecam każdemu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w tym momencie po mimo mojego średniego kompa Radek 9600 128 mgb

procek 2.3 512 ram gra w średnich ustawieniach działa płynnie :D .Powiedziałem sobie jeżeli F.E.A.R mi poszedł to mi teraz wszystko pójdzie

Mam podobną konfiguracje kompa i Erf 2160 chodzi mi wyłącznie na najmniejszyych detalach + wyłączając filmiki w menu, a także efekt "szarzyzny telewizyjnej" na minimapie
bulett time jest bardzo ciekawy i na pewno bardziej efektywniejszy niż ten zastosowany w max payne a to jest mój ulubiony FPS :)
Widzę, że jesteś znawcą FPSów (Nitro Family najlepsza gra FPS roku 2k5 ;-))
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bulett time jest bardzo ciekawy i na pewno bardziej efektywniejszy niż ten zastosowany w max payne a to jest mój ulubiony FPS :)
Widzę' date=' że jesteś znawcą FPSów (Nitro Family najlepsza gra FPS roku 2k5 ;-))[/quote']

no dobra ttp pomyliło mi się ale chodziło mi o efekt bullet time gdzie jest lepszy no :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, jestem zaraz po demku, toteż zakładam ten temat gdzieś z wysokości klęczek. Gierka po prostu mnie zmiażdżyła - klimatem, walką z bullet time, konceptem, jakością grafiki, co tylko chcecie. Szkoda tylko, że tak krótko, I want more! :)

Teraz powiedzcie, kto się nie zwalił w gacie gdy podczas wejścia na jedną z drabin tuż przed wami pojawiła się Rotkappchen ;]

>>> Hehe powiem ci ze ten momet byl niezly. Gralem na sluchawkach na dosc glosnym poziomie. A tu nagle boom ten koles, wogole sie go tam nie spodziewalem. Zaczlem szczelac w niego :D

Gra jest naprawde dobra. Swietny klimat. I oczywiscie spowolnienie czasu. Czekam na pelna wersje. Demko przeszedlem chyba z 10 razy. Ale mam jedno "ale" fizyka postaci jest nie dorobiona do konca jak leza na ziemi. Niekiedy przywieraja dzikie, karkolomne pozy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta gra mnie poprostu rozwaliła! :D Już wcześniej miałem demko, bo ściągnąłem sobie z neta, ale niestety mi nie poszła na moim sprzęcie :cry: (Athlon1800+, pamięć-256MB RAM, GeForce FX 5700 LE z 256MB RAM) :cry: Więc poszedłem do kumpla (ma dobrego kompa :lol: na szczęście, ale mu pamięci brakuje to nie długo kupuje se 1GB RAMu :lol: ) zainstalowaliśmy i włączyliśmy F.E.A.R.'a. No cóż jak zwykle Options i spawdzanie ustawień :D . Ustawiliśmy na Medium i zaczynamy! Na początku filmik, no cóż każdy inny. Ale później wreszcie możemy iść. Więc się rozglądamy, wszystko ładne, nawet więcej niż ładne. Potem te cienie i widok swoich nóg gdy patrzymy na dół. Idziemy dalej aż trzeba rozwalić paru kolesi. I co? Włączamy bullettime i prawie z krzesła spadliśmy :D ! Te ślady po kulach, te rozmazywania, ta czerwona powłoka wokół ekranu, poprostu CUDO przez duże C :D ! Strzelamy do kolesi, krew się leje, ściany pękają, sypie się tynk, iskry, pękają szyby aż słów mi zabrakło by wyrazić zachwyt :D ! Idziemy dalej aż nagle coś przebiega przed nami. Co to było :o ??? Idziemy, rozwalamy kolesi z bullettimem, aż dochodzimy do korytarza. Wchodzimy powoli, po ścianach ścieka krew, patrzymy na sufit, a on cały (w czym?) krwi. Idziemy powoli do drzwi, a tu SRUUUU :o !!! Drzwi boom i jakaś postać. Razem z kumplem podskoczyliśmy :D (jakbyśmy grali w nocy to co to by było!!! :lol: ). Odwracamy się a tam dziewczynka idzie po suficie i się śmieje, w tle bicie serca :o . Też z kumplem WOWWW!!! :o :o :o Ale to było zarąbiste. Idziemy dalej przez drzwi a tam jakiś koleś siedzi na krześle, a obok niego jakaś postać i znika :o . (mój kumpel: Ty! Widziałeś to! Super!). Podchodzimy do niego, on coś tam gada, przechodzimy pod drzwiami. A tu nagle przez górną szybę zlatuje(a raczej spada :D ) coś mechowego, robociastego. Myślimy se pewnie będzie go trzeba rozwalić. A tu Boommm!!! Koniec demo. The End. Więcie jaki jest minus tego demo, to że jest za krótkie :D ! Kurde, szkoda, że mam cienkiego pceta, bo chętnie kupiłbym sobie F.E.A.R.'a jak cholera! :D Poczekam rok na upgrade kompa to wtedy zacznę się bać. :D A na razie w F.E.A.R. u kumpla :lol: . Oczywiscie jak wyjdzie. Qniec. De Ent. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Fear gralem na poczatku wakacje bylem beta testerem wersji multi. Bozeee ile tam bylo bugow. Fizyka postaci byla skaszaniona. Textury jakies nie dorobione. Ogolnie nie za dobrze sie zapowiadalo. Ale w demku SP to zniklo. A wersja Full wierze ze bedzie pozbawiona bugow tz wiekszosci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jadymy, jak powiedział ruski kapitan, zamykając klapę T-34 ;]

grafika w cale nie miecie
W cale to można iść jak się centymetry skończyły ;] Grafika jest w porządku, pomieszczenia wyglądają w miarę naturalnie, jedynie plastikowe sylwetki przeciwników rażą. Natomiast miażdżą efekty specjalne - pękające szyby, wybuchające gaśnice, unoszący się pył i kurz, efekty trafień.
bullet time to naprawde jedyny sposob zeby przyciagnac do gry? zreszta tez byl d.upiaty
Wręcz przeciwnie, to już nie jest time-stopper, tylko slo-mo i wygląda dużo naturalniej. Można się było bez tego obejść, ale sama implementacja nie zostawia wiele do życzenia.
mala dziwczynka, ktora straszy... taaa tego napewno nie bylo w The Ring
Łoh, rozumiem, że wolałbyś zamiast niej wielkiego niggera z otwartym rozporkiem? Wiem, że to dopiero byłoby przerażające, ale nie przesadzajmy, chodzi o suspens, nie samo zwierzęce przerażenie ;]
-poczucie [beeep]istego S.T.R.A.C.H.U... taaa, ten klimat ufff... <zieff>
Nie wiem, jeśli z góry nastawiłeś się na to, że nie dasz się klimatowi, to faktycznie cię nie ruszy. Dla mnie elementy grozy są niejako na deser i dobrze spełniały swoją rolę, przynajmniej jeśli chodzi o demko - w scenie z drabiną niemal wysadziło mnie z fotela. :)
-ogolne podejscie do sprawy.
Ogólnie mam wrażenie, że się nie masz czego czepić, ale bardzo chcesz ;]
Dawno juz nie pamietam gry, ktora tak 'kochala' ATI.
A to już argument ważki, co jednak nie znaczy, że wiążący. Demko to demko - normalne, że kod nie jest jeszcze zoptymalizowany. O tym jak gra chodzi można będzie pogadać dopiero, gdy się dostanie fulla w swoje ręce.

Jeszcze jedno - ta gra ma kapitalny dźwięk. Wszystko brzmi bardzo naturalnie, także w trybie slo-mo. Szczególnie przypadł mi do gustu dźwięk 'głuchoty' po pobliskim wybuchu - brzmiał tak naturalnie, że sam przełknąłem ślinę, by się go pozbyć :D Coś niesamowitego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast miażdżą efekty specjalne - pękające szyby' date=' wybuchające gaśnice, unoszący się pył i kurz, efekty trafień.[/quote']

No wlasnie te efekty trafien... troche mi sie Red Faction przypomina ^^

Łoh' date=' rozumiem, że wolałbyś zamiast niej wielkiego niggera z otwartym rozporkiem? Wiem, że to dopiero byłoby przerażające, ale nie przesadzajmy, chodzi o suspens, nie samo zwierzęce przerażenie ;']

A wiesz... pewnie bym wolal :) Bylo by to bardziej oryginalne i S.T.R.A.S.Z.N.E :twisted:

Dawno juz nie pamietam gry' date=' ktora tak 'kochala' ATI. [/quote']A to już argument ważki, co jednak nie znaczy, że wiążący. Demko to demko - normalne, że kod nie jest jeszcze zoptymalizowany. O tym jak gra chodzi można będzie pogadać dopiero, gdy się dostanie fulla w swoje ręce.

Nie wiem czemu... ale jakos nie wierze w cuda. Watpie zeby pelna wersja drastycznie zmienila podejscie do sprawy ATI. W koncu demko ma byc popisowka a nie strzepem bety... prawda? DEMO- DEMONSTRATION. Ty tez przychodzisz na przyjecie w bokserkach i mowisz 'spokojnie, to tylko wersja demo - poczekajcie do wieczora'? :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno - ta gra ma kapitalny dźwięk. Wszystko brzmi bardzo naturalnie, także w trybie slo-mo. Szczególnie przypadł mi do gustu dźwięk 'głuchoty' po pobliskim wybuchu - brzmiał tak naturalnie, że sam przełknąłem ślinę, by się go pozbyć :D Coś niesamowitego...
A próbowałeś włączyć zwolnienie gdy przełożony w samochodzie

zleca Ci misję? Tam to dopiero wygląda to tak jakbym puszczał film w

prędkości 0,75 ;-)

Nie ma co gierka będzie miodna, już teraz gra jest świetnie

zoptymializowana mam nadzieję, że tak pozostanie do wersji finalnej -

gwiazdka :cry: A jak na razie idę pograć w No on Lives Forever 2 która

tak byłą wychwalana przez Qunia i Elda... w końcu ten sam producent, a

dema mi się już niechce 30 raz z rzędu przechodzić :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Athlona 2600+, 512 DDR RAM, GF FX 5900XT 128MB i muszę rzec prawdę. Nawet na minimalnych z trudem grałem.

Spodziewałem się horroru z elementami akcji(albo action horroru jak doskonały The Suffering), dostałem grę akcji z elementami horroru. Nie ukrywam - scena z drabiną spowodowała, że o mały włos a spadłbym z krzesła.

Ale jakoś widoczny jest podział: akcja - horror- horror - akcja. W TS tego w ogóle nie było czuć. To psuje klimat, bo po intensywnej akcji po prostu wiem, że NA PEWNO coś mnie będzie próbowało przestraszyć.

Notka do klimatu: w TS nawet po kilkakrotnym przejściu gry jestem w stanie się przestraszyć a przede wszystkim BOJĘ SIĘ niemal nonstop - perfekcyjny klimat. W FEAR za drugim razem nie przestraszyłem sie ani razu, ani nie czułem strachu. Choć za pierwszym razem, do chwili rozpoczęcia pierwszej walki, bałem się jak cholera - niestety im dalej, tym mniej...

Grafa wymiata. Nie mam co do tego wątpliwości.

Podsumuwując: gierka jest wyśmienitą grą akcji, ale na pewno nie jest porządnym horrorem. To jest, jak zaznaczyłem, gra akcji z elementami horroru.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie te efekty trafien... troche mi sie Red Faction przypomina ^^
Co do Red Faction to byłem tydzień temu i Red Faction obie części kosztuje dyche za jedną :!: Naprawdę świetna okazja - wklikujesz cheaty i przez ściane się przebijasz na finish :P Naprawdę polecam wszystkim dycha za taką grę...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale lepiej 2 nie kupowac. Bo to juz nie to samo co RF1. Co do F.E.A.R nie podobaja mi sie dziury w scianach, podlodze ogolnie. Milybyc 3d, a sa to plaskie bitmapy. Biednie to wyglada. No, ale kusz, pyl, proch wyglada rewelacyjnie.

Red Faction - juz dawno Red Faction byl tanio... zreszta kiedys byl w Playu i to po Polsku [nie Polskiemu ^^].

Bitmapowe dziury - z jednej strony racja... z drugiej Bump Maping i Texture Shadery proboja ratowac to 'cos' zeby wygladalo jak wklesle... ze srednim efektem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie grałem w demko, bo nie mam dostępu do mojego kompa :) Jestem za to po paru trailerach i Temacie Numeru w CDA :) Oceniając JAK NA RAZIE rozgrywkę - rzeźniczo to wygląda. Efektów specjalnych nie powstydziłby się chyba Spielberg :D No, ale cóż - muszę zagrać, by przekonać się jak to wygląda naprawdę. Ciekawym jest tylko, czy mój komp się nie W.Y.S.T.R.A.S.Z.Y. wymagań sprzętowych :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie przeszedłem drugi raz demo. Ale świetna gierka! Trzeba cały czas biec bo można się posrać ze strachu :) .

Ale jakoś widoczny jest podział: akcja - horror- horror - akcja. W TS tego w ogóle nie było czuć. To psuje klimat, bo po intensywnej akcji po prostu wiem, że NA PEWNO coś mnie będzie próbowało przestraszyć

Wcale nie napewno, często nic się nie dzieje, albo tylko przebiegnie gdzieś jakiś cień. A za to walka jest dużo lepsza od Sufferinga. Nawet nie wliczając Bullet Time'a (super to wygląda, jak trafia cię pocisk, i widać taką czerwoną, rozbryzgującą się krew). Dzięki temu nawet za drugim przejściem gry jest super, a w Sufferingu może jest straszniej, ale do wszystkiego da się przywyknąć, a wtedy grę ratuje już tylko fabuła i efekty graficzne. Poza tym to jest demo. Zobaczymy co będzie w pełnej wersji!

Są triki z potworami dość podobne do Dooma 3, ale dużo lepsze i o wiele bardziej różnorodne i realistyczne, dzięki czemu nie nudzą się po pierwszych 2-3 godzinach. A latarka jest identyczna do tej w HL2, też sie ciągle zdaje, że jest sto razy zbyt słaba. Tyle, że tutaj wrogowie nie są tacy tempi. Az mnie odrzuciło z krzesła, jak usłyszałem nagle wrzask "flashlight" i zaraz pięciu gości zaczęło we mnie pruć z karabinów! A mam głośniki 5.1 i ustawione na dość duzą głśnosć...

Szkoda tylko, że gierka się ścina na moim GF 6600. Po ustawieniu filtru anizotropowego na x16 nie da się juz grać. Ale i tak na niższych detalach wygląda nieźle. Tak czy inaczej, jak tylko zobaczę w jakimś sklepie F.E.A.R, od razu kupuję bez względu na koszta :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Jack, tytuł powinien niejako zobowiązywać, czyż nie? FEAR. LOL.

Fabuła w TS jest zarąbista i pozostawiała wiele pytań bez odpowiedzi. W FEAR już nam wiadomo kim jest ta dziewczynka, że prowadzono na niej eksperymenty itp. Ujawniając takie kluczowe elementy fabuły jeszcze przed wypuszczeniem gry, producent popełnił rytualne samobójstwo.

A grafika dla mnie nie ma większego znaczenia. Mam miejscami nawet wrażenie, że miks: świetna grafika, bajerny bullet time, sprytni przeciwnicy, do tego 'horror' - jakieś to przebajerowane...zbyt perfekcyjne by to pokochać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Jack, tytuł powinien niejako zobowiązywać, czyż nie? FEAR. LOL.

Fabuła w TS jest zarąbista i pozostawiała wiele pytań bez odpowiedzi. W FEAR już nam wiadomo kim jest ta dziewczynka, że prowadzono na niej eksperymenty itp. Ujawniając takie kluczowe elementy fabuły jeszcze przed wypuszczeniem gry, producent popełnił rytualne samobójstwo.

A grafika dla mnie nie ma większego znaczenia. Mam miejscami nawet wrażenie, że miks: świetna grafika, bajerny bullet time, sprytni przeciwnicy, do tego 'horror' - jakieś to przebajerowane...zbyt perfekcyjne by to pokochać...

B.Z.D.U.R.A Fear nie jest perfekcyjny ma liczne bugi. A przeciwnicy nie sa az tak madrzy. Grafika rowniez nie jest jakas extra. Jest na poziomie dobrym. A ze znamy, historie dzieczynki to dla mnie to nie jest jakis problem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...