Podążając za? Hayao Miyazakim - Między człowiekiem a Ziemią (Nausicaa z Doliny Wiatru)
Nausicaa z Doliny Wiatru/Kaze no tani no Naushika
Występują(głosy): Ichiro Nagai, Goro Naya, Mahito Tsujimura, Numi Shimamoto, Yoji Matsuda
Pierwszy pełnoprawny film (Lupin się nie liczy, bo przecie to taśmówka pod publikę, lecz jakże doskonała) Miyazakiego ? jak wielkie oczekiwania mogłem mieć? Autor wielokrotnie nagradzanego i wciąż żywego w pamięci ?Spirited Away? był prawdziwym postrachem mojego dzieciństwa ? te paskudne, wijące się stwory i dziwaczna, niepokojąca kreska. Bałem się jego filmów, więc ich unikałem. Teraz zaś mam możliwość, by wreszcie naprawić ten błąd, poznać Totoro i latającego prosiaka. Wpierw jednak w me ramiona trafiła niepozorna dzieweczka o imieniu Nausicaa?
Założę się, że powstało co najmniej kilkaset tekstów na temat fascynacji Miyazakiego nastoletnimi, silnymi dziewczynkami. Jasne, można to podstawić pod niemal dowolny powód ? jeszcze nie dziecko, ale nie dorosły, więc inaczej postrzega świat, niezależna, wartka, sprzeciwiająca się swej naturze łagodnej i strachliwej owieczki (czy ktoś widzi taką Mononoke jako poprawną matkę?), ale nasz reżyser nie daje nam powodów ? daje nam bohaterki. Nausicaa była pierwsza i szczęśliwym trafem zostanie zapamiętana jako bohaterka kąśliwego komentarza politycznego dla świata Zachodu?
Mamy przed sobą nieokreśloną przyszłość ? ludzkość skaziła powierzchnię Ziemi w tak znacznym stopniu, że w większości terenów człowiek nie może swobodnie oddychać i normalnie funkcjonować. Najgroźniejszym dzieckiem skażenia stał się Las Spaczenia, wciąż i wciąż poszerzający swe dziwaczne, surrealistyczne tereny, porastając miasta i wsie radioaktywnym kwieciem i zapełniając je broniącym go rojami gigantycznych owadów. Najpotężniejszymi potworami są Omhy ? gąsienicowate, wielookie, grubo opancerzone gąsienice, niemal niezniszczalne i straszne w swym gniewie. Ludzkość uciekła przed koszmarem lasu wysoko w góry, gdzie powróciła do uzyskiwania energii z wiatru no, przynajmniej część ludzkości?
Jedną z takich ?wietrznych? osadników jest tytułowa Nausicaa ? księżniczka Doliny wiatrów. Jest to jednak kompletnie inna księżniczka niż te, które zasiedlają krainy Disneya. Nausicaa jest sprytna, zaradna i żywiołowa, potrafi doskonale pilotować mały, mewo-podobny wehikuł, zna się na toksycznym lesie, jest łagodna wobec Owadów, nie chcąc ich krzywdzić, w odróżnieniu do całej reszty ludzkości. Niestety nie wszyscy podzielają jej opinie ? nasza bohaterka ratuje na pustyni świetnego wojownika ? Lorda Yupę, nieco podobnego do Gandalfa i wraz z jego przybyciem do Doliny Wiatrów rozpoczynają się kłopoty, wpierw z nieba spada gigantyczny statek innej ludzkiej nacji. W płomieniach ginie cała załoga, w tym księżniczka owej nacji, a jedyną pozostałością po pojeździe jest ogromne, żywe i pulsujące ?coś?.
Na właścicieli podejrzanego przedmiotu nie trzeba długo czekać ? następnego dnia pojawiają się w glorii i chwale, mordując ojca Nausicii, łapiąc wszystkich cywili i otaczając ich zbrojnym kordonem czołgów i rycerzy w pancernych płytach. W tym momencie dowiadujemy się też, że nasza bohaterka to niezła wojowniczka, bowiem potrafi zasiec kilku napastników na raz! Ogólnie jakoś ludzkie życie nie jest u Miyazakiego ważne ? nie dość, że we wspomnianej katastrofie ginie co najmniej kilka setek ludzi (!), to jeszcze później dzieją się takie rzeczy, że aż włosy dęba stają (patrząc pod kątem ?to tylko bajka?). Wracając do historii ? dzieje się sporo. W kabałę wplątuje się trzecia ludzka nacja, w tym wojowniczy rówieśnik Nausicii ? Asbel, stampende w wykonaniu Ohmów i gigantyczny, topniejący wojownik, posiadający moc miotania laserem o mocy bomby atomowej. Wyobraźnia Miyazakiego szaleje, co osobiście bardzo mi odpowiadało.
Oglądając przygody latającej księżniczki wiatru możemy zaobserwować u reżysera nie tylko pączkującą fascynację młodocianymi bohaterkami, ale również powtarzające się w późniejszych filmach elementy, jak gigantyczne, latające maszyny (podobne do owadów, poza tym mamy? same gigantyczne owady!), dynamiczną walkę wręcz, tajemnicze cywilizacje i drugie dna wielkich tajemnic, w tym przypadku skrywanych przez samą bohaterkę i Las Skażenia. Wspominałem, że film ten był komentarzem politycznym ? tak rzeczywiście było. O ile w Stanach Zjednoczonych film został nagrodzony niezłą obsadą do dubbingu (m. in. Patrick Stewart i Uma Thurman), to jednak został poddany cenzurze, która wycięła ok. 32 minuty pierwotnej produkcji. Patrząc na oryginał trudno się amerykańskim cenzorom dziwić ? gigantyczna ludzka nacja, atakująca mniejsze państwa z pseudo-powody ?niesienia dobra i pokoju?, brzmi znajomo, czyż nie? Co ciekawe, znacznie gorzej film poradził sobie w krajach po wschodniej stronie żelaznej kurtyny ? tam film został kompletnie zakazany, głównie z powodu wybuchu w Czernobylskim reaktorze, przedostało się zakażenie, więc lepiej nie dopuszczać do kina produkcji o świecie po katastrofie atomowej. Na szczęście dziś już o całej sprawie zapomniano, choć przez ten fakt Nausicaa nigdy w Polsce znana nie była ? raz na nią trafiłem, przełączając przypadkowo na TVP Kulturę.
Może słówko o oprawie graficznej, a ta jest nawet dziś powalająca ? niezwykle malownicze lokacje, charyzmatycznie narysowane postacie, piękno radioaktywnego lasu ? nie sposób nie zakochać się w tym świecie. Do tego rysownicy dorzucili nam niezwykle artystyczne sceny z polami złotej trawy, udźwiękowione bardzo przyjemnym nuceniem małego dziecka. Zarówno statki powietrzne, jak i projekt owadów to prawdziwy majstersztyk, warty zobaczenia. Wracając do dźwięku ? ścieżka jest porządna i wpada w ucho, nieco problemów miałem jednak z głosami postaci, które brzmiały nieco sztucznie ? czasami łapałem się na tym, że wychwytuję głosy typowo ?nagrywane? w studiu i niepoddane obróbce, tj. brzmiące po prostu sztucznie.
?Nausicaa z Doliny Wiatru? okazała się być kawałkiem niezwykle strawnego anime, a do tego bardzo artystyczną wizją, bardzo przyjemną do oglądania. Patrząc teraz wstecz, na początki innych reżyserów, przedstawianych przeze mnie w tej serii, muszę przyznać, iż to dzieło Miyazakiego najlepiej zachęciło mnie do poznania całej jego ? a przede wszystkim studia Ghibli ? twórczości. Polecam każdemu, kto kiedykolwiek widział choć jeden film Miyazakiego.
Zwiastun
- 10
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze