Ręcezja Battelfield 3
Batlefield III to gra, która miała popszednie części i będzie miała następne części. Zapraszam do ręcezji!
Gra jest opowiadająca o wojnie w bliskim kraju wschodu, takim jak Irak. Są też inne miasta Europejskie,. Polega ta gra nastrzelaniu do arabskich wyznawców.
Podczas walki wydziela się masa męskiego cholesterolu, taka jest realnie pokazana. Pociski rąbią iskry, dobrze brzmią bronie. Grafika jest na najwyższym poziomie świata, lepszym niż w Skyrimie, ale są mniejsze mapy. Nie występują też mamuty. Można szczelac z wielu broni. Przeciwnicy upadają w zgodzie z fizyka, zsuwają się po schodach, a szyby można niszczyc. Nie ma cywiliów do strzelania do nich zazwyczaj.
Wystempuje też tryb multiplajer który polega na krzyczeniu do mikrofonu 'rasz rasz rasz'. Wtedy wszyscy zaczynajom szybciej biegac i giną, a ty jak się schowassz to przeżywasz i wygrywasz. Można grac z kolegami za pomocom internetu.
Z minusów trzeba wymienic przedewszystkim brak mamutów i ciężko się gra. Za dużo jest sztrzelania w tej grze, a za mało takich atrakcji jak jeżdżenie, zbieranie, gadanie z kolegami. Minusem jest tesz to, żę musiałem grac na małych detalach.
Podsumowywując gra jest o strzelaniu, więc jak ktoś to lubi to nie widzę problemów. Wole chyba bardziej Kalofdjuti, ale nie wiem.
Ocean: 11.99/14
Wkrótce bedzie inna recezja innej gry.
13 komentarzy
Rekomendowane komentarze