Kuchnia z Rankinem!
Każdy umie gotować. Najwyżej o tym jeszcze nie wie . W nowym dziale nazwanym tfurczo "kiczen" będę prezentował wypróbowane przeze mnie przepisy pochodzące z Kuchni Polskiej (różne wydania) bądź innych źródeł (znajomi, "Napoje na Różne Okazje"), ewentualnie wrzucał coś na życzenie (optymistycznie zakładając że jakieś będą ). Na początek - moje niedawne odkrycie, gulasz szegedyński.
Czas przygotowania: ok. 2 godziny
Trudność: łatwy
Składniki (na 4-6 osób)
- 800 g wieprzowiny (najlepiej szynki lub łopatki)
- 600 g kiszonej kapusty
- 3 małe cebule / 2 duże
- 3 łyżki smalcu LUB po 2 łyżki masła i oleju
- 2 łyżki (20 g) słodkiej sproszkowanej papryki
- 1 łyżeczka ostrej sproszkowanej papryki
- 2 łyżeczki kminku
- 2 wołowe kostki bulionowe
- pieprz, sól
- 150 ml kwaśnej śmietany (bardzo opcjonalnie)
Co warto (nieco) wcześniej przygotować:
- pokroić mięso na ok. dwucentymetrową kostkę
- ziemniaki/inny dodatek przygotować do wstawienia na ogień (obrać/pokroić/itd.)
Tłuszcz roztropić w rondlu i podsmażyć na nim na złocisty kolor cebulę pokrojoną w cienkie plasterki. Zdjąć rondel z ognia, dodać paprykę, pokrojone w dwucentymetrową kostkę mięso, sól, pieprz, kminek oraz kostki rosołowe. Ponownie umieścić na ogniu i smażyć około 5 minut, co jakiś czas mieszając. Wlać litr wody i gotować pod przykryciem. Po godzinie dodać pokrojoną niezbyt drobno kapustę i gotować razem około 40 minut. Na koniec gulasz można połączyć ze śmietaną, zagotować i zdjąć z ognia.
Smacznego
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze