Skocz do zawartości

Random Sanity

  • wpisy
    387
  • komentarzy
    1419
  • wyświetleń
    255563

What the hell, weather?


Rankin

348 wyświetleń

...No i dziś jednego dnia przypomniały mi się powody, dla których nie cierpię lata i zazwyczaj powtarzam że przy wszystkich jej mankamentach zdecydowanie wolę zimę.

Po pierwsze, upał. Upał w domu, upał na zewnątrz - taki upał że jedyne co się chce to siedzieć w cieniu. Może kogoś kręci opalanie - mnie nigdy nie kręciło - czy fakt że można ubrać się, hm, minimalnie. Ja tam się cieszyłem że, przynajmniej chwilowo, na dobre wyniosłem się z Torunia bo wielkich miastach zawsze jest gorzej. Fakt, że mój osobisty termostat preferuje temperatury od 20 stopni w dół wcale nie pomaga.

Po dwóch godzinach zrobiło się jeszcze gorzej - gorąco i parno. Teraz zaczęło się lać nie tylko mnie, ale też i bardziej gorącoodpornych pobratymców, co gorsza komary zwariowały a mrówki oszalały -- no i nieuchronnie nadszedł punkt trzeci:

Burza. Burza, rzecz jasna z pełnym rynsztunkiem gromowo-ulewnym; na dodatek jak zaczęło padać tak chmury sobie zawisły w miejscu, widocznie stwierdziły że okolica jest świetna i warto chwilę zostać (nic dziwnego, ja też tak uważam). Tak więc lało dobre pół dnia, pioruny trzaskały dookoła przez dobre pół dnia, parno było i tak przez dobre pół dnia...

Nie przepadam za żadnym z tych trzech wariantów aury*) a dzisiaj zjawiły się wszystkie trzy. Chyba będzie trzeba podążyć za radą pewnego utworu i do some talking to the Sun / and say I don't like the way he gets things done!

*) dwa wyjątki: upał+lody oraz upał+kajaki. Jedyny powód dla którego jeszcze nie bojkotuję lata.

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

"...taki upał że jedyne co się chce to siedzieć w cieniu."

Albo w piwnicy :3

Nienawidzę upałów, nienawidzę mrozów. Musi być w sam raz, o : ) a co do burz - mnie tam one zupełnie nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie. Chociaż przyznać trza, że na zewnątrz jest wtedy baaardzo nieznośnie==

Link do komentarza

Budżia nie jest zła, budżia jest fajna! A tak serio - mnie to w zasadzie gila, bo mam bardzo elastyczny termostat, ale i mi doskwiera duchota. Całe szczęście w pracy klimatyzacja się nie poddaje. Co innego panowie napierd... znaczy wiercący z rana na rusztowaniu za ścianą :/

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...