Skocz do zawartości

to i owo - mistewowo

  • wpisy
    359
  • komentarzy
    2977
  • wyświetleń
    109973

Koniec przygody blogowej


mistew

1361 wyświetleń

Kiedyś musiał w końcu nadejść ten dzień... mógłbym to przedłużać w nieskończoność, twierdzić że nic się nie dzieje... ale nie byłoby to prawdą. A więc oficjalnie - w dniu dzisiejszym kończę pisanie tego bloga.

Poświęciłem temu zadaniu bardzo dużo czasu, ale i pasji. Przez ponad dwa lata, dzień w dzień, wchodziłem na stronę tych blogów i pisałem, albo patrzę jak piszą inni. Dużo zdrowia zostawiłem pisząc kolejne wpisy na tematy, które po prostu były mi bliskie - zwykłemu, szaremu chłopakowi z Bródna. Było to zadanie tym sympatyczniejsze, że poznałem wielu ludzi, których bez blogów był zwyczajnie nie poznał - Diacona, Zircia, Castiela, Szwonka, Zorzina, Danewcielo, Owca, MattiR, Orga, MAGneta, Drainiaca. Z pewnością jeszcze długo będę miał w pamięci to niezapomniane lato 2010, ze studiami FA i długimi rozmowami na gg. Nie podejmę się - jak niegdyś Owiec - sklasyfikowania swoich najlepszych wpisów na blogu. Po prostu za trudno byłoby to odsiać. Zresztą - co tu kryć - na moim blogu nigdy nie zagościł tekst wybitny. Były dwa czy trzy niezłe pomysły, które skrzętnie wykorzystałem, ale nadal nie było w tym "tego czegoś" - jakiejś niesprecyzowanej iskry. Pomimo tego pisałem... często dzień w dzień, czasem nawet dwa wpisy jednego dnia, nie zważając na błędy interpunkcyjne i merytoryczne... po prostu mnie to radowało... a gdy jeszcze potem czytałem komcie... O tak, komentarze, sól ziemi blogowej. Nie powiem często to właśnie one motywowały lub odbierały tą motywację do pisania kolejnego wpisu.

Tak się rozpisałem, a nie napisałem o rzeczy najważniejszej - czemu? Rzecz ta jest prozaiczna - po prostu straciłem motywację. Czy bardziej - fazę, która pozwalała na pisanie coraz to nowych wpisów. Przez ostatnie dwa miesiące próbowałem to troszkę zagłuszyć, ale uznałem, że to po prostu nie ma już dłużej sensu. Czasem trzeba wiedzieć kiedy skończyć, żeby nie narazić się na śmieszność. Zaznaczam, że moje opuszczenie sfery blogów nie ma absolutnie związku z manifestacją czegokolwiek - a już szczególnie ze stwierdzeniem, że blogi są "be" - bo to po prostu stwierdzenie idiotyczne, w ostatnich, chyba najlepszych jakościowo czasach tych naszych wypocin. Do tego - będę jeszcze pojawiał się na forum i blogach. Co więcej - teraz dam sobie więcej czasu na komentowanie prac innych i działalność forumową. Czy wrócę do pisania tutaj? Nie sądzę... no chyba, że za kilkadziesiąt miesięcy...

Tak czy inaczej - blog z dniem dzisiejszym zamykam. Miło było tu pisać.

13 komentarzy


Rekomendowane komentarze

@MattiR jeeej, odgrzebałeś to zdjęcie i dopiero teraz zobaczyłem jak ono pasuje do tej sytuacji :P Nawet nie wiesz jak mi miło :D

@LouisFreakman haha dzięki :D

@Cas no niestety :/

@Owiec :O :O :O Oł men madafaka... jam nie ze stowarzyszenia faperów polskich :P

@Amdarel Ale nadal kilku dobrych jest.... i pisze... i to naprawdę cieszy

@Dane O proszę. Widzę że się znalazłem w doborowym towarzystwie łobuziaków :laugh:

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...