League of Legends - wspaniała rozgrywka online z dodatkiem chamstwa
Temat który chcę poruszyć był wałkowany setki, jeśli nie tysiące razy. Jednakże ja robię wpis, konkretnie w odniesieniu do tytułowego LoLa. Dlaczego akurat ta gra? Ponieważ lubię sobie odpalić jeden czy dwa mecze po pracy, spróbować zrobić lepsze staty niż poprzednio i tym samym spędzić miło czas. Jednakże nie zawsze jest mi to dane.
Dlaczego?
Bo jestem noobem, idiotą, debilem, ciotą, ch***, k****, dziw**, nieukiem, noskillem.
Oczywiście nie wymyśliłem tych określeń sam. Jest to radosna twórczość współgraczy podczas rozgrywki LoL. Są to progamerzy, którzy sfrustrowani moim jakże marnym poziomem, dają upust emocjom na czacie wbudowanym w grę. Zostaję tak określony ponieważ zawaliłem rozgrywkę, nie obroniłem wieży, nie dobiłem wroga? Nie. Zostaję tak określony ponieważ nie zrobiłem tego co dany gracz oczekiwał, który próbuje się kreować na lidera drużyny, rozsyłając poszczególnych graczy po ścieżkach, który rozkazuje co robić i słowami karze za "niesubordynację".
Uff troszkę mnie poniosła złość, jednakże jak tu się nie złościć. Chcesz sobie człowieku spokojnie pograć, mieć radość z tej gry i w każdej grze online, trafi się ktoś kto musi wyzywać wszystkich dookoła, krytykować czyjąś grę i tym samym psuć całą zabawę. Taki jest niestety internet. Gdyby rozgrywka miała miejsce chociażby w kafejce internetowej, ten czy inny ekspert nawet by się nie odezwał, a tak jest "anonimowy" i może pisać co chce.
ps1.
Zrobiłem mały eksperyment. Trafiłem na kolejnego trolla, któremu nie podobała się moja gra. Zaczął mnie wyzywać po angielsku, w dość hmm lakoniczny sposób. Brak mojej reakcji spowodował, że zaczął wypisywać wyzwiska po polsku, może myślał że w ten sposób do mnie trafią.
ps2.
Trolle chodzą parami i dopingują się w niszczeniu przyjemności z gry innym graczom.
Miłego dnia, Catter.
19 komentarzy
Rekomendowane komentarze