Skocz do zawartości
  • wpisy
    25
  • komentarzy
    636
  • wyświetleń
    3641

Aborcja


GregoryHouseMD

390 wyświetleń

Czekaliście, prawda? PCS napisał artykuł sam, ale również nie może doczekać się mojego wpisu. Dlatego dziś, jest ten wielki dzień...

Aborcja. Dlaczego ludzie tego nie chcą, kiedy jest stosowana w Polsce i kto ma najwięcej do powiedzenia? Wszystkiego dowiecie się tutaj;

Aborcja. Dla jednych ostatnie wyjście, dla innych środek antykoncepcyjny. Ja osobiście jestem jej zwolennikem. Dlaczego? Bo kobieta powinna decydować o własnym losie, a płód został stworzony przez nią i jakiegoś faceta. I jeżeli była to pomyłka, cóż, zdarza się. Na pewno nie pomoże to, że coś takiego się urodzi. A wręc przeciwnie, utrudni. Chyba nikt nie chciałby być niechcianym dzieckiem. Nikt ci nie potrzebuje, nikt cię nie chce, nawet rodzic(e)

mają cię gdzieś. W takim przypadku, lepiej jeśli cię nie będzie. Kolejny przypadek... Dziecko gwałtu. Mnóstwo niewygodnych pytań od strony dziecka, matka nie związana z nim emocjonalnie i zryta przyszłość. Kolejny przypadek, kiedy powinniśmy powiedzieć NIE płodowi. v Nikt nie chciałby być zgwałcony, a jeśli już coś takiego się zdarzy, nikt nie chciałby tego wspominać. A dziecko przypominałoby tylko sytuację. Kolejne zastosowanie aborcji. Inny przypadek... Dziecko zagraża matce. Niby dlaczego matka powinna coś takiego zostawić? To taki pasożyt, a matka może mieć komplikacje, a nawet umrzeć. TO CZŁOWIEK TWORZY PŁODY, KTÓRE MOGĄ BYĆ PÓŹNIEJ DŹIEĆMI. Dlatego nie zwalajcie potem winę na Boga, że widocznie on tak chciał, bo Bóg w tej kwestii nie ma nic do gadania. Boga ogólnie nie ma, ale to już inna historia. Matkę, ba, kobietę!, która poddała się aborci uważamy za wyrodną, za potwora. A to wina naszego bezsensownego społeczeństwa i niestety, poglądów Kościoła. Powiedzmy sobie szczerze, każdy wybrałby aborcję dla uratowania swojej ukochanej. Nikt nie jest aż tak głupi, żeby powiedzieć wtedy NIE!. Jedyne, co można jeszcze powiedzieć, to to, żebyście postawili się w sytuacji takiego dziecka. Czy jest mu dobrze na świecie? Nie. Raczej sam, gdy jest już świadomy, wolałby zostać usunięty, niż przeżywać takie katusze na świecie, w którym nikt go nie chce...

32 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Racja, waćpan, ale dlaczego tak pobieżnie? ;) Ponieważ o aborcji naprułam się już, ile dało radę, na blogu PCSa, tutaj powiem jedno - nie sądzę, żeby *wszyscy* mężczyźni byli tak dojrzali i rozumni, by ratować ukochaną. I to również kwestia katolickiego lobby, które przedstawia kobietę w wiadomy sposób. Zgadzam się, że zdecydowanie mniejszą krzywdą jest dewastacja płodu niż pozostawienie na świecie dziecka, którego nikt nie chce. Zastanawiam się, czy do któregokolwiek z przeciwników aborcji dociera, jak wygląda los młodego człowieka, odpychanego od samego początku. Czy zastanowili się kiedykolwiek nad tym, jak ogromny wpływ na przyszłość ma relacja z rodzicami. Nad tym, że niechciane dziecko wyrośnie na niechcianego dorosłego, który nie będzie umiał stworzyć normalnych relacji rodzinnych i tak naprawdę aż do śmierci będzie całkowicie, permanentnie sam. No, ale obrona życia ponad wszystko - zlikwidujmy matkę, zostawmy płód i skażmy go na lata cierpień. Żaden z was, wygodniccy forumowicze, nie ma pojęcia, jak to jest być naprawdę odtrąconym - macie kochających rodziców, rodzeństwo, w związku z tym chcecie i umiecie wchodzić w partnerskie relacje... człowiek to zwierzę stadne i społeczeństwo jest jego bardzo pierwotną potrzebą. Odcinanie kogokolwiek od możliwości socjalizacji - bo pozostawienie "niechcianego dziecka" samemu sobie z jego samotnością właśnie tym jest - to dopiero zbrodnia. Think about it.

Link do komentarza

Och, jak żałuję, że nadal nie ma tu niejakiego je2bnika (gratulujemy ksywki, right.) - po komentarzach na blogu PCSa widać, że facecik należy do tego podgatunku, który uwielbiam. Szkoda, że dyskusja tam tak jakby dogorywa (ewentualnie to ja wypadłam z obiegu), bo piana mi się z paszczy toczy po przeczytaniu niektórych bzdur. I taka brzydka uwaga ode mnie - gdyby te circa 20 lat temu aborcja była powszechniejsza, uniknęlibyśmy może chociaż części współczesnych homo bezmózgus. Widziałam, że chyba nawet Holy'emu opadły ręce po próbach dyskusji.

Link do komentarza

Raz czy nie raz - codziennie dużo osób sobie na to pozwala. Nie wnikam czy robią to specjalnie, czy niechcący - mają tego nie robić, i tyle. Jesli więcej tego nie powtórzysz, to nie ma problemu. Czerwoną notkę usuwam, skoro już ją przeczytałeś.

Link do komentarza

Z aborcją zgadzam się tylko na takich zasadach jakie panują w Polsce.

I jeżeli była to pomyłka, cóż, zdarza się. Na pewno nie pomoże to, że coś takiego się urodzi. A wręc przeciwnie, utrudni. Chyba nikt nie chciałby być niechcianym dzieckiem. Nikt ci nie potrzebuje, nikt cię nie chce, nawet rodzic(e)

Tylko, że ludzie powinni być odpowiedzialni za swoje czyny. A nie zaszłam w ciążę, nie ma sprawy pstryk i się usunie. Uwierz mi, że nie wszystkie dzieci są planowane, a jakoś rodzice potrafią je pokochać. Nie sztuką jest spłodzić dziecko, ale je pokochać i wychować na dobrego człowieka.

A to wina naszego bezsensownego społeczeństwa i niestety, poglądów Kościoła

Aha to Kościół i społeczeństwo są bezsensowne bo mają inne poglądy niż ty? Każdy ma prawo do własnych poglądów, a czy są one sensowne czy nie to już nie nam oceniać.

Link do komentarza

1."Aborcja. Dlaczego ludzie tego nie chcą, kiedy jest stosowana w Polsce i kto ma najwięcej do powiedzenia? Wszystkiego dowiecie się tutaj;"

Cóż za skromność... Jak na razie to tylko opinia, a nie fakt.

2. "Bo kobieta powinna decydować o własnym losie, a płód został stworzony przez nią i jakiegoś faceta."

Fakt, o własnym tak. O cudzym życiu - niet.

3. "Na pewno nie pomoże to, że coś takiego się urodzi. A wręc przeciwnie, utrudni."

Rodzinie, zapewne nie, ale wielu innym osobom może pomóc, patrząc chociażby ze zwykłego i suchego utylitarnego punktu widzenia.

4. "Chyba nikt nie chciałby być niechcianym dzieckiem. Nikt ci nie potrzebuje, nikt cię nie chce, nawet rodzic(e)"

Chyba nikt by nie chciał być niechcianym dzieckiem, ale skąd pomysł, że takiego nikt nie potrzebuje?

5. "W takim przypadku, lepiej jeśli cię nie będzie. "

Bo tak najłatwiej, co? A może rozważyłbyś wielorakie możliwości? Dla mnie i dla przykładu, nawet jakbym był niechciany, to chociażby dzień patrzenia na piękno natury, płynącą rzekę, rześki wiatr, kłosy zbóż, byłby warty życia. A ty? Niestety, zamykasz się tylko w krótkim okresie czasu i w małym spektrum aspektów dóbr życiowych...

6. "Dziecko gwałtu. Mnóstwo niewygodnych pytań od strony dziecka, matka nie związana z nim emocjonalnie i zryta przyszłość."

Pytania to NAJMNIEJSZY problem, a kłamstwo trzeba czasem stosować, to oczywiste. Cięższym problemem jest zapewnienie, w naszym kraju, prawidłowego żywienia dla dziecka, niźli takie pytania, takoż nie jest to jakiś poważny problem

Matka nie związana z dzieckiem? To może oddać do odpowiedniej placówki... Może nawet, w ostateczności, podrzucić... nie trzeba od razu zabijać.

Zryta przyszłość? Co, urodzenie dziecka oznacza zrytą przyszłość? Może rozstępy? A co dziecko winne dawcy-gwałcicielowi? Może żyć, to czemu ma nie żyć? A wspomnienia? Co, małe, niewinne niczemu dziecko ma budzić wspomnienia zła ostatecznego, czy może jednak pewnej więzi? Bardziej jednak przypominałoby twój wysiłek włożon w jego socjalizację, niźli kata. No, ale ludzie to gatunek, który popełnia pochopne decyzje, który często nie widzi chociażby w bliższą przyszłość...

7. "Dziecko zagraża matce."

Co do ciąży pozamacicznej lub bezpośredniego i wysokiego zagrożenia dla matki, to do aborcji się zgadzam, jednakże jak słyszę, że jakaś baba dokonała aborcji, bo bała się o swoją skórę ("Jak ja będę wyglądać, aj-aj!") to mnie krew zalewa...

8. "...Bóg w tej kwestii nie ma nic do gadania. Boga ogólnie nie ma, ale to już inna historia."

Nawet w teoretycznym istnieniu, jednak ma coś do gadania. A to drugie to tylko twój pogląd, vel opinia, a rozgłaszasz to jakoby to było coś naturalnego, jak chociażby korupcja w polityce...

9. "Matkę, ba, kobietę!, która poddała się aborci uważamy za wyrodną, za potwora."

Znowu ogólniki? Ja uważam kobietę po aborcji za potwora tylko wtedy, gdy zrobiła to z kaprysu lub błahej przyczyny. To, że inni automatycznie potępiają lub, jak się ostatnio zdarza, automatycznie gloryfikują, to inna sprawa.

10. "A to wina naszego bezsensownego społeczeństwa i niestety, poglądów Kościoła."

Raczej kształtowanego przez wieki światopoglądu na całej kuli ziemskiej, nawet w miejscach pogańskich, także zarzut, że to wina Kościoła, jest nietrafiony, bo gdyby każde wyznanie przetrwałoby pośrednio bądź bezpośrednio do nowożytności (czyli zamiast FSM CH mielibyśmy, dajmy na to, Quetzalcoatl Faith) głosiliby to samo... Także to nie jest wina AKURAT naszego konkretnego społeczeństwa, ani AKURAT naszego Kościoła, tylko światopoglądu, który na aborcję nie przyzwala ze względów moralnych, nie religijnych. Jak się nie podoba, to możesz głosić inaczej, masz takie prawo, ale wymuszać zmian nie masz.

I to specjalne pogrubienie ma coś na celu, poza tym, że majoralnie obwiniasz Kościół o wiele spraw, często automatycznie?

11. "Powiedzmy sobie szczerze, każdy wybrałby aborcję dla uratowania swojej ukochanej."

Moi, ale wolałbym powiedzieć, że zgadzam się z jej decyzją, ponieważ nie pokochałbym osoby, która byłaby pochopna w tej sprawie i zabiłaby nasze dziecko z błahego powodu.

Zresztą, miłość nie istnieje, nieprawdaż? Przynajmniej nie w takiej formie jak wszyscy od tysiącleci uważali, nieprawdaż? Pff...

12. "Jedyne, co można jeszcze powiedzieć, to to, żebyście postawili się w sytuacji takiego dziecka. Czy jest mu dobrze na świecie? Nie. Raczej sam, gdy jest już świadomy, wolałby zostać usunięty, niż przeżywać takie katusze na świecie, w którym nikt go nie chce..."

Znasz JAKIEGOKOLWIEK dzieciaka, które było niechciane, wyrzucone na śmietnik, katowane, mieszkało w domu dziecka, a teraz jest porządnym człowiekiem z pewnymi perspektywami?

Tak się składa, że ja znam i mówił mi on, że za nic w świecie nie zrezygnowałby w życia.

Ty natomiast, jak już pisałem, ograniczasz się do wąskiego spektrum aspektów.

Poza tym "wolałby zostać usunięty" śmierdzi skrajnym dekadentyzmem i nihilizmem... A to już raczej wyszło z użycia, gdyż zazwyczaj, nie było to nic więcej, poza biadoleniem ludźmi nieszczęśliwych z życia, z powodu niepowodzeń i melancholii... To ja wolę nietzscheanizm, zawsze jakieś perspektywy...

13. "...przeżywać takie katusze na świecie, w którym nikt go nie chce..."

Ktoś go jednak chce.

Tyle.

Link do komentarza

Aborcja. Dla jednych ostatnie wyjście, dla innych środek antykoncepcyjny.

Może się mylę, ale środki antykoncepcyjne są po to, by nie zachodzić w ciążę, a aborcja ma miejsce "po fakcie" (tak to ujmę).

A ostatnie wyjście dlaczego? Bo jak jacyś gówniarze uprawiający seks po powrocie ze szkoły "wpadli" i aborcja jest ich "ostatnim wyjściem"? Po pierwsze primo: trzeba było tego nie robić. Po drugie primo: wychodzę z siebie, gdy słyszę o nastolatkach, które zaszły w ciążę (słyszałem też o 9-latce...). Czy już naprawdę gimnazjaliści, licealiści itp. nie mają co robić w wolnym czasie, nie mają zajęć, hobby? Czy nie mają CIERPLIWOŚCI, że nie mogą poczekać z dziesięć lat? Po trzecie primo: Jak jakaś gówniara urodziła brzdąca i dokonuje aborcji, bo boi się matki (i rozstępów) to... jest gówniarą, bo kim więcej? Oczywiście chodzi mi tutaj o "dobrowolne uprawianie stosunku seksualnego", nie zaś gwałt.

I jeszcze jedno - nastolatki szukające "sponsorów" (a potem dokonujące aborcji) to już mistrzostwo świata jeśli chodzi o "niedojrzałość" i (powtórzę się, ale co tam) "gówniarstwo". O!

Tyle.

Markos - Strażnik Moralności :D

Link do komentarza

I nikt tego nie zmieni. Wróciłem! A aborcja jest jak na razie świetnym rozwiąniem. Brhrmont, nie bądź pochopny... Ja również znam parę takich osób, i twierdzą co innego. Co człowiek, to pogląd. Im wyższe będziesz miał stanowisko w przyszłości, tym więcej Twoje zdanie będzie znaczyło.

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...