Anarchia - Świat którym nie rządzi nikt ...
-Co sądzisz o anarchii? -
- Anarchia to ZŁO. -
Takim sposobem myślenia chwali się wielu ludzi. Sam spotykam się z takimi odpowiedziami na co dzień, gdy próbuję skłonić do chwili refleksji twardo trzymających się pędzącego pociągu życia. To jedno trzyliterowe słowo jest ostatecznym argumentem przeciwko wizerunkowi świata bez podziałów na państwa. Takie opinie kształtuje się łatwo: na przykład pani Halina spod trójki mówi, że gry to zło i potem wszyscy się zabijają. Dochodzi tu do potężnego uogólnienia. Tak samo jest w przypadku mini dialogu zaprezentowanego u góry. Warto jednak o rozwinięcie, gdyż opinia ogólna nie zawsze jest prawdziwa. Jak to z tą anarchią jest?
Był człowiek i jaskinie ?
? Ludzie żyli początkowo w rodzinach polując na zwierzynę i ogólnie bojąc się atakujących po zmroku drapieżników. Odkryli jednak, że nie są sami na tym wielkim świecie, a o rzut beretem żyją inni. Wspólne przetrwanie okazało się czymś realniejszym. Powstawały większe grupy społeczne. Wynaleziono ogień. Od zawsze jednak człowiek wiedział, że jeżeli ma kilo mięsa to może wymienić się z kimś na kawałek skóry, bo sam jedzenie ma, a i co ciepłego zimową porą by nie zaszkodziło. Później jednak wymyślono pieniądza.
Tak się to już toczy od wielu wieków, z tą różnicą, że pojawiają się coraz nowsze wynalazki. Pieniądz zaś? Dalej zdobywa serca ludzi na świecie (choć są plemiona, które go nie znają). Jego wpływ na naukę sprawił, że maczugi zmieniły się w karabiny. Człowiek odczuł co prawda bezpieczeństwo, gdy innych, podobnych sobie spotkał, ale i potrzeba rywalizacji została obudzona.

wiele państw
Tak się to już toczy od wielu wieków ? zauważyłem poprzednio. To także najkrótsze streszczenie historii świata. Państwa istniały od zawsze. Miały także na rękach krew wielu ludzi. Ofiarą ojczyzny padali ci, których wysyłano na wojnę. Kiedy kraj nasz w potrzebie trzeba go bronić.
Wpływ państw na rozwój technologiczny jest stosunkowo duży. Jednak należy zauważyć, że wszystkie te badania dążyły (oprócz dobrych wynalazków) do gnębienia innych. Bezsens wojny istniał od zawsze, a te wszystkie lata jakie upłynęły prowadzą jedynie do większych szkód w tej materii. Iran zbroi się w broń atomową i wszyscy boją się sprzeciwić, bo słyszymy o blokadzie szlaków handlowych. Nigdy też nie da się przewidzieć działań ludzi, że nagle nie przyjdzie im coś do głowy.
Głównym powodem wybuchu wojen są właśnie państwa. Iluż jest chętnych, żeby przypiąć do dumnej piersi orzełka i ruszać na bezsensowną wojnę. Potrzeba walki w ludziach rodzi się u góry czyli w umysłach władzy, nie zaś w ludzkich sercach. Pomijam tu kwestię wojny obronnej, gdyż to jednak co innego, gdy ludność się buntuje nawet gdy władza upadła. Chodzi mi tu o najeźdźców. Robią to co im rozkazują. Dochodzi do sytuacji, gdy każą im zabijać. Stąd nie ma już odwrotu, bo nawet oddziały demokratycznych państw muszą na służbie działać często przeciw sobie.
Wszystkim się wydaje ?
? że Anarchiści myślą tylko jak zniszczyć władzę, a jej zastąpienie przerzucają na barki innych. Jednak główną kwestią walki pozostaje kapitalizm. Pieniądz określa pozycję w dzisiejszym świecie i zabawa w piękne słowa nic nie pomoże. Państwa to najbogatsze (oczywiście z pozycji normalnych ludzi, a nie milionerów, którzy bogactwem pokonują niektóre kraje Afrykańskie) instytucje świata. Nie ma miłości ze strony państwa dla obywatela. Obietnica patriotyzmu, wolności ciągnie za sobą także pełnienie odpowiedniej funkcji. Obecna demokracja opiera się na wyborach, nie zaś zgromadzeniach ludowych. Bezpośrednie sprawowanie rządów przez lud jest niemożliwe, gdyż oddanie się tej kwestii sprawiłoby, że nic by się nie rozwijało.
Jednak wybory wyglądają następująco. Najpierw obiecuje się ludziom wszystko (w debatach), a ulotki mówią tylko, że to obywatel jest najważniejszy. Później na własnej skórze poznajemy dopiero programy odpowiednich partii. Takie coś sprawia, że mamy problem z demokracją.
Nowe ideały
Zlikwidowanie władzy nie jest więc końcem. Na takim etapie potrzebne jest stworzenie nowej wizji życia. Teraz troszkę sobie pofilozofuję. Wyobraźcie sobie inżyniera, który ma rodzinę, drogowców oraz piekarza. Zaczyna się od tego, że dwa miasta dochodzą do wniosku, że warto byłoby dostarczyć skądś chleb. Inżynier wie, że jego rodzina potrzebuje tego, więc zgłasza projekt drogi, którą budują drogowcy. Wiedzą oni, iż część tych dostaw trafi także do nich. Droga została zbudowana dla wspólnej korzyści obu miast.
Ogólnie w powyżej przedstawionym sposobie życia tworzy się taka sieć zależności międzyludzkich. Jeden zależy od drugiego i razem dogadają się, a w interes włączy się ktoś trzeci. Możnaby dopisać do tego schematu wielu ludzi takich jak na przykład rolnik, który dostarcza zboże, jednak mi chodzi jedynie o ogólną zasadę. Oczywiście wszystko odbywa się bez udziału ludzi i władzy.

W marzeniach tworzone
Jednak tu dochodzimy do największego problemu. Nie ma społeczeństwa idealnego i zawsze znajdą się czarne owce, którym nie wystarczy jedynie prawo moralne. Niestety wśród cech każdego człowieka jest chciwość (tyle, że czasem zakamuflowany) i szybko znalazłaby się banda, która chciałaby wprowadzić swoje rządy. Lata pokazują, że nikomu nie można ufać. Współczesny pośpiech wymyśliły państwa, które zawsze stały na jego czele. Człowiek tryumfuje i żyje coraz dłużej. Mniejsza organizacja całości niewątpliwie ulżyłaby ciężarowi żywota ludzkiego spowalniając go.
Jednak postęp technologiczny także nie byłby już tak szybki. Swoją drogą w dzisiejszych czasach parę bombek atomowych już na świecie mamy. O ile jeszcze jako tako to pod kontrolą jest (chyba, że w Korei Północnej, gdzie można wróżyć z fusów), to jednak istnienie takich wynalazków wyklucza likwidację państw.
I tamże czekają
Tak potężna rewolucja na całym świecie jest czymś niemożliwym. Jak nagle zrobić 7 miliardów ludzi na świecie obywatelami anarchistycznymi (obraz społeczeństwa idealnego). Niestety w dzisiejszych czasach się nie da, a i wcześniej nie było różowo. Człowiek jest zdolny do zwad z innymi często manifestując swój patriotyzm. To ostatnie jest też wielką przeszkodą. Idea ta ma swoje niebezpieczne formy skrajności takie jak szowinizm (czyli myślenie na poziomie ?Polska jest najważniejsza, reszta Spie*dalać na księżyc?). To niebezpieczne dla idei równości ...
Świat, którym nikt nie rządzi
Tak więc jeżeli komuś takie życie odpowiada (osobiście się zgłaszam) to jednak należy włożyć to między bajki. Jednak porównanie z samej góry (do ZŁA) nie wydaje mi się do końca najlepsze. Świat którym nikt nie rządzi to idea piękna. Co tam że praktycznie nierealna ? marzenia też się w końcu w życiu liczą (całość zależy od tego jakie są i czyje).
Zapraszam chętnych do komentowania ...
11 Comments
Recommended Comments