Skocz do zawartości

Życie I Śmierć.

  • wpisy
    51
  • komentarzy
    646
  • wyświetleń
    23790

Miłość.


PCS

139 wyświetleń

Witam ludziska !!!

Dzisiaj postanowiłem napisać o miłości. Osobiście nigdy nie doświadczyłem tego pięknego uczucia, jakim jest miłość.

Chcę aby napisać, o tym co zaobserwowałem, oraz podzielić się moimi marnymi spostrzeżeniami.

Szczerze, nie wiem czy kiedykolwiek doświadczę tego uczucia, gdyż mam tak głupi charakter że nie liczę by kiedykolwiek jakaś dziewczyna chciałaby być ze mną. Na szczęście postanowiłem, że w tym roku jednak postaram się zmienić, jeśli nie to cóż mogę powiedzieć miłości, Adios.

Niestety, też dużo się o miłości nasłuchałem. A mianowicie dla jednych jest ona cudem albo wybawieniem, a dla innych pięknym, lecz tragicznym koszmarem.

Na ulicach na co dzień można spotkać zakochanych w sobie ludzi, młodych czy też starszych. I jedno co ich łączy niezależnie od wieku to to, że widać w ich oczach iskierkę szczęścia. Miłość sprawia, że świat dla nich staje się lepszym miejscem, dzięki czemu są bardziej szczęśliwi. Nie mówię tu o małżeństwach, gdyż z nimi to różnie bywa.

Niestety gdy widzę zakochanych w sobie ludzi ogarnia mnie smutek, gdyż to mnie na razie omija.

Druga sprawa, to miłość która zamienia się w koszmar. Chodzi mi tu w szczególności o dziewczyny/kobiety, aczkolwiek dotyka to też chłopaków/mężczyzn.

Chodzi mi o ten rodzaj miłości, gdy jeden z partnerów znęca się psychicznie albo fizycznie nad drugim. Niestety jednak krzywdzony partner jednak nie odejdzie, gdyż jest tak bardzo zakochany, iż nie zauważa swojej krzywdy. Albo po prostu mówi że ich partner się zmieni. Ten problem dotyczy raczej małżeństw, ale nie omija również młodych par.

I to jest ten aspekt miłości który mnie przeraża, i pragnę by nigdy to nie dotknęło mnie lub innych.

Podsumowując miłość może nadać jakiś sens naszemu życiu, albo nawet sprawić że zapragniemy żyć, lecz także może być koszmarem który nam odbierze chęć do życia i sprawi, że postanowimy ze sobą skończyć.

Ps Zdaję sobie sprawę, że dość mocno to wszystko uprościłem i opisałem niedokładnie. Ale od czego są komentarze.

Możecie dzięki nim mnie oświecić, albo zbluzgać :D

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Hej, chcesz więcej miłości ale w bardziej niezrozumiałym języku to wejdź do mnie na bloga, ale ładnie to przedstawiłeś.

I zgadzam się z tą krzywdą, bo cóż powiedzmy sobie szczerze mówiąc coś co dla nas jest śmieszne, fajne, miłe. Nie koniecznie musi być takie dla drugiej osoby- to do tego krzywdzenia innych.

Szczerze Ci współczuję że nigdy tego nie czułeś, i trzymam kciuki, że kiedyś znajdziesz taką wariatkę która Cię pokocha takim jakim jesteś x)

Bo cóż moim zdaniem każdy ma swoją drugą połówkę, nie zależnie od tego gdzie się znajduje, i czy już ją odnaleźliśmy czy dopiero się z nią spotkamy

Szczęścia x)

Link do komentarza

Wiesz, dopóki nie doświadczysz, to trudno w ogóle podejmować się opisywania... a i później nie ma na to słów. Jeden z niewielu ludzi, któremu udało się genialnie mówić o miłości pomiędzy wersami, to IMO Sapek. Natomiast większość z naszego gatunku jest niedorozwinięta emocjonalnie i nie będzie w stanie odczuwać emocji, cementującej związek na kilkadziesiąt lat, stąd te twoje jakieś niejasne spostrzeżenia o niestałości i problemach w małżeństwach. To nie sam ślub determinuje kłopoty, tylko jego przedwczesność - tzn. zadzianie się, ZANIM para zobaczy, że do siebie nie pasuje. A co do patologicznych związków - potrafią być tak skomplikowane, że gołym okiem i bez doświadczenia nie zobaczysz, kto naprawdę jest 'ofiarą', a kto 'oprawcą' i na jakiej zasadzie się to dzieje. Zresztą, prawdziwa miłość pozbawia egoizmu i uczy wybaczania, daje siłę po to, by móc być wsparciem dla drugiej osoby. O to chodzi w udanej relacji - ja dbam/myślę o tobie za ciebie, a ty dbasz/myślisz o mnie za mnie. Skomplikowane... troszeczkę.

Link do komentarza

Nie współczuję nikomu, kto nie był w Paryżu, choćby nie wiadomo jak o tym marzył, nie współczuję tym, którzy nie potrafią osiągnąć swojego celu, tak jak i nie współczuję tym, którzy "miłości" nie odczuli. W ogóle, miłość sprowadziłeś do relacji partnerskich? A miłość rodzicielska, miłość rodzeństwa czy przyjaźń, która chyba także jest swego rodzaju odmianą tego czegoś? To chyba niedomówienie, więc czepiać się raczej nie ma co.

Swoją drogą, bardzo mnie bawi, jak ludzie mylą sobie zauroczenie z miłością. A "miłość od pierwszego wejrzenia" to w ogóle jakieś szambo. Powstaje na skutek impulsu, spowodowanego jeno wyglądem zewnętrznym danej persony. Że zdarza się, że taka para się zakocha? W totka też ludzie szóstki trafiają. W ogóle podejście ludzi do miłości jest damnicko irytujące.

Link do komentarza

W ogóle pojęcie miłości jest dość mocno nadużywane w popkulturze i często jest synonimem takich słów jak: namiętność, zauroczenie, seks itd.

Z miłością to dziwna sprawa jest... Zauważyłem, że dla niektórych miłość to chłodna kalkulacja, w której nie liczy się osoba jako jednostka jedyna w swoim rodzaju, lecz jej koneksje, to co posiada i jak wygląda. Dla innych miłość to jedyna deska ratunku od szarej codzienności, prawdziwe poczucie spełnienia się.

Z mojej perspektywy mogę powiedzieć, że miłość to dla mnie bardzo ważna sprawa. Czekałem na nią zresztą baaardzo długo i być może dlatego tak bardzo ją cenię. Moje życie było bez niej zupełnie inne. Gorsze. Miłość zmienia na dobre ale trzeba być na to przygotowanym. Nie możesz chodzić z kimś na poważnie przez dłuższy czas i twierdzić że zawsze będzie się takim samym człowiekiem, bo siłą rzeczy otwieramy się na nowe doznania wspólnie z tą drugą osobą. Powinniśmy się więc z nią liczyć, wiedząc, że sami możemy na nią liczyć, tak jak ona na nas.

Warto więc czasami czekać na miłość.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...