A idź pan w pyry

Fajne ....

"Bóg pokazał nam swą chwałę i swój wielki tyłek"

A faceci tylko o jednym myślą (vide obrazki)...

O, to młodzież szkolna zaczyna ferie? Cholera

sophi13 - Znaczy o samochodach, pływaniu i ... ... No dobra I tak nie masz racji, bo myślą też o paru innych sprawach. Rzadko, ale czasem się zdarza.

Turambar - Dobrze, że jeszcze nie pytasz 'co to ferie?'.

"Zapalniczka została wynaleziona wcześniej niż zapałka"

Wg. mnie to nieprawda! Pierwsze zapałki wynaleziono w starożytnych Chinach ( przed naszą erą znaczy), a zapalniczkę opatentowano gdzieś koło 17 wieku, choć może korzystano z niej wcześniej.

Osz ty, bana powinienes miec za pornografie na blogu !

Knockersowi usuneli wpis to i tobie powinni !

archan - Doczytałem i chodzi o zapałki w dziś używanej formie - te zostały wynalezione w 1826/7 roku. Ale ogólnie z tymi ciekawostkami trzeba uważać, bo sporo z nich jest albo fałszywych albo niedoprecyzowanych.

kj5 - To bana czy wpis usunąć? Zdecyduj się. Jak się już zdecydujesz to poczytaj o różnicach pomiędzy erotyką a pornografią.

* Średnio jednym ołówkiem można zapisać linię długości 50 km.

* W 1907 roku pewien Anglik (Horatio Phillips) zbudował samolot wyposażony w 260 skrzydeł.

* Księżyc oddala się od Ziemi - średnio 4 cm rocznie.

* Najcięższe kulki gradu ważyły około 1 kg, a spadły na Węgrzech.

Niektóre mogą zaciekawić niektórych

ma katalog IKEA

Przez pewien czas w Japonii leworęczność żony była wystarczającym powodem do wzięcia rozwodu

Taaa... w Japonii leworęcznych jest zaledwie 2% (w Polcsce 12-15%). Mnie rozwód z Mio-chan nawet by przez myśl nie przeszedł (a kysz, zły duchu!).

Z każdym wpisem czuję sól zgrzytającą pomiędzy zębami... Ostro przesoliłeś blog tymi babeczkami.

TeBeG - A ten samolot latał?

pavlaq89 - Dzięki za chochlika. Nie każdy wpis babeczki ma - zwłaszcza babeczki babeczkowe, nie tylko 'z twarzy'. Ale postaram się nie przesalać.

Dobre babeczki nie są złe, czyż nie? Ale żeby napisać coś na temat, to w ramach czytania jednego z ostatnich (ostatniego?) specjalnych wydań Fokusa (obalanie mitów i potwierdzanie faktów) wyczytałem, że (w skrócie):

Zasada według której podniesiona w ciągu 5 sekund z ziemi kanapka nie jest skażona zarazkami jest mitem, ale tylko w połowie, gdyż różnica w ilości wszelkich bakterii pomiędzy np. podłogą, a blatem stołu jest niewielka (czy wręcz znikoma), więc nasuwa się wniosek - skoro żywność położoną na stole jemu bez większego oporu, to o tę "spadniętą" także nie mamy co się martwić (jedyna sprawa, to ewentualnie "efekt wizualny", ewentualny dodatkowy paproszek, czy też fragment sierści domowego zwierzaka [tu akurat większość ludzi nie lubi mieć włosów w buzi] )

(...) więc nasuwa się wniosek - skoro żywność położoną na stole jemu bez większego oporu, to o tę "spadniętą" także nie mamy co się martwić (jedyna sprawa, to ewentualnie "efekt wizualny", ewentualny dodatkowy paproszek, czy też fragment sierści domowego zwierzaka [tu akurat większość ludzi nie lubi mieć włosów w buzi] )

No i słusznie zauważyłeś. Ale jeśli lubisz paproszki / sierść - to smacznego życzę. Nie wspominam, że wigilijny bigos jest przy tym lekkostrawny...

Poza tym, to nieprawda, że różnica w ilości bakterii ze stołu / podłogi jest znikoma. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie np. blat kuchenny (nie mylić ze stałem, na którym i tak jest obrus, a kanapki na nim kładzie się na talerzu - logiczne chyba?) czyści się kilka razy więcej niż odkurza podłogę. Poza tym na ziemi są bakterie, które przynosimy z zewnątrz, np. wchodząc w butach do mieszkania. Easy? Easy!

Heh, nie mam pojęcia. To ciekawostka z gatunku znalezionych na nakrętce jakiegoś soku Ale w sumie samolot z dużą ilością skrzydeł, który nie lata, to i ja mogę zbudować, więc podejrzewam, że tamten się lataniem wyróżniał.

Ilu ja się rzeczy dowiedziałem...

No i słusznie zauważyłeś. Ale jeśli lubisz paproszki / sierść - to smacznego życzę. Nie wspominam, że wigilijny bigos jest przy tym lekkostrawny...

Poza tym, to nieprawda, że różnica w ilości bakterii ze stołu / podłogi jest znikoma. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie np. blat kuchenny (nie mylić ze stałem, na którym i tak jest obrus, a kanapki na nim kładzie się na talerzu - logiczne chyba?) czyści się kilka razy więcej niż odkurza podłogę. Poza tym na ziemi są bakterie, które przynosimy z zewnątrz, np. wchodząc w butach do mieszkania. Easy? Easy!

Tak, ale już taki blat biurka w domu, czy w szkole, do których siadając zazwyczaj nie myjesz rąk podpada nawet pod gorsze niż podłoga

A wiecie, że największy skład bakterii ma toaleta klubowa? Porada brzmi (przeczytałem to gdzieś): najlepiej lać po obrzeżach/ściance sedesu, gdyż w takim przypadku, jest mniejsza możliwość, że drobinki moczu zostawimy w całej ubikacji. Tak zazwyczaj się dzieje gdy siusiamy, celując w dno sedesu. Bardzo praktyczne i co ważniejsze - jako średnio interesująca ciekawostka, pasuje do posta Qbusia.

Panie jak zawsze urodziwe, choć to ostatnie zdjęcie baaaardzo dwuznaczne.

* Zapalniczka została wynaleziona wcześniej niż zapałka

Zapałka w dzisiejszej formie powstała później, to fakt, ale patyki z siarką na czubku były dużo wcześniej.

* Najdłużej trwająca czkawka trwała.. 68 lat

I, co najciekawsze, zniknęła... nagle, ot tak. Więcej: link

* Największy nakład na świecie ma katalog IKEA

Tego nie wiedziałem, ciekawe.

* Noworodek posiada ok. 270 kości, z kolei dorosły człowiek posiada ich średnio 206

To akurat nic zaskakującego, po prostu kości zrastają się później; szczególnie znane jest to w przypadku kości czaszki - ze zestaloną główką poród byłby niemożliwy.

* Niedźwiedzie nie zapadają w sen zimowy. Ta cecha przypada jedynie ciężarnym niedźwiedzicom

Tego też nie.

* Mitem jest, że kartkę można złożyć tylko 7 razy. Rekordem świata jest złożenie jej 12 razy

Mit dotyczy, jak sądzę, kartki A4 składanej przez jedną osobę. Kartkę wielkości - przypuśćmy - boiska piłkarskiego da się złożyć więcej razy. Mimo to 12 razy to bardzo dużo. Przyjmując, że grubość kartki wynosi 0,1 mm, po 12-krotnym złożeniu miałaby ona blisko 41 cm grubości bez zgromadzonego pomiędzy powietrza. Jedna osoba na pewno nie dałaby rady jej zgiąć.

* W Los Angeles mieszka więcej Samoańczyków (85 tysięcy) niż w Samoa Amerykańskim (56 tysięcy)

Zaskakujące, że w samym LA. Swoją drogą w USA żyje ok. 10,5 miliona Polaków, czyli ponad 1/4 tego, co w Polsce.

* Lew, który ryczy na filmach MGM Studios ma na imię Volney i mieszkał w ZOO w Memphis

Hmm, co prawda artykuł niezweryfikowany, ale: link

* W 1386 roku, we Francji, świnia została publicznie powieszona za zabicie dziecka

Zabawne i ciekawe zarazem, skojarzyło mi się z sądem czarownicy z Monty Python and the Holy Grail.

* Przez pewien czas w Japonii leworęczność żony była wystarczającym powodem do wzięcia rozwodu

Uważali leworęcznych za wybrakowanych, dziwadła czy coś?

* Odcisk języka jest u każdego człowieka jedyny i niepowtarzalny

Jest wiele takich rzeczy - choćby ślady linii papilarnych warg oraz palców i wewnętrznych powierzchni dłoni i stóp.

* Mózg człowieka wytwarza codziennie więcej impulsów elektrycznych niż cała sieć telefoniczna na świecie

Pomyślmy: około 100 miliardów neuronów razy od kilku do kilkuset impulsów na sekundę na pojedynczy neuron (zależnie od bodźców) razy 86400 sekund. Wynik rzędu 10^17 - setek biliardów. Prawdopodobne.

Ogólnie nawet interesujące, skoro zdołałem wykrzesać tyle komentarza.