Wpis dzisiejszy będzie nietypowy, głównie dlatego że będę chciał omówić często pomijaną i niezauważaną część rozgrywki, jaką jest bez wątpienia muzyka i podkład dźwiękowy. Nawet w mediach branżowych utarł się pogląd, że muzykę albo się słyszy, albo nie i nie wnosi ona specjalnie wiele do recenzji. Po części mogę to zrozumieć, zwłaszcza że znane jest nam powiedzenie:
"Pisanie na temat muzyki jest jak tańczenie na temat architektury"
~Frank Zappa
Blogi jednak rządzą się innymi prawami, na blogach można wręcz przytaczać i pisać rzeczy nieosiągalne w piśmie. To tyle słowem wstępu, teraz zamierzam was zabrać w podróż po przyjemnych w słuchaniu kawałkach:
Jeden z moich ulubionych soundtracków znajdował się w pudełku z grą King's Bounty: Legenda, przyznaję było to naprawdę bogate wydanie, a temat obecnego sposobu publikacji gier poświęcę odrębny wpis. W każdym razie cała płyta jest zróżnicowana pod względem oferowanych treści, wyżej zamieściłem jeden z szybszych utworów. Muzyka rodem z filharmonii to błogosławieństwo dla uszu, a narzucone dość wysokie tempo zachęca do eksploracji świata przedstawionego. Osobiście, bardzo przyjemnie mi się przy niej czyta książki.
Byliście kiedyś w krasnoludzkiej karczmie? Ja też nie, ale gdybym jakimś przypadkiem w takowej się znalazł chciałbym w akompaniamencie podobnych dźwięków sączyć gęsty porter. Przy tym utworze odwiedzamy bodajże największą tawernę w Rivellonie, oferującej zarazem dla dociekliwych rozmaite uciechy. To jeden z najlepiej zapamiętanych przeze mnie utworów z gier, a ścieżka dźwiękowa w tym tytule oferuje wyjątkowe doznania i buduje niesamowity klimat.
[media=]
Czy jest na sali osoba, która nie grała w Twierdzę? Szczerze w to wątpię, choć sam uważam że seria rewolucję branży skończyła na pierwszej części. Dopracowanie do dziś budzi uznanie, a muzyka do dziś sprawia że wciąż chcę "wybierać miejsce, aby umieścić swój spichlerz". Przyjemne dźwięki bębna wspierane dźwiękami lutni i pobrzękującym gdzieś w oddali tamburynem. Wstawki z fletu mile uzupełniają utwór, a my dalej chcemy rozbudowywać królestwo w sielankowym nastroju.
Cóż, w pierwotnym zamierzeniu wpis miał być dłuższy, ale skutecznie mi w tym przeszkodziło ograniczenie forum:
Przepraszamy, ale dodałeś więcej plików multimedialnych niż jest to dozwolone
Dlatego też widnieje przy wpisie adnotacja, że to dopiero pierwszy odcinek. Dlaczego odcinek pewnie spytacie? Otóż, zamierzam je kontynuować w miarę regularnych odstępach czasu. Ten pierwszy był poniekąd eksperymentem dlatego też proszę o opinię, czego się po czymś takim spodziewacie w przyszłości.
10 komentarzy
Rekomendowane komentarze