Mam tak samo jak Ty, miasto moje a w nim...
DeviantArtowanie nie wypuściło mnie nadal ze swych szponów, więc pora na kolejny wpis powiązany. Tym razem jednak liczę na większy odzew rewanżowo-dewiacyjny. Sam na początek popiszę się wzorcowo oczywistym zdaniem. Uwaga. Jedziemy... Każdy z Was gdzieś mieszka. Odkrywcze zdanie prawda? Duże miasto, małe miasto, malutka miejscowość - gdzieś ten dom mamy, dojeżdżamy do pracy, chodzimy do szkoły itd. itp. Czasem bywa przy tym tak, że nasze miasto na tyle wrasta w naszą codzienność, że przestajemy zauważać jego piękne zakątki i urok codziennych miejsc.
Na dodatek mam to (nie)szczęście, że mieszkam w Bydgoszczy - w mieście, które przez wielu uważane jest za szare i nijakie. Miało ponad 20 lat, żeby mi zbrzydnąć do reszty, ale jakoś do tego nie doszło. Lubię swoje miasto, lubię patrzeć na nie świeżymi oczyma i lubię poszwendać się po jego zakamarkach i miejskich uroczyskach. Warto zrobić tak samemu - ba, często ze zwykłego przewodnika można się dowiedzieć niesłychanych więc rzeczy.
Zapraszam więc do odbycia wirtualnie-wizualnego spaceru po mieście moim oraz do zaproszenia mnie do swojego miasta...
A na sam koniec mała perełka - doskonały przykład na to, że grafitti wcale nie musi szpecić. Ponoć największe w Polsce:
18 komentarzy
Rekomendowane komentarze