Skocz do zawartości

Kacik Yody

  • wpisy
    194
  • komentarzy
    947
  • wyświetleń
    94227

Idąc na pocztę


MajinYoda

577 wyświetleń

Witajcie po wakacjach :). Mam nadzieję, że przez ten czas nieco odpoczęliście (tak jak ja :)). Przyznam, ze nieco nadrobiłem zaległości w filmach i książkach. I może nieco w grach, ale nie o tym dzisiaj :).

 

„Piekło pocztowe” to jedna z książek autorstwa śp. sir Terry’ego Pratchetta, należąca do cyklu „Świat dysku”. I, co muszę przyznać już na wstępie, jedna z moich ulubionych pozycji w ogóle. Dlatego postanowiłem obejrzeć dwuczęściowy film na podstawie tej książki. A po obejrzeniu przydałaby się recenzja, wiec oto jest ;).

Zanim zacznę muszę napisać, że wszystkie kadry z filmu pochodzą z Sieci. Z kolei śródtytuły zostały wzięte z polskiego tłumaczenia książki.

48f8b01605.jpg

Doręczenie

Film w reżyserii Jona Jonesa całkiem dokładnie trzyma się fabuły pierwowzoru. Nawet mnie to ucieszyło po obejrzeniu, ponieważ dzięki temu scenariusz trzyma równy poziom i nie bardzo mam się czego przyczepić, jako „fan” książki.

No, może poza jedną kwestią – w filmie nie było czuć tego… szaleństwa, w jakie, w książce, powoli popadał Moist von Lipwig – główny bohater - przebywając wśród niedoręczonych listów (i od którego pochodzi tytuł angielski i francuski). Fakt, listy pełniły wżną funkcje, ale jakoś ich brakowało w fabule filmu, Przynajmniej odniosłem takie wrażenie. Brakowało nawet ich „bólu”, który powinien odczuć główny bohater mniej-więcej w połowie filmu

Z drobnostek dodam jeszcze, że, jak na mój gust, strój poczmistrza jest w filmie zbyt mało złoty. A Adora Belle Dearheart za mało pali :). No i nie ma pana Pieszczocha…

-GO1_-_254.jpg

Anioł

Skoro już wspomniałem o postaciach to należałoby ocenić też aktorów. Sęk w tym, że nie ma tu słabych „występowaczy”. W większości są to mniej znani aktorzy (no, w każdym razie dużo mniej). Chociaż pojawiło się też kilka znanych nazwisk: David Suchet (znanego z roli serialowego Herculesa Poirota), który świetnie zagrał Reachera Gilta – czyli głównego złego, Andrew Sachs (Manuel z „Hotelu Zacisze”), który okazał się świetnym Tolliverem Groatem i Charles Dance (Lord Tywin Lannister) – czyli najlepszy aktor do zagrania najciekawszej, chyba, postaci ze Świata Dysku – lorda Vetinariego.

Nie ma jednak co narzekać na pozostałych aktorów. Wprawdzie inaczej sobie wyobrażałem von Lipwiga, ale Richard Coyle zagrał go po prostu bezbłędnie. Z kolei Adora w wykonaniu Claire Foy była dokładnie taka, jak ją sobie wyobrażałem w książce (no, może poza sceną z koniem Borysem i panną Dearheart trzymającą… bacik?).

Z ważnych postaci nie mogę nie wspomnieć o Panu Pompie, którego wygląd początkowo mnie irytował, ale po dłuższej chwili przekonałem się do niego. Bo choć wygląda dość sztucznie to ta „sztuczność” bardzo dobrze pasuje do niego.

goingpostal.jpg

Jakoś nie mogę za to powiedzieć nic dobrego o wyglądzie Pana Gryle’a. jakoś tak nie pasuje do tej postaci, przynajmniej moim zdaniem. A może to dlatego, że jednak ciut inaczej go sobie wyobrażałem? A może dlatego, ze ktoś tandetnie go ucharakteryzował… sam nie wiem.

Nie zawodzą również postacie mocno poboczne, jak zagrana przez Ingrid Bolsø Berdal sierżant Angua (swoją drogą – jedyna członki książkowej  straży miejskiej Ankh-Morpork, która pojawia się w filmie) czy Panna Cripslock, w którą wcieliła się Tamsin Grieg. Również Ian Bonar świetnie wypadł w roli młodego Stanleya Howlera.

Na koniec omawiania postaci i aktorów muszę jeszcze za jedno pochwalić twórców – nie zapomnieli o ikonografiku „Pulsu Aknh-Morpork” – Otto von Chrieku – który pojawia się w tle i w zasadzie tylko osoby znające książkę go wyszukają w tłumie.

 

Zagubione w poczcie

Na tym w zasadzie powinienem zakończyć swój wpis, gdyż mimo trzygodzinnego seansu… nie bardzo jest co więcej dodać. Muzyka jest w porządku, nie irytuje, co jest chyba najlepszą rekomendacją.

Dlatego z czystym sumieniem mogę napisać: fani ksiązki powinni obejrzeć a ci, którzy nie mieli styczności z dziełem śp. sir Pratchetta też w sumie mogą, bo film jest po prostu dobry.

Osobiście daję mu 4+/6.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...